Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tez jestem za sumpem,ale przy niemal 4metrach to musi być konkretna cyrkulacja żeby nic nie zalegalo przy samym sumpie.


Możesz spróbować a w razie czego dokupisz jakis konkretny kubel np taki do oczka 4000l/h.



Jak mam dodawać kubeł to mogę od razu robić narurowca bo i tak będę miał extra rury w zbiorniku, a narurowiec daje jednak więcen opcji - rozbudowy i gradacji filtrów, a w razie potrzeby dołożenie węgla czy czegoś specjalnego.


No ale masz rację, że zebranie syfa z dna na 360 długości to problem, nawet z mocym cyrkulatorem albo i dwoma.


Tylko teraz jak ten problem rozwiązać żeby było dobrze i bez zbędnych kombinacji?

-- dołączony post:

Zaraz na początku zastanawiałem się czy 2 grundfosy jeden z sumpa drugi z narurowca pociągną mi tą mechanikę. Na początku uczyłem się nowej filtracji zmieniłem bardzo szybko sznurki na gąbkę i watę a po tym jak ryby mi wyrosły, z pierwszego biegu w sumpie dałem na drugi ( to bardziej kwestia biologii ). Na wyjściu z sumpa dałem zwężkę. nie mam jakichkolwiek problemów z mechanikiem. Wydaje mi się jednak, że w dłuższych zbiornikach bez dodatkowego ruchy może się nie udać i cyrkulator być może będzie musiał zaistnieć. Jednak na początku spróbowałbym bez tego warkotka ;).


Dlatego mi się narurowiec podoba, bo można ładnie z dna zaciągnąc i łatwo rozbudować/zmodyfikować w miarę potrzeb.

Tylko te dodatkowe dziury i rury...


Cyrkulator to nie problem bo i tak musi być żeby się ryby surfować uczyły ;)

Opublikowano

Odnioslem wrażenie ze kategorycznie nie chcesz sumpa i narurowca razem,ze za dużo kombinacji itp.dlatego zaproponowałem ci właśnie mocny kubelek Choc ja bym osobiscie właśnie tak zrobil jak ma hirasimi:)

Opublikowano
Odnioslem wrażenie ze kategorycznie nie chcesz sumpa i narurowca razem,ze za dużo kombinacji itp.dlatego zaproponowałem ci właśnie mocny kubelek Choc ja bym osobiscie właśnie tak zrobil jak ma hirasimi:)


Nie, to nie tak - nie ma nic "zdecydowanie" bo przecież bym nie prosił o radę.


Sumpa mam i jest fajnie z biologią i miejscem na wszystko.

Ale jak pisałem, przy wymianie gąbek i waty sie syf roznosi po sumpie i idzie na zbiornik.


Narurowiec ma swoje plusy, o których już pisałem ale dochodzi druga pompa (kasa + hałas) no i kolejne rury i dziury.

Chociaż tak się zastanawiam i wlot można w sumie schować w niedużym, skośnym kominie w narożniku - tyle żeby rura nie wystawała. Górą można rurę puścić nad krawędzią, bez dziurawienia. No ale już będzie widać bo tylko jeden bok będzie schowany a tu pasuje dać po przeciwnej stronie od komina sumpowego.


A może w takim układzie olać całkiem sumpa i zastąpić go kaseciakiem w kominie na biologię?

Opublikowano

No to nie rób z sumpa mechanika. Daj tak jak ja na początku i na końcu gąbkę. Tą na końcu czyszczę raz na 2 lata a ta z przodu bardzo rzadko. Możesz też gąbki zastąpić jakąś kratką i w ogóle nie stosować gąbek w sampie a całą mechanikę oprzeć na narurowcu.


Co do Twoich zabiegów antyrurowych to nie do końca rozumiem dlaczego boisz się dziur to stosowane od kupy lat. O pękniętym dnie słyszałem ale nie przy dziurach.


Co do idei komina. Bez dziury nie będziesz miał grawitacyjnego spadu wody a więc musiałbyś mieć pompę zna zasysie i pompę zasysająca za sumpem. O synchronizacji i bezpieczeństwie tego nie wspomnę ale szczerze powiem , ze chyba coś źle rozumiem ;).

-- dołączony post:

:D wybacz Harisimi:)
tak zabawnie to wyglądało, że się nie mogłem powstrzymać :)
Opublikowano
No to nie rób z sumpa mechanika. Daj tak jak ja na początku i na końcu gąbkę. Tą na końcu czyszczę raz na 2 lata a ta z przodu bardzo rzadko. Możesz też gąbki zastąpić jakąś kratką i w ogóle nie stosować gąbek w sampie a całą mechanikę oprzeć na narurowcu.


Co do Twoich zabiegów antyrurowych to nie do końca rozumiem dlaczego boisz się dziur to stosowane od kupy lat. O pękniętym dnie słyszałem ale nie przy dziurach.


Co do idei komina. Bez dziury nie będziesz miał grawitacyjnego spadu wody a więc musiałbyś mieć pompę zna zasysie i pompę zasysająca za sumpem. O synchronizacji i bezpieczeństwie tego nie wspomnę ale szczerze powiem , ze chyba coś źle rozumiem .



No tak, dałem ciała z tym pomysłem komina bez dziury.


Hmmm, coraz bardziej mi się podoba ten Twój pomysł.

Muszę się z tym przespać, a może jakiś "sumpowy purysta" coś w międzyczasie poradzi.


Tylko dziura w dnie to masakra jakby się jakaś nieszczelność zdarzyła na tym obiegu bo grawitacyjnie cała woda spokojnie zejdzie.

Opublikowano

No ale dziura jest przecież w kominie. Nie ma tam jakiegoś mega nacisku, Otwory są wiercone w miejscu w sumie wyizolowanym. Wg mnie nie ma obaw ... chyba, że sam chcesz wiercić :)

Opublikowano

Do sumpa dziury są potrzebne ale jak wspomniał Hari przy nieszczelności woda zejdzie tylko do poziomu grzebienia w kominie (nie będzie tego mało przy takim litrażu ale nie będzie to całość ;)). Przy narurowcu dziury ci nie potrzebne a jako mechanik działa to znakomicie. Przypuszczam że w tak długim akwa nie obejdzie się bez cyrkulatorów. U Hariego daje radę ale on ma wystrój plażowy :) nie wiem jaki ty planujesz.

Opublikowano

Jaki znowu plażowy ;). Mam około 100 kg kamienia . Jeden duży waży 25 kg to ten po prawej. Tam po lewej jest ich już obecnie więcej. Faktem jest, że strumień wody z sumpa wypływa znad kamieni po lewej a narurowiec wypływ i wpływ ma nad kamieniem po prawej :). Mój wystrój to substrat piaszczysty zahaczający o strefę przejściową :cool: ... tak ładniej brzmi :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.