Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Wszystkich Serdecznie!


W skrócie - wróciłem :) I startuję nowe akwarium... Miała być solniczka ale w związku z tym, że wymaga za dużo "obsługi" wracam do moich pyśków :P


Starsi starzem klubowicze pamiętają mnie z mojego Miszyn Akła 840L http://forum.klub-malawi.pl/miszyn-akla-840l-pytania-t11297.html?&highlight=miszyn+akła do którego czuję wielki sentyment...


ESTETYKA jest priorytetem. Nastawiam się tym razem na maksymalny efekt wizualny - akwarium powstaje w nowym domu i ma stanowić jego integralną część. Pani projektant od wnętrz wymusiła wręcz na mnie zabudowę obudowy po sufit. Koszta tym razem są mniej istotne - chcę zrobić raz i mieć spokój na lata.


Szkło - już stoi. Jest to 190 x 65 x 65 z doklejonym z boku kominem (miało być morskie i wavebox). Szyba 12mm, frontalna i lewy bok to OptiWhite. Sklejone przez Przemka ze Szczecina (krótko - mistrzostwo świata, pełna profeska).

Stoi to to na stelażu pospawanym i pomalowanym również przez Przemka. Zabudowa całości się robi u stolarza...


Mam jeszcze sump-a 120x60x35h.

Tło chcę Rokzolit albo jakieś BTN. Nie wiem czy całościowe czy z modułów..



Pytania na teraz (wyedytuje później tego posta by się to normalnie czytało :)


1. Filtracja. Jako, że wybiegłem z obiegu... Mam doświadczenie z narurowcami. Z drugiej strony mam już sumpa i dziury w dnie. A na dodatek idealny komin na "panel filtracyjny"... Interesuję mnie filtracja maksymalnie bezobsługowa, dla mocno przerybionego zbiornika, umożliwiająca stałą podmianę i gwarantująca "święty spokój" :) Szczerze mówiąc, tak było z narurowcami... Ale z drugiej strony i Sump i "kaseciak" są baaaaardzo kuszące :)


2. Oświetlenie - ojj... "za moich czasów" to było proste... Masz kase - HQi, nie masz - belki... A teraz z tymi LEDami, paskami itd - ciężka sprawa :) Nie widziałem dobrego oświetlenia LED ale za to miałem belki i miałem HQi... i to ostatnie było po prostu pięknę... Proszę, doradzcie.. najlepszy ZESTAW oświetleniowy - jeżeli LEDy to jakie (cena nie ma znaczenia). Na dzien dzisiejszy ciągnie mnie do HQi 3x150W wspomagane jakimiś dwoma reflektorkami LED do spokojniego rozruchu + ewentualnie jakieś T5 dla podkręcenia barwy... Ale może jestem kompletnie w błędzie i lepiej kupić jakąś lampę LED.... czekam na propozycję (ale osób które to widziały a nie o tym czytały :)


Trochę fotek.

PROJEKT

http://w517.wrzuta.pl/obraz/6e29tKyw1RB/img_1191

http://w517.wrzuta.pl/obraz/a4I7yH26wp1/img_1188

Opublikowano

Co do sumpa to może niech się makok wypowie ;) Jeśli chodzi o oświetlenie to uważam, że HQI będzie super wyborem, ale 3x150W to chyba chcesz cały dom oświetlić :shock: . Uważam, że w zupełności wystarczy 1x70W i efekt będzie powalający...

Opublikowano

Makok jest ojcem chrzestnym tego akwarium... :) Najpierw zaprojektował mi komin i sumpa.. a teraz przy zmianie solniczki na malawii twierdzi - że panel filtracyjny... Ale zanim zapadnie ostateczna decyzja, chcę to przedyskutować w większym gronie.


Co do mocy HQi... przy poprzednim akwa miałem 3x150 na 200cm... i było idealnie... 70W przy prawie 2m dłogości akwarium - to będzie jeden słup światła po środku i totalnie ciemne boki imho...

Opublikowano

Ze światłem, każdy Ci powie najbliżej tego co lubi. Ja po wszystkich możliwych opcjach u siebie powiem tak. Nadal hqi. Jeszcze nie ledy, już nie świetlówki. A ile to już zależy od Ciebie i Twoich upodobań.

Opublikowano

Nie no ja rozumiem, że się przez te lata pozmieniało.. ale aż tak???? W poprzednim zbiorniku 200x60x70h było 3x150W i było idealnie... Rozumiem, że ktoś woli mroczny klimat a ktoś jaśniejsze zbiorniki... ale aż taka różnica? 450W vs 70W?


Tutaj zdjęcie poprzedniego akwa (Miszyn Akła...):


IMG_0465.JPG



PS, żeby nie było, że się upieram... po prostu muszę zrozumieć skąd aż taka różnica "po latach" w podejściu... Perez - jak uzyskać w miarę równomierne oświetlenie w 2m baniaku z jednego źródła HQi?

Opublikowano

Natomiast filtracja... Każda wystarczy skoro do akwa kapać będzie świeża woda.

-- dołączony post:

Nie uzyskasz równomiernie. Zobacz po tej lampie z foty, już sama temperatura żarnika 14kK generuje spadek ilości lumenów w stosunku do środkowego o prawie połowę. To nie zmiana myślenia, to moda na niedoświetlone baniaki.

Opublikowano

Kolego, nie wiem co to za żarniki ze zdjęcia, ale zaraz postaram się wkleić zdjęcie baniaka 200x100x60 nad którym jest żarnik 1 x HQI 70W, w dodatku znajduje się około metra nad akwarium i bynajmniej nie jest mrocznie... A w miarę równomierne oświetlenie za pomocą jednego żarnika uzyskasz za pomocą odbłyśnika, tak mi się wydaje ;)

Opublikowano

Tu masz moje 150cm z jednym HQI 70W.

zabudowa.JPG

Boki lekko niedoświetlone bo tak chciałem. Jak chcesz aby wszędzie było równo to 2x70W w zupełności wystarczy, kwestia odpowiedniego ustawienia.

  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.