Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
8 minut temu, rzemek napisał:

nie znasz tematu...więc milcz... Poczytaj od początku post po poście i będziesz zorientowany...mi się tłumaczyć Tobie z osobna nie chce mojej historii :angry:

Trochę nie ładnie zachowałeś się w stosunku do kolegi Andrzeja,bo zapewne nie tylko on obserwuje twoje poczynania w tym temacie...Odpisuje tobie,podpowiada bo chce pomóc jak ja czy inni koledzy,więc trochę nie miłe to było z twojej strony :( ...

38 minut temu, rzemek napisał:

właśnie Panie egon44 rozumiem, że na mój zbiornik 20 kg piachu mi wystarczy bez problemu. Z tego co widzę mamy to samo akwarium i pytam teraz ja Ciebie ile ty masz w środku :) kg

Szczerze to ile kg piasku użyłem nie wiem :D ...Ja zakupiłem na składzie dwa pełne 10l wiaderka tego piachu...Po przepłukaniu tego piachu i wsypaniu go do zbiornika z podkładem na dnie,oraz gotową aranżacją zostało mi go jeszcze pół wiaderka...

Więc myślę że użyłem około 15kg,może i mniej...2 wiaderka tobie na pewno starczą...

Wszystko też zależy od ilości kamienia w zbiorniku...Staraj się nasypać tyle piachu żeby jego grubość na całej powierzchni wynosiła 4-5 cm...Celuj w 4 cm warstwę,będzie mało to zawsze można dosypać ;)... 

Opublikowano
35 minut temu, egon44 napisał:

Trochę nie ładnie zachowałeś się w stosunku do kolegi Andrzeja,bo zapewne nie tylko on obserwuje twoje poczynania w tym temacie...Odpisuje tobie,podpowiada bo chce pomóc jak ja czy inni koledzy,więc trochę nie miłe to było z twojej strony :( ...

tak wiem, już ochłonąłem...

ale czytanie któryś raz z kolei słuchaj co mówią inni wyprowadza mnie już z równowagi...można zapytać decco czy nie wykonałem jakiegoś jego polecenia..decco nie musi odpowiadać bo skoro kolega czytał to wie

...ja zadałem w ostatnim czasie pytania na które mógł mi odpowiedzieć Andrzej a nie pisze, że popełniam błędy i nie słucham, powtarzam nie słucham co mi koledzy w dobrej wierze radzą. No ku....spadłem z krzesła. Gość wyskoczył jak "filip...".Czytam dalej wystartuj prawidłowo. itp...AndrzejWalb jakby znał temat to by wiedział co wywnioskował Decco i w czym prawdopodobnie tkwi problem. I naprawdę ja doskonale wiem co mam zrobić.bo mi to napisaliście i to zrobię

..skoro chce pomóc niech odpowie na moje pytania, żebym nie popełniał już błędów na przyszłość.

Opublikowano
56 minut temu, egon44 napisał:

Szczerze to ile kg piasku użyłem nie wiem :D ...Ja zakupiłem na składzie dwa pełne 10l wiaderka tego piachu...Po przepłukaniu tego piachu i wsypaniu go do zbiornika z podkładem na dnie,oraz gotową aranżacją zostało mi go jeszcze pół wiaderka...

Więc myślę że użyłem około 15kg,może i mniej...2 wiaderka tobie na pewno starczą...

Wszystko też zależy od ilości kamienia w zbiorniku...Staraj się nasypać tyle piachu żeby jego grubość na całej powierzchni wynosiła 4-5 cm...Celuj w 4 cm warstwę,będzie mało to zawsze można dosypać ;)... 

I tu by się zgadzało bo w chwili obecnej ja tego grysu co mam obecnie kupiłem 16 kg. Podczas płukania coś się tam zmarnowało:biggrin: ale w sumie uważam że około 14 kg mam na pewno. Oki jak ogarnę baniak a prawie już go mam to podjadę na żwirownie zobaczę co tam dla mnie ciekawego mają. Egon44 a co sądzisz na temat kamieni, które obecnie mam, wymienić je również? z tego co się przyglądam to na pewno kilka kamyczków zrobi aut bo jest ich co najmniej za dużo ;) o kilka hihih.

Opublikowano
20 minut temu, rzemek napisał:

I tu by się zgadzało bo w chwili obecnej ja tego grysu co mam obecnie kupiłem 16 kg. Podczas płukania coś się tam zmarnowało:biggrin: ale w sumie uważam że około 14 kg mam na pewno.

No tak by to wynikało z moich obliczeń,więc zapewne tyle piasku posiadasz...

21 minut temu, rzemek napisał:

Oki jak ogarnę baniak a prawie już go mam to podjadę na żwirownie zobaczę co tam dla mnie ciekawego mają.

Sprawdź ten szary piach jeśli będzie na składzie,porób jego fotki i wstawiaj je tutaj...

21 minut temu, rzemek napisał:

 Egon44 a co sądzisz na temat kamieni, które obecnie mam, wymienić je również? z tego co się przyglądam to na pewno kilka kamyczków zrobi aut bo jest ich co najmniej za dużo ;) o kilka hihih.

Powiem tak...

Kwestia kamieni,aranżacji to już twoja indywidualna sprawa,jeśli tobie takie kamienie się podobają to je zostaw w takiej ilości jak masz w zbiorniku...

Osobiście to te kamienie nie są w moim guście,a o tym nie będziemy przecież dyskutować ;) 

Jeśli już chcesz zmienić kamienie na inne będzie to dobry wybór przy okazji zmiany podłoża...

Ale jak planujesz mieć zbiornik w mrocznym klimacie to mogę tobie polecić np serpentynit którego posiadam u siebie w zbiorniku...

Na twoim czarnym tle będzie się super prezentował...

Tu zostawiam decyzje w twoich rękach :D ...

Opublikowano

no i fajnie 14 kg piachu tragedii nie robi, wezme wiecej przyd się:D. Dobry pomysł poddał Andrzej z tymi próbkami i oczywiście z nich skorzystam. Oki wszystko wiem mam nadzieję :D w trakcie wyjdzie. Jeszcze raz dziękuję. Teraz działam

Opublikowano
10 minut temu, rzemek napisał:

Dobry pomysł poddał Andrzej z tymi próbkami i oczywiście z nich skorzystam.

Pomysł dobry bo przetestowany ;) ...

11 minut temu, rzemek napisał:

Oki wszystko wiem mam nadzieję :D w trakcie wyjdzie. Jeszcze raz dziękuję. Teraz działam

Działaj z głową na karku kolego i zanim coś zrobisz w zbiorniku to wpierw śmiało pytaj :D ...

Powodzenia...

 

Opublikowano
3 godziny temu, rzemek napisał:

Decco a Ty myślisz że co zrobiłem pierwsze jak wstałem...dałem buziaka córce i zrobiłem testy wody NO2 jak dla mnie to samo co wczoraj 0,6ppm

Może taka moja rada.Zawodowo zajmuje się analizą wody i ścieków i wiem że często błąd jest po stronie ludzkiej.Uwież mi żadne analizy kropelkowe nie dadzą Ci tak dokładnego wyniku jak analiza kolorymetryczna wykonana w laboratorium za pomocą spektrofotometru.W laboratorium zwłaszcza akredytowanym wydaje się kupę kasy na wzorce,sprzęt itp.A analiza NO2 i NO3 wcale do banalnych nie należą,trzeba się sporo namęczyć przy usunięciu matrycy z próbki żeby wynik był miarodajny.Więc jak cię stać, zapytaj się czy w twojej miejscowości sanepid czy wodociągi nie wykonują prywatnie badań.Z własnego doświadczenia różnica między testami JBL a spektrofotometrem może wynieś nawet 50%.Deccorativo dobrze Ci radzi i aż mi się wierzyć nie chcę że po takim czasie i dodaniu tylu bakterii do akwarium,nadal NO2 masz na poziomie 0,6ppm.Zwłaszcza że piszesz że po rybach jakoś tego nie widać.Po prostu sugeruje że:a) coś z testem jest nie tak,b) ze wzrokiem coś nie tak :), c)coś źle wykonujesz , d) w domu masz jakąś stację,czy same filtry do uzdatniania wody i dawno tych filtrów nie wymieniałeś.

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, rzemek napisał:

ale czytanie któryś raz z kolei słuchaj co mówią inni wyprowadza mnie już z równowagi

..opanuj swoje emocje. To jest forum i każdy może w Twoim temacie pisać czy tego chcesz czy nie. Nie oznacza ,że musisz czytać. Jeżeli nie znasz znaczenia słowa FORUM  to nie moja wina. Czytasz bardzo "uważnie" o czym świadczy chyba pierwszy post w którym twierdzisz ,że wyczytałeś na tym forum ,że polecamy testy Zoolek...

 

3 godziny temu, rzemek napisał:

...ja zadałem w ostatnim czasie pytania na które mógł mi odpowiedzieć Andrzej a nie pisze,

...jasne ,że mógł. Ale Henryk to robi to z anielską cierpliwością to ja nie muszę tego dublować. Jeżeli wyprowadza Ciebie z równowagi  to co inni piszą i dajesz  temu wyraz w chamski sposób to tylko świadczy o Tobie.

Na tym kończę OT bo nie mam zamiaru już zniżać się do Twojego poziomu.

Edytowane przez AndrzejWalb

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.