Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
poza tym że takiej ceramiki jak się ma w eheimie nie kupisz nawet za 100 zł a co dopiero za 70-80 zł


A powiedz mi Yaro dlaczego tak uważasz?

Bo napisane , że eheim?

Chyba tylko dlatego:)

Nawet jeśli wsypiesz keramzyt to nie jestem pewien czy byłaby duża różnica.

Używałem Siporaxu , używałem biocera maxu hagena , a teraz używam tego:

http://www.allegro.pl/item272614576_272614576.html


Nie ma różnicy.

Więc nie widzę powodu dla którego miałbym przepłacać za eheimowską "markową" ceramikę.

Z eheimem w ogóle jest ciekawa sprawa , bo zauważ , że wszystkie części jakie chcesz do niego kupić kosztują bajońskie sumy , a do innych marek są o połowę , a nierzadko i kilka razy tańsze.

I raczej nie ma to nic wspólnego z jakością , a raczej z kreowaniem marki właśnie:)

Opublikowano
Ja stosuję tylko keramzyt za 5 pln na 30 filtrów. Natomiast eheim 2228 różni się od JBL-a faktyczną wydajnością pompy a co za tym idzie jest poprostu znacznie lepszy. Można to tylko wytestować w akwarium higienicznym z dużą obsadą ryb ale to zupełnie nie na temat topicu.


Z tym się muszę zgodzić :D

JBL ma mniejszą faktyczną wydajność pompy , ale dla mnie raczej nie warte różnicy w cenie :D

U mnie faktyczna wydajność wraz z wkładami to ok 600-700l/h w zależności od stopnia zabrudzenia wkładów:)

Gdy stosowałem oryginalne gąbki i włókninę wydajność ta była jeszcze mniejsza , dlatego z nich zrezygnowałem.


Ale ja dalej mimo wszystko zostaję przy JBL-u

Opublikowano

Lenek! Kup JBL i właduj ceramikę tak jak pisał danielj i gitara. Wewnętrzny jakaś głowica 1000l/h i sprawa załatwiona. Bakterie nie rozróżniają marki filtra tylko urzytkownik ma czasami problem z poprawną obsługą przy serwisowaniu z czego wynikają przecieki i pęknięte elementy... Pozdro !

Opublikowano

Ja jestem zwolennikiem Eheim-ów nie dlatego, że jest to znana marka tylko dlatego, że to naprawdę dobre filtry użytkuję ich wiele i żaden nigdy się nie zepsół. Filtry, które użytkuje pracują w wylęgarniach zimnowodnych często na zewnątrz pod chmurką w szklarniach, piwnicach i zwykłych mieszkaniach. Pracują już nie rok i nie pięć lat a znacznie dłużej. W tym czasie filtry innych marek niestety zdążyły się "zużyć" :( Wiem, że ich cena nie jest niska ale biorąc pod uwagę fakt, że jest to zakup na całe życie to myślę, że warto. Oczywiście filtry innych marek będą także skutecznie oczyszczać wodę różnica jest tylko taka, że będą to robić mniej skutecznie i krócej.

Nie neguję nikogo, niech każdy kupuje to na co ma ochotę chciałem tylko zaznaczyć, że Eheim wart jest swojej ceny.

Opublikowano

Jakub ! Całkowicie się z tobą zgadzam ! Czasami jednak trzeba patrzeć na to tak jak w przypadku Lenka i kilku innych mniej doświadczonych i nie przy kasie, akwarystów. Niska cena + przykre doświadczenie = WIEDZA. Ja ufam wiedzy i w doświadczenia innych akwarystów i narazie wybrałem DIY + Tetra. Mam słabość do Eheim-ów ! ;) . Pozdro dla wszystkich!

Opublikowano

Lenek napisz czy Ci głośno chodzi.


Ja dopiero dziś odpaliłem kompa od czasu świąt i z mojej strony miałbyś negatywną opinię o tym filtrze.


Mój cicho chodził jakiś 1 miesiąc a potem zaczął buczeć.Szafka jest cała wyłożona styropianem ale odgłos pracy dalej słychać.

Nie jest głośne terkotanie tylko praca jakby transformatora. Ten dźwięk jest "wszędobylski" , kiedyś nawkładałem poduszek ale i tak dalej było słychać!!


Niestety zostałem z tym problemem na zawsze, gdyż zapodziała mi się karta gwarancyjna :cry::cry::evil::evil:


Ma ktoś jakiś pomysł jak to wyciszyć?

Dodam, że jest to model JBL 500

Opublikowano
Słyszałem to tej wadzie, ale podobno dotyczy ona tylko modeli 250.


ja mam JBL'a CP 250 i u mnie jest niesłyszalny i nie mam z nim żadnych problemów, z mojej strony godny jest polecenia:) kartony filtrów JBL'a opasane są (jak się kupuje oczywiście) białą opaską nylonową bądź żółtą, jeśli jest biała pochodzi z niemieckich fabryk i magazynów, jeśli jest żółta to znaczy, że te partie pochodzą już z fabryk azjatyckich do których JBL z resztą jak inne firmy również przerzuca swoje linie produkcyjne.

Opublikowano

Filtr kupiłem w maju ale pamiętam, że opaska była białego koloru więc i niemcom zdaża się coś źle zrobić.

Niestety na nieudany model akurat ja trafiłem :(

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.