Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dlatego ja jadę do spirulinie JBL, do tego czosnek z tropicala, teraz jeszcze tropical z czarnej serii, a ryby to prawie skaczą podczas karmienia - jakiś czas temu jak dawałem jeść to jeden osobnik postanowił jeść na szybie nakrywkowej ?

Opublikowano (edytowane)
  W dniu 29.01.2018 o 10:57, Mortis napisał(a):

Dokładnie, nie wiem czemu ludzie przepłacają za markową spirulinę jak mają Tropicala. Myślę, że panuje ogólna awersja do Tropicala.

Rozwiń  

Z pierwszym się nie zgadzam   bo markowa spirulina  premium to nie wyłącznie oryginalna OSI  a ta HS  nie jest nawet premium.

Jest wiele spirulin premium

Tu droższa premium  Tropical

http://allegro.pl/tropical-spirulina-super-forte-36-1000ml-190gr-i7138485855.html

 a tu premium  spirulina  ON - tańsza od Tropicala  - czy lepsza? -  na pewno.

https://www.akwarystyczny24.pl/ocean-nutrition-spirulina-flakes-1l-156g-wysokiej-jakosci-spirulina-dla-ryb-akwariowych-stymulujaca-kolory-zdrowie-i-wzrost-p-2435.html

 

Moim zdaniem Tropical na tą awersję do ich pokarmów sam sobie zapracował przez lata i dopiero od nie dawna pracuje nad zmianą wizerunku tymi nowymi produktami, ale dalej nie wycofał tych badziewiastych  -  zapewne bo tanie.  Nie  można jednocześnie produkować Mercedesa i Dacię .

Mercedes straci na wizerunku a Dacia nie będzie Mercedesem. To samo z tymi karmami Tropicala.

Po pierwsze jak się przez lata produkuje  przeciętne a nawet kiepskie i tanie pokarmy  a tylko kilka jest bardzo dobrych to nie wyrabia marki i dobrej opinii o firmie i jej produktach.

Długi czas karmiłem tropsy tą spiruliną Tropicala Super Forte 36 %  ale jak znalazłem tańszą a zdecydowanie lepszą od Tropicala :Dto zamieniłem.

Ta ON spirulina nie ma 36%  i to chwyt z lat 60tych ubiegłego wieku. teraz w internecie jest wszystko i wiadomo że ta Tropicala na prawdę ma tylko  2-3 % koncentratu 36% procentowego więc czystej spiruliny zawiera 1-2 % . To że barwnika zielonego dorzucą by był mocny zielony kolor to oszuka laika - ktoś kto się interesuje pokarmami czyta ich skład i z czego ten skład wynika  - to kupi ten produkt który jest dokładnie opisany bez ściemy i przemilczeń.

Mnie taki zapis na Tropicalu nie satysfakcjonuje

" GWARANTOWANA ANALIZA: białko surowe min. 45.0%, tłuszcz surowy min. 6.0%, włókno surowe max. 3.5%, minerały max. 7.0%, wilgotność max. 6.0%. 

 

 

ale taki opis i link do karty produktu - zachęca do kupienia właśnie tego.

https://www.akwarystyczny24.pl/ocean-nutrition-spirulina-flakes-1l-156g-wysokiej-jakosci-spirulina-dla-ryb-akwariowych-stymulujaca-kolory-zdrowie-i-wzrost-p-2435.html

 

Ryby nie są głupie tą ON chętniej jadły niż Tropicala ale można je oszukać atraktorami smaku. To rzucanie się na pokarm to tylko jeden z wielu czynników tworzących dobrą karmę premium.

Próbowałem dawać tropheusom tą ich nowość premium

TROPICAL soft line AFRICA HERBIVORE

ale od razu dostały długich odchodów więc wywaliłem na szczęści tylko próbkę.

 

 

Edytowane przez deccorativo
Opublikowano

Tylko Heniu wagowo jest różnica temu ceny inne. Jednak źle się wyraziłem miałem na myśli przepłacanie za OSI/HS. 

Osobiście to jednego i drugiego pokarmu bym używał. 

Używałem i Herbivore i Carnivore nie zauważyłem by u mnie ryby zmieniły konsystencję kupy :)

Opublikowano

A ja tam nie patrzę na skład. No może nie tak jak inni. ;) To jest tak jak z jedzeniem dla ludzi. Zaczniesz czytać etykiety to przestaniesz jeść.

Kupuję najmniejsze opakowania i podaję rybom. Jak się skończy to szukam czegoś nowego.

Opublikowano (edytowane)

Proszę jeszcze raz przeczytać to co napisałem i nie wyrywać słów z kontekstu tudzież warto czasami chwilę dłużej zastanowić się co ktoś mógł mieć na myśli pisząc danego posta. Wiem doskonale, że mam pokarm mięsny i roślinny. Taki obraz w zupełności mi wystarcza. Nie muszę z lupą zagłębiać się ile w danym pokarmie jest spiruliny w spirulinie. Jeżeli pokarm jest roślinny i zawiera spirulinę to mi taki skład wystarcza. Nie bawię się w dietetyka, który dokładnie rozpisuje skład danego produktu, rozkłada go na czynniki pierwsze bo przecież ten ma o 1% więcej tego a drugi ma o 2% mniej tamtego. Co to da? Nic. Nie warto ufać w 100% tego co pisze dany producent na opakowaniu. Napisać i sprzedać można wszystko a jeżeli ryby konkretny pokarm jedzą, nie chorują to po co doszukiwać się niuansów.

  W dniu 30.01.2018 o 11:43, piotriola napisał(a):

Rozumiem że za dietę Twoich ryb odpowiada sprzedawca.:D

Rozwiń  

Za dietę naszych ryb nie odpowiada sprzedawca ale producent. Komu jak nie producentowi musimy zaufać przy wyborze pokarmu? Musimy wierzyć w to co piszą bo nikt z nas dokładnie składu danego pokarmu nie sprawdzi.

Na drugim miejscu przy wyborze pokarmu musimy zaufać sobie. Przeczytaj tematy jakie pokarmy są polecane na forum przez użytkowników gdy ktoś pyta się o wybór diety. Ciągle to samo - Naturefood, O.S.I. i tak wkoło Macieju. Dopiero ten temat otworzył nowe horyzonty. Niby ciągle te same ale jak zaczniesz drążyć temat to okazuje się, że na wiecznie poniżanym Tropicalu userzy też jadą. Ocean Nutrition też nie jest polecany a jak się okazuje to kolega Henryk już od dawna ich spirulinę stosuje. Omega One również paru stosowało. JBLa też za dużo nie stosuje a okazuje się, że to również dobry pokarm. Drążmy, drążmy a okaże się, że i Sery pokarm też jest powszechnie stosowany tylko wielu boi się przyznać żeby nie być wyśmianym.

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Ocean Nutrition chyba od niedawna jest ogólnie dostępny na naszym rynku, temu nie był często polecany. Reszta pokarmów jest polecana bo jest sprawdzona. Jbl czy Sera może i są dobre, ale nigdy ich nie używałem więc jak mogę je komuś polecić. Piszesz, że ludzie pewnie ich używają, ale boją się przyznać. Jeśli ktoś takiego pokarmu używa to niech zrobi test, pokarm ryby kilka tygodni wtedy będzie miał argumenty aby obalić tezy przeciwników, że to są pokarmy słabe. 

Jeśli ktoś pyta o dietę, pokarmy, to taką informację uzyskuje o danych markach wartych zakupu. Pokarmy te były testowane, używane przez kilka lat i ludzie, którzy je stosowali wiedzą jak ich ryby się po nich zachowują.

Taki Hikari przez jednych jest polecany inni omijają go bokiem. NLS czy Dainichi też są polecane ale weź je dostań w Polsce. Są pojedyńczy sprzedawcy, u których je kupisz, ale nie każdy wie gdzie szukać. Omega One też nie jest łatwy w dostaniu, a moim zdaniem jeden z fajniejszych pokarmów na rynku i wielokrotnie przezemnie polecany. 

 

Opublikowano

Ale testy nie są miarodajne. Co z tego, że ja napiszę, że od dwóch miesięcy stosuję spirulinę Ocean Nutrution? Od ponad miesiąca Tropical Super Forte? Jak dla mnie te pokarmy są o niebo lepsze niż taka mąka OSI. Mogę polecić zarówno ON jak Tropicala jednak może się zdarzyć, że u innego usera, który zacznie stosować te pokarmy wystąpi bloat itd. Nie wiemy jak kto karmi. Ile dla danej osoby to szczypta? Ryby też mamy z różnych źródeł. Przecież z ludźmi jest tak samo. Na zapytanych 100 osób 99 odpowie, że pieczarki to super przysmak i mogą je jeść kilogramami. Ja natomiast nie lubię grzybów i dla mnie są ohydne. Zatem jaki z tego wniosek? Jeść czy nie? Warto to polecać czy nie? 

Problem jest inny. Nie wstydźmy się wypowiadać otwarcie ale z drugiej strony nie wyśmiewajmy, że jeżeli od 10 lat stosuje Tropicala i ryby pięknie się chowają to tylko męczę ryby bo tego pokarmu się nie stosuje. Ile to razy czytamy żeby stosować pokarmy premium. Premium bo? Bo ktoś tak powiedział, że są najlepsze? Taki OSI jest najlepszym przykładem. Od wielu lat pokarmy są polecane bo TanMal je posiada w swojej ofercie i sami karmią nimi ryby czyli znaczy to pokarm najwyższych lotów. Wczoraj się dowiedzieliśmy, że jest gro użytkowników niezadowolonych z tych pokarmów made in USA.  Sam do nich należę. Jeżeli ktoś zadaje pytanie jaką dietę ułożyć to nie wyliczajmy na pałę od razu utartych frazesów tylko podpowiedzmy, że oczywiście możesz wybrać ten ale zobacz w sklepie bo może ten tańszy też będzie si. Wielokrotnie już o tym pisałem. Nie zamykajmy się w małym światku kilku produktów. Nie chcę teraz skłamać ale chyba tak było w przypadku testów wody marki Zooltek?! Nie wiem czy sam @AndrzejGłuszycajednego z testów nie zmienił właśnie na Zoolteka. Ale dlaczego? Przecież młodziaki ich testy mają od razu wyrzucić do kosza a sprzedawcę w zoologu za ich polecenie ukamieniować. Mi przy wyborze pokarmu nikt się nie zająknął aby wspomnieć o ON albo o JBLu (który chyba też jest stosowany). Mi nikt tego nie polecił ale ja mogę i chce polecać bo żadnych negatywnych objawów stosowania tych pokarmów nie widzę. Ryby jedzą, wydalają kupska i pływają jak dotychczas. Dwa tygodnie czy rok nic nie powiedzą. Ryby to takie małe stworzenia, które zjedzą i zaraz wydalą więc już kilka dni da odpowiedź czy warto stosować dany pokarm. Możemy wyczytać, że jak dostałeś pokarm od hodowcy to nie stosuj bo nie wiadomo co w nim jest. Są hodowcy polecani na forum, którzy karmią swoje ryby pokarmem no name. Pan Jarosław z FishMagica też sprzedaje pokarmy. Swoje ryby karmi tylko tym a ile zachwytu jest nad jego okazami. Tutaj nikt nie wypomina, że robi źle. Nie piszemy bo robi bardzo dobrze ale użytkownikowi to od razu przy jakimś problemie większość zarzuci, że pewnie to pokarm jest głównym czynnikiem zła.

Kolego @Mortisjesteś inteligentny facet z ogromnym doświadczeniem i pewnie doskonale wiesz o czym piszę. Jesteś na forum kupę lat więc sam dostrzegasz, że czasami czytając niektóre posty można wyjść z siebie dlatego też pewnie po moich kilku zdaniach wiesz co chcę napisać. ;)

Opublikowano
  W dniu 30.01.2018 o 11:59, Jerry_jerry napisał(a):

Na drugim miejscu przy wyborze pokarmu musimy zaufać sobie. Przeczytaj tematy jakie pokarmy są polecane na forum przez użytkowników gdy ktoś pyta się o wybór diety. Ciągle to samo - Naturefood, O.S.I. i tak wkoło Macieju. Dopiero ten temat otworzył nowe horyzonty. Niby ciągle te same ale jak zaczniesz drążyć temat to okazuje się, że na wiecznie poniżanym Tropicalu userzy też jadą. Ocean Nutrition też nie jest polecany a jak się okazuje to kolega Henryk już od dawna ich spirulinę stosuje. Omega One również paru stosowało. JBLa też za dużo nie stosuje a okazuje się, że to również dobry pokarm. Drążmy, drążmy a okaże się, że i Sery pokarm też jest powszechnie stosowany tylko wielu boi się przyznać żeby nie być wyśmianym.

Rozwiń  

Kolego , nie znajdziesz na tym forum mojej wypowiedzi o polecanym pokarmie , masz rację producenci  ukrywają skład karmy i trudno mi coś takiego polecać. Jeżeli ktoś poleca dany pokarm to uważam że go stosuje i ma jakieś doświadczenie.  Nie widzę powodu aby kogokolwiek wyśmiewać ze względu na stosowanie jakiegoś pokarmu. Każdy stosuje taki pokarm jaki uważa za stosowny, ale czy jest odpowiedni to już inny temat. Ten biotop jest wyjątkowy, i podobnie jest z odżywianiem tych ryb. Warto więc poznać dietę tych ryb, a z Twojej wcześniejszej wypowiedzi wywnioskowałem że skład pokarmu to raczej drugorzędna sprawa. Dla mnie skład pokarmu ma znaczenie, lubię wiedzieć co jem i co jedzą moje ryby.
W sumie zastanawia mnie, co jest nie tak z polecanymi pokarmami?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • 1. Preparaty z aloesu są genotoksyczne/rakotwórcze i zakazane w PL od 2022 r (dla ludzi). Pewnie brak regulacji dla ryb... 2. Boję się też, że jeśli "coś ogranicza rozwój glonów" i zmienia kolor, to jest jakimś barwnikiem/dezynfektantem, a te skuteczniej uszkadza delikatniejsze komórki skrzeli ryb niż komórki glonów.  3. Jeśli na mikrofibrze się dużo zbiera + zielone to wskazuje to na biologiczne pochodzenia zmętnienia. Filtracja zaczyna dojrzewać  
    • Przy okazji moich ostatnich niemiłych przygód po wprowadzeniu ryb do zbiornika nieco czytałem o kuracjach Protosolem i pojawiały się tam opinie, że jest on skuteczny ale przy podawaniu z pokarmem. Podobnie do Twoich Acei u mnie zachowywał się samiec Dimidiochromis Strigatus. Coś tam niby jadł, ale często jedzenie wypluwał.  W związku z tym, że było to w czasie kiedy i tak prowadziłem kurację Protosolem (zgodnie z instrukcją producenta) postanowiłem podawać ten lek rybom przez tydzień również z karmą. Najpierw przegłodziłem je dwa dni. Coś tam jadły tego pokarmu, większość raczej wypluwały. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy faktyczne działanie leku ale po skończonej kuracji pan Dimidio zaczął lepiej jeść a po zakupie pokarmu Aller Futura je już bardzo ładnie i przestał mieć wklęsły brzuch. Mam nadzieję, że tak już mu zostanie.
    • Tutaj nie chodzi o zmianę koloru tylko o "rozwój glonów w zbiorniku zostaje znacznie ograniczony".
    • Od ponad pół roku mam ryby jak w stopce. Z renomowanej hodowli. Mam problem z niektórymi egzemplarzami Acei Itungi. Od samego początku mają problem z przyjmowaniem pokarmu. Płatkami plują spożywając tylko male kawałki. Jakikolwiek granulat odpada. Leczyłem w grudniu Metronidazolem i Protosolem. Było lepiej ale znów widzę, że jakby były chore.  Wrócił brak apetytu. Ryby są blade i lekko wychudzone Leczyłem Protosolem. 2 dni - dawka 20ml/100l. Czyżby za mało? A może to nie wiciowce? Reszta obsady w porządku. Jakieś porady co z tym fantem zrobić?  
    • Jej kolor świadczy o jakimś problemie z glonami. Myślę, że zmiana koloru barwnikiem z soli na dłuższą metę nie rozwiąże problemu. Zresztą już jej używałem i po zastosowaniu dawki zalecanej przez producenta woda wyglądała "mało naturalnie" zbyt mocno niebieska. Ale dla ryb podobno jest dobra.
    • Nieźle zielona. Ja polecam Sanital z Tropicala. Moja woda jest niebieskawa, ale kryształ. Zauważyłem też, że ryby zdecydowanie mniej się ocierają.
    • Po dwóch dniach pracy wkład wyglądał tak: Woda w korpusie zielona, jak ja zdjęciu. W zbiorniku nieznaczna poprawa klarowności. Ale naprawdę subtelna. Założyłem nowy wkład ale pewnie efekt będzie taki sam. Wykwit zielenic? Z czego jak teoretycznie nie mają pokarmu co potwierdzają testy wody...
    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.