Skocz do zawartości

Zamiana 240L na Optiwhite 480L-172×47×60h


eazeo83

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Czekam na zbiorniczek (już ponoć schnie silikon). Dzisiaj zakupiłem formatki i blat do wzmocnienia komody. Jutro skręcam komodę.

Czas rozpocząć zabawę z kasetą, którą napędzać będzie DCS4000.

Zbiornik będzie miał 60cm wysokości, kasetę myślę zrobić na 50-52cm wysokości ale nadal się nie jestem pewny czy wybrać narożną, czy też prostokątną?

Kaseciaka, chcę zlokalizować na lewym tylnym narożniku. Będzie wzmocnienie dłużne, więc muszę to wziąć pod uwagę jeśli chodzi o czyszczenie gąbeczki.

Co sugerujecie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, eazeo83 napisał:

Witajcie,

Czekam na zbiorniczek (już ponoć schnie silikon). Dzisiaj zakupiłem formatki i blat do wzmocnienia komody. Jutro skręcam komodę.

Czas rozpocząć zabawę z kasetą, którą napędzać będzie DCS4000.

Zbiornik będzie miał 60cm wysokości, kasetę myślę zrobić na 50-52cm wysokości ale nadal się nie jestem pewny czy wybrać narożną, czy też prostokątną?

Kaseciaka, chcę zlokalizować na lewym tylnym narożniku. Będzie wzmocnienie dłużne, więc muszę to wziąć pod uwagę jeśli chodzi o czyszczenie gąbeczki.

Co sugerujecie?

 

Ja mam akwarium z E-rybki, w którym wzmocnienia wzdłużne są aż do samej szyby bocznej i mogę Ci napisać, że nie ma żadnego problemu z czyszczeniem gąbki. Konstrukcja kaseciaka na tył jest taka, że tak gąbka jest już poza wzmocnieniem. Problemu z wyjmowaniem nie ma żadnego.

A to jaką wersję wybierzesz (narożny czy prostokątny) to już może uzależnij od aranżacji. Tak żeby stworzyć jak najlepsze warunki do prawidłowej cyrkulacji.

  • Dziękuję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.10.2016 o 21:54, eazeo83 napisał:

Kaseciaka, chcę zlokalizować na lewym tylnym narożniku. Będzie wzmocnienie dłużne, więc muszę to wziąć pod uwagę jeśli chodzi o czyszczenie gąbeczki.

Co sugerujecie?

Tak jak pisze Gosia - konstrukcja kaseciaka została tak dopracowana że żadne wzmocnienia wzdłużne nawet te z erybki czyli po całej długości baniaka nie mają wpływu na możliwości wkładania i wyjmowania czegokolwiek .

Jeszcze usprawniłem turbo-kaseciak choć tego na tej fotce nie ma jeszcze bo nie potrzebuję.

Masz dokładnie lewy narożny turbo-kaseciak w baniaku erybki ma 14x14x 37cm bo h 55cm i jest na stałe przyklejony do czarnego pcv 3mm ( tylną ściana kasety to tło) pod pompę Atman 306  dla pompy DCT/S 4000 tylko długość kasety rośnie z 14cm do 17cm więc i gąbka ma wymiar 17x5xh kasety

 

ATT01068.jpg

Jak to załadować wszystko do kasety jak jest na stałe przyklejona do szyby tylnej lub tła a wszystko pod wzmocnieniem wzdłużnym - to banalnie proste.

Wyjmujesz gąbkę i wkładasz pionowo ruszt a na ruszt w siatce wkładasz złoże co tam wymyśliłeś a na to pompę - na koniec wkładasz gąbkę i kaseciak załadowany mimo że dokładnie i na stałe wklejony pod wzmocnieniem w dowolnym tylnym rogu.

Jak widzisz gąbka stale jest do natychmiastowego wyjęcia do czyszczenia.

 Teraz taki kaseciak 2in1 czyli połączenie turbo-kaseciaka ze standardowym czyli takim z przegrodą.:D

Na fotce widać za gąbką po obu stronach wklejone prowadnice dla gąbki - takie paski pcv szerokości 1 cm .( od przodu gąbki prowadnic nie daję bo woda sama dociska gąbkę do tych wklejonych prowadnic)

Jeśli w odległości 4mm od tych co są wkleisz drugą parę prowadnic i na wysokości 5-10cm od dna wklejsz w rowek pasek pcv 3mm to wsuniesz tam przegrodę z pcv 3mm a jeśli będzie krótsza o 5-10cm  od głębokości kasety to masz przegrodę a na dole okno 5-10cm i wymuszony przepływ dolny.:D.

Ruchoma wyjmowalna przegroda pozwala załadować kasetę jak opisałem powyżej a w zależności od upodobań mieć dwa typy kaseciaka  do wyboru albo turbo albo standard.

 

 

 

 

  • Dziękuję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, deccorativo napisał:
Tak jak pisze Gosia - konstrukcja kaseciaka została tak dopracowana że żadne wzmocnienia wzdłużne nawet te z erybki czyli po całej długości baniaka nie mają wpływu na możliwości wkładania i wyjmowania czegokolwiek .

Jeszcze usprawniłem turbo-kaseciak choć tego na tej fotce nie ma jeszcze bo nie potrzebuję.

Masz dokładnie lewy narożny turbo-kaseciak w baniaku erybki ma 14x14x 37cm bo h 55cm i jest na stałe przyklejony do czarnego pcv 3mm ( tylną ściana kasety to tło) pod pompę Atman 306  dla pompy DCT/S 4000 tylko długość kasety rośnie z 14cm do 17cm więc i gąbka ma wymiar 17x5xh kasety

 

ATT01068.jpg

Jak to załadować wszystko do kasety jak jest na stałe przyklejona do szyby tylnej lub tła a wszystko pod wzmocnieniem wzdłużnym - to banalnie proste.

Wyjmujesz gąbkę i wkładasz pionowo ruszt a na ruszt w siatce wkładasz złoże co tam wymyśliłeś a na to pompę - na koniec wkładasz gąbkę i kaseciak załadowany mimo że dokładnie i na stałe wklejony pod wzmocnieniem w dowolnym tylnym rogu.

Jak widzisz gąbka stale jest do natychmiastowego wyjęcia do czyszczenia.

 Teraz taki kaseciak 2in1 czyli połączenie turbo-kaseciaka ze standardowym czyli takim z przegrodą.

Na fotce widać za gąbką po obu stronach wklejone prowadnice dla gąbki - takie paski pcv szerokości 1 cm .( od przodu gąbki prowadnic nie daję bo woda sama dociska gąbkę do tych wklejonych prowadnic)

Jeśli w odległości 4mm od tych co są wkleisz drugą parę prowadnic i na wysokości 5-10cm od dna wklejsz w rowek pasek pcv 3mm to wsuniesz tam przegrodę z pcv 3mm a jeśli będzie krótsza o 5-10cm  od głębokości kasety to masz przegrodę a na dole okno 5-10cm i wymuszony przepływ dolny..

Ruchoma wyjmowalna przegroda pozwala załadować kasetę jak opisałem powyżej a w zależności od upodobań mieć dwa typy kaseciaka  do wyboru albo turbo albo standard.
 


Serdeczne podziękowania. Patent taki prosty a jakże pomocny.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze Gosia - konstrukcja kaseciaka została tak dopracowana że żadne wzmocnienia wzdłużne nawet te z erybki czyli po całej długości baniaka nie mają wpływu na możliwości wkładania i wyjmowania czegokolwiek .

Jeszcze usprawniłem turbo-kaseciak choć tego na tej fotce nie ma jeszcze bo nie potrzebuję.

Masz dokładnie lewy narożny turbo-kaseciak w baniaku erybki ma 14x14x 37cm bo h 55cm i jest na stałe przyklejony do czarnego pcv 3mm ( tylną ściana kasety to tło) pod pompę Atman 306  dla pompy DCT/S 4000 tylko długość kasety rośnie z 14cm do 17cm więc i gąbka ma wymiar 17x5xh kasety

 

ATT01068.jpg

Jak to załadować wszystko do kasety jak jest na stałe przyklejona do szyby tylnej lub tła a wszystko pod wzmocnieniem wzdłużnym - to banalnie proste.

Wyjmujesz gąbkę i wkładasz pionowo ruszt a na ruszt w siatce wkładasz złoże co tam wymyśliłeś a na to pompę - na koniec wkładasz gąbkę i kaseciak załadowany mimo że dokładnie i na stałe wklejony pod wzmocnieniem w dowolnym tylnym rogu.

Jak widzisz gąbka stale jest do natychmiastowego wyjęcia do czyszczenia.

 Teraz taki kaseciak 2in1 czyli połączenie turbo-kaseciaka ze standardowym czyli takim z przegrodą.

Na fotce widać za gąbką po obu stronach wklejone prowadnice dla gąbki - takie paski pcv szerokości 1 cm .( od przodu gąbki prowadnic nie daję bo woda sama dociska gąbkę do tych wklejonych prowadnic)

Jeśli w odległości 4mm od tych co są wkleisz drugą parę prowadnic i na wysokości 5-10cm od dna wklejsz w rowek pasek pcv 3mm to wsuniesz tam przegrodę z pcv 3mm a jeśli będzie krótsza o 5-10cm  od głębokości kasety to masz przegrodę a na dole okno 5-10cm i wymuszony przepływ dolny..

Ruchoma wyjmowalna przegroda pozwala załadować kasetę jak opisałem powyżej a w zależności od upodobań mieć dwa typy kaseciaka  do wyboru albo turbo albo standard.

 

 

 

 


Mam pytanie? Jak wygląda ten ruszt do kasety i czy te wklejone 1 cm paski pcv do odzielenia gąbki od złoża nie przeszkadzają w włożeniu tego rusztu?
Jakoś bez zdjęcia czy rysunku trudno mi jest to sobie wyobrazić 
Ja u siebie stosuję jeszcze inny patent ,mam możliwość demontażu formatki w której jest zasys wody
a86e1367e1ecde9afc79dcfe6e63b965.jpg

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może najpierw w edytorze obróć zdjęcie bo ryby pływają pyskami w dół .

Co do wykonania rusztu na dno komory pompy  to absolutna dowolność - od mojej wersji dla mega leniwych aż do perfekcyjnych wykonań np Krzymora:D z wycinanych paseczków pcv i klejonych do listewek - perfekcja ale nie będę szukał - jest na forum fotka gdzieś.

Moje jest takie i wrzucasz jak popadnie do komory pompy a potem łapką obracasz by stało na dnie we właściwej pozie.

ATT00063.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast tradycyjnego zasysu wklejonego na stałe mam wklejone dwa paski ok 1 cm z pcv łączące ścianki kasety w
1/3 i 2/3 wysokości w formatce tworzącej zasys mam z tyłu wklejone na tych samych wysokościach haczyki - wsuwki. Żeby zamocować formatkę przykladam ją lekko z góry do gąbki tak żeby haczyki wsuneły się ze te paski o których pisałem, naciskając na formatkę w dół zostaje ona zamocowana - ściągam ją podnosząc lekko do góry i odchylając do siebie. Jak będę miał chwilę to dodam zdjęcia. Dzięki temu zamiast komory śmieciowej mam zasys przez ok 0.5cm szczeline po całej wysokości gąbki .

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast tradycyjnego zasysu wklejonego na stałe mam wklejone dwa paski ok 1 cm z pcv łączące ścianki kasety w
1/3 i 2/3 wysokości w formatce tworzącej zasys mam z tyłu wklejone na tych samych wysokościach haczyki - wsuwki. Żeby zamocować formatkę przykladam ją lekko z góry do gąbki tak żeby haczyki wsuneły się ze te paski o których pisałem, naciskając na formatkę w dół zostaje ona zamocowana - ściągam ją podnosząc lekko do góry i odchylając do siebie. Jak będę miał chwilę to dodam zdjęcia. Dzięki temu zamiast komory śmieciowej mam zasys przez ok 0.5cm szczeline po całej wysokości gąbki .

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka




1015709d937832110f0be7362fb60eea.jpgf9dd302d14123d8f838c8c31568e83a6.jpg

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dzień dobry. Witam wszystkich szanownych klubowiczów. Startuję ze swoim marzeniem o Malawi.... Wiem takim malutkim Wczoraj kupiłem większość gratów, i czekam na akwa... Zamówiłem Oase High Line 400 i mam pytanie ma ktoś taki zestaw może? W instrukcji ściągniętej od Oase nie ma wymiarów komina, zasysu ile cm od komina i na jakiej wysokości są mocowanie, potrzebne mi to do tła... ktoś mógłby mi pomóc? Btw. witam wszystkich i pozdrawiam. Darek.
    • Msobo oczywiście przy najbliżej okazji wraca do drugiego zbiornika z mbuną. Na chwilę obecną dwie próby wyłowienia tego nygusa zakończyły się moją porażką. Akwarium nie jest zagruzowane, ale żyjąc w samotności dokładnie poznał wszelkie szczeliny w tle strukturalnym i złapanie go nie będzie takie łatwe. Mbune czasami karmię z ręki lub przyklejam im tabletki ze spiruliną. Po dwóch latach ryby mi tam ufają i nie miałem problemu wyjąć ręką konkretnego upatrzonego samca i przełożyć do drugiego akwarium. Msobo oczywiscie będąc sam w nowym akwarium nie był już taki ufny ale teraz przy tylu głodomorach już dużo pewniej i na dłużej podpływał do tafli, także kilka razy ich jeszcze nakarmię i będę próbował go złapać. Poza tym myślę, że pomijając kwestię różnic pokarmowych przez kilkanaście następnych miesięcy byłby w tym akwarium nie do ruszenia. Aktualnie msobo jest totalnie ignorowany i pływa najczęściej w centralnej części akwarium (przywłaszczył sobie teren w okolicach dwóch największych kamieni). Co ciekawe jednymi rybami, które czasami są przeganiane przez msobo są 3 buccochromisy. Upatrzył sobie tylko ten gatunek, a w kierunku bardzo zbliżonego rozmiarem tyrannochromisa i odrobinę mniejszych samic nimbo nawet nie drgnie.  Pomijając kwestię tego Pana, który tylko chwilowo przedłużył pobyt w tym ,,hotelu" od pierwszego dnia rzuca się w oczy zachowanie samca Fossorochromis, który nawet na chwilę nie odstępuje swoich dwóch Panienek. Nawet jeśli jakimś cudem, na chwilę popłynie w innym kierunku, opłynie kamień i straci je z pola widzenia to od razu skanuje teren, cyk i znowu jest już przy dziewczynach i tak całą trójką ,,ramię w ramię" przez kolejne X minut przemierzają zbiornik. Jest to jakaś tam ciekawostka bo gdy popatrzę na moich asów z drugiego zbiornika to tam żaden ,,dżentelmen" nie wytrzymałby bez molestowania koleżanki, a dziewczyny też nie byłby chętne tak pływać w trójkącie tylko wolałyby dać sobie po razie w celu przypomnienia hierarchii. Także na pierwszy rzut oka widać odmienne zachowania, które wcześniej mogłem jedynie zobaczyć na dłuższych filmach z drapieżnikami na YT czy przeczytać na forum. 
    • Całość świetnie się prezentuje, piękne "bandyckie" pyski. 😁 ciekawe, jak tester Msobo się odnajdzie, widać go na czwartym zdjęciu od końca. 😉 Powodzenia, niech ryby rosną zdrowo.
    • Po +/- 60 dniach od zalania zbiornika przyszedł wreszcie czas na mieszkańców. Wcześniej jako zwiadowca/tester warunków w akwarium bardzo długo pływał już samiec m. msobo, a na kilka dni przed wprowadzeniem ryb wpuściłem jeszcze 4 sztuki synodntis petricola (2 dorosle i 2 średnie osobniki). Przy starcie skorzystałem też z drugiego akwarium - kulki maxspect moczyły się tam w filtrze chyba od marca, a po założeniu akwarium stopniowo je dokładałem. Ostatni największy rzut dodałem przed wpuszczeniem ryb. Ogólnie cały cykl azotowy i wstępny okres dojrzewania akwarium przeszedł bez najmniejszych problemów. Dopiero po około 40-45 dniach na tle strukturalnym zaczęły pojawiać się pierwsze wyrazne okrzemki, na pewno przyczyniło się do tego mało intensywne oświetlenie, którego czas został sukcesywnie wydłużany. Przy wpuszczeniu kilkunastu ryb, w świeżym akwarium może oczywiście dojść do pewnego zachwiania parametrów, ale mam nadzieję, że cierpliwość i podjęte przy starcie działania spowodują, że obędzie się bez dużych komplikacji. W poczatkowych planach miałem podzielenie ,,zakupów" na dwie partie aby biologia lepiej zniosła napływ nowych organizmów, no ale jak większość osób zdaje sobie sprawę pozyskanie  drapieżników w akceptowalne zbliżonej wielkości to spore wyzwanie i jeśli jest możliwość skompletowania obsady to grzechem byłoby nie skorzystać. W sobotę 29 czerwca udałem się po ryby do Sebastiana z Tanganika Konin. Tak zbaczając na jedno zdanie z relacji dotyczących własnego akwarium, muszę przyznać, że fajnie zobaczyć na żywo kilka gatunków, które wcześniej widziałem tylko na stronach: tanganika i malawi si, także zdecydowanie polecam. Co do samej obsady to od wstępnego ,,projektu" i pierwotnej koncepcji do ostatecznego zamówienia, w sumie nic się nie zmieniło.  ###Obsada na obecną chwile: 1) Champsochromis Caereuleus 1+1 2) Fossorochromis Rostratus 1+2 3) Nimbochromis Livingstoni 1+2 4) Buccochromis Rhoadesii 3 szt. (1+2 ???) 5) Dimidiochromis Compressiceps 1+0 6) Tyrannochromis macrostoma 1+0 W sumie na obecną chwilę zagościło u mnie 13 ryb (+ wspomniane wcześniej 4 synodotisy) Docelowo w ciągu najbliższego miesiąca lub maksymalnie dwóch do obsady dojdą na pewno 2 samice dimidiochromis (na obecną chwilę sam samiec, a bardzo ,,potencjalne" samice miałyby z 6 cm więc trochę małe).  Rozważam też: - dołożenie jeszcze 1 samicy Nimbo (doprowadzenie do układu 1+3) - jest też pomysł z samicą tyrano (obecnie sam samiec) Doliczając dwie samiczki dla samca Dimidio w akwarium będzie pływało 15 ryb (nie licząc synodontisów), przy ewentualnym dołożeniu samicy  tyrano (obecnie sam samiec) lub/oraz samicy nimbo licznik obsady zatrzyma się na 16/17. Ogólnie rozważałem zarówno zakup obsady w wersji bardzo młodych osobników (5-7cm) oraz już lekko podrośniętych młodziaków (8-14cm). Ostatecznie okazało się że łatwiej będzie skompletować obsadę w tym drugim rozmiarze,  mając teoretycznie wstępna gwarancję płci (oczywiście niespodzianki są zdarzają). W każdym razie nie licząc Bucco, które mają około 8,5 może 9 cm układ płci u pozostałych gatunków jest jasno ustalony. U Buccochromisów było oczywiście uroczyste zajrzenie ,,pod ogonek" no ale przy tak młodych rybach ryzyko błędu jest ogromne. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Przed wpuszczeniem ryb nie było jakiegoś oficjalnego mierzenia ale jeśli chodzi o samce to Champsochomis ma 15, no może 16cm, Fossorchromis 13/14cm, Dimidiochromis 12/13cm, Nimbochromis 11cm i Tyrannochromis około 9cm. Także niby to jeszcze dzieciaki ale będąc przyzwyczajony do rozmiarów mbuny, można powiedzieć, że już na starcie te większe osobniki ,,to kawał ryby". Od wpuszczenia ryb minęły dopiero 3 doby także ciężko cokolwiek konstruktywnego napisać o zachowaniu, ALE ... Po X latach trzymania mbuny, wcześniej miesożernej Tanganiki czy pielęgnic głównie z Ameryki Południowej można powiedzieć ,,jest bardzo spokojnie". Oczywiście taki stan utrzyma się pewnie tylko do pierwszego tarła, ale zobaczymy, może nie będzie aż tak źle. W każdym razie fajnie wreszcie popatrzeć na tętniący życiem zbiornik. Szczególnie te większe osobniki już cieszą oko i pięknie prezentują się w akwarium. 
    • https://www.olx.pl/d/oferta/labeotropheus-fuelleborni-katale-samice-9-10-cm-CID103-ID10P6rr.html ryby od Darka Gaży.
    • No, pochwal się, co za szczupaki kupiłeś, czekam na aktualizację Twojego wątku. 😉
    • Dzięki za pamięć Marcin. Moja samotna samica jest w świetnej formie. Jestem zainteresowany jednym samcem, tylko w tym ogłoszeniu tylko odbiór osobisty a do stolicy na razie się nie wybieram 
    • Jest prostsza metoda - kiedyś tak się robiło opaski do opatrunków gipsowych (teraz przychodzą gotowe z fabryki):  bierzesz szeroki bandaż, rozwijasz kawałek, obficie posypujesz suchym gipsem - a w tym przypadku zaprawą i luźno zwijasz. I tak kolejno do przewinięcia całej rolki.  Takich rolek trzeba przygotować oczywiści odpowiednią ilość (lepiej mieć za dużo, niż żeby miało braknąć - to jeść nie woła, przyda się do następnych kamieni). Przystępując do pracy zamaczamy opaskę w wodzie na chwilę, aż przestaną wydobywać się  pęcherzyki powietrza, lekko odciskamy i stopniowo rozwijając modelujemy na szkielecie z siatki. Tak uczciwie mówiąc, to nie wypróbowałem tego z zaprawą, ale w przypadku gipsu to się sprawdzało, więc tu też powinno.
    • @darianus Darek, kiedyś były w kręgu Twojego zainteresowania, nie chcesz? 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.