Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Też coś nie mogę uwierzyć. Mam pokrywy aquael i wromaka i do elektryki dojście jest takie jak pisał makok – odrywasz prostokątny kawałek spienionego PCV (z zewnątrz) pod nim jest rynienka na stateczniki i startery. Jak odetniesz tą rynienkę od wewnątrz to będzie spory problem z przyklejeniem tego, zwłaszcza jeśli zostaniesz przy zwykłych, ciężkich dławikach. Wymiana samych dławików nie stanowi większego problemu a koszt to 10-12zł/szt. Ale jak już będziesz majstrował w elektryce to najlepiej od razu zamontować stateczniki elektroniczne (jakieś 65zł/szt.) lub jak pisał czester pobawić się w odzysk statecznika z żarówki energooszczędnej. A najlepiej zrobić sobie niezależne oświetlenie - 2x statecznik elektroniczny.

Opublikowano
Po co miałbym zmyślać. Nie da się jej otworzyć w prosty sposób jest na stałe przytwierdzona od wewnątrz. Co do zdjęcia to spróbuję je przesłać, lecz uczynię to jutro.

Nie sądzę że zmyślasz, tylko nigdy nie widziałem pokrywy z PCV, której nie da się otworzyć. Pokaż zdjęcie może coś poradzimy, szkoda od razu ją ciąć.

Opublikowano

No i w końcu przesyłam te zdjęcia. Mam nadzieję że widać iż raczej bez narzędzi się nie obejdzie. Tylko jak to zrobić??? :lol:

dscn1710qo9.th.jpgdscn1712lr4.th.jpgdscn1715su3.th.jpgdscn1717um3.th.jpg

jak wspominałem od zewnątrz jest to jednolita powierzchnia , obudowa elektryki na całości jest zgrzana i sklejona.

I co wy na to. Co teraz robić. Proszę o wskazówki. :lol::lol:

Opublikowano

jeśli ten prostokąt od góry (zewnątrz) jest cały zgrzany, a pod nim mieści się cała elektronika, to tam bym ciął (od góry) - łatwiej to potem przykryć czymś, niż kombinować silikonem od dołu...


a tak btw - strasznie gówn... oni te obudowy robią w tych wszystkich firmach... chyba bym takiej nie zdzierżył w chacie :mrgreen:

Opublikowano

za otworami masz przyklejony na całej długości prosokąt, tam jest cała elektryka.

Trzeba użyc troszkę siły bo to jest przyklejone klejem ale w miarę łatwo oderwiesz podważając śrubokrętem

Opublikowano

Zgadzam się z tobą makok

a tak btw - strasznie gówn... oni te obudowy robią w tych wszystkich firmach...

na dodatek obudowa ta ma kilka miesięcy. Ja to zawsze trafię na jakiś szajs. Na pewno powiecie - reklamować!!!, ale co w tedy oddać obudowę i przykryć zbiornik folią czy .... . Już za długo żyję na świecie i wiem iż reklamacje to długa , długa droga do sukcesu. Sprzedawca wymyśli wiele historyjek :roll: :roll: aby była to wina użytkownika. :x

Dlatego pomyślę o otworze od góry, chociaż jak ruszył bym od dołu to wreszcie przestawił bym oświetlenie tam gdzie mi się podoba, czyli bardziej do przodu. Bo moje rybcie przy tym fabrycznym oświetleniu czasami są przezroczyste a to nie jest fajny widok.

Opublikowano

Próbowałem, podmieniałem świetlówki i startery z tej świecącej na miejsce tej która milczy , różne kombinacje. Ale to co podajesz nie , choć przyznam iż to nic chyba nie da.

Ale chyba warto bo przecież to nic nie kosztuje mam na stryszku lampy te zwykłe co były w zestawie.

No to idę spróbować. :oops:

Opublikowano

w wypadku "przeźroczystych ryb", "gówn... pokrywie, której IMHO nic nie pomoże" i ogólnej frustracji z tak błahego w sumie powodu, jak padnięta elektryka, do której ni chuchu nie ma dostępu, rozważyłbym budowę pokrywy DIY... jestem w stanie wymienić setkę powodów ZA...


a swoją pokrywę mógłbyś wystawić na allegro :lol: i mieć św. spokój

Opublikowano

yaro napisał:

zaczynasz od elektryki czy juz wymieniłeś startery i świetlówki ?

już to zrobiłem i jak się spodziewałem zero , kaput.

Zaś makok pisze

rozważyłbym budowę pokrywy DIY... jestem w stanie wymienić setkę powodów ZA...


Coraz bardziej żałuję zakupu tej pokrywy i faktycznie coraz więcej argumentów przemawia za budową tej DIY , tylko czy jestem w stanie. Kupiłem na swoje nieszczęście baniak profil (szyba wypukła).

Makok może jakaś pomoc.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.