Skocz do zawartości

Poszły konie po betonie czyli 300l by Zygi


Zygi

Rekomendowane odpowiedzi

Aktualizacja:

  NH4 NO2 NO3 PH GH KH
22.05.2017 0,6-0.8 0,05 8 7,4    
25.05.2017 0,6 0,1 8 7,4    
30.05.2017 0,6 0,15 8 7,5    
4.05.2017 <0,05 POZA SKALĄ ok. 30 7,6 7 5
8.06.2017   POZA SKALĄ BLIŻEJ 40      
           

 

 

P6080019.JPG

P6080021.JPG

P6080022.JPG

Przy okazji zrobiłem sobie pokrywę.

Jeszcze muszę tylko oświetlenie zrobić

P6080005.JPG

P6080010.JPG

P6080013.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, egon44 napisał:

Sugerował bym podmiankę wody(50%) a za kilka dni pomiary NH4 , NO2 , NO3 ...

@Zygi ja sugerowałbym Ci od razu podmianę przynajmniej 75% wody, żeby nie wyszło Ci to samo co u mnie, że robiłem 50% podmianę w dwóch ratach bo także miałem NO2 poza skalą.

Podmień od razu więcej, na co zwracał uwagę także @deccorativo w uaktualnionym niedawno szablonie startu na WA.

Teraz baniak mam już dojrzały, a jutro przychodzi mi obsada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam potwierdzenie od kolegi że dodanie piasku białego dolomitowego natychmiast odblokowuje II etap czyli  NO2 -> NO3  .

U ciebie zgodnie z szablonem już między 30 kwietnia a 4 maja powinno w baniaku wylądować wapno , kreda, no coś z CaCO3   np woreczek 1kg dolomitu , grysu koralowego powieszony przed powrotem wody by omywała te kamienie.

Pisałem że ci co mają miękką wodę powinni od razu od startu te wapienie dać.

Reakcja jest natychmiastowa w kilka godzin zaczyna spadać NO2 a rosnąć NO3 .

Zastanawiam się i sprawdzam opcję z tabletką musująca wapnia :D bo to jest w każdej aptece ale jeszcze nie polecam bo nie znam składu pełnego i czy nie mleczy wody.

Możesz też podmienić 100% wody i za 2 dni wpuszczać ryby bo już miałeś dawno wzrost NO3 od 8 do 40ppm a to znaczy że i II etap masz super silny tylko teraz stoi zablokowany kwasem azotawym.

powodzenia w hodowli ci życzę:D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla młodzianków:D i świeżynek :D:D jak najbardziej TAK a dla ciebie już nie bo teraz masz dojrzały baniak i zawsze możesz na miesiąc przed zamianą na większy czy lepiej drugi znacznie większy baniak - wyhodować sobie nawet kilka litrów dojrzałej biologii.

Dla takich jak ty start baniak to już historia i będziesz teraz ty za rok jak zapomnisz szczegóły sam dziwił się z czym ci nowi mają problemy;)

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, deccorativo napisał:

Mam potwierdzenie od kolegi że dodanie piasku białego dolomitowego natychmiast odblokowuje II etap czyli  NO2 -> NO3  .

Jakieś badania przeprowadzał, ile prób w jakich warunkach ?

Z całym szacunkiem. ale może trzeba przestać tych kombinacji z cyklem azotowym i pozwolić działać naturze. @deccorativo powinieneś stworzyć nowy szablon: woda przez ustrojstwo, pożywka (WA), bakterie (tylko Prodibio Biodigest lub Equo Bacterya), żadnych innych dodatków, uzdatniaczy, uszlachetniaczy i innych pierdół, czekać cierpliwie i mierzyć, wcześniej lub później ruszy. A jak ktoś twierdz, że mu nie rusza, to tak jak w serialu doktor House mówił "wszyscy kłamią" i delikwent coś przykombinował i nawet nie zdaje sobie sprawy z tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, deccorativo napisał:

Możesz też podmienić 100% wody i za 2 dni wpuszczać ryby bo już miałeś dawno wzrost NO3 od 8 do 40ppm a to znaczy że i II etap masz super silny tylko teraz stoi zablokowany kwasem azotawym.

I tak zrobię, grys koralowy czy jakieś wapienie to za późno dla mnie bo i tak pozbyć muszę się azotanów podmianką. Zastanawia mnie tylko ilość 100%... czy po tym zabiegu nie wystąpią jakieś komplikacje typu okrzemki lub inne paskudztwo? Została mi jeszcze 1 ampułka bakterii prodibio, dla spokojności może po podmiance je wpuścić. Tak czy inaczej już z żoną się dogadałem i w czwartek 15.06. będę działał bo wcześniej nie mogę a muszę się z domu pozbyć mojej wszędobylskiej 2,5letniej córeczki. 

W gorącej wodzie kąpany nie jestem tak też wpuszczę rybkę testową jak już pisałem wcześniej, popływa sobie do tygodnia i wtedy zarybie akwarium. Rybka oczywiście zostaje w nowym domku bo już w zoologu wypatrzyłem rdzawe sobie pływają jakiś czas a też będą moją obsadą.

PrZed tym jednak czeka mnie trochę ogrodnictwa wodnego, czyli nurzańce. Jak nie spróbuję to będę potem sobie pluł w brodę. Tak jak w innym wątku doświadczeni koledzy pisali że życie zweryfikuje czy będę miał zielone malawi. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Msobo oczywiście przy najbliżej okazji wraca do drugiego zbiornika z mbuną. Na chwilę obecną dwie próby wyłowienia tego nygusa zakończyły się moją porażką. Akwarium nie jest zagruzowane, ale żyjąc w samotności dokładnie poznał wszelkie szczeliny w tle strukturalnym i złapanie go nie będzie takie łatwe. Mbune czasami karmię z ręki lub przyklejam im tabletki ze spiruliną. Po dwóch latach ryby mi tam ufają i nie miałem problemu wyjąć ręką konkretnego upatrzonego samca i przełożyć do drugiego akwarium. Msobo oczywiscie będąc sam w nowym akwarium nie był już taki ufny ale teraz przy tylu głodomorach już dużo pewniej i na dłużej podpływał do tafli, także kilka razy ich jeszcze nakarmię i będę próbował go złapać. Poza tym myślę, że pomijając kwestię różnic pokarmowych przez kilkanaście następnych miesięcy byłby w tym akwarium nie do ruszenia. Aktualnie msobo jest totalnie ignorowany i pływa najczęściej w centralnej części akwarium (przywłaszczył sobie teren w okolicach dwóch największych kamieni). Co ciekawe jednymi rybami, które czasami są przeganiane przez msobo są 3 buccochromisy. Upatrzył sobie tylko ten gatunek, a w kierunku bardzo zbliżonego rozmiarem tyrannochromisa i odrobinę mniejszych samic nimbo nawet nie drgnie.  Pomijając kwestię tego Pana, który tylko chwilowo przedłużył pobyt w tym ,,hotelu" od pierwszego dnia rzuca się w oczy zachowanie samca Fossorochromis, który nawet na chwilę nie odstępuje swoich dwóch Panienek. Nawet jeśli jakimś cudem, na chwilę popłynie w innym kierunku, opłynie kamień i straci je z pola widzenia to od razu skanuje teren, cyk i znowu jest już przy dziewczynach i tak całą trójką ,,ramię w ramię" przez kolejne X minut przemierzają zbiornik. Jest to jakaś tam ciekawostka bo gdy popatrzę na moich asów z drugiego zbiornika to tam żaden ,,dżentelmen" nie wytrzymałby bez molestowania koleżanki, a dziewczyny też nie byłby chętne tak pływać w trójkącie tylko wolałyby dać sobie po razie w celu przypomnienia hierarchii. Także na pierwszy rzut oka widać odmienne zachowania, które wcześniej mogłem jedynie zobaczyć na dłuższych filmach z drapieżnikami na YT czy przeczytać na forum. 
    • Całość świetnie się prezentuje, piękne "bandyckie" pyski. 😁 ciekawe, jak tester Msobo się odnajdzie, widać go na czwartym zdjęciu od końca. 😉 Powodzenia, niech ryby rosną zdrowo.
    • Po +/- 60 dniach od zalania zbiornika przyszedł wreszcie czas na mieszkańców. Wcześniej jako zwiadowca/tester warunków w akwarium bardzo długo pływał już samiec m. msobo, a na kilka dni przed wprowadzeniem ryb wpuściłem jeszcze 4 sztuki synodntis petricola (2 dorosle i 2 średnie osobniki). Przy starcie skorzystałem też z drugiego akwarium - kulki maxspect moczyły się tam w filtrze chyba od marca, a po założeniu akwarium stopniowo je dokładałem. Ostatni największy rzut dodałem przed wpuszczeniem ryb. Ogólnie cały cykl azotowy i wstępny okres dojrzewania akwarium przeszedł bez najmniejszych problemów. Dopiero po około 40-45 dniach na tle strukturalnym zaczęły pojawiać się pierwsze wyrazne okrzemki, na pewno przyczyniło się do tego mało intensywne oświetlenie, którego czas został sukcesywnie wydłużany. Przy wpuszczeniu kilkunastu ryb, w świeżym akwarium może oczywiście dojść do pewnego zachwiania parametrów, ale mam nadzieję, że cierpliwość i podjęte przy starcie działania spowodują, że obędzie się bez dużych komplikacji. W poczatkowych planach miałem podzielenie ,,zakupów" na dwie partie aby biologia lepiej zniosła napływ nowych organizmów, no ale jak większość osób zdaje sobie sprawę pozyskanie  drapieżników w akceptowalne zbliżonej wielkości to spore wyzwanie i jeśli jest możliwość skompletowania obsady to grzechem byłoby nie skorzystać. W sobotę 29 czerwca udałem się po ryby do Sebastiana z Tanganika Konin. Tak zbaczając na jedno zdanie z relacji dotyczących własnego akwarium, muszę przyznać, że fajnie zobaczyć na żywo kilka gatunków, które wcześniej widziałem tylko na stronach: tanganika i malawi si, także zdecydowanie polecam. Co do samej obsady to od wstępnego ,,projektu" i pierwotnej koncepcji do ostatecznego zamówienia, w sumie nic się nie zmieniło.  ###Obsada na obecną chwile: 1) Champsochromis Caereuleus 1+1 2) Fossorochromis Rostratus 1+2 3) Nimbochromis Livingstoni 1+2 4) Buccochromis Rhoadesii 3 szt. (1+2 ???) 5) Dimidiochromis Compressiceps 1+0 6) Tyrannochromis macrostoma 1+0 W sumie na obecną chwilę zagościło u mnie 13 ryb (+ wspomniane wcześniej 4 synodotisy) Docelowo w ciągu najbliższego miesiąca lub maksymalnie dwóch do obsady dojdą na pewno 2 samice dimidiochromis (na obecną chwilę sam samiec, a bardzo ,,potencjalne" samice miałyby z 6 cm więc trochę małe).  Rozważam też: - dołożenie jeszcze 1 samicy Nimbo (doprowadzenie do układu 1+3) - jest też pomysł z samicą tyrano (obecnie sam samiec) Doliczając dwie samiczki dla samca Dimidio w akwarium będzie pływało 15 ryb (nie licząc synodontisów), przy ewentualnym dołożeniu samicy  tyrano (obecnie sam samiec) lub/oraz samicy nimbo licznik obsady zatrzyma się na 16/17. Ogólnie rozważałem zarówno zakup obsady w wersji bardzo młodych osobników (5-7cm) oraz już lekko podrośniętych młodziaków (8-14cm). Ostatecznie okazało się że łatwiej będzie skompletować obsadę w tym drugim rozmiarze,  mając teoretycznie wstępna gwarancję płci (oczywiście niespodzianki są zdarzają). W każdym razie nie licząc Bucco, które mają około 8,5 może 9 cm układ płci u pozostałych gatunków jest jasno ustalony. U Buccochromisów było oczywiście uroczyste zajrzenie ,,pod ogonek" no ale przy tak młodych rybach ryzyko błędu jest ogromne. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Przed wpuszczeniem ryb nie było jakiegoś oficjalnego mierzenia ale jeśli chodzi o samce to Champsochomis ma 15, no może 16cm, Fossorchromis 13/14cm, Dimidiochromis 12/13cm, Nimbochromis 11cm i Tyrannochromis około 9cm. Także niby to jeszcze dzieciaki ale będąc przyzwyczajony do rozmiarów mbuny, można powiedzieć, że już na starcie te większe osobniki ,,to kawał ryby". Od wpuszczenia ryb minęły dopiero 3 doby także ciężko cokolwiek konstruktywnego napisać o zachowaniu, ALE ... Po X latach trzymania mbuny, wcześniej miesożernej Tanganiki czy pielęgnic głównie z Ameryki Południowej można powiedzieć ,,jest bardzo spokojnie". Oczywiście taki stan utrzyma się pewnie tylko do pierwszego tarła, ale zobaczymy, może nie będzie aż tak źle. W każdym razie fajnie wreszcie popatrzeć na tętniący życiem zbiornik. Szczególnie te większe osobniki już cieszą oko i pięknie prezentują się w akwarium. 
    • https://www.olx.pl/d/oferta/labeotropheus-fuelleborni-katale-samice-9-10-cm-CID103-ID10P6rr.html ryby od Darka Gaży.
    • No, pochwal się, co za szczupaki kupiłeś, czekam na aktualizację Twojego wątku. 😉
    • Dzięki za pamięć Marcin. Moja samotna samica jest w świetnej formie. Jestem zainteresowany jednym samcem, tylko w tym ogłoszeniu tylko odbiór osobisty a do stolicy na razie się nie wybieram 
    • Jest prostsza metoda - kiedyś tak się robiło opaski do opatrunków gipsowych (teraz przychodzą gotowe z fabryki):  bierzesz szeroki bandaż, rozwijasz kawałek, obficie posypujesz suchym gipsem - a w tym przypadku zaprawą i luźno zwijasz. I tak kolejno do przewinięcia całej rolki.  Takich rolek trzeba przygotować oczywiści odpowiednią ilość (lepiej mieć za dużo, niż żeby miało braknąć - to jeść nie woła, przyda się do następnych kamieni). Przystępując do pracy zamaczamy opaskę w wodzie na chwilę, aż przestaną wydobywać się  pęcherzyki powietrza, lekko odciskamy i stopniowo rozwijając modelujemy na szkielecie z siatki. Tak uczciwie mówiąc, to nie wypróbowałem tego z zaprawą, ale w przypadku gipsu to się sprawdzało, więc tu też powinno.
    • @darianus Darek, kiedyś były w kręgu Twojego zainteresowania, nie chcesz? 
    • VID_20240628224134.mp4 VID_20240628224859.mp4   Minął miesiąc od wpuszczenia moich pyszczakow więc tak jak obiecałem wrzucam filmiki .Sam wygląd akwa  nie uległ zmianie rybki trochę podrosly chyba się maja dobrze😁.Pozdrawiam
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.