Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Czyli wszyscy zgodnie dochodzą do wniosku że frejek odpada w 120 cm tak ?

Pomimo wszystkich starań nie jest to możliwe aby mieć ich jakąś liczbę w akwa 120 ?

Edytowane przez dartholo60
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, dartholo60 napisał:

Metriaclima msobo "magunga" i Sciaenochromis fryeri ?

Tylko co 3 jeszcze na doczepkę ?

 

59 minut temu, dartholo60 napisał:

Czyli wszyscy zgodnie dochodzą do wniosku że frejek odpada w 120 cm tak ?

Pomimo wszystkich starań nie jest to możliwe aby mieć ich jakąś liczbę w akwa 120 ?

Nikt tu nie poleci Ci trzymania S.fryeri w akwarium mniejszym niż 150cm.

Jeśli chcesz "zgrzeszyć" i dać go do 120cm to na pewno nie z M.msobo, a już na pewno nie z "trzecim na doczepkę"

U mnie S.fryerii z M.msobo w 160cm miał gorsze życie niż jego synek w mniejszym akwarium bez mbuny.

Reasumując, jeśli już, to od ciężkiej biedy (ale nie polecam) harem S.fryeri w 120cm, to z yellow (nie darmo został adoptowany) i na pewno bez "dodatków".

W tą stronę kombinuje też Pozner (ale w większym akwarium).

Edytowane przez tom77
Opublikowano

Zadam Ci pytanie, czemu akurat drapieżniki? Jest moc ryb, które będą świetnie wyglądać w zbiorniku 120/50/50. Jeśli chodzi o aktywność to mbuna może jest bardziej dynamiczna niż drapieżniki. 

Opublikowano
1 godzinę temu, Mortis napisał:

Zadam Ci pytanie, czemu akurat drapieżniki? Jest moc ryb, które będą świetnie wyglądać w zbiorniku 120/50/50. Jeśli chodzi o aktywność to mbuna może jest bardziej dynamiczna niż drapieżniki. 

Odpowiedź jest całkiem prosta, mbuna już mam, akwarium 300l tak na prawdę będę miał praktycznie za darmo, obok mojej mbuny chciałem postawić po prostu coś innego, nie chodzi mi tu o czarne wody, tanganikę( chociaż rozważałem) itp. Tym razem chodziło mi o drapieżniki, tak po prostu. Chciałbym coś innego, nie wypali ? OK ! Poradzę sobie z mbuną :)

Opublikowano

To może zamiast drapieżników i mbuny pomyśl o małej non-mbunie. Zastanów się nad takimi rybami jak Lethrinops albus Kande Island, Lethrinops sp. "red cap", Placidochromis sp. "blue otter", Aulonocara baenschi benga, Copadichromis sp. "Mbenji blue", może coś jeszcze by się znalazło. Tu kolega @MatiK może coś podpowie. Mam Lethrinopsy albusy i do 300l. moim zdaniem spokojnie się nadają. Myślę, że to jest lepsze rozwiązanie, niż kolejna mbuna. Poznasz nowe zachowania, nowe ryby, nowy habitat, inny od mbuny. Wielosamcowość możliwa, a wręcz wskazana. Samce beta nie odbiegają wybarwieniem od alfy. W przeciwieństwie do mbuny. No i akwarium będzie inaczej wyglądać.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
33 minuty temu, pozner napisał:

To może zamiast drapieżników i mbuny pomyśl o małej non-mbunie. Zastanów się nad takimi rybami jak Lethrinops albus Kande Island, Lethrinops sp. "red cap", Placidochromis sp. "blue otter", Aulonocara baenschi benga, Copadichromis sp. "Mbenji blue", może coś jeszcze by się znalazło. Tu kolega @MatiK może coś podpowie. Mam Lethrinopsy albusy i do 300l. moim zdaniem spokojnie się nadają. Myślę, że to jest lepsze rozwiązanie, niż kolejna mbuna. Poznasz nowe zachowania, nowe ryby, nowy habitat, inny od mbuny. Wielosamcowość możliwa, a wręcz wskazana. Samce beta nie odbiegają wybarwieniem od alfy. W przeciwieństwie do mbuny. No i akwarium będzie inaczej wyglądać.

W sumie dobry pomysł żeby przejść na non mbune, aczkolwiek czy copadichromisy nie są ciut za duże na 300 l ? Może jakieś pomysły na obsadę? I czy to prawda że np. Auloncary można spokojnie połączyć z labidochromis caeruleus lub ps. Socolofi ?

Opublikowano

Poszukaj sobie aulonocar w encyklopedii klubu wedlug dlugosci i harakteru, pozniej google wklej i dobierzesz sobie piekna obsade jaki kolor ci się zechce.

Opublikowano
13 minut temu, dartholo60 napisał:

I czy to prawda że np. Auloncary można spokojnie połączyć z labidochromis caeruleus lub ps. Socolofi ?

Od biedy można, chociaż socolofi jest bardziej roślinożerny niż dwa pozostałe gatunki. Pozostaje też kwestia aranżacji. Yellow i socolofi to mbuna, więc skalniaki, więc musiałbyś im stworzyć odpowiednie środowisko. Dla Aulonocary potrzebna by była plaża i przestrzeń. Ciężko to pogodzić w 300l. ale można spróbować.

18 minut temu, dartholo60 napisał:

aczkolwiek czy copadichromisy nie są ciut za duże na 300 l ?

No właśnie @MatiK ma te Copadichromisy sp. "Mbenji blue" w 300l.

Opublikowano
55 minut temu, pozner napisał:

Od biedy można, chociaż socolofi jest bardziej roślinożerny niż dwa pozostałe gatunki. Pozostaje też kwestia aranżacji. Yellow i socolofi to mbuna, więc skalniaki, więc musiałbyś im stworzyć odpowiednie środowisko. Dla Aulonocary potrzebna by była plaża i przestrzeń. Ciężko to pogodzić w 300l. ale można spróbować.

No właśnie @MatiK ma te Copadichromisy sp. "Mbenji blue" w 300l.

Troszkę skałek bym chciał, można by na przykład zrobić akwa do połowy skalniaka reszta plaża, yellow z dietą by problemu nie miał, gorzej z Socolofi , chyba żeby dac zupełnie co innego zamiast yellowa i socolofi

Opublikowano

No już wiesz w jakich gatunkach się rozglądać. Ciężko jest połączyć mbunę z non-mbuną w takim akwarium. Skup się na jednym, albo na drugim. Jeśli masz już akwarium z mbuną, to może warto założyć akwarium z non-mbuną.

18 minut temu, dartholo60 napisał:

Troszkę skałek bym chciał, można by na przykład zrobić akwa do połowy skalniaka reszta plaża,

Możesz dać yellowa z którymś z podanych non-mbuniaków. Nie wiem, czy Lethrinopsy nie będą za delikatne, ale Copadichromis, czy jakaś mała Aulonocara nie będzie miała problemów. Jak nie spróbujesz, to nie będziesz wiedział.

  • Dziękuję 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.