Skocz do zawartości

600l malawi non mbuna utaka


woojtek70

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma nic złego w tym, że osobom, które planują obsadę wykraczającą poza standardowe ramy doradza się dobór akwarium adekwatnego do potrzeb ryb.

Oczywiście że nie :-) nawet Należy takim osobom zwrócić uwagę na rozmiar baniaka. Nie mniej jednak Każdy akwarysta nawet jak już kupi wymarzone akwarium to po czasie chciałby mieć większe i większe i większe. Dlatego pozwoliłem sobie na mały "żarcik "


wysłane przy użyciu tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja żart zrozumiałem,a co większego akwarium wiedziałem od początku,oj tam chodzi zaledwie o 50 cm,czym,że jest te parę centymetrów na przeciw wieczności bomby atomowej :)

-- dołączony post:

miało być wieczności i bomby atomowej,jedna litera a jak zmienia kontekst zdania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj zdziwiłbyś się Wojtku jaka różnice robi te 10cm czy to na długości czy wysokości. Do dzisiaj nie mogę odżałować że nie pociągnąłem w górę o chociaż te 5cm ,a 10cm było by ok i po szerokości o 10cm. Na tyle miałem miejsca i tego nie zrobiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, mam 50cm. wysokości i teraz nie mogę zrozumieć, dlaczego jest tylko te 50. Ale te przemyślenia mam teraz. Gdy zakładałem te akwarium, wszystkie parametry wydawały mi się szalone...i nie tylko mi ;). Teraz to jest, tak to widzę teraz, ledwo średnie akwarium. A co najgorsze, to mam miejsce na większe, dużo większe akwarium. Wojtek, rób akwarium MAKSYMALNE, na jakie możesz sobie pozwolić, gdyż, jeśli tego nie zrobisz, za jakiś czas, niedługi, będziesz tego żałował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żartowałem z tymi "zaledwie"50 cm. Mam 45 lat a rybki,bez dnia przerwy mam przy sobie chyba od 5 roku życia.To znam z opowieści mojej mamy,jeszcze nie do końca umiałem się wysłowić a w sklepie zoologicznym nalegałem,żeby był...samcyk i samicka... :) nauczony latami doświadczeń wiem,że jak już stawiać tak duży zbiornik,to już trzeba iść na całość :) Chociaż gdzie te czasy gdzie 200l to już było prawdziwe szaleństwo,a rodzice w bloku sprawdzali pod tym kontem nośność podłogi,czy aby wytrzyma :)

-- dołączony post:

Mam do Was pytanie.Czy aristo te,które przywiozę(samice ok 15cm,samiec ok 18cm)mogą zeżreć coś z obecnego rybostanu.Najbardziej martwię się o najmniejsze moorii,one maja po ok. 5-6cm.Odłowić je,czy dołożyć kilka kamoli i dadzą radę?Pytam głównie osób,które miały aristo u siebie lu widziały je u kogoś.Obejrzyjcie jeszcze raz filmik i doradźcie coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi nasuwa się pytanie ,, czym poprzedni właściciel karmił Aristochromisy'' jeżeli żywą rybą to będzie problem. Dodawałem do dorosłego Scieanochromisa drobnice Placidochromisów 2,5-3 cm i było wszystko ok, z tym że nigdy dorosłych ryb nie karmiłem żywymi rybami. Wydaje mi się, że sposób karmienia jest kluczowy w tym połączeniu. Istnieje przekonanie że trudno łączy się dorosłe ryby z tego biotopu. Nie mam doświadczenia z takimi ogromnymi rybami, może ktoś doświadczony jeszcze się wypowie.

pozdrawiam

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście aristo nie są jeszcze dorosłe :) Poprzedni właściciel karmił je głównie granulatami,więc w moim przypadku to dobrze.Też jestem zdania,że jak wpuszczę aristo do moich to będzie OK.Gorzej jak mówił przedmówca gdybym do aristo dorzucił nagle te moje.Dzięki za opinie.Dla bezpieczeństwa dam jeszcze kilka kamoli i tak je poukładam,żeby te mniejsze w razie czego(odpukać ) miały gdzie się schować.Oczywiście będę czuwał gotowy z siatką na nagłą interwencję. Przywożę je w piątek,gdzieś późnym popołudniem.Dam znać co i jak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Nigdy nie mów nigdy.😄 Braliśmy kiedyś chailosi. 
    • Brak czasu. Akwarium żyje własnym życiem. Uzupełniam tylko karmnik i ścieram kurze.... Jeden zgon - chyba samiec saulosi - zakładam, że agresja, bo bez zapowiedzi... 20240518_144029.mp4   20240518_144120.mp4   20240518_143922.mp4        
    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
    • widzę, że w ofercie jest dostępny, pytałeś p. Jacka? https://pielegniceafrykanskie.pl/   tak gwoli ścisłości maingano od wielu lat nie jest już melanochromisem, prawidłowa nazwa tego gatunku to Pseudotropheus cyaneorhabdos
    • Ja bym dorzucił jeszcze do zestawu "drapieżnika kieszonkowego" sciaenochromis fryeri 
    • Od dłuższego już czasu  Cynotilpia Jalo  Reef też już jest zebroidesem. To tak dla przypomnienia,poza tym Jalo Reef ma ładniejsze samiczki
    • Co do ilości, to zależy, czy będziesz kupował ryby male, czy celował w gotowe, podrośnięte obsady. Jak maluchy, to po 10-12 szt. i zobaczysz co wyrośnie i jak się poukłada, ewentualnie redukcje i korekty Cię potem czekają. Jak się zdecydujesz na zakup podrośniętych ryb to jak kto lubi. Ja lubię wielosamcowo, układy 3-4/5-7 u mnie sprawdzają się fajnie i dają dużą frajdę z obserwacji zachowań wewnątrz gatunku. Jednosamcowo też można, ale dla mnie nudniej a i draki wewnątrz i zewnątrz gatunkowe częstsze wg  mnie. Większe grupy zajmują się sobą i agresja w moim odczuciu mniejsza. Sam zakup ryb w dużej mierze zależy od zasobności portfela. Większe ryby bywają kilkukrotnie droższe i czasem trzeba się za nimi porozglądać trochę dalej. Często pojawia się argument, że kupując maluchy masz możliwość obserwacji rozwoju ryb i układania się hierarchii w zbiorniku, święta prawda, ale.... Po pierwsze w przypadku maluchów trudniej ocenić jakość osobników i czasem wyrośnie nie  to co byśmy chcieli. Po drugie układ płci może wyjść daleki od planowanego a dobranie potem pojedynczych osobników i pozbycie się niechcianych może stanowić problem. Co do obserwacji rozwoju i asymilacji z grupą, to jak zbudujesz dobrą obsadę i stworzysz dobre warunki, to się napatrzysz na to u ryb urodzonych u Ciebie. Większość pysków mnoży się jak króliki albo i lepiej. Ja byś chciał ryby podchowane to daj znać na priv. Mam paru sprawdzonych dostawców. Co do aranżacji, to najlepiej załóż nowy temat, bo jak się tu rozwiniemy w sprawie gór skalistych,to nam miłościwie panujący @Bartek_De uszy urwie i dwa kłopoty gotowe. Pierwszy że słuchem a drugi ze wzrokiem, bo nie będzie gdzie okularów zaczepić😜
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.