Skocz do zawartości

Biopolimer TMBT - biologiczne usuwanie NO3 oraz PO4


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
No to jak z tym TMBT, działa? Bo przy NGBC zniechęca mnie możliwość wydostania się biomasy do zbiornika...


Mateusz TMBT dopiero na KMT zastosowało chyba 3 kolesi a tu nawet nie wiem ilu.

Wszyscy dopiero startują więc na wnioski trzeba poczekać.

Sam producent podaje że start od 3-4 tygodni.


Z mojej wiedzy wszystkie biopolimery znikają powoli i wszystkie produkują biomasę - to ich podstawowa cecha, więc nie bój się wilka tylko wypróbuj sam.


Biomasa wylatująca do zbiornika urosła do jakiegoś monstrum i zaraz będziecie biomasą straszyli swoje dzieci. Tymczasem ledwo ją widać i to tylko jak spojrzysz przez to moje 1,5m Tangi.:D

Jak się boisz to czekaj.

Opublikowano

Deccorativo, przepływ mojego fluvala to około 1000 litr, no może troche mało ale cóż. Dzisiaj dosypałem resztę tmbt czyli w filtrze znajduje się 1000 ml biopolimerów . Po otwarciu filtra zauważyłem że te kawałki są jakby napite wodą, takie trochę miękkciejsze i delikatnie napęczniały.

Wydaję mi się że, coś jednak zaczyna się dziać bo tydzień po podmianie wody a pomiar dzisiaj no3 -w granicach 40, przed podmianą tydzień temu 60. A zmierzyłem wode w kranie ma w granicach 1 do 5 max

Opublikowano

U mnie w niedzielę było jakieś 20/25 NO3 bez podmiany od tygodnia, w czwartek około 12,5 może 15 też bez podmiany, testy Tetry. TMBT wsadzone 21 maja w ilości około 300 ml chyba coś zaczyna się dziać, bo spada stężenie NO3 ale u mnie te podkówki są twarde. Kolejny pomiar w niedzielę.

Opublikowano

No miękkie to one nie są, tylko tak jak złapiesz w rękę to tak czuć jakby no, takie napite wodą no i nie całkiem twardy plastik, na siłę coś tam by wycisnąć można. Najważniejsze jest że, coś się dzieje, następne pomiary zrobię w przyszłym tygodniu, w tym podmiany nie robie więc okarze się jakie efekty będą. Z niecierpliwością czekam na wasze wyniki. Pozdrawiam

Opublikowano

Przepraszam wszystkich za skrót NGBC, który pezprawnie i bezpodstawnie użyłem. Zrobiłem to z rozpędu. Właściwy skrót to TMBP (Tropic Marin NP-BACTO-PELLETS). Według mnie jest to to samo co TMBT tylko w innej postaci.

Co teraz robi biologię jak w fbf zamiast piasku NGBC

Pisaek czy TMBP to tylko inny czynnki. Bakterie nitryfikacyjne (tlenowe) muszą się na czymś rozwijać a TMBP czy TMBT może być tylko lepszym podłożem.

ile wchodzi NGBC do fbfa i jakie masz stężenie biopolimeru czyli ile ml NGBC na ile wody netto.

Oczywiście nie NGBC tylko TMBP (Jeszcze raz przepraszam). 500 ml TMBP w 10 calowym korpusie narurowym. Moje akwa ma teoretycznie 220 litrów czyli praktycznie jakieś 200 litrów wody.


Niski poziom NO2 i NO3 zapewnia prawdopodobnie AZOO ACTIVE FILTER 4in1, który wypełnia w całości narurowy 10" korpus.

Polimery zastosowałem do obniżenia PO4. Fosforany sprzyjają rozwojowi glonów zwłaszcza na szybach co mnie trochę denerwuje i mam nadzieję, że czynność ta dzięki polimerom zostamie zredukowana do minimum.

Opublikowano

Sukces, dzisiaj zmieżyłem poziom no3 i własnym oczom niedowierzałem,

no3 spadło do 5 mg/l test jbl.

Więc TMBT działa przypominam że, wcześniej poziom no3 przed podmianą wynosił 60 mg / l a teraz jest około 10 dni po podmianie i No3 5 mg/l

Jestem wniebowziety

Opublikowano

Ale kolego narozrabiałeś że nie wiem jak to pokazać na ludziach jak mawiał mój sierżant.



Przepraszam wszystkich za skrót NGBC, który pezprawnie i bezpodstawnie użyłem. Zrobiłem to z rozpędu. Właściwy skrót to TMBP (Tropic Marin NP-BACTO-PELLETS). Według mnie jest to to samo co TMBT tylko w innej postaci.



Wszystkie biopolimery które mają w nazwie PELLETS wymagają pracy w reaktorze fluidyzacyjnym ( muszą się kręcić) a to nie jest to samo co biopolimery o nie ruchomym złożu o nazwach jak NGBC, TRICS,XL ,PERLS. BIOSTONE ( tylko tyle znam)

Nie wiem jak to wpakowałeś ale to nie jest to samo co TMBT.

Może nie pchajmy wszystkich do jednego wora - może załóż nowy temat o TMBP.




Pisaek czy TMBP to tylko inny czynnki. Bakterie nitryfikacyjne (tlenowe) muszą się na czymś rozwijać a TMBP czy TMBT może być tylko lepszym podłożem.


Oczywiście nie NGBC tylko TMBP (Jeszcze raz przepraszam). 500 ml TMBP w 10 calowym korpusie narurowym. Moje akwa ma teoretycznie 220 litrów czyli praktycznie jakieś 200 litrów wody.


Przed chwilą to samo poplątnie na KMT.


cytuję wyjaśnienie za kolegą z KMT

"artkras napisał/a


Złoże biologiczne wykonuje inną pracę (redukcja amoniaku i azotynów) a polimer inną (redukcja azotanów) - oczywiście w kwestii zasadniczej :wink:"


złoże ceramiki ( piasek, grys, Matrix i inne) zasiedlają bakterie nitryfikacyjne a biopolimer wydziela na swoją powierzchnię węgiel więc zasiedlą go bakterie fermentacyjne, denitryfikacyjne i nie wiem jeszcze jakie.

Nie ma tam miejsca dla bakterii nitryfikacyjnych odpowiadających za tzn biologię w baniaku.

Biopolimerów nie wolno łączyć z procesem nitryfikacji czyli przemiany

amoniak NH3/4- NO2 - NO3



Niski poziom NO2 i NO3 zapewnia prawdopodobnie AZOO ACTIVE FILTER 4in1, który wypełnia w całości narurowy 10" korpus.

Polimery zastosowałem do obniżenia PO4. Fosforany sprzyjają rozwojowi glonów zwłaszcza na szybach co mnie trochę denerwuje i mam nadzieję, że czynność ta dzięki polimerom zostamie zredukowana do minimum.



Ten Azoo to cztery rodzaje ceramiki i są fajnym złożem dla nitryfikacji ale nie usuwają jak każda ceramika NO3 - to robią podmianki, żywice jonowymienne i biopolimery.

Biopolimery więc usuwają NO3 i PO4 ale w proporcji 16/1 więc często fosforany pozostają wysokie jak ich było proporcjonalnie dużo .

O glonach nie napiszę nic;) niech cie inni sprowadzą na biotop Malawi.

-- dołączony post:

Sukces, dzisiaj zmieżyłem poziom no3 i własnym oczom niedowierzałem,

no3 spadło do 5 mg/l test jbl.

Więc TMBT działa przypominam że, wcześniej poziom no3 przed podmianą wynosił 60 mg / l a teraz jest około 10 dni po podmianie i No3 5 mg/l

Jestem wniebowziety



Dzielę z tobą wniebowzięcie Sławku:D ale mamy problem Huston.


W kranie mamy NO3 -5 mg/l a w baniaku po 10 dniach bez podmian tez NO3 =5 mg/l

Huston co mamy robić:D z tymi podmianami. A to dosypane 2 dni temu jeszcze w ogóle nie ruszyło - no to wyjdzie jakaś azotanowa masakra - spadnie poniżej 5 mg/l


I co sugerujesz Sławku?

Opublikowano

Nie wiem co mam powiedzieć, stwierdzam fakt

Tydzień temu zacząłem wątpić w tą filtrację a dziś sam widzisz, inna rzecz źe , testy mogą być aź tak bardzo nie dokładne .

Zmierze za kilka dni zobaczymy jak to będzie wuglądać.

Ciekaw jestem jak wykazały testy innych kolegów

Tak dwa dni temu dosypałem pozostałą część no ale oczywiste że nie zaczęło działać, dosypałem dlatego że nic się nie działo no i nagle ruszyło . Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie jestem też ciekaw twoich testów deccorativo. Pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.