Skocz do zawartości

Ilość pasów a czystość gatunku


pozner

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, yaro napisał:

Może się nie znam, jednak nie do końca się zgodzę.

Człowiek, pisiada 4 kończyny, to stała cecha.

Czy osoba  która urodzi się bez jednej kończyny nie jest człowiekiem? 

Niestety takie rzeczy się zdarzają, jednak odbiegają od wzorca.

Według mnie taka osoba jest jedną na xxxx... albo jeszcze kilka x. 

A z Saulosi to co samiec to inny... 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, yaro napisał:

Wzorzec jest podany i nawet w tym poście, saulosi z 8 czy 9 pasami to jeszcze rzadszy rodzynek niż podany przykład.

Tu byłbym zdecydowanie dużo bardziej ostrożny... Nie łowiłem ryb w jeziorze Malawi (podejrzewam, że Ty też nie łowiłeś) ale złowiłem tony ryb w innych jeziorach i wśród perciformes spotykałem naprawdę duże odchylenia, wcale nie były one jakoś wyjątkowe...Nie jest to twardy dowód ale jeśli skupimy się tylko na własnym osądzie tego stanu to będzie słowo przeciwko słowu a to niewiele warte.

 

Badacz naukowy zajmujący się teleostei spędza wiele dni w laboratorium na mierzeniu, ważeniu, ekstrakcji zębów, liczeniu sklerytów czy prążków dobowych otolitów etc... zebranego w terenie, materiału. Dane biometryczne analizuje taksonom i na podstawie reprezentatywnej próby w wyniku konsultacji podejmują pewne ustalenia. Praca jest żmudna i precyzyjna więc elementy mające istotne znaczenie nie są pomijane...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mężczyzna - każdy tak naprawde inny pomimo ,ze co 2 jest blondynem... 

Samiec Saulosi - każdy inny pomimo ,że wszystkie są czarno niebieskie (dorosłe) co za różnica czy ma 5 czy 8 pasów? 

 

Bede u kuzyna to wstawie zdjęcia 2 samców "z dobrej hodowli" i jak to zapewniał znany wszystkim tutaj Pan to czyste Chindongo. Nie chcę kłamać ale oba mają zdecydowanie wiecej pasów niż 5. Co nie zmienia faktu ze według mnie sa śliczne 😛

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotyczy wpisu nr 90

Coś mi się zacytować nie udalo

Oznaczenie F1, nawet w przypadku hybrydy, niekoniecznie musi wywoływać ironiczny uśmiech. Co więcej przypiekany na wolnym ogniu sprzedawca zapewne pokaże jakiś dokument , fakturę, czy ofertę od swojego dostawcy i tak ta ryba będzie tam oznaczona. I to nie dlatego że kupił od oszusta. Bardzo dużo ryb sprowadza się do Polski z niemieckich hodowli. Na niemieckim rynku w oznaczeniu pokoleń funkcjonują trzy systemy, stosowane dowolnie przez hodowców i sprzedawców. Niestety w dwóch z nich są stosowane oznaczenia F z kolejnym numerem, pomimo że odnoszą się do zupelnie innych kryteriów pokrewieństwa. Prowadzi to do wielu nieporozumień i błędnych interpretacji. A w przypadku ryb pochodzących z Niemiec samo F ileś tam, bez wiedzy na temat tego, w jakim systemie zostało nadane niewiele nam mówi. Do tego część niemieckich akwarystów i pomniejszych hodowców sama się w tym gubi i cały system czasami staje się zafałszowany i mało wiarygodny. Poniżej link do artykułu , w którym jeden z niemieckich kolegów fajnie i czytelnie to wyjaśnia.

https://www.malawi-germany.de/index.php/wissenswertes/512-f1-vs-wfnz-die-generationenssysteme.html

Edytowane przez pulpet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem z dwoma hodowcami odnośnie saulosi i wg. nich:

- coral to jest hybryda
- samice coral są zdecydowanie bardziej wpadające w pomarańcz/czerwień
- samce muszą posiadać pasy
- nie jest powiedziane, że musi ich być 5-7, do 9 jest to norma
- wszystkie zanikające/częściowe pasy (nie słabiej widoczne przy ogonie), łączące się pasy, kropki itp. jest to odejście od normy

-----

@pulpet "Deutsche Qualitätsnachzucht (WFNZ)" wygląda mi nie na WF z jeziora tylko jakieś wewnętrzne oznaczenie...

@Bartek_De mój błąd, masz rację odnośnie oferty, spojrzałem na starszą ofertę, a dodatkowo jest tam dopisek F2

saulosif2.png.34962ba02fae20ec3e9ec55d52087d2d.png

Edytowane przez ziemniak
dopisek coral w drugim myślniku
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, LukiBars napisał:

No czysty chyba nie ,bo jakby pasów za duzo co?

W opisie Ad nie uwzględniono ilości pasów.Trudno zatem stwierdzić jednoznacznie czy jest to czysty przedstawiciel tego gatunku.Po mimo szczegółów w opisie mi trudno to stwierdzić.Możesz policzyć rzędy zębów i się przekonać.(żart)
Przeglądałem opisy innych autorów innych ryb, opisy kolorów były pełne i szczegółowe.Można w nich znaleźć nawet ilość atrap jajowych,oraz kolor obrzeży płetw piersiowych.Sytuacja dla mnie dziwna, nie jest tajemnicą że bywały inne zdania wśród ichtiologów.Ja wybierając ten gatunek, wybrał bym tego z pięcioma pasami.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dzięki wszystkim nie było tak źle temperatura spadła do 23-stopni ale jeszcze raz dziękuję 
    • @Piotr925  W poniższym temacie w poście nr 9 masz częściową odpowiedź naszego byłego prezesa KM.  Jeżeli jest to  obniżenie z powodu awarii , które będzie trwało krótko to myślę , że i 17- 18 C na ten czas nie zaszkodzi. Pytanie co rozumiesz pod pojęciem awaryjne? Ale myślę , że te kilka godzin nie narobi Tobie bałaganu.  Podczas moich przeprowadzek taką temperaturę utrzymywałem kilka godzin.   
    • A jaką masz obecnie? Nie ma sztywnych liczb jaki mogą spowodować szok termiczny u ryb.
    • Do jakiej minimalnej temperatury wode mogę obniżyć podczas awaryjnej podmiany połowy zbiornika 630l 
    • Pardon, zagalopowałem się. 😬
    • Od razu ucinam wszelkie dyskusje na temat wspomnianych ryb czy proponowania koledze obsady w tym temacie. Przypominam, jesteśmy w dziale DIY.
    • Też miałem 120 cm akwarium, więc baw się dobrze i poznawaj biotop, 
    • Właśnie. To nie temat, jakich wiele tu na forum, że nowicjusze opisują planowane zbiorniki z przekonaniem, że "większy nie wejdzie do salonu", po czym reszta przekonuje, że da się, delikwent stawia takowy i jest wdzięczny i zadowolony. 😉 Trudno, jest jak jest, przecież nie będziemy koledze kazać przestawiać ścian, zwalić wylanej płyty i zamurować otworu, bo zbiornik mógłby być większy. Oczywiście, aż prosiło się o taki na etapie projektowania domu. Inna sprawa, to niech rzuci kamieniem ten, kto nie zaczynał od 240-tki. 😁 Może faktycznie na piętrze (albo i na tym samym poziomie) stanie za jakiś czas 1000 litrów i jeszcze zadziwi wszystkich. 👍 Nie jest też tak, moim zdaniem, że nic nie da się wpuścić do takiego akwarium. @Lema pewnie jeszcze trochę zejdzie, zanim odpalisz zbiornik, mam np. do oddania harem niedużej i ciekawej rybki, jaką jest Labidochromis Perlmutt. Jeśli chodzi o wysokość akwarium, nie szalej, bo światło otworu w ścianie ma niecały metr, będzie Ci trudno serwisować zbiornik.  Chyba, że jako podstawę zamówić płytę ze sklejki, ale o wymiarze 130x50 cm i zrobić akwarium wystające o 10 cm od obu narożnych ścian. Pomyśl, może to jest dobry kierunek, ale nie wiem, jak z bezpieczeństwem i ciągami komunikacyjnymi przy ścianach. Zabudowa akwarium od góry też musiałaby być wysunięta o te 10 cm. Moim zdaniem mogłoby to dać ciekawy efekt bryły szkła i wody wystającej ze  ściany; serwis byłby łatwiejszy, niż gdyby szyby były zlicowane ze ścianami.
    • Co do wielkości, to strzeliłeś sobie w kolano. Taki baniak mocno ogranicza Ci możliwość doboru obsady i spotka Cię to, co w Malawi najmniej fajne. Wykastrowana obsada, problemy z agresją nawet wśród najspokojniejszych mbuna, bo łagodnych nie ma. O rybach z grupy non mbuna możesz zapomnieć przy takich wymiarach. Nie gniewaj się, brutalnie, ale takie są fakty. Ćwiczę ten biotop jakiś czas i wielkość zbiornika jest lekarstwem na wszystkie problemy, jakie się pojawiają. "Zaczynanie małymi kroczkami" w tej konkretnej sytuacji jest błędem. Złe założenie, które przynosi więcej szkody niż pożytku. I nie musisz na nas robić wrażenia wymiarami zbiornika. To nie konkurs na największe akwarium. Powinieneś stworzyć zbiornik, w którym ryby będą się czuły dobrze, bo tylko w taki sposób Ty będziesz z niego zadowolony. Inna sytuacja, jak wbijasz akwarium do ciasnego mieszkania. Tutaj kompromisy wielkościowe są uzasadnione i zrozumiałe.  Ale jak komponujesz akwarium  z nowo budowanym domem, to taki mały zbiornik jest błędem i tyle. Tak myślę, czysto subiektywnie😉 Szukanie litrażu w podnoszeniu wysokości nie ma sensu. Dla ryb niewielka korzyść, a Ty będziesz miał znacznie utrudnioną pielęgnację zbiornika. Jeżeli ma to mieć sens to zwiększaj powierzchnię dna.
    • Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i zainteresowanie się tematem. Odpowiadając na pytania odnośnie czy będzie to malawi, to tak, taki jest właśnie plan. Z tego co wiem, to w tym biotopie chodzi o jak największą powierzchnię dna. Niestety, ale nie mogę zwiększyć powierzchni podstawy. Na prawo od akwarium jest ściana nośna, które wolałbym nie naruszać, a za akwarium jest wąska ścianka z gazobetonu, podtrzymująca wylane nadproże nad akwarium. Wewnątrz tego wąskiego murka zatopiłem pręty, żeby całość wzmocnić. Jedyny kierunek w jaki mogę iść to do góry, ale też nie ma co przesadzać bo później zacznie widać środek spiżarni oraz będzie utrudniony dostęp do dna. Wy to widzicie z innej perspektywy - ograniczenia jednak są, muszę rzeźbić w tym co mam na tą chwilę. Co do wielkości i tego, że na początku popełniłem błąd to może i macie racje, ale wolę zaczynać małymi kroczkami. Nie wiem jak to się finalnie skończy. Oby bakcyl pozostał. Planuję z czasem urządzić swoje biuro na drugiej kondygnacji i tam będę miał pole do popisu. Akwarium 120x40x60 na Was pewnie wrażenia nie robi, ale na mnie już tak. Widziałem podobne kiedyś u znajomych i strasznie mi się to spodobało. Akwarium zacznie się na około 122cm, do tego wysokość 60cm to już się robi 182cm, a to dosyć wysoko według mnie. Czy może jednak warto iść do góry? Co do tematu sumpa, przelewu itp. to macie racje - lepiej zrobić na zewnątrz i nie zabierać przestrzeni już z tak małego akwarium. Rozumiem, że przez to jestem skazany na akwarium na zamówienie. Jesteście w stanie polecić firmę/osobę, która się specjalizuje w takich tematach? Wolałbym coś sprawdzonego. Najważniejsza informacja, która została wyjaśniona na tak wczesnym etapie, czego się bardzo cieszę, to właśnie te otwory w płycie betonowej. Całe szczęście nie będę musiał ich robić. Dziękuję za porady.   @yaro Płyta granitowa to takie trochę na szybko wybrane rozwiązanie. Muszę się rozeznać cenowo jak to wygląda. Rozważę płytę meblową albo coś podobnego, a pod akwarium gąbeczka, to wiem   @TomekT Widzę, że kolega z Torunia, także rzut beretem. 😛 Dzięki za pomysł z żywicą, jest spoko, ale wymaga szalowania itd. Wolałbym mimo wszystko kupić coś twardego i sztywnego, co mogę jedynie przykleić na klej i wypoziomować delikatnie młoteczkiem. Sklejka wodoodporna brzmi bardzo spoko. Już miałem z takimi do czynienia i są naprawdę bardzo solidne.  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.