Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zupełnie nie chodzi o to co jest wygodniejsze. Sparzenie kaszy to żadna robota. Tym bardziej byłoby wygodne zapuszczenie w akwarium glonów i pozostawienie ryb samych sobie. Toć to bezobsługowe. Jednak takie żywienie samymi glonami peryfitonożerców daje fatalne wyniki. Ba uzupełnianie tego domowymi dodatkami nie wiele pomaga. Jest tak dlatego, że w jeziorze ryby jedzą mniej ale pokarmy są zróżnicowane również zielenina jest zróżnicowana. Bardzo chętnie podjął bym rękawice i zrobił doświadczenie. Ty popielęgnowałbyś demasoni czy inną roślinożerną mbuna na glonach a ja na karmach suchych powiedzmy osi i NF. Na 100 % jestem pewien, że ryby pielęgnowane na karmach sztucznych zmiażdżyły by konkurencję. Nie zmienia tego fakt, że w jeziorze żyją na glonach. Po prostu ryby w jeziorze mimo wszystko mają gorzej pod względem zasobności i wartości karmy. Dlatego rosną mniejsze daja mniej potomstwa i żyją krócej. Przyglądanie się temu co jedzą w naturze ma na celu takie skomponowane karmy aby ich ten akwariowy dobrobyt nie zabił. Bo co za dużo to nie zdrowo.


Ci przedmówcy Piotriola wiedzą co ? Na pewno wiedzą, że część tych zwolenników naturalnej karmy działa ideowo ale znaczna część pasie je makaronem ze względów e ... ☺. Dlatego predatorowi należy się stynka jak psu kość i może ona stanowić podstawową karmę ale pyski karmione tą stynka i dodatkowo megasuperturbokrillem i tak będą lepiej sie rozwijały. Sam sztuczny twór zaś będzie gorszą karmą. Bardzo długi okres czasu karmiłem ryby sama karma klasy nie premium ale średniak, przerabiałem też karmienie prawie samą mrożonką. Na samych glonach czy kluchach pyszczak nie pojedzie. IMHO od kors ☺

Opublikowano

Wyraźnie napisałem o podawaniu naturalnych glonów roślinożercom, ale nie napisałem o zapuszczaniu akwarium glonami. Wyraźnie też napisałem o przewadze (dla predo) stynki nad krylem i to nie ulega żadnym dyskusjom.

Wszystko to jednak w kontekście przewagi naturalnego nad sztuczny i poszukiwaniu " złotego środka", a nie monodiety.

Swoją drogą ciekaw jestem Twojego wieloletniego (dożyje chociaż do czwartego roku?) szerokiego i spuchniętego alfademasoni karmionego suchymi pokarmami i mojego wylaszczonego sześciolatka, dla którego BAZĄ są naturalne glony i swojska zielenina.

Ekonomia - nie oceniam innych pod tym kątem, ale życzę wszystkim akwarystom (a szczgólnie ich rybom), żeby mięli na półkach z pokarmami co najmniej 10 rodzajów karm z serii super premium (mam ich jeszcze więcej) - Ty Wojtku pewnie też?

Tak - masz rację, że na samych kluchach pyszczak nie pojedzie !!!.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Zacznijmy od stynki. Stynka dla predatora jest niczym innym jak dla mbuny wytargany z jeziora kamień porośnięty glonami z peryfitonem. Tylko skąd załatwić taki kamień ;-) ? To pierwsza sprawa, druga sprawa kryll nie jest wcale gorszym pokarmem ba nawet lepszym od stynki jeżeli chodzi o jakość białka (aminokwasy egozgenne) , a o nie tak naprawdę najbardziej chodzi ( endogenne ryba sama sobie wyprodukuje) w akwarium gdzie ryba od początku do końca jest zdana na naszą ,,łaskę". Naturalne karmienie o którym piszesz Demasoni jest ok pod warunkiem że się ma o nim pojęcie ;-). A ilu akwarystów tak naprawdę ma, a nie tylko dyrdymoli że coś tam wie ? Widząc po wielu wątkach duża grupa dowiaduje się o takich podstawach jak cykl azotowy, no inni będą tu w klubie altami dalej to pojęcie jest szumem w ich głowach. A co dopiero o komponowaniu pełnowartościowego pokarmu.

Dobra wracając do meritum. Pokarm jak to TY napisałeś superhiper krylowy(każdy pokarm premium ma kryll ponieważ to jedno z najlepszych źródeł białka zwierzęcego, łatwostrawnego i przyswajalnego nawet przez ryby takie jak tropheusy czy nasze trefcie itd.) jakby był takim zły i deformował ryby i inne tego typu nie dobre rzeczy robił to dawno został by zweryfikowany przez akwarystów na całym świecie. A tak się nie dzieje , hmm dziwne pewnie tylko TY zauważasz złe cechy ryb po karmieniu tego typu pokarmami , a reszta jest ślepa i karmiąc je latami ( powyżej 4-5) tego nie widzi.

Kolejna sprawa to zróżnicowanie diety, hmm. Według ciebie jeżeli już musimy karmić karmami ze sklepu to kluczem do ,,sukcesu'' jest podanie kilku czy kilkunastu pokarmów premium. Przecież to bezsensu , wystarczą dwa no na siłe i to sporą 3 pokarmy. A dlaczego, a no dlatego ponieważ 90% plus minus pokarmów ma bardzo podobny skład czyli kryll , mączka śledziowa enzymatycznie przetworzona , spirulina , algi , czosnek itd. Więc tak naprawdę po kij to dublować ?

U siebie karmie swoje ryby od dwóch lata tylko dwoma pokarmami i mrożonką ale to raczej przypadek niż konkretnie celowe karmienie(mrozonka) i nie zauważyłem żeby coś złego się działo z rybami ( kolory krzywizny i inne tego typu złe następstwa) w galerii można ryby zobaczyć jak się mają.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Swoją drogą ciekaw jestem Twojego wieloletniego (dożyje chociaż do czwartego roku?) szerokiego i spuchniętego alfademasoni karmionego suchymi pokarmami i mojego wylaszczonego sześciolatka, dla którego BAZĄ są naturalne glony i swojska zielenina.



Może i można coś zarzucić moim rybom ale raczej nie to, że są upasione. Demasoni na pewno by nie były. Mam faktyczne wachania czy się nimi nie pobawić w 200 litrowym zbiorniku ale to się zdecyduje wiosną. Jako zwolennik mieszania zapewne miałbym opory przed karmieniem ich samą sztuczną karmą bo taka dieta w moim rankingu jest przed tą naturalna ale jednak za mieszaną. No ale jak wynika z Twojego doprecyzowania ty też mieszasz. Więc obaj musielibyśmy się zradykalizować ☺.



Ekonomia - nie oceniam innych pod tym kątem, ale życzę wszystkim akwarystom (a szczgólnie ich rybom), żeby mięli na półkach z pokarmami co najmniej 10 rodzajów karm z serii super premium (mam ich jeszcze więcej) - Ty Wojtku pewnie też?



Myślę, że mamy inną definicje karm premium ☺. U mnie za takie są uznawane tylko karmy 4 producentów ( OSI, NF, DAINICHI, NLS) z których to używam tylko 2. Policzylem i mam 7 karm OSI, 2 NF a dodatkowo 3 karmy które nie są premium ale są dobre z firmy Tropical . Myślę, że więcej nie potrzebuje.



Tak - masz rację, że na samych kluchach pyszczak nie pojedzie !!!.


I to chciałem usłyszeć ☺.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Stan -Kryl, jeśli podasz go w formie nieprzetworzonej jest fajny, ale w granulkach czy płatkach już nie jest taki magiczny, bo sam wiesz z iloma jeszcze składnikami jest związany (zawartość kryla w krylu i spiruliny w spirulinie).

" Naturalne karmienie o którym piszesz Demasoni jest ok pod warunkiem że się ma o nim pojęcie" - trzeba czytać, czytać ..., ale nie tylko info producentów pokarmów.

Złe cechy pokarmów sztucznych widzą wszyscy ci, którzy mięli okazję hodować odłowy i obserwować metamorfozę ryb spowodowaną zmianą warunków w tym żywienia.

Ryby z odłowu są inne od pokoleń hodowlanych, które pływają w naszych akwariach.


Ktoś kiedyś napisał tutaj na forum o jagodach Goji, takie zdrowe itd, a w Chinach nikt tego nie zbiera. Tam jest to zimowe jedzenie dla ptaków. Marketing ... ?


Pisałem o znalezieniu złotego środka dla balastowych ryb jakimi są roślinożerne Mbuna.

Ryb, które w środowisku naturalnym mają cały czas "doładowany" żołądek zeskrobinami glonów, okrzemek itd.

Nie idą na posiłek jeden raz dziennie waląc w siebie wiadro " wszystkiego ".

Dużo lepszym WYPEŁNIACZEM w warunkach akwariowych będzie brokół, szpinak, sałata, ogórek, pokrzywa (nie pryskane) niż granulka wypasionej spiruliny.

Dla Tropheusów tym bardziej.

O zróżnicowaniu pokarmów pisałem biorąc pod uwagę różnorodność gatunkową ryb, które posiadam.

Dodatkowo wiemy (choć chyba nie wszyscy), że karmiąc pokarmem "X" dostarczamy rybie produkty, których np nie ma pokarm "Y" i pokarm "S".

Po to jest dublowanie.

"... 90% plus minus pokarmów ma bardzo podobny skład czyli kryll , mączka śledziowa enzymatycznie przetworzona , spirulina , algi , czosnek itd... ."

Co będzie zdrowsze dla ryby Twój NF, OSI itd, czy mój miks, w którym jest naturalny zielony glon, kaszka manna, jajko, vibovit, larwy komara, oczlik, krewetka (np. Neocaridina), czosnek, groszek, sałata, ogórek - wszystko w odpowiednich proporcjach?

Ok - pytanie retoryczne ... .


Wojtek - ja cały czas podkreślam słowo Baza żywienia - tak mieszam pokarmy.

"Myślę, że mamy inną definicje karm premium" - nie rozumiem - skąd taki wnioski...?

Z chęcią poczytam (najlepiej doroczne) Twoje relacje z hodowli demonków w dwusetce, ale uprzedzam będzie się działo... :)

Opublikowano

"Myślę, że mamy inną definicje karm premium" - nie rozumiem...


W którymś wątku wymieniłeś karmy z których korzystasz i było tam sporo Tropical, którego ja do karm klasy premium nie zaliczam. Mogłeś tam oczywiście nie wypisywać wszystkiego co używasz albo za premium uznać co innego niż ja.

Opublikowano
wszystko w odpowiednich proporcjach

I tu jest pies pogrzebany, ile osób wie jakie są te proporcje dla danej ryby? śmiem twierdzić że jest to ułamek procenta akwarystów. Dlatego jest tak ogromna przewaga karm gotowych w których ten skład opracowują ludzie którzy na pewno znają się na tym lepiej od większości akwarystów.

Tak jak wspomniałem karmiłem domowymi karmami jako dziecko, robiłem to na oko z lekką pomocą "starego wyjadacza" (w sklepach dostępne były jedynie jakieś płatki i suszona rozwielitka na którą mam alergię ;)) Dlatego po latach jestem zadowolony że mam dostęp do szerokiej gamy dobrych produktów i nie muszę polegać wyłącznie na swojej lodówce i vibovicie :).

Opublikowano
Tak - korzystam z Tropicala, ale nie jest to jedyna firma, na której opieram żywienie.
Ja nie twierdzę, że jedna ;). Nie wiedziałem jednak jak je liczysz. Jeśli jako premium to musiałbym napisać, że mam 12 a tak 9 . Ot techniczne szczegóły :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.