Skocz do zawartości

Dojrzewanie akwarium + walka z sinicami


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jako, że okazało się, że mam sinice postanowiłem nie kontynuować tego tematu w topicu o zieleńcach. W ciągu ostatnich dni zgłębiłem temat, i chyba zaczynam rozumieć, skąd je mam. Wygląda na to, że podczas dojrzewania akwarium lepiej nie dawać zbyt silnego oświetlenia. U mnie dwie świetlówki paliły się przez ok 10h dziennie, a jak na zewnątrz było słońce, to przez boczną szybę na ok 2h wpadało wprost do akwarium.

Dodatkowo moje parametry wody (testy paskowe, więc niedokładne):

NO3: 10-25

NO2: 0

GH: 14-21

KH: 15-20

PH: 8-8.4

I warunki idealne.

Od wczoraj zaciemniłem akwarium i zwiekszyłem napowietrzanie. jako, że akwarium dojrzewa to mogę zaciemniać i 2 tyg. Nie spieszy mi się, i tak akwa buduję od lipca to tydzięń nie robi róznicy. Mam tylko kilka wątpliwości.

1. Czy przez ten okres mam nie zaglądać do akwarium? I dopiero później posprzątać, odmulić dno(nie wiem z czego), podmienić wodę(też nie wiem ile) i wyczyścić filtr? Czy co 2-3 dni wyczyścić filtr, odmulić dno zbierać resztki sinic i podmienić wodę (ile)?

2. Co w tym czasie z roślinami? Od ok 1 tyg. mam 2 aniubiasy i 2 nurzańce. Wyrzucić bo i tak zmarnieją. Czy dać szanse i obserwować?

3. Nie za bardzo rozumiem co się dzieje u mnie z cyklem azotanowym. Na jakim jestem etapie. Nie kupowałem testu na NH4, bo myślałem, że zauważę wzrost NO2 a potem NO3. Nic takiego w przeciągu 3tyg. u mnie nie nastąpiło. Fakt, nie ma pewnie w moim akwarium zbyt dużo źródeł amoniaku, bo ryb startowych nie mam. Wlałem tylko starter. Czy w związku z tym bakterie nitryfikacyjne się niewytworzyły i niewytworzą? Czy po 6 tyg. mozna założyć, że akwarium dojrzało? Czy też musi nastąpić wzrost NH4, NO2, NO3? Chyba, że cały wzrost konsumowały sinice.

Opublikowano

imho oświetlenie odgrywa kluczową rolę w rozwoju sinic ale te Twoje 10 h i dwie rury to znów tak dużo nie jest choć wystrczy aby akwa prześwietlić jesli nie ma roślin lub są one małe jak się valisnerja Ci rozrośnie i zakryje tafle wody to sinice będziesz zbierał co najwyżej z górnych liści.

Co do NO3 to owszem ma to znaczenie [Twoje nie jest jednak zabójcze] ale kiedy ja zglebiałem problem sinic to moją uwagę zwrócił temat poruszony i podparty naukowo na jedny forum roślinnym [za nic nie moge teraz znaleść linka] w karzdym bądz razie chodziło o to że znaczenie ma stosunek NO3 do PO4 które najczęściej jest olewane, natomiast w zalezności od tego współczynnika możemy się spodziwać rozwoju róznych glonów lub sinic. Ja jestem skłonny uznać tą tezę choćby dlatego że problem z sinicamu własnie często wystepuje na poczatku zakładania akwa kiedy w/w równowagi nie ma lub potem kiedy zbiornik funcjonuje już dłuższy czas, oczywiście nie jest to reguła bo zależy wszystko od wody w kranie i kupy innych rzeczy. Na PO4 też warto zwracać uwage zwłąszzca jak stosujemy rózne "zwalczacze" NO3 typu deni, żywice bo usuwamy NO3 i się cieszymy że woda cacy tymczasem PO4 rosnie i rośnie i sam się o tym przekonałem kiedy miałem deni bo NO3 usuwałm podmianami i deni a PO4 tylko podmianami a przerybienie miałem i jak zaczeły się problemy to myślałem i myślałem aż zbadałem PO4 i :shock: dlatego myślę że jednk hydroponika jest lepszym rozwiązaniem bo roślinki PO4 tez zaciagają. Ale to tyle OT :wink:

teraz co do punktów:

1. skoro nie masz ryb to bym nie szalał z czyszczeniem i podmianami co 2-3 dni tylko gdzieś tak w 4-5 dzień bym zebrał resztki obymarłych sinic zeskrobał je z czego sie da itd odmulił dno z tych resztek i skoro akwa dojrzewa to podmienił tak z 30% wody, następnie na koniec zaciemnienia ponownie coś tam odmulic podmienic tak z 20% aby filtra nie degradować, filtr to bio przepłukac a mechanike wyczyscić na max natomiast jeśli ryby by miały być zaraz wpuszczane to bym tak na zapas przez 24 h dodał wegiel aktywny. przy tych podmianach podlej zawsze starterkiem.

2. dwóch tygodni w zaciemnieniu to nawet aniubias może nie przetrzymać a nurzaniec to na bank, aniubiasy przynajmniej u mnie to po tygodniu zaczynały już marnieć, ja bym te roślini potrzymał z trzy dni w zaciemnieniu bo na nich sinice też są, po to aby sinice osłabić, po trzech dniach to już ładnie obumierają, następnie te roślinki wyjąć z akwa i przepłukac normalnie pod kranem aby spłukac co się da, następnie może zrobić krótka kapiel odkarzającą w jakims preparacie akwarystycznym, znowu przepłukać a następnie do wiaderka/miski z wodę do której ewentualnie dodac jakiś nawóz i nich sobie to stoi i to nie na parapecie tylko gdzieś w pokoju, co trzy dni można podmienić troche wody w tej misce, aniubias to wytrzyma, nurzaniec ma szanse dużo większą niż sostawienie go w akwa.

3. start moż esie odbyć płynnie zwłacza jak woda jedt pozbawiona większych zaniczyszczeń a i piach/żwir dobrze wypłukałeś w dodtku dodawałeś starter i wtedy taki skok NH4 NO2 może być praktycznie niezauważony bo może być mały lub bardzo krótkotrwały, dla mnie to po prostu zbadaj NO3 w kranie i w akwa jak w kranie masz np 0 a w akwa 20 to samo to NO3 się nie zrobiło tylko bakterje pracują, teraz walczysz z sinicami to tego nie rób ale po walce zanim przyjada ryby to można zawsze do akwa dodać trochę pokarmu [idealne są mrożonki] aby bakterje miały co robić i co jeść :wink:

Opublikowano
a jak na zewnątrz było słońce, to przez boczną szybę na ok 2h wpadało wprost do akwarium.

a ja jeszcze to bym dodał jako źródło problemu. Jeżeli teraz słońce wali Ci 2 h w akwarium to w lato będzie wiecej, poza tym słoneczko też ładnie powoduje wzrost glonów.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Po ok 2 tygodniach względnej czystości zaczęły się pojawiać kępki ciemnobrunatnego trawnika. Na zdjęciu poniżej po lewej dwie taki kępki. Czy to znów sinice?

img3150sr2.jpg.

Opublikowano

Te brązowe to tak mi się zdawało, że okrzemki. Ale ten dywanik brunatny, to nitki ok 2-3 mm długości. To chyba nie okrzenki?

Opublikowano

Te ciemnozielone to glon, który przyniosłem wraz z aniubiasem. Ale już się pozbyłem tego aniubiasa bo wyglądał nieciekawie. A jeśli chodzi o te sinice to raczej jest nawrót, tylko inna odmiana.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • 1. Preparaty z aloesu są genotoksyczne/rakotwórcze i zakazane w PL od 2022 r (dla ludzi). Pewnie brak regulacji dla ryb... 2. Boję się też, że jeśli "coś ogranicza rozwój glonów" i zmienia kolor, to jest jakimś barwnikiem/dezynfektantem, a te skuteczniej uszkadza delikatniejsze komórki skrzeli ryb niż komórki glonów.  3. Jeśli na mikrofibrze się dużo zbiera + zielone to wskazuje to na biologiczne pochodzenia zmętnienia. Filtracja zaczyna dojrzewać  
    • Przy okazji moich ostatnich niemiłych przygód po wprowadzeniu ryb do zbiornika nieco czytałem o kuracjach Protosolem i pojawiały się tam opinie, że jest on skuteczny ale przy podawaniu z pokarmem. Podobnie do Twoich Acei u mnie zachowywał się samiec Dimidiochromis Strigatus. Coś tam niby jadł, ale często jedzenie wypluwał.  W związku z tym, że było to w czasie kiedy i tak prowadziłem kurację Protosolem (zgodnie z instrukcją producenta) postanowiłem podawać ten lek rybom przez tydzień również z karmą. Najpierw przegłodziłem je dwa dni. Coś tam jadły tego pokarmu, większość raczej wypluwały. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy faktyczne działanie leku ale po skończonej kuracji pan Dimidio zaczął lepiej jeść a po zakupie pokarmu Aller Futura je już bardzo ładnie i przestał mieć wklęsły brzuch. Mam nadzieję, że tak już mu zostanie.
    • Tutaj nie chodzi o zmianę koloru tylko o "rozwój glonów w zbiorniku zostaje znacznie ograniczony".
    • Od ponad pół roku mam ryby jak w stopce. Z renomowanej hodowli. Mam problem z niektórymi egzemplarzami Acei Itungi. Od samego początku mają problem z przyjmowaniem pokarmu. Płatkami plują spożywając tylko male kawałki. Jakikolwiek granulat odpada. Leczyłem w grudniu Metronidazolem i Protosolem. Było lepiej ale znów widzę, że jakby były chore.  Wrócił brak apetytu. Ryby są blade i lekko wychudzone Leczyłem Protosolem. 2 dni - dawka 20ml/100l. Czyżby za mało? A może to nie wiciowce? Reszta obsady w porządku. Jakieś porady co z tym fantem zrobić?  
    • Jej kolor świadczy o jakimś problemie z glonami. Myślę, że zmiana koloru barwnikiem z soli na dłuższą metę nie rozwiąże problemu. Zresztą już jej używałem i po zastosowaniu dawki zalecanej przez producenta woda wyglądała "mało naturalnie" zbyt mocno niebieska. Ale dla ryb podobno jest dobra.
    • Nieźle zielona. Ja polecam Sanital z Tropicala. Moja woda jest niebieskawa, ale kryształ. Zauważyłem też, że ryby zdecydowanie mniej się ocierają.
    • Po dwóch dniach pracy wkład wyglądał tak: Woda w korpusie zielona, jak ja zdjęciu. W zbiorniku nieznaczna poprawa klarowności. Ale naprawdę subtelna. Założyłem nowy wkład ale pewnie efekt będzie taki sam. Wykwit zielenic? Z czego jak teoretycznie nie mają pokarmu co potwierdzają testy wody...
    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.