Skocz do zawartości

nawężowiec - alternatywa narurowca


deccorativo

Rekomendowane odpowiedzi

Jako ze buduje narurowca i jeszcze moja wiedza nie jest az taka duza jak niektorych ale staram sie na biezaco uczyc :D mysle ze w nawezowcu taki waz do oczka wodnego by wystarczyl (zdjecie w zalaczniku) bo chyba jak dobrze mysle duze cisnienia tam nie wystepuja bo w sumie to uklad otwarty.

Myslicie ze ten waz mozna by z powodzeniem stosowac w narurowcu i nawezowcu ? jego zaleta jest to ze sie nie zagina i mozna nim piekne zakrety robic a w opisie np w OBI pisze "Odporny na działanie ciśnienia"

..."Wąż karbowany do oczek wodnych, 25 mm (1").

Przeznaczony do łączenia pompy wodnej z filtrami i innymi urządzeniami wykorzystywanymi do obsługi stawów ogrodowych i oczek wodnych. Nie obrasta wewnątrz glonami. Jest wytrzymały, giętki, nie załamuje się, można go dowolnie zginać."

post-16597-14695725727044_thumb.jpg

post-16597-1469572572757_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMHO przewagą nawężowca w stosunku do narurowca jest pojemnik od razu z regulacją przepływu i baypasemm oraz prostota połączeń oparta na wężach koniecznie z opaskami zaciskowymi ( licho nie śpi a cybant kosztuje 1zł):D

Jak dla nas i naszych pomp Multikani ma wadę - za małe przekroje węży i kroćców bo tylko na wąż 14/16. Łączenia z fajnym wężem pcv zbrojonym 1" trudne ale myślę że do rozwiązania przy waszej pomocy. Zapewne są takie cieńsze pod końcówki Multikani tylko te zbrojone się nie rozciągają więc średnica wewnętrzna węża musi być dobrana do fi zewn. kroćca z Multikani.

Duże średnice tanich węży to mniejsze opory przepływu i większy wypływ do baniaka a o to biega.

By było OK przy typowych wężach akwarystycznych pcv trzeba wybierać grubościenne sztywne węże które się łatwo nie załamują bo na rynku pełno tanich badziewiastych chińskich dlatego raczej zakup nie przez internet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie ten waz co pokazalem idealnie nadaje sie na wejscie i wyjscie z akwarium, nie idzie go zalamac chyba ze by sie na niego stanelo.

to pierwsze to realne foto z OBI bo tam testowalem ten waz i musze powiedziec ze te scianki wydaja mi sie bardzo cienkie bo ma moze z 1mm ale skubany wytrzymaly jest bo wyginalem go na wszystkie mozliwe strony, robilem zagiecie 180 stopni i nie zalamal sie.

Dlatego rozwazam aby narurowca zrobic calego na tym wezu bo jest wiecej mozliwosci niz waz z PCV bo on potrzebuje troche miejsca na zakret gdyz jest sztywny a znow weze PEX maja mniejsza srednice wewnetrzna 19mm a tu mam pelne 25mm czyli 1".

Niestety z tego rodzaju weza co szukalem to najmniejszy jest wlasnie ten 25mm=1"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dzięki @TomekT Tło na filtr ładnie zakryło dziurę, w tamtym kącie będzie pewnie największe gruzowisko, więc najbardziej zakryję te łączenia kamieniami.   Potem przyszedł czas na piankę i jej docinanie. Póki co wygląda mocno nienaturalnie, bo jest jak od linijki. Wolałem nie dawać zbyt dużo pianki na pionowe łączenia, bo nie wiem czy pod ciężarem betonu, którym będę je pacykował nie wezmą i się nie urwą. Dół spróbuję zamaskować jakimiś płaskimi kamieniami opartymi o tło. W kilku miejscach ściąłem piankę do zera, żeby maskowała tylko samo łączenie, mam nadzieję że po zabetonowaniu będzie wyglądać ok.      
    • Panie, nie tak źle - zerknij w mój wątek, kamieni mam mniej, ale większe. 😉 A poważnie pisząc - OK, po prostu na jednym zdjęciu wygląda na hałdę. 😜
    • Dziękuję, że napisałeś, iż sprawia wrażenie, że kamienie są usypane - hihi cały tydzień je układałem, z myślą, aby zrobić groty jak największe. Tu np. na fotce (gdzie btw widać zasys ), od tego małego kamyka do ścianki tła jest ponad 30 cm. Za kamieniami zostawiłem taką pustą przestrzeń 10-15 cm. Tło ma na dole tylko 3-4cm, a górą robi się taki  pseudo nawis skalny, bo tu na forum przeczytałem, ze dno jest święte... Pewnie bę∂ę grzebać jeszcze choć też patrzę coby się stało, jak rybcie zaczną kopać... sprawdzałem stabilność konstrukcji.
    • Wiem kombinuję, sam do końca nie wiem, ale i w tym cały urok   Staram się dużo czytać, pytać itp. Dziękuję. Byłem w Aquahaus-gaus. koło Frankfurtu nad Menem w maju i po wizycie mam kocioł w głowie. Spędziłem tak cały dzień prawie i wiem jedno, że wszystkiego co chciałbym mieć się nie da.
    • Tak to moje pierwsze Malawi. (choć od 20 lat o tym myślę, a nie miałem warunków). Chce kupić młode ryby, tak jak piszesz, ale pytanie zadałem z myślą, że może jest jakiś argument, którego nie znam za drugą opcją.
    • I ja bym doradził drugi wariant - tym bardziej, że tło wygląda na masywne i wypierające sporo wody. Liczyłeś przy nalewaniu, ile masz wody netto? Doradziłbym jeszcze coś, to co i mnie radzono przy układaniu aranżacji. Twój zbiornik wygląda efektownie, ale też sprawia wrażenie, że kamienie zostały wsypane na kupę, na chybił-trafił. Wierzę, że starałeś się zrobić dużo grot i kryjowek, ale ryby będą funkcjonować nad kamieniami, nie między nimi.  U mnie doszedł ostatnio harem podrośniętych już ryb, które mają 9-12 cm, podczas gdy największe dotychczasowe mają 7-8 cm. I te nowe pływają sobie spokojnie w konstrukcji, którą zbudowałem z kamieni. To jest wg mnie sprawdzian, czy aranżacja została ułożona perspektywicznie - pomyśl, czy 10-12 centymetrowa ryba będzie miała swobodę ruchu w Twojej konstrukcji. Nie tylko jedna, ale np. dwie, którym się zbierze na amory albo ustawkę. 😉 Powodzenia. 👍
    • Ale żeś obsadę wybrał. Demasoni to niezły wariat i delikatna ryba, musisz większą ilość sztuk kupić niz zazwyczaj się kupuje więc ograniczyłbym się do  dwóch gatunków na początek w przypadku 1 wariantu obsady. Zdecydowanie bardziej byłbym za drugim wariantem. Przy Lions Cave moze być tak ze trafia ci się rybki z białymi brzuszkami ale niekoniecznie.
    • Wystrój i wielkość raczej wskazują na mbune. Chociaż kamienie zawsze można wyjść to akwarium nie rozciągniesz🙂 Jeżeli jest to Twoje pierwsze Malawi to wg. mnie aż się prosi aby kupić młode ryby i cieszyć się ich wzrostem, wybarwianiem, tworzeniem haremów, itd... później nadejście czas redukcji lub natura sama zrobi swoje...
    • Cześć. Na non mbunę mam moim zdaniem za mało miejsca. (Proszę o potwierdzenie czy dobrze myślę), poza tym starałem się zrobić sporo kryjówek i grot... Myślę o trzech gatunkach. na początku miałem koncepcję na: 1. Chindongo demasoni. 2. Pseudotropheus interruptus i tu nie mam koncepcji... Lub 1. labidochromis caeruleus i tu mam pytanie czym różni się Kakusa od Lion’s Cove? 2. Pseudotropheus cyaneorhabdos Maingano. i 3. Metriaclima estherae - podobają mi się OB - I stare pytanie jak zawsze kupić od razu samca i parę (kilka nie dwie samic), czy po 10 szt z każdego gatunku i obserwować i być światkiem wzrostu, wybarwiania itp...
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.