Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po prostu nie da sobie rady na samym mięsku. To tak pokrótce i na szybko. Jeszcze nie tak dawno nasz aceik był roślinożercą.:-). Miałem te piękne ryby i na diecie 60% mięska zaczęły sobie odkładać tłuszczyk, chyba na zimę:-)

A jak wszyscy wiedzą Aulonocara to mięsożerca.

Opublikowano

Dokładanie tak.


Wracając do osady w 450l. Posiadałem obsadę mieszaną mbuna z non mbuna. jest to bardzo uciążliwe i trzeba poświęcać dużo uwagi na obserwację ryb. Czy nie obrastają tłuszczykiem i czy drugiej rybie z odmiennymi preferencjami żywieniowymi czegoś nie brakuje. Oczywiście nie miałem skrajnych preferencji żywieniowych jak demasoni i yellow.

Kolego myślę, że dopiero zaczynasz przygodę z Malawi. Zacznij sobie od jednej grupy ryb. Mam na myśli mbuna lub non mbuna. Później nabierzesz trochę ogłady, będziesz mógł coś pokombinować.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Później nabierzesz trochę ogłady, będziesz mógł coś pokombinować.
Sławek chyba chodziło ci o doświadczenie ;)

Sorrki ale mnie to rozbawiło :)

Opublikowano

To dobrze, że jeszcze coś Ciebie rozbawia. Tak chodzi o doświadczenie przy zachowaniu ryb, to tak gwoli wyjaśnienia:-)

Bo jak dłużej będzie je obserwował, to będzie wiedział jak się zachować. A tu chyba właśnie chodzi o odpowiednie zachowanie.

ogłada «umiejętność odpowiedniego zachowania się»

Opublikowano

dzieki Slawku za sugestie non mbuna ale chyba zostane przy takim ukladzie o ktorym myslalem wczesniej - wiadoma ze pierwsza mysl zawsze najlepsza jest ;)

Zaluje ze M sp zebra gold Kawanga nie moge poszukaac ale moze kiedys dostane ta piekna rybcie



Czy do P acei i C Jalo Reef lub Mbamba Bay moge dodac Labidochromis sp. Hongi Red Top ?

Zywieniowo powinno byc ok ale czy nie za duza agresja bedzie wystepowac ?

Opublikowano
Czy do P acei i C Jalo Reef lub Mbamba Bay moge dodac Labidochromis sp. Hongi Red Top ? Zywieniowo powinno byc ok ale czy nie za duza agresja bedzie wystepowac ?

Tu zaczyna się problem, ponieważ L hongi to ryba roślinożerna. Ostatnio dużo pisze Harisimi, że rybą roślinożernym można podawać 30% mięska. Może i ma rację, ale ja mam inne doświadczenia. Tak więc widzisz mam odmienne zdania. Tylko, że nie wiem czy dobrze będzie dla Jalo Reef i Mbamba Bay. Raczej nie bardzo dadzą sobie radę na tak znikomej karmie mięsnej. Pseudotropheus acei da sobie radę na diecie roślinnej. Spokojnie też sobie poradzi na diecie 50 na 50. Takiej obsady powinieneś szukać aby nie kombinować z pokarmami:-)

Olo poszukaj jeszcze. Zawsze coś się dobierze, ale na spokojnie:-)

Opublikowano

spoko, bede szukal - nie mam cisnienia zeby od razu zapelnic banke :)



w tygodniu bedzie Cynotilapia afra Yalo reef i Acei a poznie cos sie jeszcze dobierze tylko zebym nie wyczerpal Twojej/Waszej cierpliwosci :P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.