Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Lepiej by łupki dochodziły do dna! (ale jezeli musisz to szczelina niech będzie minimalna).

Ja mam warstwe żwirku tak do 5 cm i akurat C. afra upodobała sobie miejsce przy tle za kamieniami i wykopała dołek głęboki prawie do styropianu.

Opublikowano

Ja też nie mam steropianu a mam dużo skał. Kamienie mam położone na bardzo cienkiej warstwie piasku i są to duże i płaskie kamienie dopiero na nie idą różne pokraczne głazy. Osobiście nie znam przypadku w którym z przyczyny braku steropianu zrobiłoby się bum ;).

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
Hmm... czy ktoś słyszał aby komuś pękło akwarium pod naciskiem kamienia na ziarna żwiru/piasku?


Ja nie tylko slysalem ale nawet to widzialem. Na szczescie nie u mnie ale u kolegi. Pekla szyba w dnie wlasnie pod naporem kamieni ktore kolega sobie ustawial pionowo. Przez pare miesiecy bylo ok, ale pewnego dnia przyszedl i zobaczyl ze ryby jakos tak dziwnie na dnie sie poukladaly.....

Opublikowano

/me zrezygnowal ze styropianow...szlag mnie trafial kiedy chcialem cos przestawic i kawalek frunął do góry sypiąc paprochami :> dałem na dno w paru miejscach grubą na kilka mm plastikową siatkę ogrodzeniową. taka czarna krata z dużymi okami. kamienie lezą na tym..

Opublikowano
Hmm... czy ktoś słyszał aby komuś pękło akwarium pod naciskiem kamienia na ziarna żwiru/piasku?


Ja nie tylko slysalem ale nawet to widzialem. Na szczescie nie u mnie ale u kolegi. Pekla szyba w dnie wlasnie pod naporem kamieni ktore kolega sobie ustawial pionowo. Przez pare miesiecy bylo ok, ale pewnego dnia przyszedl i zobaczyl ze ryby jakos tak dziwnie na dnie sie poukladaly.....



Opisz to dokładniej bo jakoś nie mogę tego sobie wyobrazić .... IMHO rozbić dno może tylko upadek kamienia, lub jakieś niespodziewanie silne tąpnięcie.

Opublikowano
Hmm... czy ktoś słyszał aby komuś pękło akwarium pod naciskiem kamienia na ziarna żwiru/piasku?


Tak ja slyszalem, widzialem i to akwa stoi teraz u mnie w pokoju!

Maly zbiornik 63l w srodku drobny zwirek i troche wapienia wiec po co dawac podkladke pod akwa a tym bardziej do srodka pod kamienie. Ktoregos pieknego dnia wracam z pracy i pokazala sie smuzka wody z jednej strony. Wytarlem, smuzka znowu leci i tak az czesc wyleciala dnem a czesc udalo mi sie wypompowac.


Teraz mam styropian na 80% powierzchni dna i oczywiscie pod zbirnikiem i dobrze mi z tym!

Opublikowano

Co tu opisywac. Kumpel podobnie jakcz czesc tutejszej spolecznosci, twierdzil ze od kamieni lezacych nieruchomo nic sie stac nie moze. A dno peklo. Pekniecie szlo wzdluz calego dna akwa dokladnie na wysokosci na ktorej bylo najwieksze skupisko kamieni. Przypuszczam ze albo ktorys pys troszku podkopal i moglo nastapic jakies drobne tapniecie, albo moze zwyczajnie nastepilo zmeczenia materialu narazonego na ciagly nacisk dosc ciezkich kamieni.

Serio takie rzeczy sie zdarzaja i dlatego uwazam ze to nie jest zbyt rozwazne aby meblowac akwa dla pyszczakow bez styropianu, ktory tak naprawde nie wnosi zadnego negatywnego przyczynku, wiec nie wiem czemu go nie stosowac. Tym bardziej ze na ten styropian wysypuje sie pozniej duzo zwirku i jest cacy, nic nie widac.

Ja mam styropian na calym dnie i bezposrednio na nim ustawialem kamienie. polozylem styropian na calym dnie z obawy ze moze za jakis czas bede chcial przesunac ktorys kamien a wtedy sie okaze ze akurat tam nie mastyropianu. Kamienie stawialem bezposrednio na styropianie zeby nie byly juz podkopywane przez pyszczaki. Jak one sobie kopia to moga sie najwyzej dokopac do styropianu, ale jeszcze nigdy tego nie bylo - pewnie dlatego ze mam dosc gruba warstwe zwiru ok 10cm.


pzdr

Opublikowano

hmm śmiem twierdzić, a raczej jestem tego pewny, że dno pękło mu, bo było ustawione źle akwarium. Prawdopodobna wersja wydażeń...

1) wygięcie płyty meblowej przez co zrobiła się luka między akwarium, a szafką

2) nacisk kamieni na dno (tu nie ma znaczenia czy był steropian) i szyba pękła


IMO ja na wszelki wypadek położyłem na dno steropian. Ale tak samo jak kolega harismi uważam, że leżące kamienie nie stanowią zagrożenia... co innego oczywiście jeśli mówimy o szybie bocznej

Opublikowano

Moje pyszczaki kopią i często widze dno wiec nie wierze, żeby nie było widac steropianu ... moze jestem uparty ale skoro 3 lata nie miałem jakichkolwiek problemó nadal steropianu nie połoze i sądze że za 10 lat też Wam napiszę to samo ale to moja osobista opinia i jeżeli się ktoś boi niech sobie kładzie na dno co mu się podoba ;).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.