Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Drodzy


nie wiem czy do dobrego działu, ale nie znalazłem wątku o procesie zarybiania:( Mam problem z płochliwością ryb i chciałbym Was prosić o podzielenie się obserwacjami ze startów Waszych zbiorników po zarybieniu.

Tło: A więc tak - postawiłem całkiem świeży baniak 240l około 2 tygodnie temu. Parametrów wody nie mierzyłem, ale kilka lat temu trzymałem pyski na kranówie (Warszawa, Ursynów) i miały się idealnie.

Wystrój zbiornika to piasek z Castoramy i około 60kg łupka filitowego. Oświetlenie to Aqua Glo 30W (przód) + stara świetlówka z pokrywy na tyle (mam już kupioną Power Glo, ale nie wiem czy będzie sens jej używać). Generalnie to mam wrażenie, że w akwarium jest bardzo jasno.

To chyba tyle o zbiorniku. Może jeszcze co istotne - stoi niestety w przedpokoju a przy 4-osobowej rodzinie ruch jest tam spory.

Co do obsady, planuję połączenie Aulonoca z 1-2 gatunkami Mbuny (zgodnie z poradnikiem i stąd tyle kamulców...).

Meritum Wczoraj w ciągu dnia wpuściłem pierwsze ryby. Na start (z uwagi na charakter ryb i świeżość biologiczną akwarium) wybrałem Aulonocary Red Rubin. Kupiłem zdrowe i ładne 4 sztuki (około 5cm) w Warszawie na Radzymińskiej.

Ryby są niestety koszmarnie płochliwe (pogłębiło się to jeszcze po włączeniu Aqua Glo na miejsce starej świetlówki). Do pokarmu wychodzą choć przy jakimkolwiek ruchu obok zbiornika, pierzchają do kryjówek. Jeśli się "zaczaję";) to wypływają i zachowują się w miarę normalnie.


Moje kluczowe pytania do Was - czy taka płochliwość po wpuszczeniu do nowego zbiornika jest typowa? Jeśli tak to po jakim czasie ryby się u Was aklimatyzowały?


Podejrzewam, że podstawowy problem to zbyt duża liczba kryjówek i mała ryb (4 5-centymetrowej kajtki w 200l wody i 60kg kamienia), ale jeśli macie jakieś hipotezy to chętnie przeczytam. Byłbym też wdzięczny za rady co zrobić, żeby ryby widzieć ciut częściej na codzień (kamuflaż w kolorze ścian?;)).

post-15377-14695719272988_thumb.jpg

Opublikowano

....to jest trochę trudny temat aby jednoznacznie odpowiedzieć na Twój problem. Bo problem może być bardziej złożony jak się wydaje. Wpływ na takie zachowanie może mieć wszystko. Moje dorosłe pysie były takie ,że jak zrobiłem ruch ręką to były zaraz przy szybie ( w dzień). Teraz z nieznanych powodów jak jestem przy akwarium ( w dzień ) to się chowają...Jak mam zgaszone światło w pokoju to nie boją się mnie..Doszedłem do wniosku ,że ktoś z domowników mi je jakoś wystraszył...Jak w dzień spokojnie przechodzę koło akwarium to jest ok.Stąd myślę ,że podobnie może być u Ciebie..Druga przyczyna to być może zbyt częste wkładanie rąk do akwarium.. Oświetlenie zbyt jasne też może mieć wpływ plus np. biały piasek bo potęguję jasność..Ale to tylko domysły...Trzeba po prostu cierpliwości ,żeby się przyzwyczaiły to ruchu który widzą za akwarium:)

Opublikowano

Dzięki za odpowiedź. A pamiętasz może jak zarybiałeś maluchami? Od razu wrzucałeś większą obsadę czy zaczynałeś z kilkoma? Jak się wtedy zachowywały?


Ja wpuściłem dość wcześnie z kilku powodów. Z troski o jeszcze słabą biologię tylko 4 sztuki i nie wiem czy to nie błąd:/


Zastanawiam się też nad dodaniem do wody jakiegoś uzdatniacza z witaminą B - ponoć działa odsetsowująco. Ktoś próbował?

-- dołączony post:

Kurcze. Siedzę teraz przy zgaszonym świetle w akwa to szaleją po zbiorniku, więc raczej jestem spokojny o chemię.


Chyba muszę uzbroić się w cierpliwość i poczekać kilka dni :( :( :(


Możecie podpowiedzieć, kiedy dorybiać? W kolejnym kroku planuję jeszcze 4 Aulonocary i myślę, żeby gdzieś za 2 tygodnie...

Opublikowano

Cierpliwosc to podstawa akwarystyki,nic nie dolewaj bo wtedy problem miec bedziesz.Moje male saulosi plywaly jak szalone,ale byly tak przyzwyczajone do domownikow(6 osob znaly)ze jak ktos obcy stawal w progu pokoju to akwarium robilo sie martwe,nawet ogon nie wystawal,gosc zniknal i ryby sie pojawialy.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
dziękuję :) Na ten moment nie zdecydowałem się na zakup testów ze względów budżetowych (młoda rodzina:))


Nieco się wytłumaczę - do akwarystyki (w tym Malawi) wracam po 8 latach przerwy a wcześniej przez około 8 lat trzymałem różne gatunki i miałem w pokoju 1000l (w 5 baniakach). Przez 3 lata pracowałem w sklepie akwa a potem w firmie dystrybucyjnej (Euro-Zoo). Testów używałem na tyle sporadycznie, że na ten moment (i przy niezbyt ambitnych planach pokoleniowo-gatunkowych), nie uznałem ich za wydatek niezbędny (choć oczywiście nie kwestionuję potrzeby ich posiadania).

Opublikowano
A pamiętasz może jak zarybiałeś maluchami? Od razu wrzucałeś większą obsadę czy zaczynałeś z kilkoma? Jak się wtedy zachowywały?


....to ,że wpuściłeś bardzo wcześnie swoje ryby i to ,że nie znasz parametrów wody ( działasz po omacku ) może też być przyczyną. Przecież nie wiesz jakie teraz jest stężenie azotanów i azotynów... Myślę ,że będziesz miał więcej powodów do zmartwień..Choćby obsada do Twojego szkła..( ale to nie ten dział)..Przeczytaj to co Ci radzi waszek18.

..ale wracając do Twojego pytania to wrzucałem po 10 szt z każdego gatunku narybku . Docelowo po jakimś czasie redukowałem do kilku sztuk z każdego haremu .Bo trudno rozróżnić płeć u np. małych Saulosi..Dopiero jak dorosną można to zrobić i wtedy zredukować...A poza tym gdy narybek razem dorasta razem łatwiej się aklimatyzuje.

..u góry na pasku jest zakładka FAQ...Warto tam zajrzeć..unikniesz wielu problemów.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Sluchaj powiem ci jak bylo u mnie a mialem podobny problem:-)zalozylem akwa i przed zarybieniem odczekalem ok miesiaca, po tym czsie parametry wody byly juz ok takze zaczelo sie zarybianie a ze nie chcialem za duzo ryb takze wybor padl na saulosi (wybralem ten gatunek bo to moje pierwsze malawi i chcialem cos i ladnego i w miare latwego ) kupilem haremik maluchow 1+3 i juz jako maluchy byly plochliwe ale wraz ze wzrostem to sie poglebialo. Po czasie okazlo sie ze to saulosi to wyroslo na samca socolosi i 1+2 yellowa!.? Tak zart sprzedawcy?! I do meritum ryb ne bylo w ogole widac socolosi tak zdominowal yellowy ze siedzialy w rogach akwa a ten cwaniak na srodku baniaka pod skalami i pyski wychodzily tylko do zarcia takze wrazene bylo takie ze hoduje skaly:-)po przeoraniu forum doszedlem do wniosku ze musze zresocjalizoac socolsi i wybor padl na pyska rdzawego oczywiscie dokupilem towarzystwo i yellowom i socolosi czyli trzy haremki i to byl strzak 10 :-) docieranie trwalo 2 dni ale bez zadnych walk itp pyszczak rdzawy okazuje sie byc wyjatkowo towarzyski i rozladowal napiecie w baniaku. Teraz widac ze akwarium zyje, rybki zyja w zgodzie i sa widoczne non stop i plywaja po calym akwarium. Takze przemysl moze obsada jest troche nie taka i tu tkwi problem. Powodzenia

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Żółte cały wieczór siedzą w ławicy w jednym rogu. Ciekawe, czy boją się jakiegoś tarłowca, czy coś im innego przeszkadza.
    • Nowa odsłona akwarium 260x55x70h (~1001 litrów) Wody weszło około 670 litrów, czyli około 100 litrów mniej niż w poprzedniej wersji. Tym razem za filtrację odpowiada komin o wymiarach 15x40 cm wypełniony gąbkami 10-30 PPI oraz kształtkami K1. W środku pompa Jebao DCP-2500. Oświetlenie bez zmian, dwie belki LED po 260 cm z modułami RGB i 11.000 k.  Więcej osprzętu nie ma. Całość w szczycie doby to pobór około 30 W. Grzałki nie mam, bo zimą temperatura rzadko spada poniżej 22 stopni. Zrezygnowałem z pokrywy. Akwarium jest przykryte sekcjami szyb nakrywowych, na których w tylnej części położyłem doniczki z roślinami. W przyszłości planuję w rogu hydroponikę. Płótno nad akwarium kupiłem w tym roku nad brzegiem jeziora. Mam szczerą nadzieję, że wykonał go lokalny artysta. Nałożyłem go na ramkę z listewek. Obsada to dalej niewiadoma.
    • Dlatego zastanów się czy faktyczne musisz  zmieniać. Teoretycznie im filtr ma większą wydajność , większy pobór mocy itp. tym będzie bardziej głośny. Ale to tylko teoria  bo może się zdarzyć , że ten o mniejszej mocy itp. może okazać się głośniejszy bo np. wirnik jest źle dopasowany i bije na ośce. Spójrz na to jeszcze z innej strony a mianowicie czy planujesz zmieniać akwa na większe?  Jeżeli tak to bym śmiało brał ten który będzie dedykowany do ewentualnego nowego litrażu.  Nikt Ci nie da 100% gwarancji , że konkretny filtr będzie cichy.  Zasugeruj się opiniami na ich temat ale ryzyko zawsze będzie. Ostatecznie zawsze można wyciszyć szafkę i znajdziesz tutaj kilka tematów o tym jak to zrobić.
    • Witam. W moim akwarium 214 litrów mam JBL-a e901 i ten filtr pracuje już 10 lat. Filtr jest sprawny i nigdy z nim nic złego się nie działo. Chcę go zmienić i pytanie czy przejść na nowszy model JBL e902 czy może zastosować większy JBL e1502 zleży mi też na poziomie głośności aby był cichy bo akwarium stoi w sypialni. 
    • Dla mnie non-mbuna to jest zagadka. Niby parametry wody w kranie idealne, w akwarium również, ale może jednak coś jest w wodzie co testy nie wykrywają? U mnie każde podejście do non-mbuny kończyło się fiaskiem.
    • Ja mam najtańsze kształtki z polecenia @triamond. Używam ich statycznie i teraz przy restarcie akwarium fajnie zaszły brudem. Na samym K1 i różnej gradacji gąbkach, bez waty woda kryształ na długości 260 cm.
    • Przerabiałem te media. Ten produkt był skuteczny, dość mocno podbijał PH - u mnie o ok. 0,5. Pomyśl o Seachem Malawi/Victoria Buffer - podnosi silnie pH oraz KH nie podnosząc GH.
    • Przy tej wielkości szkła najdroższy jest transport. Ja bym popytał po miejscowych lepszych sklepach - może któryś współpracuje z myciokiem, erybką lub podobnymi. Brałbym z 10. Kiedyś była akcja, że 240 pękały przy wzmocnieniach. Były właśnie robione z 8
    • Te ryby są nieprzewidywalne, ale u mnie nigdy jeden samiec się nie sprawdzał. Nie ważne w jakim litrażu. Dla przykładu teraz mam auratusa 4+4 (dwa potężne samce plus dwa to tacy chłopcy do bicia), samice spokojnie noszą młode do tego stopnia, że mam inwazję młodych. Na pewno agresję u nich rozkładają inne samce i temperatura, bo nie używam grzałki (w akwarium zimą mam ok 22 'C, a latem 26 'C).
    • Zabawa z żywicą a502ps: https://forum.klub-malawi.pl/topic/21578-jak-używać-purolite-a520e/page/13/#elControls_394430_menu Zwiększyłem podmianę wody do 7,7l/h (140% tygodniowo). Fosforany po tygodniu spadły do 0,8ppm. Przez tydzień pracował dodatkowo filtr 1 mikron na drugiej pompie. Woda czysta, ale przy ciemnym pokoju - widoczna mgiełka w skupionych stożkach światła z ledów wzdłuż akwarium. Wystarczy zapalić światło w pokoju by  znikła. Najwyraźniej to granica związana z samą wodą kranową (nadal idzie przez filtr ceramiczny, który powinien wyciąć wszystko powyżej 0,3 mikrometra) i filtracją biologiczną/karmą. W planach pozostawienie większej podmiany niż 1,2 l/h (20% tygodniowo przez ostatni rok).
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.