Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 


Podstawą klarownej wody jest sprawnie działająca filtracja biologiczna i mechaniczna. Preparaty chemiczne lepiej odpuścić ale Akwesan wydaje się być preparatem biologicznym czyli naturalnym.

Dokładnie jest tak jak napisałeś, jednak aby proces nitryfikacji działał prawidłowo trzeba stworzyć odpowiednie warunki. Pomijam tu odpowiednie złoże, bo wiadomo im większe i bardziej chropowate tym lepiej. Proces ten można zwiększyć przez dodatkowe napowietrzenie tego co mamy zwykłym kamieniem napowietrzającym. Bo co nam da większa ilość szczepów bakterii skoro nie będzie odpowiedniej ilości tlenu. Ja mam turbinę sporej mocy skierowaną na wlot filtra kubełkowego i nie miałem z klarownością żadnego problemu. Sposób takiego napowietrzenia opisywał Kaczmarek z tym że kamień umieścił pod złożem w filtrze. Rozwiązanie takie wykorzystuje się w oczyszczalniach  ścieków , są to komory napowietrzające. Może dobrze by było, na początek spróbować pokombinować ze zwykłą kostką napowietrzającą.

Opublikowano
7 minut temu, lufa555 napisał:

Podstawą klarownej wody jest sprawnie działająca filtracja biologiczna i mechaniczna.

Też się zgadzam z kolegami że sprawna filtracja to podstawa by woda była klarowna. Jak się woda szybko przemieszcza przez gąbki i porusza taflą - jest dostatecznie natleniona i szybko oddaje zanieczyszczenia do gąbki czy żywic jonowymiennych. Napowietrzanie owszem szybciej usuwa CO2 z wody więc szybciej powraca równowaga pomiędzy Co2 a O2 .

Oczywiście cała tajemnica tkwi w tym słowie "sprawna" , bo sprawna będzie dla każdego inna wynikająca z tego że w każdym zbiorniku ta biologia i mechanika jest inna . Zależna od tak wielu czynników że nie ma dwu identycznych. Oczywiście pewne podstawowe zależności w naszych malawijskich baniakach są znane i to je polecamy każdemu kto widzi mętność.

Jak na to nałożymy oczekiwania akwarysty wobec braku mętności a raczej poziomu klarowności to też każdy ma inne wymagania.

Jednemu wystarczy jak patrzy z przodu i nie fruwają mu farfocle a że z boku widać maleńką mgiełkę to akceptuje a drugi nie akceptuje i chce by przez 1,5-2m wody ryby wyglądały jakby wisiały w próżni - ja mam u siebie takie odczucie i szczep85 też teraz takie ma, a poprzednio nie miał i dlatego pisał do mnie o pomoc.

W moim przekonaniu mogą być trzy żródła mętności wody.

1/ Biologiczne - wynik procesów nitryfikacji, denitryfikacji, gnicia i fermentacji czyli  wynik rozkładu materii organicznej i metabolizmu ryb oraz tworzenia się filmu bakteryjnego tak na powierzchni jak i w wodzie

 2/ procesy w wyniku fotosyntezy -  i tu powstawanie glonów w toni wody np zielona woda ale nie koniecznie zielona,  ale i pierwotniaki w róznych fazach rozwoju baniaka. Te procesy też są stale w wodzie więcej lub mniej widoczne.

3/ zanieczyszczenia mechaniczne i chemiczne - jak pylenie z piasku, wapiennych skał - czy jak ostatnio napisał jeden z nas pyliło mu złoże biologiczne - jak wymienił na Matrix to jak ręką odjął. Tu także związki chemiczne wytrącające się do takich nierozpuszczalnych w wodzie a nie zupełnie bezbarwnych z humusem DOC na czele który daje ten herbatkowy kolor wodzie.

33 minuty temu, lufa555 napisał:

Preparaty chemiczne lepiej odpuścić ale Akwesan wydaje się być preparatem biologicznym czyli naturalnym.

IMHO na przyczyny biologiczne Akwesan poradzi - na pozostałe absolutnie nie. Akwesan nie usunie mętności z piasku ani pylenia ze złoża. Co do zielonej wody nie mam zdania bo nie próbowałem Akwesanu ani zielonej wody nie miałem:).

Dlaczego ? na razie nie zastosuje Akwesanu -  bo mam znacznie lepszy równie tani - na pewno wyłącznie biologiczny system klarowania wody specjalnie do akwariów o nazwie Seachem Stability czy Kordon Tidy Tank Fresh Water ( są także znacznie tańsze firm Azoo, Kordona, i niemieckich firm także jak Sery z mieloną skała - też naturalny)

Seachem Stability 5ml/ 100l wody netto w dojrzałym baniaku czyli  20 zł na 20 tygodni czyli na 5 miesięcy w baniaku 112l. Wychodzi podobnie do  Akwesanu ale bez mętnej wody po wlaniu , bez tego rozpuszczania proszku - Stability czy Tidy Tank wyglądają  jak czysta woda - wlewasz i gotowe. no i bez bakterii psychrofilnych  bo po co nam bakterie które w 26C nie działają ? zimą w oczku wodnym to co innego tam są potrzebne.

Czekam na odpowiedz producenta Akwesanu - zobaczymy ,ale żeby była jasność - nie jestem przeciwnikiem Akwesanu - jestem przeciwnikiem preparatów do szamba lanych do akwarium i wcześniej wyjaśniłem dlaczego.

W moim przekonaniu preparaty biologiczne nie usuną mętności typu 3 czyli mechaniczno-chemicznych , na to potrzebna jest niestety chemia.

Już podałem takie jak "atrament" chemiczny choć naturalny czy teraz ten Microbe Lift Clarifier Plus - polimer koagulujący - to już zupełna chemia.

Dla wielce przestraszonych podam tylko że większość oczyszczalni ścieków wypuszcza wodę do rzek właśnie po procesach koagulacji więc i my ludzie  i nasze ryby z tym mamy od dawna styczność - pijemy taka wodę koledzy a wasze i moje ryby od dawna w tym pływają.

 

 

 

 

 

 

 

Opublikowano

Dla mnie sprawna filtracja o taka, która zapewni krystaliczną wodę i wolną od mniej lub bardziej szkodliwych substancji. Od dłuższego czasu w moim akwarium nie podmieniam wody ( lekko 2 miesiące ) a dolewam jedynie odparowanej raz na blisko 2 tygodnie. Jak niektórzy wiedzą mam narurowca a w nim: FBF z piaskiem, Matrix, węgiel aktywny Seachem oraz 2x korpus z purolite 520e. Do tego pracuje osobny kubełek Unimax500 z prefiltrem narurowym. Wszystkie prefiltry narurowe na bazie owatoliny. Lenistwo moje sięga już tak daleko, że wymieniam te wkłady mechaniczne raz na 3 tygodnie lub rzadziej. Co się dzieje w moim akwarium? A no nic. Woda krystalicznie czysta nawet patrząc wzdłuż 160cm. Woda czysta chemicznie w przypadku parametrów PO4 i NO3. Totalny brak problemów z rybami. Trą się, ciągle inkubują i walczą o rewiry. Akwarium działa już ponad 3,5 roku, nic w nim nie grzebię, nie zmieniam. Powoli staję się niezależne ode mnie. Raz na tydzień lub 1,5 przetrę szyby czyścikiem, codziennie karmię 2 razy pokarmami roślinnymi. 

Dla mnie to właśnie jest sprawna filtracja dzięki, której praktycznie nic nie robię. Nie namawiam do takiego prowadzenia akwarium bo jak wspomniał Deccorativo w różnych baniakach działać to może inaczej. Mi udało się dojść do takiego stanu, że mój udział ogranicza się do podglądania ryb czego życzę i innym. 

Opublikowano
Dnia 14.01.2017 o 11:20, szczep85 napisał:

Aktualizacja tematu .

Trzeba uważać przy wyciąganiu gąbki z filtra ponieważ owy osad po płynie zatrzymuje się na gabce i w moim przypadku przy wyciągania gąbki do płukania  wleciał do akwarium.:-(

I obecnie wygląda to tak 

41c9434f31bf9c75med.jpg

Teraz zobaczymy czy filtracja sobie z tym poradzi czy będzie trzeba dolać płynu. 

Tak wyglądało przed czyszczeniem gąbki! 

b2b617b408f7bf94med.jpg

Minęła godzina od czyszczenia akwarium i woda wygląda już tak 

e499a6493a7970c2med.jpg

Niestety woda sama się nie polepszyła. Została w takim stanie jak przez cały okres wcześniej.  

Dodałem 1/2 dawki płynu i mamy taki efekt.

35576f45f6fe00e9med.jpg

5eb55e532bc5fb39med.jpg

Moje podsumowanie preparatu jest takie że zagości on u mnie na stałe. 

Opublikowano

szczep a musisz tym płukaniem gąbki robić mętność by ją potem usuwać koagulantem. W ten sposób nigdy się nie dowiemy na ile czasu pomaga ten preparat.

jaką gąbkę masz ? u mnie jest 10cm ppi45 i bez tego robi podobna wodę a jak zmącę płukaniem gąbki to po godzinie pracy ponownie jest już kryształ.

Opublikowano
Dnia ‎2017‎-‎01‎-‎15 o 10:01, deccorativo napisał:

Oczywiście cała tajemnica tkwi w tym słowie "sprawna" , bo sprawna będzie dla każdego inna wynikająca z tego że w każdym zbiorniku ta biologia i mechanika jest inna . Zależna od tak wielu czynników że nie ma dwu identycznych. Oczywiście pewne podstawowe zależności w naszych malawijskich baniakach są znane i to je polecamy każdemu kto widzi mętność.

Wiem co polecacie, ale czy to jest właściwe ? Startery umożliwiające przyspieszenie procesu nitryfikacji, ja tego nie stosuję i moje akwarium jakoś funkcjonuje. Polecane złoża wcale nie są dobre do tego procesu gdyż szybko się zapychają, znam inne opinie które polecają wkłady o większej gradacji . Jest to dla mnie logiczne gdyż po długotrwałym filtrowaniu nie zapychają się, co wiąże się z długotrwałym działaniem tego procesu. Ja kieruje się na ogół zdrowym rozsądkiem, a wy skoro polecacie powinniście przeczytać poniższy link na temat nitryfikacji.
Nie czepiam się, pozdrawiam Piotr :)

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwinmKGW2sjRAhXhJsAKHRe7CAkQFggaMAA&url=http%3A%2F%2F4szyby.blogspot.com%2F2010%2F06%2Fmity-i-fakty-na-tropie-bakterii.html&usg=AFQjCNHyIgksEopHNyY-peeGyPHkAOfEtw

  • Dziękuję 1
Opublikowano
26 minut temu, deccorativo napisał:

szczep a musisz tym płukaniem gąbki robić mętność by ją potem usuwać koagulantem. W ten sposób nigdy się nie dowiemy na ile czasu pomaga ten preparat.

jaką gąbkę masz ? u mnie jest 10cm ppi45 i bez tego robi podobna wodę a jak zmącę płukaniem gąbki to po godzinie pracy ponownie jest już kryształ.

No niechce tego robić ale tak wyszło.  Gąbke mam 5cmx60cm ppi45 . 

I zmetniala w momencie jak podniosłem gabke ponad kasetę i cała woda z tym osadem od plyny splynela z niej do baniaku. 

Teraz będę gabke wsadzal do wiadra nad baniakiem. Albo zrobię przerwę i przez tydzień nie będę jej czyścić.

Opublikowano

w tym artykule z linka, który wrzucil piotriola jest jeden akapit 

Dr Hovanec robi też kilka ciekawych uwag, jak na przykład to, że nitryfikanty nie lubią światła słonecznego (źle wpływa na nie długość fal UV), dlatego też nie znajdziemy ich na wierzchniej warstwie podłoża w akwarium.

Czyli to byłby mit, że te bakterie osidlają się na wierzchniej warstwie podłoża, szybach akwarium, dekoracji, itd......

Opublikowano
40 minut temu, wojtekr napisał:

w tym artykule z linka, który wrzucil piotriola jest jeden akapit 

Dr Hovanec robi też kilka ciekawych uwag, jak na przykład to, że nitryfikanty nie lubią światła słonecznego (źle wpływa na nie długość fal UV), dlatego też nie znajdziemy ich na wierzchniej warstwie podłoża w akwarium.

Czyli to byłby mit, że te bakterie osidlają się na wierzchniej warstwie podłoża, szybach akwarium, dekoracji, itd......

Dokładnie jest tak jak napisałeś, bakterie te potrzebują do egzystencji tlenu a podłoże które posiadamy w zbiornikach jest raczej pozbawione tlenu. Ja jestem przekonany że w piasku tworzą się strefy beztlenowe. Inaczej będzie w zbiorniku który posiada ruszt na którym spoczywa piasek.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.