Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A co z saulosi? Wyczytałem, że są najbardziej spokojne i stosunkowo nie osiągają zbyt wielkich rozmiarów. Red redy bym oddał do zoologicznego, socolofi też i wpuścił saulosi w konfiguracji 1 do 3. Też będzie źle?

Opublikowano

Uparles sie na pyszczaki i to na max :) . Z saulosi tragedii nie bedzie , ale mimo wszystko pomysl o " rozbudowie" zbornika i to jak najszybciej prz takim parciu na malawi :) pozdrawiam i zycze powodzenia

Opublikowano
Uparles sie na pyszczaki i to na max :) . Z saulosi tragedii nie bedzie , ale mimo wszystko pomysl o " rozbudowie" zbornika i to jak najszybciej prz takim parciu na malawi :) pozdrawiam i zycze powodzenia


trochę ;p

Biorąc wszystkie opinie, posty pod uwagę i informacje z róznych stron, for. Robię tak:

Przegadałem z gościem z zoologicznego, który w sumie wyławiał mi te pysie. Sam stwierdził, że one tyle urosną i te akwa będzie małe, o czym mnie przy kupnie i wiedzy jaki mam zbiornik, nie poinformował. Ale potem dodał, że one tak szybko nie rosną. Obiecał zamówienie 1 samca saulosi i 3 samiczek dla mnie. Osiągają one max 8 cm, więc nawet trochę jak podrosną nie będzie jakiejś tragedii. No i co wyczytałem, zajmują stosunkowo małe terytoria. Jestem nastawiony na kupno większego akwarium i może powiększenia hodowli, ale... no nie teraz. Jestem młody, nie zarabiam jeszcze mega dużo pieniędzy, więc wydatek hmm 500-600zł? muszę rozłożyć na kilka miesięcy oszczędności. Żebym pewnie za szybko nie wrócił, facet postara się dla mnie o 3,4 centymetrowe okazy. Myślę, że i nawet pół roku wytrzymają w moich 60 l bez katuszy. Muszlowce zostają bo one praktycznie znikają wśród wszystkiego, więc nie przeszkadzają.


Proszę o obiektywne opinie wniosków do których w sumie dzięki Wam musiałem dojść.

-- dołączony post:

I pytanie za 100 pkt. W pierwszym poście umieściłem 2 zdjęcia, czy na 1 z nich przypadkiem nie ma saulosi?

Opublikowano

Co do większego akwarium. Jeśli przebolejesz kilka rys/rysek to moim zdaniem spokojnie możesz kupić używane akwarium po atrakcyjnej cenie. Najlepiej od razu z pokrywą. Ustaw sobie na allegro wyszukiwanie i codziennie dostaniesz maila z nowymi aukcjami. Podobnie z OLX, sprawdzaj co dzień czy dwa ogłoszenia w Twojej okolicy. Po jakimś czasie na pewno trafisz okazję i kupisz powiedzmy 200 l za rozsądną cenę. Ac potem będziesz zbierać na większe i nowe :D


Wysłane z telefonu

Opublikowano

Przy 3-4 cm wielkości to ty musisz kupić conajmniej 8 sztuk żeby potem dobrać haremy bo przy tej wielkości to samiec nie będzie jeszcze wybarwiony.Jeśli facio z zoologa twierdzi inaczej to znaczy że na rybach z Malawi się nie zna a w związku z tym zastanowiłbym się czy warto u niego się zaopatrywać w ryby.

Opublikowano

...akwarium które posiadasz to tylko ok .60 cm długości .Jest to zdecydowanie za mało nawet dla jednego pyszczaka. Dorosły samiec saulosi w czasie tarła zabije Ci się o boczne szyby:)Tak..saulosi są jedną z łagodniejszych co nie oznacza ,że to są baranki:) Samiec w trakcie tarła potrafi być bardzo agresywny.

Gość , który obiecywał Tobie ,ze sprowadzi Ci 3-4 cm samca i samice nie zrobi tego ,gdyż przy tak małym rozmiarze ryby raczej nikt nie jest w stanie na 100% określić płci saulosi .I znowu w tym momencie pojawi Ci się problem!

Musisz zrozumieć .że w tak małym akwarium jest bezsensowne trzymanie nawet małego haremu saulosi bo nie pozwolisz im w ten sposób na w miarę naturalne zachowanie. One będą po prostu stały jak kolega wyżej pokazał Ci to na filmie.

Ja rozumiem ,że bardzo chcesz mieć pyszczaki. rozumiem ,że Ci się podobają.Ale zrozum ,ŻE TO JEST ZA MAŁE SZKŁO NA TE RYBY.

Nie forsuj tego na siłę bo będziesz potem żałował. Lepiej poczekaj , kup sobie z biegiem czasu większe ( choćby 112l) , skupuj pomału sprzęt i tyle...

Nikt tutaj nie chce Cię zniechęcić do Malawi , wręcz odwrotnie..To co Ci doradzamy ma służyć temu aby Ci pomóc ....Wiem ,że nie jest to po Twojej myśli ale trudno:)

Zrobisz jak będziesz uważał!!! Prosiłeś o rady to je dostałeś od nas:)

Opublikowano

Hmm , wpuściłem do akwarium 60cm samca saulosi ( taka była potrzeba dwu dniowa) i to wcale nie wyrośniętego ( bzdurą jaka opowiada Ci pan z zoologa jest to że 8cm to max. samiec spokojnie dobije do 10cm) miał jakieś 8cm i wyglądał strasznie w takiej ,,kropelce". Pomijam fakt, że mało nie pozabijał sie o szyby w takim był szoku w tak małym akwarium. Przez te dwa dni był cały czas mega zestresowany pomimo tego że pływa tam tylko sam.

Konkluzja --- wybij sobie z głowy jakiekolwiek cichlids (oprócz narybku w celu podhodowania) w tym akwarium. A panu z zoologa zaproponuj doszkolenia w tym temacie.


Jeżeli chodzi o akwarium większe to zawsze idzie znaleźć coś w super cenie (na wiosnę akwarium 200l szafka pokrywa tło sprzedałem za 150zeta ;-) ). Na wiosnę w następnym roku zestaw 500l będzie szedł w też fajnej cenie - nie to żebym namawiał ;-).

Opublikowano

To nie tak, że pan z zoologa się nie zna. Pan z zoologa się zna, ale chce sprzedać towar, więc będzie Ci opowiadał to co mu pasuje do marketingu. Niestety takie informacje jak on udziela musisz weryfikować, więc posłuchaj dobrych rad, które Ci się tutaj podaje.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.