Skocz do zawartości

Zakładanie pierwszego Malawi 720l


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
..jak ryby dorosną i zaczną kopać " podnosząc kurz" wtedy będzie problem estetyczny . Ale jak kto woli...


Andrzejku, rzuć okiem na fotkę. Ten piasek nie jest drobny, na moje oko to jest 0.8-1.2 nie wiem czemu akwarystyczny podaję gradacje 0.3-1. Wcześniej miałem bardzo drobny piasek kwarcowy z zoologa i wtedy owszem miałem zamieć w baniaku ale nie było to aż takie straszne. Ale przyznaję, nie powinienem pisać jak w poście powyżej. Kolega zrobi jak zechcę...

Opublikowano

Z piaskiem w naszych baniakach oczywiście każdy zrobi jak zechce ale dobrze by było jakby wiedzieć nieco o tych wapiennych czyli albo dolomitowych albo koralowych.

Istnieje pogląd że kaleczą pyski naszych kopaczy. Nie mogę powiedzieć o wszystkich koparach w Malawi ale mam bardzo delikatne i może gór nie usypują ale memłają ten piasek stale roznosząc wszędzie - to tropheusy.

Straszono mnie na KMT że jak dam piasek dolomitowy to pyski pokaleczone, pleśniawki murowane, skrzela pokaleczone i krew się leje.

Nic podobnego - żadne nie ma miejsca u mnie.

Gdy zalewałem zbiornik to nie było jeszcze tego piasku koralowego w akwarystyczny24 a u innych był b.drogi więc kupiłem ten

Śnieżno-biały piasek dolomitowy Retne 1-1,5mm

http://www.retne.eu/index.php/oferta/podoa-akwarystyczne/dolomitowe/biay-piasek


A ponieważ lubię wiedzieć co daje rybom to wklejam wam fotki z mikroskopu + to z akwarystyczny24 do porównania. Każdy sam osądzi który i czy w ogóle któryś może ranić ryby.


Piasek z Castoramy Kreisel 099


8207caf7a88598cemed.jpg


Piasek dolomitowy biały jak śnieg Retne 1-1,5mm

f9d2a4d29428411bmed.jpg


Piasek koralowy 0,3-1mm z akwarystyczny24

49f79b336bb15694med.jpg




Ja w każdym widzę pojedyńcze szpileczkowe ostre krawędzie, nawet w Kreiselu choć ten jest najdrobniejszy najbardziej okrągły i wyrównany wymiarowo.

Retne zgodnie z opisem jest najgrubszy i wcale nie ma ostrych krawędzi.

Piaski koralowe są najbardziej miękkie więc ich krawędzie szybko stępią się i rozpuszczą z wapniem. Ostre szpileczki w Kreiselu pozostaną na zawsze.


Dla mnie teoria o kaleczeniu ryb jest przesadzona.


Sprawa pylenia w wodzie. W tym koralowym z akwarystyczny24 tak jak pisze kolega Paweł nie widać takich drobnych 0,3 a nawet jak są pojedyncze drobinki to z racji małego ciężaru koralowca wypłuczesz przed włożeniem do akwarium.

Sprawa 30-60kg buforu wapiennego w akwarium nie wymaga chyba komentarza - wreszcie to działa.

Pozostaje sprawa płukania tych piasków.

Kreisel tak po 10 :wink: wodach jest wypłukany i siup do baniaka.:wink:

Piaski wapienne ( dolomitowe lub koralowe) nigdy się nie wypłuczą ponieważ przez wzajemne ocieranie cały czas dadzą mleko - są w porównaniu do kwarcu bardzo miękkie.

Ta wada jest zaletą. O wiele szybciej się rozpuszczają w wodzie niż grys koralowy w kuble.

Ja swój Retne po 3 wodach płuczących z całą świadomością i z taką bawarką wsadziłem i po tygodniu nawet jak ryby brały w pyski nic nie mleczyło do wody. Albo opadło na dno albo się rozpuściło w wodzie. Z piasków wapiennych to zniknie z niedopłukanego kwarcowego nigdy.

Każdy jednak musi sam podjąć decyzje jaki piasek użyje.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Ten piasek nie jest drobny, na moje oko to jest 0.8-1.2 nie wiem czemu akwarystyczny podaję gradacje 0.3-1.


...no właśnie. Być może nieświadomie wprowadzają nas w błąd. Ja z założenia twierdzę ,że 0,3 jest zbyt drobny . Stąd wcześniej napisałem ,że jeżeli będzie zbyt dużo 0,3 to będzie "kurzył". Myślę ,że można to położyć na karb ich zabezpieczenia się przed zarzutami o to ,że piasek "kurzy" w wodzie . Gradacja jest np. podana 0,3-1.2 mimo,że faktycznie jak na zdjęciu jest większa zdecydowanie od 0,3:) Tak jak w przetwórstwie spożywczym na opakowaniach jednostkowych podaje się ,że dany produkt może śladowo zawierać np. gluten , jaja, mleko itp. A wszystko po to, że jak dany produkt zażyje alergik uczulony na te składniki i w momencie jak dostanie ataku alergicznego to nie będzie mógł sobie rościć praw do odszkodowania:) Ale nie o tym jest wątek:)

Jeżeli faktycznie gradacja we wszystkich opakowaniach będzie taka jak na Twoim zdjęciu to ok. Ale może trafić się zgodna z opisem:) Myślę ,że jednak warto poszukać tego piasku ale o większej gradacji w opisie a i tak rzeczywistość pokaże co tam włożyli:)

Opublikowano

Dzięki za wszystkie rady.Zdecydowałem się kupić ten piasek koralowy ,jeśli wygląda tak jak u Pawła1586 to powinno być ok .Teraz pytanie 60 czy 90 kg ,Jak teraz kupuje to wole kupić wszystko w jednym,dwóch transportach .Akwarium z szafką juz zamówione,termometr, a także filtr,świetlówki T5 optinatural 4 80W,2 grzałki z termostatem 300W,tło strukturalne i skały od jednego producenta,napowietrzacz APR 300 GOLD. A z akwarystcznego 24 chce zamowic piasek,wlącznik/wyłacznik światła matrix 2,5 l, węgiel aktywny tylko nie wiem ile dla klarownej wody.zastanwiam sie na karmnikiem i pokarm większą ilośc zebym nie musiał co chwila kupować,który polecacie dla rodziny Mbuna?Jeśli zapomniałem o czymś piszcie z góry DZIĘKI!!!

Opublikowano
Zamiast węgla zastanów się nad purigenem. Bardzo ładnie usuwa zabarwienie wody , dłużej działa i można go regenerować ...


Przy Purigenie jak zauważysz, że woda nie jest krystalicznie czysta, to znak jest, że musisz przetrzeć szkło. Osobiście polecam.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Witam ponownie,powoli składam drugie zamówienie.Do tego filtra FLUVAL FX6 jakie dokupić pompy cyrkulacyjne ?2razy 3400l/h mover wystarczą czy kupic mocniejsze?i czy taki czyścik zdaje zgzamin?https://www.akwarystyczny24.pl/jbl-algenmagnet-l-15mm-czyscik-magnetyczny-do-usuwania-glonow-z-szyb-p-214.html


Moim zdaniem będzie dobrze. Sam mam ochotę na ten dwupak. Ponoć najmniejsze cyrkulatory na rynku. Serwis jest, moim zdaniem produkt godny polecenia. A wielkość daje na plus, nie będą się rzucać w oczy tak bardzo. Obejrzyj film zamieszczony na akwarystyczny. Ja jestem za, nie wiem co reszta napiszę... Czyscik - mam jbl trochę mniejszy i jest ok. Ale nad czyscikiem chyba nie ma co zbyt dużo rozmyślać...

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Jeden styka Ci cyrkulator np. jebao rw15. Bardzo mocna pompa z zewnętrznym sterownikiem. Miesza u mnie na 80% mocy w akwarium 255x75x60. Cicha i wydajna i mała jak na taka moc pompa cyrkulacyjna(falownik) za rozsądne pieniądze.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.