Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hertae ewidentnie już nie jest śledziem. Nie wymaga obecności samic aby ruszyć z kolorami. Wystarczy że ma kogo ganiac ?

Ciągle jednak nie mam pewności że to hertae. Teoretycznie powinien mieć pyszczek nieco do góry. Choć może to tylko cechą osobnicza.

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Kolejny wpis w moim akwarystycznym pamiętniku. Akwarium na tą chwilę jest ustabilizowane. Ryby nie chorują. Bardzo szybko rosną. Patrzenie w baniak jest czystą przyjemnością :). Zmobilizowało mnie to do tego aby po raz trzeci spróbować zarybienia moim wymarzonym gatunkiem Lichnochromis acuticeps. Ryby przeszły już chrzest w postaci polowania jakie na nie urządziły im duże żółte smoki ;). Na tą chwilę jedna nowa ryba "standardowo" ma problemy z pobieraniem pokarmu. Pozostałe czują się, odpukać dobrze. Podczas zarybienia postanowiłem okres kwarantanny w oddzielnym akwarium ograniczyć do 2 godzin aby ograniczyć stres. Dodatkowo cała obsada w dużym akwarium jest na diecie - Duże ryby karmię z ręki tylko i wyłącznie liofilizowanym krylem, tak aby Lichnochromisy tego pokarmu nie jadły. Natomiast wszystkie ryby karmię Trolicalem pro defence w minimalnych ilościach i ten pokarm szczupaki z Malawi już jedzą.  Czas pokaże czy uzupełnię o te ryby stopkę w profilu..

lichno1.thumb.JPG.75956de0999f8f494d985c442f5c5cf1.JPG

  • Lubię to 4
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Uaktualnienie. Po lecie zielenice zginęły. Teraz brązowe glony dominują w zbiorniku. Musiałbym coś zmienić z oświetleniem, żeby znów zrobiło się zielono; lub poczekać do lata.

Kondycja nowych mieszkańców - Lichnochromisów jest taka sobie. Jeden nic nie je i widać że pasożyty go dopadły. Drugi trochę je. Trzeci, stuprocentowy samiec je dużo i czuje się wyśmienicie. Po dwóch tygodniach od zarybienia zastosowałem kurację Preis Carley w całym dużym zbiorniku.

Niestety w między czasie duży samiec Mylochromis mchuse padł. Jakiś zator pokarnowy, bo brzuch w ciągu jednego dnia spuchł mu jak balon. 

406106772_cae2.thumb.JPG.a5e99ca3f330f36a369c8d0ee35e1a9c.JPG

  • Lubię to 4
Opublikowano

Ciekaw jestem,jak Ci pójdzie tym razem z Lichno, ja podchodziłem do tego gatunku dwa razy,w sumie straciłem siedem ryb i dałem sobie spokój.Co nie zmienia faktu,że ryba ta mi się bardzo podoba i może jeszcze kiedyś spróbuję.

Opublikowano

W Tanmalu pojawiły się nieco większe sztuki ok 13cm. Kiedyś @stanpisał, że warto szukać podrośniętych ryb, bo szanse na podchowanie rosną. Zobaczymy jak pójdzie tym razem. Na amerykańskim youtube widziałem, że te ryby trzymane są w oddzielnych zbiornikach aż podrosną, i dopiero potem wpuszczane są do akwarium ogólnego...

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
W dniu 30.12.2018 o 10:24, iquitos68 napisał:

Teraz brązowe glony dominują w zbiorniku. Musiałbym coś zmienić z oświetleniem, żeby znów zrobiło się zielono; lub poczekać do lata.

Tak jest bardzo fajnie, tło i kamienie tworzą całość i kolorystycznie mi się bardzo podoba ;).

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Niestety jeden Lichnochromis już się wyłamał :( Drugi też ma marne szanse. Natomiast trzeci - pewny samiec - odpukać radzi sobie bardzo dobrze. Dużo pływa. Przesiewa piasek, co oczyszcza skrzela. Bardzo żarłoczny, ale karmię go bardzo mało. Pozostałe ryby nadal dostają kryla z ręki, który nie jest jeszcze dla Lichno. On dostaje same ochłapy. Oby tak dalej.

Opublikowano

Witam! 

Udało się znaleźć to lekarstwo. Myślę, że po tym co już doświadczyłeś i doświadczasz warto wypróbować. Jest dostępny na ebay. Przesyłam link do wideo jednego z doświadczonych Malawistów, który raz w miesiącu stosuje ten Seachem profilaktycznie. Jeśli jest potrzeba, to mogę pomóc w tłumaczeniu. 

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
3 godziny temu, przemo-h napisał:

Udało się znaleźć to lekarstwo. Myślę, że po tym co już doświadczyłeś i doświadczasz warto wypróbować. Jest dostępny na ebay. Przesyłam link do wideo jednego z doświadczonych Malawistów, który raz w miesiącu stosuje ten Seachem profilaktycznie. Jeśli jest potrzeba, to mogę pomóc w tłumaczeniu. 

 

Dzięki za podpowiedź. Zamówię koniecznie ten lek. Będę miał go na czarną godzinę.

Na tą chwilę stosuję profilaktycznie Preis Carley. O dziwo mała samica Lichno która zapadła na chorobę po podróży, wczoraj skubnęła pokarmu, pogrzebała nieśmiało w pisaku, czyli jest szansa że ją wyprowadzę. Samiec ciągle jest pełen wigoru. I chyba definitywnie zrezygnuję z mrożonych stynek BO TO ZŁO.

  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.