Skocz do zawartości

Gdzie kleić duży baniak ? cz.2 Gdzie komin ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No wiec musze Cie zmartwic... widzialem baniak 220x60x70 z kominem na srodku, slyszalem opinie jego wlasciciela i mialem okazje odlawiac w tym zbiorniku ryby. Szczegolnie zabawny byl zawsze moment, w ktorym odlawiana ryba badz ryby chowaly sie za kominem. I BTW kleil go Thewald.

Na koniec - nie ferowalbym wyrokow na temat estetyki zbionika (zreszta ekspozycyjnego) ktorego w zyciu nie widzialem.


Na koniec - nie wysuwalbym takich opinii jesli nie jestes pewien czy masz racje. Jak rozumiem takich zbiornikow jest wiecej , a nie tylko te ktore tylko Ty widziales.

Opublikowano
To akurat bylo akwarium rafowe, przezierne i dwukrotnie mniejsze od tego, ktore planuje miron,


I tu lezy sedno sprawy. Akwarium o ktorym piszesz bylo przezierne, a wiec mozliwy byl dostep do komina z dwoch stron. Poza tym , bylo dwukrotnie mniejsz, wiec teoretycznie mozna bylo spokojnie siegnac z boku za komin. W tym poscie nigdzie nie znalazlem tekstu z ktorego wynikaloby, ze ma byc podobne.


Akwarium o ktorym napisalem w poprzednim poscie znajduje sie pod tym linkiem. Troche machnalem sie z wymiarami: ma 70 cm szerokosci i 50 wysokosci.


http://thewald.webpark.pl/220x70x50.jpg

Opublikowano

TU rzeczywiscie razi, ale przede wszystkim z powodu zbytniego zamilowania do geometrii odoby ktora je urzadzala. Kwestia biustu.

Ja jednak zdania nie zmieniam - 1)mozna to urzadzic tak, ze nie razi, 2)skutecznosc pracy komina umieszczonego centralnie na pewno jest optymalna i 3) problemy przy odlawianiu sa zawsze i zaleza od ilosci kryjowek w ogole, wiec tym bym sie nie przejmowal

Opublikowano

Nie tyle chodzi o zamilowanie geometrii , co ksztalt w zasadzie narzucony przez komin. Najlatwiejszym i najlepszym sposobem na kratke jest kupienie gotowej , ktora z reguly ma 15x15cm. O ile grzebien mozna wykonac samodzielnie, to nad kratka trzeba sie napocic. Oklejajac komin nie powinno sie racxzej zostawiac wystajacycj i ostrych krawedzi, a tym samym nie jest latwe maskowanie.

Opublikowano

Ten komin jest przede wszystkim za duzy, nie wiem po co taki wielki, ciezko cos takiego zamaskowac. Poza tym ja sie nie bawilem w zadne kratki, do oklejania komina uzywalem normalnych duzych kawalkow skaly. Ucialem rure pcv o srednicy pozwalajacej ukryc w jej wnetrzu komin, na dlugosc odpowiadajaca wysokosci komina, po czym przyklejalem skalke po skalce nie zalujac pianki, zeby cala konstrukcje odciazyc dzieki wypornosci pianki. Na koniec calosc od gory nasunalem na komin i po sprawie. Calosc miala forme stozka (wieksze kamienie u dolu) i wygladala jak duza, stroma kupa kamieni.

Opublikowano
Ten komin jest przede wszystkim za duzy, nie wiem po co taki wielki, ciezko cos takiego zamaskowac. Poza tym ja sie nie bawilem w zadne kratki, do oklejania komina uzywalem normalnych duzych kawalkow skaly.


Mam wrazenie, ze w tym momencie obydwaj pojmujemy inaczej nazwe, znaczenie i sposob dzialania komina. Pozwol, ze spytam co masz na gorze? jakie wypelnienie i w jaki sposob sposob przez rure splywa woda? Piszac o kratce mialem na mysli cos takiego:


http://www.rybarium.pl/z/x/104016.jpg

Opublikowano

komin to komin :D Tam akurat byl zdaje sie pusty, woda wlewala sie przez grzebienie - o co wlasciwie chodzi, bo nie do konca rozumiem? Piszac ze ten komin jest duzy mialem na mysli to, ze na zdjeciu wyglada jakby byl szeroki na 30 - 40 cm, a to nam daje calkiem spora pojemnosc -imho nie ma potrzeby zeby budowac tak duza bryle do zabudowania posrodku zbiornika.

Opublikowano
ze na zdjeciu wyglada jakby byl szeroki na 30 - 40 cm, a to nam daje calkiem spora pojemnosc -imho nie ma potrzeby zeby budowac tak duza bryle do zabudowania posrodku zbiornika.


Zapewniam Cioebie, ze jest....przy zbiorniku okolo 800l sum potrzebuje okolo 20% czyli w przyblizeniu 200l. Przy takim zbiorniku 15x15 nie jest w stanie zapewnic wystarczajacej ilosci wody.


komin to komin Tam akurat byl zdaje sie pusty, woda wlewala sie przez grzebienie - o co wlasciwie chodzi, bo nie do konca rozumiem?



Traktujac komin jako zloze zraszane musimy zapewnic w miare rownomierne zraszanie biobali, co zapewnia kupiona albo solidnie wykonana kratka. Kupowana narzuca nas odpoczatku pewne wymiary i o tym chodzilo mi w poprzednim poscie.

Opublikowano

słucham?


Bo teraz chyba ja nie do końca zrozumiałem? Twierdzisz, że komin 15x15 nie da rady zasilić sumpa o poj. 200l? - absurd.


W takim kominie spokojnie można wyciąć otwór pod śrubunek 32mm albo nawet i 40mm oraz powrót pompy głównej. A zejście o takiej średnicy spokojnie da radę pompie o wydajności do 5000l/h, a to nawet za dużo jak na zbiornik 800l malawi. I tu kaszub ma racje, po co komu taki duży komin? Chyba nie po to stawia się spory zbiornik, żeby zmniejszyć go o 10% i to w widocznym miejscu.


Podejżewam, że za dużym kominem przemawia chęć zrobienia jak największego złoża zraszanego. Ale chyba po to robi się sump, żeby właśnie tam znajdowała się filtracja i nie zabierała miejsca w zbiorniku. Poza tym dochodzi kwestia serwisowania - komin jest wyjątkowo kłopotliwym miejscem. Lepiej zrobić dodatkowe złoże zraszane w sumpie, np. w rurze akrylowej, co znacznie ułatwia sprawę.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Właśnie dostałem mam nadzieję bardzo dobrą wiadomość od Aquaela i od razu chciałem się z wami tym podzielić: "Dzień dobry, tak, rurki są już prawie gotowe. Pojawią się w sprzedaży za około 2 miesiące. Pozdrawiamy" Myślę,że nie tylko ja czekałem na taką wiadomość i to prosto od producenta. Pozdrawiam  Robert 
    • To bardzo ciekawe.Byłoby świetnie. Wczoraj wysłałem do Aquaela maila z pytaniem czy coś mają w planach dotyczących zmian w wylotach i wlotach na węże 19/25.Zobaczymy czy coś odpiszą.
    • Internet mówi, że to jedyny sensowny zamiennik w dostępnej cenie. Użytkownicy sobie chwalą te rozwiązanie. Koszt niewielki - można sprobowac Ja sam się wstrzymałem gdyż chodzą słuchy, że Aquael ma wypuścić całkowicie nowy osprzęt do tych filtrów
    • Gdyby chodziło o węże 16/22 tak jak jest to w przypadku Ultramaxa 1500 to by nie było problemu bo bym zamontował zestaw rurek przelewowych Aquael i po problemie.Te "laski Mikołaja" to nie dla mnie.Niestety Aquael nie robi na tą chwilę takich rozwiązań dla węży 19/25.  
    • Ale o co chodzi z tymi wylotami/wlotami? Mam ultramaxa 1500 i 2000 wszystko z nimi ok.
    • Witam wszystkich. Rozważam zakup dwóch filtrów Aquael ULTRAMAX BT.Filtry jak wiecie mają węże 19/25.Wloty i wyloty w tych filtrach to jak dla mnie dramat.Zastanawiam się nad Chińskimi zamiennikami od filtra SunSun Hw-3000.Jest też do kupienia osobno skimmer,który podłącza się na zasys.Co o tym myślicie?Macie takie zamienniki u siebie?Jak to zdaje egzamin?Warto dokupywać skimmer czy lepiej jakiś jeden osobny?Jeżeli macie takie rozwiązania to bardzo proszę o wasze opinie.Mile widziane też wasze zdjęcia.Z góry dziękuję za poświęcony czas.Pozdrawiam.
    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.