Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Na pierwszym filmiku w ogóle mało co widać, dlatego tak odpowiedziałem. Na tych dwóch następnych widać już więcej i ja nie widzę nic niepokojącego. Nie pływają w toni i jest to normalne, ale jej nie unikają. Widać wpływające ryby i nawet szukające pokarmu. Tak jak napisał krzysiutoja, są może trochę płochliwe, ale nie ma się czym przejmować. 

Edytowane przez pozner
Opublikowano

Generalnie ich aklimatyzacją się nie przejmowałem zbytnio dopóki Elongatus nie zaczął robić bączków a potem padł paskiem w piach. Już sięgnąłem po siatkę. To było bardzo dziwne i do teraz czasami traci błędnik. Niczego takiego wcześniej nie widziałem stąd mój niepokój. Na filmikach faktycznie nie wiele widać. ..

Opublikowano

Mógł jakiegoś urazu doznać w transporcie, mógł w akwarium, takie stany u ryb się zdarzają. Nie pierwszy raz widzę taką rybę. To dotyczy tylko tej ryby, więc nie masz co się obawiać o resztę. Z tej raczej nic nie będzie.

Opublikowano

Elogantus słabo wygląda, pokłada się na boki, chyba będę go musiał umieścić :(
Tymczasem pojawił się większy problem i muszę ostrzec tych którzy chcieliby zbudować taki uniwersalny kaseciak jak ja. Dziś poziom w komorze pompy spadł na tyle, że było słychać jak woda z pierwszej komory z TMBT spada w dół jak w wodospadzie, ale pompa była jeszcze pod wodą. I to tak już po tygodniu? Myślę sobie brudna gąbka, zaraz wyczyszczę... Nie wyglądała źle ale delikatnie ją wygniotłem w wiadrze z wodą z baniaka. I dopiero wtedy do mnie dotarło, że przecież woda spadła jeszcze przed gąbką. Czyżby to już po tygodniu TMBT się zapachało? No to wyciągnę sobie i też wypłukam...

Okazało się że w komorze była padlina! Jeden Synodontis i drugi Elogantus... FU** myślę sobie jak to się stało? Przecież przez wlot 10x159mm nie wciąga jak odkurzacz! Tak z żoną poglądy na ten temat zaczęliśmy wymieniać i ona mówi: "te sumy to takie ciekawskie zawsze gdzieś wpłyną, ostatnio też wpadł do filtra " I wtedy mnie olśniło... W poprzednim baniaku sum podczas zaniku prądu wpłynął do wewnętrznego filtra przez wylot i jak prąd przyszedł. .. :(
Teraz to samo, nie pomyślałem że jak wyłączam pompę na karmienie to te bardziej ciekawskie mogą szukać wrażeń pomiędzy grzałką a koszem z TMBT. Wtedy ja nieświadomie pstryk... pompy w obieg :(
Niby ciąg nie duży, ale kosz z siatki ocynkowanej może mieć ostre krawędzie i taki grill podwodny się zrobił ;)
Ten wczorajszy Elogantus mógł z grila uciec bo trochę otarć ma.
Zatem postanowiłem zrobić ochraniacz na grill.

20170217_210956.jpg

20170217_211003.jpg

20170217_215246.jpg

20170217_220453.jpg

Powiększyłem też otwór na 15x159mm żeby tak szybko nie spadał poziom w kasecie. Poczekamy zobaczymy.

Opublikowano

Kurcze. .. Dziś powtórka z rozrywki. Tym razem membe podczas karmienia zaczął jakby wyskakiwać przez pół akwarium i padł na dno. Po chwili zaczęły go inne skubac i się ocknął ale pływa jak pokręcony.

Opublikowano

Tym bardziej, że amoniak z rozkładających się ryb szedł od razu na filtrację. Inaczej by było, gdyby ryby leżały gdzieś w akwarium. Gdzieś czytałem, że zbyt wysokie stężenie amoniaku może zahamować nitryfikację, a nawet ją zniszczyć.

  • Dziękuję 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.