Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
wniosek nasuwa się sam. Dieta mięsna gwarantuje 2 razy dłuższe życie niż roślinna. Dlatego tak lubie mięsko

Oj nie tylko o dietę tu chodzi :) . Duże znaczenie ma tu także wielkość ryb, a jak wiadomo, zazwyczaj więksi żyją dłużej.



Mateusz Twoja idea trafiła mi do serca mam nadzieje, że tak jest naprawde :D

  • 6 lat później...
Opublikowano
Okres 10-cio letni jest bardzo realny. Sądze że pełnej odpowiedzi nie uzyskasz. Jest to spowodowane tym, że długość życia pyszczaków może być bardzo różna a w sumie nie wiesz czy ryba zdechła ze starości czy np jako, że była stara to zapadła na chróbsko. Osobiście mam najstarsze pysie które mają około 4 lat, są jeszcze rybami nie zdradzającymi jakichkolwiek objawów starosci.


Jako ciekawostkę podam, ze mój Cierniooczek Khula ( nie jest w akwarium z pysiami ) żyje u mnie już ponad 11 lat dokładnie od 20.01.1995 r. Jest to ryba która gdy ją dostałem miała około 2 lat. Gdy około 6 - 7 lat temu zdychała mi druga rybcia tego gatunku stwierdziłem że to chyba ze starości ... czas pokazał jak mocno się myliłem ;).



Jako ciekawostkę podam Wam, że rybka z tego postu żyje nadal. Muszę nagrać z nią nowy odcinek filmu " Nieśmiertelny " ;). Wczoraj widziałem ją u siostry w akwarium. Wyglada naprawdę staro jest to obleczona skórą głowa i kregosłup ale to małe stworzonko weryfikuje moją wiarę w długowieczność ryb. Ma na chwilę obecną około 20 lat ( u mnie jest ponad 18 ) :shock: i jest starsza od naszych niektórych kolegów :mrgreen: .


Moje pyszczaki dzisiaj popatrze w notatki ale chyba nie przekroczyły 8 lat, jednak nigdy nie miałem ich do śmierci bo trafiały do baniaków znajomych czy klubowego a tam niestety nie było im juz tak dobrze jak u mnie w domu.

  • Dziękuję 2
Opublikowano

Nie mogę sobie odmówić przytoczenia pewnej historii.

Moją pierwszą rybą (nie licząc akwarium, które miałem jako dziecko) był zbrojnik niebieski. Był „starterem” w akwarium z brzankami sumatrzańskimi. Dorobił się od razu imienia „Całusek” – był jedyną rybką dokładnie identyfikowaną przez moje dzieci. Gdy przeprowadzałem się do domu, zdarzył się okres, że nie było mnie w mieszkaniu około dwóch tygodni. Tęczanki, które wtedy pływały z naszym „bohaterem”, przeżyły, ale po zbrojniku ślad zaginął – myślałem, że został zjedzony przez tęczanki. Rybki zabrałem do innego zbiornika, akwarium zostało w mieszkaniu. Po pół roku jak je zabierałem do domu, wyjmując korzeń zobaczyłem pod nim Całuska – wyobrażacie sobie moje zdziwienie a potem radość. Chłopina przeżyła, bo woda dzięki szczelnej pokrywie wolno parowała, grzałka przez przypadek pozostała włączona do gniazdka, a zbrojniki jak się okazało potrafią przeżyć skrobiąc korzeń. Przeżył w sumie 16 lat, żyjąc w swoim 60cm akwarium i będąc traktowanym jako członek rodziny. Żyłby mam wrażenie do dziś, gdyby nie wykończyła go awaria grzałki. Nawiasem mówiąc zorientowałem się dopiero następnego dnia i to jak poczułem że woda jest zimna, bo nasz Całusek zastygł z naprężoną płetwą grzbietową.

Przepraszam, że nie do końca na temat. Ale żeby nie było - moje pyszczaki mają dopiero cztery lata.

Opublikowano

To w sumie na temat bo 16 lat to piękny wiek ;). Z zapomnianymi rybami miałem tez przygodę. Likwidowałem baniak u teściowej i wydawało mi się, że wyłowiłem wszystkie ryby. W akwarium wyłączyłem światło, grzałki i filtry i dziwnym trafem spuściłem tylko 2/3 wody resztę zostawiając w baniaku. Kiedyś ( po około 2 miesiącach ;) ) postanowiłem dokończyć to co zacząłem bo teściowa miała ochotę mnie zabić ;) i znalazłem tam 6 saulosi, które przerzuciłem dla kumpla do tego akwarium z kotnika, ryby były w dość dobrym stanie zdrowia choć trzeba przyznać ze nigdy nie dorosły do pełnych rozmiarów. Jednak zywienie w okresie od urodzenia do 4-5 miesiąca jest najważniejsze a one spędziły 2 z nich w 20 stopniowej ciemnicy tylko na porastających skały glonach.

  • 4 lata później...
Opublikowano

......myślę ,że warto temat odświeżyć. Pewnie wielu kolegów zastanawia się jak długo żyją nasz pysie. Kilka lat minęło od  ostatniego posta Wojtka to może będzie można jeszcze coś dopisać o żywotności naszych pupili:)

  • 8 miesięcy temu...
Opublikowano
20 godzin temu, bebok40 napisał:

Witam.

Ktoś wie mniej więcej Ile żyją yellowy ?

A przeczytałeś posty w tym temacie? :) może jakieś wnioski...? ;) 

  • Haha 1
  • 6 lat później...
Opublikowano (edytowane)

Trochę stary wątek ale może ktoś coś napisze. Jak długo żyją u Was ryby np z rodziny Lethrinops? Wiem, że jest ich dużo ale tak ogólnie pytam, ale też dlatego że dzisiaj jednego Lethrinopsa znalazłem sztywnego. Nie wiem dlaczego padł. Ładnie pływał, jadł. 4 lata u mnie, obsada spokojna szczególnie obecnie. 

Coś z innych grup wyróżnia się? 

Mbuna? non-Mbuna? Kundelki? 

Ciekawi mnie to, a na razie moje najstarsze ryby (Malawi )były kupione 4 lata temu. 

Synodontis Eupterus dwa cielaczki są u mnie jakoś od 2008roku. 

Edytowane przez Pikczer
Opublikowano (edytowane)
W dniu 13.09.2024 o 13:02, Pikczer napisał(a):

Jak długo żyją u Was ryby np z rodziny Lethrinops?

Zdjęcie jest sprzed niecałych trzech lat. Jest to rybka urodzona w pierwszej połowie 2020r

Jedna z :

W dniu 28.09.2020 o 22:42, tom77 napisał(a):

60x30x30 z małymi Lethrinops sp. "red cap" (ostatni miot - moja duma i nadzieja na przyszłość🙂

z wątku:

Tak więc najstarsze moje Lethrinopsy mają ponad 4 lata i mają się dobrze.

Z innych malawijskich ryb - najstarszy mój Placidochromis phenochilus (white lips) dożył coś ponad 8 lat, zdjęcie z 2020r :

Generalnie moim zdaniem pyszczaki rzadko umierają ze starości.

Są głównie inne przyczyny niedoczekania śmierci ryby w naszym akwarium: naturalna agresja (zwłaszcza przy źle dobranej obsadzie), brak "szacunku" ryb dla "dziadków", zawirowania z czasie wakacji (opieka nad zbiornikiem np. członka rodziny), wprowadzenie choroby przy zakupie nowych ryb lub karmieniu pokarmem żywym, ale najczęściej chęć akwarystów do zmiany obsady. 

 

Edytowane przez tom77
  • Dziękuję 1
Opublikowano
3 godziny temu, tom77 napisał(a):

Tak więc najstarsze moje Lethrinopsy mają ponad 4 lata i mają się dobrze.

 

 

Coś ściemniasz, skoro tak od tak dawna nie wrzucasz żadnych aktualnych zdjęć ryb :) 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.