Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kurcze mam podobny problem moja samica Mbasi też od kilku dni nie przyjmuje pokarmu a ciało jakby opuchnięte, inkubacji napewno u niej nie zaobserwowałem gdyż gardziel normalny. 

Opublikowano

Podam jeszcze aktualne parametry wody:

2 maja            NO3 - 5-10 mg/l          NO2 - 0,2 mg/l         NH4 - 0,6-0,8 mg/l

6 maja            NO3 - -                        NO2 - 0,3 mg/l        NH4 - 0,5-0,6 mg/l

7 maja            NO3 - 5-10 mg/l           NO2 - -                   NH4 - -

10 maja          NO3 - 5-10 mg/l           NO2 - 0,2 mg/l       NH4 - -

13 maja          NO3 - 5-10 mg/l           NO2 - 0,1 mg/l       NH4 - -

16 maja          NO3 - 5-10 mg/l           NO2 - 0,05 mg/l     NH4 - 0,2 mg/l

19 maja          NO3 - 10-15 mg/l           NO2 - 0,1 mg/l     NH4 - 0,1 mg/l

22 maja          NO3 - 5-10 mg/l           NO2 - 0,1 mg/l     NH4 - 0,1 mg/l  

3 czerwca       NO3 - 10-15 mg/l           NO2 - 0,1 mg/l     NH4 - -

10 lipiec       NO3 - 10-15 mg/l           NO2 - 0,05 mg/l     NH4 < 0,05     pH 7,6

 

 

Opublikowano

Mam teraz podobny problem. Kolega Midran dostarczył na WDA dwa Lethrinopsy i od tamtej pory zaczęły się problemy. Samica nie jadła, chudła i w końcu padła. Nie przejmowałem się tym, tak bywa. Jednak od kilku dni zauważyłem, że dwa Lethrinopsy i dwie samice Copadichromisów też nie pobierają pokarmu. Zachowują się normalnie, wyglądają normalnie, ale nie jedzą. Wypluwają pokarm. Zacząłem kurację Microbe Lift, przekażę efekty. Dodam, że te problemy mam od dawna, odkąd kupiłem ryby z odłowu. Jakiś pasożyt lub bakteria atakuje u mnie ryby, osłabione, zdestabilizowane ryby. Przekażę wyniki kuracji. Raz już pomogła.

Opublikowano

Myślę i myślę i chyba pójdę drogą aplikacji protocaps M i bactocaps F. Jutro przejadę się do sklepu po nie i wieczorem aplikacja.Trochę boję się o biologię bo mam świeży baniak.

W przyszłości będzie trzeba zacząć macerować kryla czosnkiem ;) 

 

Opublikowano

Oki tak też uczynię. Ew podpytam się jeszcze odnośnie szczegółów :)

37 minut temu, michal_j napisał:

Zrzuc połowę wody to mniej leków Ci pójdzie.

Niestety nie mogę tego uczynić, gdyż mam filtr kasetowy i przestałby działać. Na szczęście nie są to przesadnie drogie leki. 

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Mała aktualizacja. Ryby po chorobie już niemal doszły do siebie. Chociaż jedna samica Lichnochromisa acuticepsa do tej pory je mniej niż inne ryby i jest wychudzona. Widać po niej, że była już jedną nogą na tamtym świecie i kuracja antybiotykowa uratowała jej życie.Pozostałe ryby są zdrowe i szybko rosną. Narzekać można jedynie na brak kolorów - ryby wyglądają jak śledzie, nadal.. :)

Z technicznych spraw - zmniejszyłem okres podmian wody i teraz podmieniam 30% raz na dwa tygodnie. Parametry wody są dobre więc nie ma sensu tracić pieniędzy na nadmiarowe podmiany.

śledzie2.JPG

Opublikowano
3 godziny temu, iquitos68 napisał:

Narzekać można jedynie na brak kolorów - ryby wyglądają jak śledzie, nadal.. 

No to nie mbuniaki trzeba troszkę poczekać aż zwali z nóg ;) 

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Mam drobny problem z zachowaniem Mylochromisa spec. Mchuse. Na wstępie przypomnę, że mam teoretycznie harem tych ryb w układzie jeden samiec i dwie samice. Ryby są niewybarwione, a  układ płci zgaduje po różnej wielkości tych ryb. Dziwne rzeczy dzieją się z największą rybą, która jest teoretycznie samcem. Po pierwsze jest ona grubsza od pozostałych dwóch mniejszych ryb. Nawet podejrzewałem, że jest chora na bloat, jednakże jest bardzo żarłoczna i oprócz nadętego brzucha innych objawów choroby nie stwierdziłem. Już drugi raz dzieje się coś takiego, że ta ryba kopie gniazdo, pojawia się u niej tak jakby pokładełko. W między czasie ryba ta chudnie. Zastanawiam się co się dzieje. Czy jest to samiec? Ale dlaczego chudnie i skąd to pokładełko. Kolory mu się nie zmieniają i wszystkie ryby tego gatunku jakie posiadam bardzo podobnie wyglądają, włącznie z atrapami ikry na płetwie odbytowej jak i sam kształt tej płetwy. Nie podchodzi do tarła z żadną rybą. Dołączam fotkę zrobioną komórką.

DSC_5330.JPG

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Moim zdaniem, nie ma co chłopaka namawiać na jakieś duże akwarium. Niech zacznie spokojnie - akwarium 240l też już jest spoko na początek przygody. Można w nim śmiało trzymać 3 gatunki mbuna, zaznajomić się z biotopem, nauczyć obsługi akwarium oraz pielęgnować ryby. A jeżeli złapie bakcyla, to zawszę ten zbiornik można sprzedać i iść w większy. Co do nośności stropu - to uważam, za akwarium do 500kg. Może stać byle gdzie i każdy strop to wytrzyma. Oczywiście jak podłoga jest nie pewna, to można położyć płytę np. OSB 22mm. Tam gdzie ma stać akwarium, aby było stabilnie. Ja tak właśnie zrobiłem, tylko moje akwarium jest dużo większe, bo 1047l. Dom mam szkieletowy i u mnie strop też jest z płyty OSB. Inny przykład - czasami podczas imprezy rodzinnej siadają 4 osoby na wersalce, w tym może usiąść 3 grubych wujków. Wersalka jest wsparta tylko punktowo do podłogi i jeszcze nie słyszałem, aby ktoś z takim meblem spadł piętro niżej. Jak sobie składamy życzenia podczas no. Imprezy urodzinowej, to też czasami w kolejce czeka sporo osób w przedpokoju i jakoś nikt nie wpada do piwnicy. A czasami bywa, że jest między nami ktoś, który waży grubo ponad 100kg i stoi tylko na małej powierzchni swoich stóp 
    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.