Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czasem lecą rzeczy typu kamień, rdza która widać właśnie na sznurkach. Zauważyłem to jak napełniałem baniak przez narurowca i we wszystkie korpusy miałem wrzucone wkłady które dostałem gratis do nich bodajże 10 20mik + wegiel , wtedy zauwarzyłem ruda na wkładach, dlatego myślę o zastosowaniu przed węglem. Drugim celem jest ochrona węgla przed szybkim zapchaniem , bo i tak ma słaby przepływ. Moze jest inaczej ktoś mnie uświadomi ze niepotrzebnie bo węgla niemożna użyć kilkukrotnie? ?

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Od kiedy postawiłem swoje małe szkiełko do podmian używam zwykłego węża ogrodowego 1/2.Na początku lałem wodę prosto z kranu. Jednak od jakigoś czasu używam dwóch korpusów w jednym sznurek 5 mik w drugim węgiel. A to dlatego, że pewnego dnia woda waliła chlorem że nos wykręcało w drugą stronę. Stan taki utrzymywał się przez ok 3 tyg. Podejrzewam że co jakiś czas sieć jest czyszczona i konserwowana więc rożne dziadostwo może sie w niej znaleźć .

Opublikowano

Witam, ja też mam taki zestaw do podmiany wody od 2 lat. Zbudowałem go z trzech korpusów w których są kolejno wkład 5 mikro, węgiel, wkład 1 micro. Do podłączenia polecam wąż 3/4" lub nawet 1", miałem na początku 1/2" ale podmiana czasowo trwała koszmarnie długo. Kolega Matik pisał że całość wyjdzie ok 200zł, myślę że cała operacja może się zamknąć w 100-120zł. Korpusy 2szt około 40-50zł, dwa zawory kulowe ok 20zł, szybkozłączki ok 15-20, najtańsze nawet mniej, wąż widziałem na allegro 30zł 20m 3/4", w marketach cena podobna. Generalnie taka inwestycja np w moim przypadku to dobra inwestycja, przy podmianach rzędu 200l nie wyobrażam sobie ciągania tego wiadrami.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Napisałem z górką bo nie orientowałem się w cenach węży ogrodowych i podałem zaokrągloną kwotę biorąc pod uwagę węże akwarystyczne sprzedawane po 10zł za metr ;) ale dzięki Luku za sprostowanie, to tylko jeszcze bardziej skłania mnie do zabrania się za zakupy ;)

Opublikowano

mikon to zależy tylko i wyłącznie od Ciebie ;) Jak lubisz wiaderkowanie i Ci to nie przeszkadza to zabawa w takie korpusy są bez sensu, ja mam zbiornik 300 litrów i nie chce mi się latać z wiadrami więc dla mnie te korpusy mają bardzo duży sens dlatego z każdą podmianą jestem co raz bliżej postanowienia o zakupie ;) zaletą korpusów jest jeszcze to, że raczej nie nachlapiesz dookoła wodą, co przy noszeniu i przelewaniu wiaderek ma spore prawdopodobieństwo... Po prostu odsysasz do kibla wodę "starą", podpinasz korpusy i powoli (żeby nie zachwiać za bardzo temperaturą) dolewasz wody, nie musisz nic targać, siedzisz i popijasz kawę/herbatę/browarka ;)

Opublikowano

Fajna opcja. Można tego na stałe używać? Jakbym zamontował pod zlewem i podpial kran do tego miałbym fajna wodę w kranie. Do tego rozgałęziacz z zaworem i mogę podpiąć waż do akwarium



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Opublikowano
Fajna opcja. Można tego na stałe używać? Jakbym zamontował pod zlewem i podpial kran do tego miałbym fajna wodę w kranie. Do tego rozgałęziacz z zaworem i mogę podpiąć waż do akwarium


Przyznam, że nie myślałem o tym żeby używać tego także dla siebie, ale dlaczego nie? ;) Tylko każdy wkład ma oczywiście swoją wytrzymałość więc używając tej wody dla siebie musiałbyś dosyć często je wymieniać... Ja mam w planach użyć właśnie takiego trójnika z zaworkiem pod zlewem w kuchni, wystatczy podpiąć korpusy z wężęm i jazda, ale ja to zrobię z ominięciem instalacji domowej...

Opublikowano
podpinasz korpusy i powoli (żeby nie zachwiać za bardzo temperaturą) dolewasz wody, nie musisz nic targać, siedzisz i popijasz kawę/herbatę/browarka


hmm powoli, ja tam puszczam wodę dość szybko, zimą po porostu mieszam ją z wodą ciepłą i spadek temperatury jest nieznaczny lub nie ma go wcale. Latem natomiast jak podłączam się do kranu na zewnątrz gdzie nie ma możliwości mieszania i jest tylko zimna woda, temperatura wody spada mi czasami nawet do 21 stopni, i nie ma wpływu to czy leje ją wolno czy szybko. Na to jednak nie narzekam że spada. Latem choć mam akwarium odkryte to temperatura wody osiąga czasami nawet prawie 30 stopni, dodam że grzałkę mam ale oczywiście nie włączoną;). Nie zauważyłem jak dotychczas przez dwa lata jakiś negatywnych skutków spadków temperatury. Co do podpinania się do wody ja od węża prysznicowego odkręcam słuchawkę i do wkręconego w zawór nypla 1/2" przykręcam bezpośrednio wąż.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.