Skocz do zawartości

hagrzesiek

Użytkownik
  • Postów

    199
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

38

O hagrzesiek

  • Urodziny 19.03.1970

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Pucice
  • Zawód
    prezes firmy :]
  • Moje akwarium
    Bezzbiornikowiec
  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Od początku grudnia, do dziś, to jakby nie liczył trzy miechy...;) A gdzie sklejenie i dostawa? Liczę się niestety z tym, że w marcu akwarium nie zobaczę...Na szybko mi wychodzi, że 5 miesięcy, to taki standard. Reasumując, przez eRybkę, realizując projekt, trzeba sobie dać rok...;)
  2. Aktualizacja eRybka 2.0...;) Jeśli na sali jest ktoś, kto myśli nad zakupem akwarium w tej firmie, to szczerze, ale tak na prawdę od serca, odradzam...:( Miało być szybko i sprawnie, a wyszło jak zwykle. Na kuriera poczekałem około dwóch tygodni, bo przeprowadzka w firmie, z hali do hali. Kurier w końcu przyjechał, paletę zapakował i poooooojeeeechał.... Po tygodniu zapytanie Grześ wysłał, czy już wysłali, bo miało to potrwać 3-5 dni. I jak myślicie? Tak, tak...Przeprowadzka trwa dalej, akwarium będą kleili nowe, a miało być rozklejone i złożone poprawnie. Pan Szef, od produkcji nie jest w stanie przewidzieć terminu, w jakim wykona akwarium i wyśle... Powiem Wam, że...Nie chcę używać słów, powszechnie uznawanych za obelżywe i wulgarne, ale nóż w kieszeni się otwiera. Klient dla tej firmy to pojęcie nieznane. Pokój mam rozpieprzony od początku grudnia, bo wtedy wyszło zamówienie, żona wniosek rozwodowy zaczyna pomalutku wypełniać. Wielkanoc za pasem, a ja w czarnej d...e z remontem, z akwarium, nie wspominając już o rybach, które może wpuszczę na majówkę, a może na wakacje, bo wtedy człowiek więcej czasu ma... Jak kurier przyjedzie z poprawionym akwarium, to rozbiorę je do skarpetek , a sprawdzał będę wszystko już na samochodzie...Najmniejsza niedokładność i zabierze je do producenta ponownie...Może to ich czegoś nauczy. Pozdrawiam, jeszcze współmałżonek...
  3. Tutaj pewnie lepiej będzie widać, co dostałem i jak wyglądało akwarium w szczegółach
  4. Nie, nie...:) Tak tylko w ofercie, a jak dopytasz o szczegóły Pana Kamila, to wychodzi miesiąc plus obsuwa, którą dodają w standardzie...;) Jeśli ma Cię to pocieszyć, to swoje odebrałem we środę
  5. Kurier ma paleciaka i podjedzie, w miarę możliwości pod same drzwi .Jak masz taras, jak ja, to nie masz problemu. Zaopatrz się w pasy, bo bardzo ułatwiają przenoszenie, czyniąc je właściwie bezproblemowym. Akwarium zamawiane pod koniec listopada, z odbiorem w okresie świąteczno/noworocznym. Przestrzał był około 3 tygodni...;) Da się wytrzymać. Poczekasz dłużej, bo mam obiecaną naprawę w 2-3 dni robocze Po rozmowie z szefem produkcji jest to bardzo możliwa sytuacja. Tak to wygląda, aczkolwiek różnie być może, że dali młodemu zlecenie, bo się klient nerwowy robi i poooszszłłłłooo...:) Z tą reklamacją, to do końca nie wiem, bo tak, jak podczas całego procesu produkcji mojego szmelcu, rozmawiałem z szefem produkcji, a nie z szefem firmy, tak reklamację też załatwiłem z produkcją...Widać, mają możliwość decyzji.
  6. Nie mogłem znaleźć Twojego wpisu @qntek, ale już mam... Teraz się przygotuj, bo...Wysyłają kurierem, ale tylko od poniedziałku, do piątku. Tak mają w umowie i kurier dostarczy przesyłkę pomiędzy godziną 8-16. Nie ma szans na zlecenie, na dostawę w sobotę, bo to dodatkowy koszt-930zł Musisz brać urlop, lub tak jak ja, mieć fart i móc zawrócić z drogi do pracy, bo kurier uprzejmie zadzwonił z info, że za 15 min będzie u mnie (godz.8:15 AM) Jakakolwiek prośba o informację u producenta/sklepu, to wołanie na puszczy...Wszystkie prośby o tym, żeby poinformować o przesyłce odpowiednio wcześniej, żeby kurier zadzwonił 1-2 godz. przed dostawą, bo ja pracuje jak miliony Polaków i muszę dojechać z pracy do domu, spełzają na niczym...No nie dociera do nich i trzeba się z tym pogodzić. Nie wiem jak u Ciebie i jakiej wielkości szkło zamówiłeś, ale u mnie trzeba było zebrać sąsiadów, kolegów, bo to nie czapka śliwek, tylko grzmot ważący 125kg. Numer listu przewozowego dostałem w dniu odbioru przesyłki o godz. 7:15 No przeprawa jest, a na końcu dostajesz pięknie opakowane gówienko i zabawa zaczyna się od początku... Umawianie sąsiadów, umawianie kolegów, względnie urlop...No chyba, że dokładasz 930 peelenów i jak lord, odbierasz przy porannej kawce, w sobotę Oczywiście życzę Ci, aby nauczona moim doświadczeniem eRybka, od razu przysłała Ci zbiornik marzeń!
  7. @Jerry_jerry no i dzięki Wam wywalczyłem! Okazało się to mniej stresujące i absorbujące niż myślałem. Ufff...;) Wiesz, z tym denerwowaniem to pewnie po latach by przeszło i człek by zapomniał, gorzej jak trafiłoby za miesiąc, dwa...Wiek już "przedzawałowy" to i konsekwencje mogłyby być nie lekkie...;) Błysk i owszem, lubię, ale bardziej cenię solidną, fachową robotę okraszoną tym "czymś". W tym wypadku kunsztem i dbałością o szczegóły, bo nic nie odda lipy tak jak szkło. Tu widać wszystkie niedociągnięcia i przysłowiową lipę. Dzięki za podtrzymanie na duchu
  8. Tak jak wyżej opisałem. Bez żadnych dodatkowych ceregieli, podstawiają na swój koszt kuriera, poprawiają bubla lub robią nowe (mnie to rybka... ). Czekam w takim razie na przewoźnika w przyszłym tygodniu i Bóg wie ile na nowe akwarium...Ryby latem wprowadza się do zbiornika o wiele wygodniej, bo pifko można z powodzeniem spijać na tarasie...;)
  9. Odpowiedź na zgłoszoną reklamację i domaganie się z mojej strony nowego, wolnego od wad estetycznych i "wymiarowych" mojego szkła, uznana! Czekam na kuriera, którego podstawia eRybka i odsyłam bubel do producenta. Poszło szybko i sprawnie, bez dalszych głupich wyjaśnień, co do miarek, norm i różnych odczuć estetyki... Ciekawym, ile będę czekał na nowy baniak, ale chyba będzie warto...Dziękuję Wam za "nakręcenie" mnie do działania. Miałem odpuścić, ale im dłużej patrzałem na ten "fajans" tym bardziej byłem zdecydowany. Brakowało impulsu, a ten Wy mi daliście. Jeszcze raz dzięki
  10. Ehh...poczytaj od początku i tam dojrzysz, że rozmowa była i, co z niej wynikło Andrzej, dokładnie tak zrobiłem. Wysłałem już pismo To też uwzględniłem w piśmie. Może doczytają...
  11. To gorzej niż ch...o Będę apelował, że mają podstawić swojego kuriera. Ma ktoś jakiś link, jak to prawnie usankcjonowane jest w przepisach? Przecież to jest ich, a nie moja "pomyłka". Naczytałem się też i o Przemku kilkunastu noweli więc odpuściłem. Nie chciałem czekać na akwarium 3-4 miesiące. Teraz mleko się rozlało i tak tyle poczekam... Dramat, wiedziałem, że jak zacznę drążyć, to nagle wyskoczy milion problemów, o których nawet ruskie nie mieli pojęcia, zajmując połowę Ukrainy...:(
  12. Wiedziałem, że jak umieszczę tu taki (p)opis moich przygód z eRybką, to tak będzie...;) Tak mnie podpuściliście, że siadam i piszę reklamację. No cóż, ryby wpuszczę po wakacjach, ale może będą w ładnym domu mieszkać. Czyli, co? Towar niezgodny z zamówieniem, w zakresie wymiarów i jakości wykonania. Zdjęcia z opisem już mają więc nie będę robił ich więcej, bo jak się wkręciłem, to już patrzeć na te akwarium nie mogę...Żądać będę nowego towaru, wolnego od wad (odcięcie silikonów, nierówno powklejane spinki, wymiary niezgodne z zamówieniem) Aha...A jak jest z kurierem? Wysyłam na ich koszt? Mam nadzieję, bo koszt wysyłki takiego baniaka ze Szczecina do Wawy to 930zł. Chyba, że oni podstawiają swojego przewoźnika? Jeżeli ktoś już reklamował takie buble, to proszę o poradę
  13. Na szybko powiadasz, przyjacielu...;) Jak eRybka robiłaby na szybko, to ja swoje, dostałbym w kawałkach, albo krótsze we wszystkich wymiarach o 1cm...Co jest nic, nieznaczącym szczegółem według norm i miarek
  14. Nie do końca...Cena 1700zł za akwarium o takich wymiarach, ze szkła 12mm, przód Opti, wiercone trzy otwory. To dobra cena, a przynajmniej w miarę normalna. Poraża tylko jakość wykonania i "manie" klienta za totalnego debila, który nie wie, co to są milimetry, centymetry, normy...
  15. 180x75x50 = 1800 zł...Wszystkie, wyżej opisane dodatki dostajesz w eRybce, w gratisie... Dlatego tylko, że mam swoje lata i nie mogę, nie chcę się denerwować, odpuszczam sobie szarpaninę ze sklepem...Przełknę to i zapomnę, ale wkurw mimo wszystko jest, bo jakby nie patrzał, robią z ludzi idiotów i laików...(patrz odpis producenta, o normach i różnych wskazaniach miar)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.