Skocz do zawartości

Biopolimer TMBT - biologiczne usuwanie NO3 oraz PO4


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Sorki że się dowalę - ale niedługo nie będziemy mogli napisać ze polecamy filtr Eheima - bo to w końcu też kryptoreklama.

Rozumiem natrętne, uporczywe i niegrzeczne wręcz promowanie swojego lub kogoś produktu (i tu zadanie moderatorów) ale już całkowity zakaz wklejania linku do produktu jak w innych wątkach jest pełno innych linków do innych produktów.

Czepiam się bo nie miałem okazji zapoznać się bliżej z tymi produktami, nie używam ich i nie znam, jednak zaciekawił mnie ten temat i z miłą chęcią poproszę kolegę o PW z linkiem.

Co jednak z osobami skromnymi, bojaźliwymi, lub po prostu nieśmiałymi którzy boją się zwrócić per Ty do kogoś i sobie odpuszczą nie zadając tego pytania? Nie dowiedzą się i za kilka lat nie podzielą się swoimi doświadczeniami, bo...


Też uważam, że to przesada. A spokojnie można odróżnić od siebie nachalną reklamę od dzielenia się informacjami. I gdyby deccorativo spokojnie podał docelowy link w pierwszym poście, temat byłby połowę krótszy.


Sam podjąłem decyzje, że kupie i przetestuję. Test będzie poważny, bo prawdopodobnie przez pół roku mojej nieobecności obsługa zbiorników będzie zapewne słaba. A ten produkt widzę, że może ułatwić poradzenie sobie z prowadzeniem akwarium.

-- dołączony post:

No i właśnie kupiłem.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Deccorativo jak efekty stosowania tmbt ? czy coś zaczęło się dziać?

Mija trzeci tydzień jak włożyłem do kubła i musze powiedzieć że efektów brak, zrobiłem w tym czasie dwie podmianki wody około 40% mierze no3 no niestety wysokie bo w granicach 40 a 60. Jestem ciekawy czy są jakieś efekty u innych. Może te trzy tygodnie to zbyt mało, ale wydaje mi się że, w po takim czasie no3 powinno zacząć spadać .

Opublikowano

Mija trzeci tydzień jak włożyłem do kubła i musze powiedzieć że efektów brak, zrobiłem w tym czasie dwie podmianki wody około 40% mierze no3 no niestety wysokie bo w granicach 40 a 60. Jestem ciekawy czy są jakieś efekty u innych. Może te trzy tygodnie to zbyt mało, ale wydaje mi się że, w po takim czasie no3 powinno zacząć spadać .



Ja włożyłem 500ml TMBT dn 20.05.br czyli jutro minie 3 tygodnie.

Luzem wsypane pod pompę AqC2000 kaseciaka z wypływem faktycznym 1800l/h.

Wody 200l przerybienie na maxa całość pracuje z blokiem absorbera na 1l Purolite A520E.

Blok przez miesiąc utrzymywał mi stale NO3 -20mg/l. przy podmiankach 10% /m-c

Tydzień temu mierzyłem spadło do ok 15 mg/l.

W kranówie NO3 -0 stężenie biopolimeru - 2,5mlTMBT/l

Niestety następne pomiary możliwe najwcześniej za tydzień.


Sławku jak nie podasz szczegółów jak ja powyżej to trudno wyrobić sobie zdanie dlaczego u ciebie nie działa. Ja po 2 tygodniach coś w działaniu TMBT już zauważyłem.

Moje wnioski nie będą wyrażne bo są zamazywane przez stałe działanie Purolite.

Do swojej Malawki jeżdzę raz w miesiącu jedno co widzę - żeby był nie wiem jaki syf z gówienek, karmy, nurzańca i zaglonionych szyb - to woda kryształ i to zawsze.

Opublikowano

Deccorativo, proszę bardzo.

800 ml TMBT włożone 20.05 do ostatniego koszyka Fluval 305

Wody netto około 350 litr czyli 2,3 ml TMBT na 1 litr wody

14 ryb prawie dorosłych i 15 młodzieży ( około 6cm)

Podmianka wody raz na tydzień około 40%. Po podmianie no3 w granicach 40, przed podmianą dochodzi do 60 mg/l

W akwa jest jeszcze narurowiec z dwoma fbf-ami

Mija trzeci tydzień no i jakby nie ma żadnego efektu, oczywiście poczekam z cierpliwością jak przystało na prawdziwego akwaryste lecz byłem ciekaw czy u was coś się zmieniło, bo wątek jakby umarł więc dziękuję za odzew.

Pozdrawiam Sławek

Opublikowano

Witam

Sledze ten wontek bo zaciekawly mnie biopolmery ze wzgledu na wygode w braku co tygodniowych podmian, tylko np raz w miesiacu. Ja teraz uzywam NGBC ale o tym gdzie indziej. Chodzi mi o to ze chyba duze znaczenie ma jednak ilosc tlenu w wodzie. Ja zauwazylem znaczna poprawe jak zaczolem napowietrzac awka. Zrobilem to dwa tygodnie temu i od tamtej pory nie robilem podmiany. NGBC mam wrzucone miejwiecej tak jak wy TMBT


Wysyłane z mojego TERRA_101 za pomocą Tapatalk 2

Opublikowano
Deccorativo, proszę bardzo.

800 ml TMBT włożone 20.05 do ostatniego koszyka Fluval 305

Wody netto około 350 litr czyli 2,3 ml TMBT na 1 litr wody

14 ryb prawie dorosłych i 15 młodzieży ( około 6cm)

Podmianka wody raz na tydzień około 40%. Po podmianie no3 w granicach 40, przed podmianą dochodzi do 60 mg/l


Mija trzeci tydzień no i jakby nie ma żadnego efektu, oczywiście poczekam z cierpliwością jak przystało na prawdziwego akwaryste

Pozdrawiam Sławek



To ty masz albo rekiny w baniaku albo tak samo wielkie azotany w kranówie:?:

Najpewniej oba na raz

Obaj zaczęliśmy tego samego dnia ale u mnie nigdy przed podmianką nie dochodziło do NO3-60.

Masz nie lichą produkcję azotanów -kolego, szacun za te 40% podmianek co tydzień. Mam nadzieję że nie kubełkiem.

Przy takiej co tygodniowej robocie to zadowolenia z podziwiania ryb raczej już nie ma - taki rybi kamieniołom:?:

Sławku od razu dokładaj biopolimeru ile ci zostało i by mieć zapas na dokładki kupuj następny.

Ja bym dołożył na 1200ml bo z NGBC wynika że jak dasz nawet więcej niż potrzeba to znikanie słabnie a poziom NO3 jednocyfrowy się robi - czego ci życzę bo dopiero wtedy poczujesz radość ze stosowania wrednej chemii i zrobienia laboratorium z pasji do pysków:rolleyes:

Wnioski Krzysia o napowietrzaniu też uważam za jak najbardziej słuszne.

Ja ten brak napowietrzanie nadrabiam faktycznym przepływem przez biopolimer - w obu baniakach po 1600-1800l/h a twój sik z tego fluvala jaki:?:

Opublikowano

Postanowiłem przetestować polimery w swoim FBF z którego "wyrzuciłem" piasek.

W dniu 27 maja uruchomiłem FBF z NGBC. Po 2-ch tygodniach sprawdziłem poziom NO2, NO3 i PO4.

Wynik: przed NGBC / po NGBC

NO2 - nie wykrywalne / nie wykrywalne

NO3 - 10-20 mg/L / 10 mg/L

PO4 - 2 mg/L / 1,5 mg/L


Jak widać w teście niewielkie zmiany, ale w samym akwarium duże bo od 2-ch tygodni nie czyściłem szyb z glonów. Za kolejne 2 tygodnie powtórzę testy.

Opublikowano

Mironku kochany ale to nie ten temat:D

Tu jest o TMBT a nie o NGBC;) może admin przeniesie razem z moim?


By twoje wnioski były do wykorzystania przez innych uzupełnij proszę post o.

Co teraz robi biologię jak w fbf zamiast piasku NGBC

ile wchodzi NGBC do fbfa i jakie masz stężenie biopolimeru czyli ile ml NGBC na ile wody netto.

2tygodnie to dopiero zaczyna ruszać więc widoczne już zmiany wróżą jak najlepiej jak to NGBC się rozkręci.

Opublikowano
Po 2-ch tygodniach sprawdziłem poziom NO2, NO3 i PO4.

Wynik: przed NGBC / po NGBC

NO3 - 10-20 mg/L / 10 mg/L



2tygodnie to dopiero zaczyna ruszać więc widoczne już zmiany wróżą jak najlepiej jak to NGBC się rozkręci.


Pozwolę sobie wtrącić... Przy tak niskich wartościach NO3, działanie ngbc wcale nie musi być widoczne i szybkie. Produkt ten działa skutecznie i dosyć szybko przy zbijaniu wysokich wartości NO3, natomiast przy tak niskich różnica może wynieść ledwo 5-10 mg/L więc tak może u kolegi mirona już zostać. W wątku o NGBC, koledzy jak jeden potwierdzali to co napisałem wyżej.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.