Skocz do zawartości

375l start na wodę amoniakalną (WA)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chyba już widać koniec :D

Dzisiejsze testy:

NO2- 0,4

NO3- 5


To co? Ryby chyba na sobotę/niedzielę?

Opublikowano
Ten spadek No3 mnie zastanawia, podmieniałeś wodę jeszcze ?


Wodę ostatni raz podmieniłem 31.03 około 50%.

-- dołączony post:

-- dołączony post:

Dzisiejsze testy:

NO2- 0,2

NO3- 10 dzisiaj żona wynik sprawdzała myślę, że wczorajszy wynik NO3- 5 to był mój błąd w rzeczywistości było też 10.

Opublikowano

To co? Ryby chyba na sobotę/niedzielę?



Masz jak nas wielu problemy z odczytem wyników testów ( chyba zawsze pytaj żonę i rób testy przy dziennym świetle) i tak podsumowując ten podwójny start to chyba i tej WA było znacznie więcej niż 1 ppm wlane na początek 22.03 albo z poprzedniego startu dużo pożywki z czegoś pozostało bo te NO3 -40ppm to dużo -ale to już przeszłość.:D

Proponuję dziś podmienić całą wodę aż do poziomu piasku ( jego nie ruszać nawet jakby kusiło) koniecznie przez węgiel jak zostało Prodibio ampułka to po tym wlać i na sobotę/niedzielę ryby wpuszczać:D :D akurat dwa dni na ustabilizowanie się parametrów wody.

powodzenia w hodowli życzę:D

Opublikowano
Proponuję dziś podmienić całą wodę aż do poziomu piasku


No to podmieniam wodę. Ale tak z ciekawości czemu tą wodę powinno się wymienić?

Opublikowano

Prawdę mówiąc po to by ryby w w sobotę/niedzielę wpuścić.:D

Biologia jest bardzo silna bo już i NO2 było powyżej skali JBLa i NO3 miałeś 40ppm więc uznaję że oba etapy nitryfikacji są gotowe by przyjąć na klatę to co dadzą ryby.


Po części też by potwierdzić że woda w baniaku nie ma wartości dla nitryfikacji i jest tylko transporterem pożywki i tleniu i ma to tak stara jak i zupełnie nowa woda.

Możesz też nie wymieniać wody i spokojnie czekać aż samo spadnie NO2 do 0,05ppm.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Możesz też nie wymieniać wody i spokojnie czekać aż samo spadnie NO2 do 0,05ppm.


A tak z doświadczenia Panie Henryku ile to może jeszcze potrwać bez wymiany wody bo nie bardzo dzisiaj mam czas a jutro do pracy na 12 godz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.