Skocz do zawartości

Moje Malawi nr 2 - 120x40x50 - 240 litrów


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Słuchajcie, podaję pomiary parametrów wody i proszę o pomoc w interpretacji, ponieważ nie jestem pewien, czy cykl "idzie" prawidłowo.

 

12.05. po południu wykonałem zalanie baniaka przez ustrojstwo i wlanie BactoActive (bakterie z pożywką) w ilości zalecanej przez producenta dla nowych akwariów. Temperatura właściwa, światło zgaszone cały czas. Do baniaka zalanego w dniu 12.05. przelałem około 5 litrów wody ze "zdrowego akwarium testowego" w którym 3-4 dni pływała rybka, zostawiała kupki, sypany był pokarm. Nie mierzyłem parametrów w tym akwarium testowym. W nowo zalanym baniaku rybka pływa sobie 12.05., sypię pokarm, zjada, załatwia się, a więc i amoniak produkuje. W nowo zalanym (12.05.) baniaku pracują także węże, osprzęt, rurki, kubły (nie szorowane) te same, które chodziły w akwarium testowym z rybką. Piszę to, ponieważ tak jak pisała koleżanka @suricadew domyśle mam, że być może już wtedy wystartował cykl azotowy dzięki rybce?

13.05.
NH4 - poniżej 0,05
NO2 - 0,05
NO3 - pomiędzy 1 a 5, blizej 5

14.05. 
NH4 - poniżej 0,05
NO2 - pomiędzy 0,05 a 0,025
NO3 - pomiędzy 1 a 5, bliżej 1

15.05. 
NH4 - poniżej 0,05
NO2 - 0,025
NO3 - pomiędzy 1 a 0,5


Moje obawy dotyczą tego, że te "ruchy" parametrów są malutkie, aw przypadku NH4 zerowe. Czy to normalne?

Moja filtracja biologiczna do 1 litr ceramiki i 1 litr seachem matrix.

 

 

Edytowane przez luck83
Opublikowano

A to, że NH4 się nie ruszyło nie ma znaczenia? 

NO3 powinno zacząć zatem wzrastać w najbliższych dniach.
Pytanie, czy matrix w kubełku nie będzie zaburzał odczytów parametrów, czy tez bardziej ich wysokości?

Opublikowano
25 minut temu, luck83 napisał:

A to, że NH4 się nie ruszyło nie ma znaczenia? 

NH4 też powinno maleć...

25 minut temu, luck83 napisał:

Pytanie, czy matrix w kubełku nie będzie zaburzał odczytów parametrów, czy tez bardziej ich wysokości?

Przecież matrix to złoże biologiczne tak samo jak ceramika(w ich porach osadzają się bakterie) więc skąd takie stwierdzenie żeby miało zaburzać odczyt parametrów wody a nie wspomnę już o samym cyklu azotowym...

Złoże masz nowe czy z poprzedniego nieudanego startu?

Godzinę temu, luck83 napisał:

W nowo zalanym baniaku rybka pływa sobie 12.05., sypię pokarm, zjada, załatwia się, a więc i amoniak produkuje. W nowo zalanym (12.05.) baniaku pracują także węże, osprzęt, rurki, kubły (nie szorowane) te same, które chodziły w akwarium testowym z rybką. Piszę to, ponieważ tak jak pisała koleżanka @suricadew domyśle mam, że być może już wtedy wystartował cykl azotowy dzięki rybce?

Dokładnie tak się mogło stać jak pisała koleżanka...

 

Ogólnie sugeruje czekanie i mierzenie co 3-4 dni parametrów wody...

 

 

Opublikowano (edytowane)
7 minut temu, egon44 napisał:

Złoże masz nowe czy z poprzedniego nieudanego startu?

Złoże jest całkowicie nowe, tak samo gąbki, watoliny, węże. 

7 minut temu, egon44 napisał:

Ogólnie sugeruje czekanie i mierzenie co 3-4 dni parametrów wody...

Taki też mam zamiar. 

7 minut temu, egon44 napisał:

 

49 minut temu, luck83 napisał:

A to, że NH4 się nie ruszyło nie ma znaczenia? 

NH4 też powinno maleć...

 

No właśnie. Ale żeby maleć, musiało by najpierw wzrosnąć, a tu wzrostu nie zaobserwowałem. Chyba, że z NH4 uporały się bakterie nitryfikacyjne w bardzo szybkim tempie (nie mierzyłem parametrów wody tuż po zalaniu tj. 12.05., po południu, lecz pomiar wykonałem dopiero 13.05. przed południem, więc upłyneło kilkanaście godzin).
Obecnie NH4 jest poniżej najniższego poziomu wg skali JBL (odcień jest bledszy/jaśniejszy, niż ten przy punkcie 0,05).

Edytowane przez luck83
Opublikowano

Przy takim starcie nie będziesz miał skokowych i wysokich wartości NH3 i NO2. To samo dotyczy NO3. Przy jednej rybce nie będziesz miał wysokiego poziomu. Poczekaj jeszcze kilka dni. Jeśli wszystko będzie tak wyglądać, będziesz mógł zarybiać. Światło możesz zapalić, niech rybka nie pływa w ciemnościach. W testowym akwarium cykl mógł już ruszyć, tym bardziej jeśli też tam dodałeś BactoActive.

Opublikowano (edytowane)
54 minuty temu, pozner napisał:

W testowym akwarium cykl mógł już ruszyć, tym bardziej jeśli też tam dodałeś BactoActive.

W akwarium testowym była jedynie woda z ustrojstwa + rybka + wsypywany pokarm dla niej w ilości mniej niż znikomej.

Edytowane przez luck83
Opublikowano

Chciałeś bez WA a to masz.

Dałeś wszystkie złoża nowe łącznie z gąbkami więc raczej bym nie liczył na to że masz  biologię bo z węzy i 5l bezwartościowej wody testowej nie zrobiła się biologia do tego by wpuszczać ryby.

Znowu ryzykujesz.

Jak napisał @pozner - w ten sposób nie dowiesz się czy masz dostateczną biologię by zarybiać.

Wymieniłeś niemal wszystko , nowe złoże i gąbki to kup też nową WA z innego żródła by wyeliminować i tą starą WA  jako potencjalne żródło problemu - to kosztuje 8 zł  i wlej tylko dawkę testową bo BactiActiv ma już pożywkę. czyli 1ml na 400l wody netto.

Wtedy NH4 po 30 sekundach powinno ci pokazać 0,4mg/l a to już poziom że NO2 i NO3 nie przejdą niepostrzeżenie - muszą nastąpić wyrażne skoki.

 

Opublikowano (edytowane)
13 minut temu, deccorativo napisał:

Wymieniłeś niemal wszystko , nowe złoże i gąbki to kup też nową WA z innego żródła by wyeliminować i tą starą WA  jako potencjalne żródło problemu - to kosztuje 8 zł  i wlej tylko dawkę testową bo BactiActiv ma już pożywkę. czyli 1ml na 400l wody netto.

Wtedy NH4 po 30 sekundach powinno ci pokazać 0,4mg/l a to już poziom że NO2 i NO3 nie przejdą niepostrzeżenie - muszą nastąpić wyrażne skoki.

Kupię tym razem w OBI, mają WA o stężeniu 25% i zastosuję dziś późnym popołudniem.
Uprzednio kupiłem w Leroy Merlin, ale tak jak radzisz, nie chcę już brać z tego samego źródła, tym bardziej, że mogą mieć na regale jeszcze tę samą partię produktu.

Edytowane przez luck83
Opublikowano

Hejka,

Wiem, że brałeś już z LM (nie wiem z którego). Ja kupowałem koło Auchan na Kartuskiej. Jeżeli jesteś zainteresowany to śmiało pisz. Z całej butli wykorzystałem tylko 34 krople więc za free mogę Ci ją oddać.

Ja wlałem prawie dwa razy więcej niż powinienem bo też testy pokazywały słabe wyniki. Sam @deccorativo wspominał, że z wodą WA kupowaną w LM są problemy ale tak jak pisałem mogę Tobie ją oddać za free - może się przyda.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.