Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam


Jako, że chcę założyć swoje pierwsze malawi, potrzebuję pomocy w doborze obsady. Wcześniej miałem akwarium roślinne biotopu Ameryka południowa, gdzie nie występował silny terytorializm i dużo prościej było dobrać obsadę. Czytałem sporo o zachowaniach pyszczaków dlatego mam kilka gatunków na oku i chciałbym zasięgnąć waszych porad co ewentualnie zmienić.


Labidochromis caeruleus

Metriaclima msobo magunga lub Melanochromis Cyaneorhabdos "maingano"

Pseudotropheus demasoni

Pseudotropheus sp." zebra chilumba" Maison Reef


Prawdopodobnie będą kupowane młode osobniki do późniejszej redukcji, ale chciałbym już wiedzieć w jakim układzie trzymać dorosłe osobniki przy tym litrażu zbiornika.


Pozdrawiam

Opublikowano

Wydaje mi się , ze obsada dość rozsądna choć wymieniłbym może demasoni na wspomniane maingano . w tym zbiorniczku zmieścisz 20-25 ( nie wszyscy się z tym zgodzą) więc przy 4 gatunkach masz pole do popisu 1+4 ew przy dobrych wiatrach 2+4.choć z maisonem moze się to nie udać :)

Opublikowano

Demasoni nie pasuje do Caeruleus to przede wszyskim. Jeden jest roślinożercą, a drugi mięsożercą i ich połączenie jest trudne, tym bardziej na początku przygody z Malawi (nie wspominając już o temperamencie Demasoni, które może zniechęcić początkującego malawistę ;)). Chilumba (Metriaclima, nie Pseudotropheus) to duża, wysoce agresywna ryba, dla której 150cm to minimum więc też może być ostro. Msobo ma żółte samice więc w połączeniu z Caeruleus może być tego koloru trochę za dużo, jest też agresywniejszy od Yellowków. Proponowałbym żebyś jeszcze spojrzał na Pseudotropheus Acei, jest to duża ryba, ale spokojna i majestatyczna, na pewno dostarczy Ci fajnych wrażeń wizualnych. Maingano (Pseudotropheus, nie Melanochromis) to fajna rybka, temperamentna i kolorowa. Proponowałbym Ci żebyś został przy Labidochromis Caeruleus, Pseudotropheus Cyaneorhabdos Maingano, do tego dodał wspomniane przeze mnie Acei i np. Metriaclima Callainos albo żeby zrównoważyć tyle niebieskiego (Acei, Maingano) zamiast Callainosa zostawić Msobo Magungę, powinieneś być zadowolony... ;)

Opublikowano
Demasoni nie pasuje do Caeruleus to przede wszyskim. Jeden jest roślinożercą, a drugi mięsożercą i ich połączenie jest trudne, tym bardziej na początku przygody z Malawi (nie wspominając już o temperamencie Demasoni, które może zniechęcić początkującego malawistę ;)). Chilumba (Metriaclima, nie Pseudotropheus) to duża, wysoce agresywna ryba, dla której 150cm to minimum więc też może być ostro. Msobo ma żółte samice więc w połączeniu z Caeruleus może być tego koloru trochę za dużo, jest też agresywniejszy od Yellowków. Proponowałbym żebyś jeszcze spojrzał na Pseudotropheus Acei, jest to duża ryba, ale spokojna i majestatyczna, na pewno dostarczy Ci fajnych wrażeń wizualnych. Maingano (Pseudotropheus, nie Melanochromis) to fajna rybka, temperamentna i kolorowa. Proponowałbym Ci żebyś został przy Labidochromis Caeruleus, Pseudotropheus Cyaneorhabdos Maingano, do tego dodał wspomniane przeze mnie Acei i np. Metriaclima Callainos albo żeby zrównoważyć tyle niebieskiego (Acei, Maingano) zamiast Callainosa zostawić Msobo Magungę, powinieneś być zadowolony... ;)


Zaraz zaraz najpierw msobo be bo za dużo żółtego potem 3 gatunki niebieskie maingano callainos acei a na końcu msobo dobre dla ew zrównoważenia niebieskiego zamiast callainosa, a co z niezrównoważonym wtedy żółtym ?:).

a może konkretnie tak 2+3(1+4) maingano, 2+3(1+4) yellow, magunga 2+3, i maison 1+3 :D którego rzeczywiście można pomyśleć na wymianę z callainos vel acei :D

Opublikowano

Metriaclima msobo magunga układ 1+5-6 bo samice wredne ;).

Metriaclima sp." zebra chilumba" Maison Reef 1+4

Melanochromis auratus 1+4-5 (ogólnie nieprzewidywalne ;))

Iodotropheus sprengerae 2+5 (spokojniejsze i nieterytorialne)

----------

Układ max ilościowy.

Na początek musisz kupić więcej maluchów.

Opublikowano
Metriaclima msobo magunga układ 1+5-6 bo samice wredne ;)..


czy zatem nie powinno ich być mniej , jak kobita jest wredna to trzeba się jej pozbyć a nie więcej do domu sprowadzać ;):D


ze sprengerae bym nie szalał bo mało atrakcyjny , ale to tylko moje zdanie chyba większości sie jednak podoba :D

Opublikowano

RAI ale z nimi to jak z babami w haremie dwie się zatłuką a, w piątkę będą się kłócić :D

Marcin bandzior jest potrzebny aby utemperować temperament pozostałych (taki capo di tutti capi ;))

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.