Skocz do zawartości

Jak podnieść pH w wodzie kranowej do potrzeb Malawi - potrzeby i sposoby


deccorativo

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Zygi napisał:

Czy uzyskam w baniaku wodę jak w jeziorze Malawi? Miekką z wysokim ph.

Takie chciejstwo ma większość nowicjuszy a w miarę nabywania doświadczenia w hodowli dochodzi do wniosku iż to jest sprawa zbędna i w większości przypadków ma rację - tu ukłon do wpisu Zbyszka.  Ale on ma wodę z wysokim pH - ty z za niskim 6,85 a ile podejdzie w baniaku jak ruszy biologia tego nikt nie wie z góry.

Takie wymagania by woda była możliwie zbliżona parametrami do wody w jeziorze stawiają tylko ryby z odłowu czyli FZ oraz z hodowli przyjeziorowych czyli SNZ i te już nie zawsze.

Nasz partner Tan Mal sprzedaje ryby SNZ i takie kupiłem ale trzyma je w wodzie o pH 7,6 o co dokładnie ich pytałem przed zakupem. .

Ryby z F1 - F xxxx  są przyzwyczajone do naszych kranówek i jeśli spełnisz jeden warunek w baniaku czyli - pH 7,6 lub więcej to każda woda czy miękka czy twarda jest dostatecznie dobra.

Przy naszych kranówkach nie jest możliwe bez osmozy uzyskanie parametrów wody bliskich tej wodzie z jeziora i nie ma takiej potrzeby by ją kosztownie preparować.

Natomiast  w moim przekonaniu warunek pH-7,6 jest istotny i nasze ryby reagują na znaczne odstępstwo od  tego pH  - najczęściej się nie rozmnażają albo nie donoszą ikry.

Ty akurat będziesz miał z racji swojej kranówy wodę po przejściu przez ten filtr bardziej bliską tej jeziorowej niż ja mam.

 

18 godzin temu, Wisz napisał:

Jak słusznie zauważyłeś w dyskusji, zapomniałem o corosexie i skupiłem się tylko na turmalinie emoji1.png
Jakbyś miał czas i ochotę, to sprawdź to z wodą RO.

No właśnie a pisałem ci na PW że kitram ten turmalin z cudownym rozbijaniem wody na kwas i jednocześnie zasadę  i chodzi mi o ten Corosex.

Wiem już że to na tym Corosexie oparte jest głównie podnoszenie pH i to on działa błyskawiczne i o ogromnej przepustowości.

http://gc2000.pl/wp-content/uploads/docs/COROSEX.pdf

Poza reklamacją na ten filtr z osmozy na pH+  już napisałem do dwu sprzedawców na allegro o wystawienie Corosexu w opakowaniach 1kg bo worek 23kg za 340 zł może każdy kupić natychmiast nawet na allegro.

Wiem też co dokładnie zawiera ten filtr pH+

tam są trzy złoża patrząc jak płynie przez niego woda bo to jest określone i nie obojętne to :

- warstwa drobniutkiego żwiru jako separator cofnięcia się Corosexu i rozłożenie przepływu wody przez całe złoże a nie gejzerem, bo to zupełnie drobniutki tlenek magnezu  MgO  ten Corosex

- warstwa Corosexu  tylko 5cm więc na wagę oceniam że nie więcej jak 250gram

- warstwa Turmalinu albo odżelaziacza Birm jako bufor  i separator by się Corosex nie wydostawał z filtra.  Także filtry odżelaziacze mają Corosex .

Taka warstwa buforowa jest potrzebna by jak filtr jest w instalacji osmozy i zakręcimy kranik  to w Corosexie powstaje woda o pH 11-12 więc bufor to neutralizuje by do szklanki nalać wody z pH 8-9 z rozpuszczonym magnezem.

Kurcze a piję kawę i muszę brać ten magnez w tabletkach

Zobaczymy jak się temat rozwinie - na razie stoi bo odeślę filtr po Świętach dopiero .

PS Prośba do koleżeństwa - może znajdziecie gdzie kupić 1kg Corosexu ale z wykluczeniem ebaya i amazona.

Ja nie znalazłem, ale znalazłem że nasi morscy z nanoreef też chcieli kombinować z Corosexem - ale bez potrzebnej determinacji chyba temat u nich się zestarzał.

 

Edytowane przez deccorativo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Dnia 14.04.2017 o 09:29, deccorativo napisał:

Poza reklamacją na ten filtr z osmozy na pH+  już napisałem do dwu sprzedawców na allegro o wystawienie Corosexu w opakowaniach 1kg bo worek 23kg za 340 zł może każdy kupić natychmiast nawet na allegro.

I u miłe zaskoczenie. Mimo że napisałem że sam uszkodziłem ten filtr bo nie ostrzegli że nie znosi temperatury wody powyżej 40 C nawet na sekundę to reklamację Global Water uznał i zaraz pędzikiem przysłali mi nowy.  To świadczy o firmie.

Gdybym kupił na allegro to wątpię  w pozytyw.

Nauczony niepowodzeniem zacząłem nie od podmianki wody w baniaku ale od tego do czego ten filtr został stworzony, czyli nowoczesny mineralizator wody z osmozy z jednoczesnym odkwaszaniem organizmu oraz magnezem zamiast tabletek musujących bo mam skurcze i piję dużo kawy.

Zmierzyłem po standardowym mineralizatorze jaka cieknie mi woda z osmozy  i wyszło

pH < 7,4 i nie wiem ile bo testu ogólnego nie mam ale po kolorze sądzę że znacznie poniżej 7,4.

KH - 1- 2 dH

GH -0  dH ( po wlaniu pierwszej kropli już zmiana koloru.)

a   mineralizator nowy - sądziłem że jednak dokłada tych minerałów i pierwiastków śladowych a tu nic.:(

Potem podmiana w to miejsce dotychczasowego mineralizatora ten nowoczesny filtr pH+ i wyniki

:D:D:D

pH - 8,6-8,8

KH -  6

GH  - 6

a to tylko naturalny minerał z kopalni - kalcynowany tlenek magnezu bo ten turmalin jak pisał wojtekr  pomijamy z tym rozbijaniem wody, ale nie da się ukryć że z kranu osmozy leci gotowa woda do Malawi - niemal dokładnie jak ta w jeziorze. Miękka i alkaliczna.

Ale żeby nie było za wiele szczęścia to wyjaśniam że jak leci z szybkością 1l/min to po nalaniu 0,5l wody kończy się cudowna woda i zaczyna lecieć taka jak z osmozy bez mineralizatora.

Tam w filtrze jest tylko z 5cm ok 250g Corosexu a potem dużo Turmalinu jako bufor bo jak kranik zamknięty to ta woda co stoi w samym Corosexie ma pH 11 więc zawsze po Corosexie daje się 50% objętości zapchane czymkolwiek by tą wodę ze złoża wymieszać i pH spadło do tych 8,6.

Tam zamiast tego turmalinu może siedzieć węgiel, albo zwykła gąbka i będzie to samo.

Wnioski.

1/ Filtr oparty na Corosexie działa doskonale i podnosi pH wody z takiej osmotycznej ok pH 6 do pH 8,6 jednocześnie podnosząc zasadowość KH i  GH mineralizując wodę magnezem - jednym z pierwiastków życia.

2/ Tego nie robią typowe mineralizatory do osmozy nawet nowe.

3/  Konstrukcja filtra oraz ilość użytego w nim Corosexu specjalnie została ograniczona i wyklucza dobre działanie  przy podmiankach wody w akwarystyce bez przebudowania tego filtra w takie ustrojstwo wersja III dla tych co mieszkają w górach i wodę mają w kranach o pH znacznie poniżej 7 .

4/ Corosex jest złożem dla przemysłowego usuwania żelaza i manganu z wody wodociągowej jednocześnie znacznie podnosząc pH i mineralizując wodę magnezem.  To bardzo tanie naturalne złoże bo 1 l kosztuje 14-15 zł ale podstawowy problem że nie jest dostępny w mniejszych opakowaniach jak 23kg za 340 zł. Wymaga w instalacjach warstwy wysokości 50-60cm  by kontakt wody ze złożem był długi.

5/ Zaden z krajowych sprzedawców Corosexu  do którego się zwróciłem nawet nie odpowiedział. Najbliższy gdzie można kupić 1 kg to Słowacja za niemal 20 EUR - dziękuję.

6/  Nalewając co 10 min po 0,5l wody uzbierałem tak 5l bo odparowało mi z mojej Tanganiki i wlałem te 5 litrów - natychmiast podniosło mi pH z 7,6 do 7,8 co wyrażnie widać na testach . Jest to stała zmiana i nie cofa się nawet po kilku dniach.bo sprawdziłem.

Może wspólnie uda się znależć żródło zakupu Corosexu na litry lub kg. wtedy kupię i  zbuduję na rurze kanalizacyjnej fi50 x 100cm taki filtr do lania ciągłego wody kranówy prosto do baniaka .

 Na razie filtr został w osmozie a ja się odkwaszam.:D

 

 

.

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, deccorativo napisał:

pH - 8,6-8,8

KH -  6

GH  - 6

a to tylko naturalny minerał z kopalni - kalcynowany tlenek magnezu bo ten turmalin jak pisał wojtekr  pomijamy z tym rozbijaniem wody, ale nie da się ukryć że z kranu osmozy leci gotowa woda do Malawi - niemal dokładnie jak ta w jeziorze. Miękka i alkaliczna.

Ale żeby nie było za wiele szczęścia to wyjaśniam że jak leci z szybkością 1l/min to po nalaniu 0,5l wody kończy się cudowna woda i zaczyna lecieć taka jak z osmozy bez mineralizatora.

No to piękne parametry... Tylko rzeczywiście, żeby to działało, to trzeba zbudować całkiem sporą armatę. Może jednak trzeba będzie kupić ten worek 25kg? :D

Z takich czy innych względów ja będę rozważał zakup filtra RO, więc gdyby do tego doszło, to może zrzucimy się razem na ten Corosex.

 

37 minut temu, deccorativo napisał:

1/ Filtr oparty na Corosexie działa doskonale i podnosi pH wody z takiej osmotycznej ok pH 6 do pH 8,6 jednocześnie podnosząc zasadowość KH i  GH mineralizując wodę magnezem - jednym z pierwiastków życia.

Tlenek magnezu jest praktycznie nierozpuszczalny w wodzie, gdyż jego drobinki pokrywają się niemal natychmiast zupełnie nierozpuszczalnym wodorotlenkiem magnezu, który ogranicza kontakt MgO z wodą. Często tlenek magnezu jest stosowany w najtańszych suplementach diety - nie dajcie się na to nabierać, gdyż jest on praktycznie bezwartościowy dla organizmu, właśnie przez brak rozpuszczalności we wodzie. W Corosexie bardziej dopatrywałbym się rozpuszczania węglanu wapnia (corosex to CaCO3*MgO). Co nie zmienia faktu, że parametry wody są super po przejściu przez to złoże.

50 minut temu, deccorativo napisał:

Na razie filtr został w osmozie a ja się odkwaszam.:D

Tym odkwaszaniem organizmu się Henryku nie przejmuj, nie jesteś zakwaszony :D - to taki chwyt marketingowy, jak będziesz zainteresowany, to szczegóły na priv.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie jestem chemik ale jak producent Clack pisze  Corosex to Megnesium Oxide 97% albo 99 %  to im wierzę że nie jest to Węglan wapnia z tlenkiem magnezu. https://www.snowpure.com/docs/clack-corosex-media.pdf

Nie wiem też co tam się rozpuszcza a co nie ale woda leci idealnie czysta bez żadnych wytrąconych węglanów wapnia - a te mleczą wodę jak cholera bo mam słoik CaCO3 i wiem.

Nie zmienia to mojego podejścia iż chętnie podejmę się zakupu zbiorowego tego Corosexu bo temat jest ciekawy i wypada go skończyć a nie zostawić w połowie drogi do celu..

Wpiszę więc w poniedziałek po rozmowie z dostawcą w dziale sklepy zakupy ten temat i zobaczymy ile osób się zgłosi.

Myślę że po 2kg na głowę wystarczy:D wyjdzie po trzydzieści kilka złotych + przesyłka.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, deccorativo napisał:

Ja tam nie jestem chemik ale jak producent Clack pisze  Corosex to Megnesium Oxide 97% albo 99 %  to im wierzę że nie jest to Węglan wapnia z tlenkiem magnezu. https://www.snowpure.com/docs/clack-corosex-media.pdf

Nie wiem też co tam się rozpuszcza a co nie ale woda leci idealnie czysta bez żadnych wytrąconych węglanów wapnia - a te mleczą wodę jak cholera bo mam słoik CaCO3 i wiem.

Nie wchodząc w szczegóły uznajmy, że to działa :D

2 godziny temu, deccorativo napisał:

Nie zmienia to mojego podejścia iż chętnie podejmę się zakupu zbiorowego tego Corosexu bo temat jest ciekawy i wypada go skończyć a nie zostawić w połowie drogi do celu..

Gdyby udało się zbudować taką wersję "ustrojstwa", która daje nam gotową "wodę z Malawi"... Bo przecież oprócz twardości i pH jeszcze istotny jest skład mineralny. Ale to byłaby rewelacja - miękka, zasadowa, odpowiednio zmineralizowana woda prosto do akwarium :) Mamy pierwszy stopień, czy filtr RO - daje nam wodę pozbawioną azotanów, krzemianów, siarczanów i innego, niepotrzebnego balastu. Potem Corosex, który zapewnia pH i twardość. I zostaje jeszcze tylko uzyskanie odpowiedniego poziomu zmineralizowania. Znając Ciebie, Hneryku - również na to wpadniesz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 6.05.2017 o 21:35, Wisz napisał:

Nie wchodząc w szczegóły uznajmy, że to działa :D

Gdyby udało się zbudować taką wersję "ustrojstwa", która daje nam gotową "wodę z Malawi"... Bo przecież oprócz twardości i pH jeszcze istotny jest skład mineralny. Ale to byłaby rewelacja - miękka, zasadowa, odpowiednio zmineralizowana woda prosto do akwarium :) Mamy pierwszy stopień, czy filtr RO - daje nam wodę pozbawioną azotanów, krzemianów, siarczanów i innego, niepotrzebnego balastu. Potem Corosex, który zapewnia pH i twardość. I zostaje jeszcze tylko uzyskanie odpowiedniego poziomu zmineralizowania. Znając Ciebie, Hneryku - również na to wpadniesz :D

Myślę że nic więcej tu nie trzeba kombinować

Żadne RO nie daje wody absolutnie pozbawionej mineralizacji choć test GH wykazał 0 ale wiem że moja osmoza puszcza krzemiany na poziomie 0,6ppm. ile puszcza innych składników wody kranowej nie zmierzę bo nie mamy do tego testów.

Więc ta wyjściowa woda RO wcale nie jest pozbawiona wszystkiego . Corosex daje idealne parametry wody pH , KH i także mineralizację GH  na odpowiednich poziomach dla Malawi. Dla Tanganiki  pH też ideał ale tu faktycznie mineralizacji by było za mało.

Wiem tylko że ta mineralizacja to magnez i brakuje innych składników mikro i makro ale wiedząc co zawierają karmy premium i to że ryby nie zużywają nic w 100% a wydalają znaczne ilości tych minerałów to w baniaku i tak po kilku tygodniach wzrośnie jeszcze te GH z 6 .

A dla niecierpliwych zawsze jest Azoo African Cichlid Mineral Salt  do wsypania raz na kwartał z łyżeczkę od herbaty by dać i potas, sód, mikroelementy i witaminy ale i tak to samo jest z karmienia ryb.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

jak to jest z tą soda?

od wczoraj testuje, mieszam, sprawdzam kropelkami jbl i efektu brak

wczoraj do 10l wsypałem 80g 2h się to mieszało w wiadrze przy użyciu cyrkulatora a efektu na pH nie widać wieczorem wlałem to do akwarium i dalej nic... Wg JBL pH będzie u mnie tak 7.2

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Bob napisał:

jak to jest z tą soda?

Stale tak samo.

Trzeba wsypać worek ;)by  podnieść pH odrobinę:( a przy okazji wywindować KH pod sufit.:cry: tak było jest i tak pozostanie.

Nie jesteś pierwszy który na tym forum ma taki wynik - sypie i sypie i sypie a efektu brak albo ledwo mierzalny.

Zacznij nie od d.. strony tylko od przodka.

Podaj parametry twojej kranówy albo zamiast opolskie wpisz miejscowość a najlepiej SUW twojego wodociągu to może będzie wszystko jasne.

Jeśli jednak dalej nie wiesz skąd masz wodę to.

Nalej szklankę wody odstaw na dobę a potem w świetle dziennym mierz na co tam masz testy ale tylko gdy to jest JBL albo Salifert.

Gdzieś już napisałem taki temat jak samemu zrobić sobie taką sodę co podnosi pH jak diabli a nie rusza  KH i GH ale nie chce mi się szukać - za dużo tego.

Pamiętam tylko że składało to się z :

sody :D - 1 czubata łyżeczka od herbaty  ok 3-5g a nie 80g

wodorotlenku sodu cz albo czda - 1 czubata łyżeczka od herbaty

wodorotlenku potasu cz albo czda - 1 czubata łyżeczka od herbaty

rozpuszczone w 1 litrze wody destylowanej do żelazka kupione w AGD.

poszukaj a sodę sobie odpuść bo dojdziesz jak ktoś już tu doszedł do KH 70 !!!!!!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj robiłem pomiary wody i wyszło mi że PH mam na poziomie 7,6;  NO3 - 5: GH-4 a KH-8.

Do podniesienia PH używam seachem malawi buffer i zauważyłem że GH spadło mi z 7 do 4 a KH podniosło mi się z 5 do 8. Poprzednie testy tych parametrów robiłem na początku czerwca przed wpuszczeniem obsady.

Dodałem dzisiaj czubatą łyżeczkę seachema by podnieść trochę PH, czy coś ruszyło sprawdzę jutro.

Podmian wody jako takich nie robię żeby co tydzień 20%, tylko co jakieś 1,5 - 2 tygodnie zlewam około 10-15% wody by wyczyścić prefiltr w biologu bo mechanika nie czyszczę(płuczę) tylko wymieniam watę(około raz na tydzień). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Zygi napisał:

Dzisiaj robiłem pomiary wody i wyszło mi że PH mam na poziomie 7,6;  NO3 - 5: GH-4 a KH-8.

Parametry masz książkowe więc nie rozumiem po co modzisz z tym bufferem. Kranówa w Jeleniej Gorze jest bardzo miękka i ma niskie pH  więc buffer ma sens przy solidnych podmianach wody  takie tam 10% na 2 tygodnie to nie trzeba dawać buffera.

21 minut temu, Zygi napisał:

Dodałem dzisiaj czubatą łyżeczkę seachema by podnieść trochę PH, czy coś ruszyło sprawdzę jutro.

No bez sprawdzania już dziś ci powiem że nie ruszyło.;)

Trzymasz w łapie a nie czytasz co napisane o dawkowaniu - płaska łyżeczka ( 5g) jest na 40l wody a ty masz w baniaku tak 240l wody netto na moje oko więc żeby ruszyło w górę pH o 0,2 bo o tyle wolno ruszyć jednorazowo bez szkody dla ryb  trzeba dać  5-6 łyżeczek - rozpuścić to w ciepłej wodzie i wlać w silny prąd wody do baniaka.

Aleee u ciebie jest to zbędne bo woda jest książkowa.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Msobo oczywiście przy najbliżej okazji wraca do drugiego zbiornika z mbuną. Na chwilę obecną dwie próby wyłowienia tego nygusa zakończyły się moją porażką. Akwarium nie jest zagruzowane, ale żyjąc w samotności dokładnie poznał wszelkie szczeliny w tle strukturalnym i złapanie go nie będzie takie łatwe. Mbune czasami karmię z ręki lub przyklejam im tabletki ze spiruliną. Po dwóch latach ryby mi tam ufają i nie miałem problemu wyjąć ręką konkretnego upatrzonego samca i przełożyć do drugiego akwarium. Msobo oczywiscie będąc sam w nowym akwarium nie był już taki ufny ale teraz przy tylu głodomorach już dużo pewniej i na dłużej podpływał do tafli, także kilka razy ich jeszcze nakarmię i będę próbował go złapać. Poza tym myślę, że pomijając kwestię różnic pokarmowych przez kilkanaście następnych miesięcy byłby w tym akwarium nie do ruszenia. Aktualnie msobo jest totalnie ignorowany i pływa najczęściej w centralnej części akwarium (przywłaszczył sobie teren w okolicach dwóch największych kamieni). Co ciekawe jednymi rybami, które czasami są przeganiane przez msobo są 3 buccochromisy. Upatrzył sobie tylko ten gatunek, a w kierunku bardzo zbliżonego rozmiarem tyrannochromisa i odrobinę mniejszych samic nimbo nawet nie drgnie.  Pomijając kwestię tego Pana, który tylko chwilowo przedłużył pobyt w tym ,,hotelu" od pierwszego dnia rzuca się w oczy zachowanie samca Fossorochromis, który nawet na chwilę nie odstępuje swoich dwóch Panienek. Nawet jeśli jakimś cudem, na chwilę popłynie w innym kierunku, opłynie kamień i straci je z pola widzenia to od razu skanuje teren, cyk i znowu jest już przy dziewczynach i tak całą trójką ,,ramię w ramię" przez kolejne X minut przemierzają zbiornik. Jest to jakaś tam ciekawostka bo gdy popatrzę na moich asów z drugiego zbiornika to tam żaden ,,dżentelmen" nie wytrzymałby bez molestowania koleżanki, a dziewczyny też nie byłby chętne tak pływać w trójkącie tylko wolałyby dać sobie po razie w celu przypomnienia hierarchii. Także na pierwszy rzut oka widać odmienne zachowania, które wcześniej mogłem jedynie zobaczyć na dłuższych filmach z drapieżnikami na YT czy przeczytać na forum. 
    • Całość świetnie się prezentuje, piękne "bandyckie" pyski. 😁 ciekawe, jak tester Msobo się odnajdzie, widać go na czwartym zdjęciu od końca. 😉 Powodzenia, niech ryby rosną zdrowo.
    • Po +/- 60 dniach od zalania zbiornika przyszedł wreszcie czas na mieszkańców. Wcześniej jako zwiadowca/tester warunków w akwarium bardzo długo pływał już samiec m. msobo, a na kilka dni przed wprowadzeniem ryb wpuściłem jeszcze 4 sztuki synodntis petricola (2 dorosle i 2 średnie osobniki). Przy starcie skorzystałem też z drugiego akwarium - kulki maxspect moczyły się tam w filtrze chyba od marca, a po założeniu akwarium stopniowo je dokładałem. Ostatni największy rzut dodałem przed wpuszczeniem ryb. Ogólnie cały cykl azotowy i wstępny okres dojrzewania akwarium przeszedł bez najmniejszych problemów. Dopiero po około 40-45 dniach na tle strukturalnym zaczęły pojawiać się pierwsze wyrazne okrzemki, na pewno przyczyniło się do tego mało intensywne oświetlenie, którego czas został sukcesywnie wydłużany. Przy wpuszczeniu kilkunastu ryb, w świeżym akwarium może oczywiście dojść do pewnego zachwiania parametrów, ale mam nadzieję, że cierpliwość i podjęte przy starcie działania spowodują, że obędzie się bez dużych komplikacji. W poczatkowych planach miałem podzielenie ,,zakupów" na dwie partie aby biologia lepiej zniosła napływ nowych organizmów, no ale jak większość osób zdaje sobie sprawę pozyskanie  drapieżników w akceptowalne zbliżonej wielkości to spore wyzwanie i jeśli jest możliwość skompletowania obsady to grzechem byłoby nie skorzystać. W sobotę 29 czerwca udałem się po ryby do Sebastiana z Tanganika Konin. Tak zbaczając na jedno zdanie z relacji dotyczących własnego akwarium, muszę przyznać, że fajnie zobaczyć na żywo kilka gatunków, które wcześniej widziałem tylko na stronach: tanganika i malawi si, także zdecydowanie polecam. Co do samej obsady to od wstępnego ,,projektu" i pierwotnej koncepcji do ostatecznego zamówienia, w sumie nic się nie zmieniło.  ###Obsada na obecną chwile: 1) Champsochromis Caereuleus 1+1 2) Fossorochromis Rostratus 1+2 3) Nimbochromis Livingstoni 1+2 4) Buccochromis Rhoadesii 3 szt. (1+2 ???) 5) Dimidiochromis Compressiceps 1+0 6) Tyrannochromis macrostoma 1+0 W sumie na obecną chwilę zagościło u mnie 13 ryb (+ wspomniane wcześniej 4 synodotisy) Docelowo w ciągu najbliższego miesiąca lub maksymalnie dwóch do obsady dojdą na pewno 2 samice dimidiochromis (na obecną chwilę sam samiec, a bardzo ,,potencjalne" samice miałyby z 6 cm więc trochę małe).  Rozważam też: - dołożenie jeszcze 1 samicy Nimbo (doprowadzenie do układu 1+3) - jest też pomysł z samicą tyrano (obecnie sam samiec) Doliczając dwie samiczki dla samca Dimidio w akwarium będzie pływało 15 ryb (nie licząc synodontisów), przy ewentualnym dołożeniu samicy  tyrano (obecnie sam samiec) lub/oraz samicy nimbo licznik obsady zatrzyma się na 16/17. Ogólnie rozważałem zarówno zakup obsady w wersji bardzo młodych osobników (5-7cm) oraz już lekko podrośniętych młodziaków (8-14cm). Ostatecznie okazało się że łatwiej będzie skompletować obsadę w tym drugim rozmiarze,  mając teoretycznie wstępna gwarancję płci (oczywiście niespodzianki są zdarzają). W każdym razie nie licząc Bucco, które mają około 8,5 może 9 cm układ płci u pozostałych gatunków jest jasno ustalony. U Buccochromisów było oczywiście uroczyste zajrzenie ,,pod ogonek" no ale przy tak młodych rybach ryzyko błędu jest ogromne. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Przed wpuszczeniem ryb nie było jakiegoś oficjalnego mierzenia ale jeśli chodzi o samce to Champsochomis ma 15, no może 16cm, Fossorchromis 13/14cm, Dimidiochromis 12/13cm, Nimbochromis 11cm i Tyrannochromis około 9cm. Także niby to jeszcze dzieciaki ale będąc przyzwyczajony do rozmiarów mbuny, można powiedzieć, że już na starcie te większe osobniki ,,to kawał ryby". Od wpuszczenia ryb minęły dopiero 3 doby także ciężko cokolwiek konstruktywnego napisać o zachowaniu, ALE ... Po X latach trzymania mbuny, wcześniej miesożernej Tanganiki czy pielęgnic głównie z Ameryki Południowej można powiedzieć ,,jest bardzo spokojnie". Oczywiście taki stan utrzyma się pewnie tylko do pierwszego tarła, ale zobaczymy, może nie będzie aż tak źle. W każdym razie fajnie wreszcie popatrzeć na tętniący życiem zbiornik. Szczególnie te większe osobniki już cieszą oko i pięknie prezentują się w akwarium. 
    • https://www.olx.pl/d/oferta/labeotropheus-fuelleborni-katale-samice-9-10-cm-CID103-ID10P6rr.html ryby od Darka Gaży.
    • No, pochwal się, co za szczupaki kupiłeś, czekam na aktualizację Twojego wątku. 😉
    • Dzięki za pamięć Marcin. Moja samotna samica jest w świetnej formie. Jestem zainteresowany jednym samcem, tylko w tym ogłoszeniu tylko odbiór osobisty a do stolicy na razie się nie wybieram 
    • Jest prostsza metoda - kiedyś tak się robiło opaski do opatrunków gipsowych (teraz przychodzą gotowe z fabryki):  bierzesz szeroki bandaż, rozwijasz kawałek, obficie posypujesz suchym gipsem - a w tym przypadku zaprawą i luźno zwijasz. I tak kolejno do przewinięcia całej rolki.  Takich rolek trzeba przygotować oczywiści odpowiednią ilość (lepiej mieć za dużo, niż żeby miało braknąć - to jeść nie woła, przyda się do następnych kamieni). Przystępując do pracy zamaczamy opaskę w wodzie na chwilę, aż przestaną wydobywać się  pęcherzyki powietrza, lekko odciskamy i stopniowo rozwijając modelujemy na szkielecie z siatki. Tak uczciwie mówiąc, to nie wypróbowałem tego z zaprawą, ale w przypadku gipsu to się sprawdzało, więc tu też powinno.
    • @darianus Darek, kiedyś były w kręgu Twojego zainteresowania, nie chcesz? 
    • VID_20240628224134.mp4 VID_20240628224859.mp4   Minął miesiąc od wpuszczenia moich pyszczakow więc tak jak obiecałem wrzucam filmiki .Sam wygląd akwa  nie uległ zmianie rybki trochę podrosly chyba się maja dobrze😁.Pozdrawiam
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.