Skocz do zawartości

Ślimaki Military Helmet - czyli jak poradziłem sobie z okrzemkiem i glonami


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 lata później...
Opublikowano

apropos składania przez nich trudnozmywalnych jaj (a właściwie to kapsułek, w każdej jest średnio 68 mikro jaj) skończyłem czytać ciekawy artykuł. Jest tam m.innymi opisany sposób na brak kapsułek (jaj) w akwarium.

Ślimaki te są rozdzielnopłciowe (płci praktycznie nie da się rozróżnić), samiec podczas krycia pozostaje nad prawą stroną samicy. Robi swoje i potem samica "stopą" przenosi kapsułki na skałę, szybę czy innego ślimaka. 

Ten proces można wykorzystać do oddzielenia samicy od samca. Rozdzielić samców od samic i jedno z nich trzymać w zbiorniku. Jak nie będą na siebie włazić to nie będą składać kapsułek -zabójczo proste rozwiązanie! hehe

 

Nie mniej jednak faktem jest, że wiele mądrych głów kombinuje jak tu te cudeńka rozmnożyć. Kapsułka po złożeniu w miarę rozwoju zaczyna ciemnieć. Po wykluciu z jednej takiej kapsułki wydostaje się od 32 do 106 praktycznie nie widocznych larw. Dalej dzieje się magia, której nikt dokładnie nie potrafi odtworzyć.

Powodzenia przy próbie rozdzielenia płci! Chętnie też przyjmę wszelkie wartościowe uwagi osób, które próbowały je rozmnożyć lub mają coś fajnego, rzadko opisywanego do dodania.

Opublikowano
4 minuty temu, tomekTOja napisał:

Powodzenia przy próbie rozdzielenia płci! Chętnie też przyjmę wszelkie wartościowe uwagi osób, które próbowały je rozmnożyć lub mają coś fajnego, rzadko opisywanego do dodania.

Tomku..nikt ich u nas nie chce rozmnażać. Druga sprawa , że taki temat to nie na naszym forum.

Opublikowano

Andrzeju, ...ja bym chciał.

Wielu zastanawiało się nad obsadzeniem helmetów w swoim akwarium. Niejeden je ma. Mamy na forum temat i posty o helmetach, w których wspomina się o trudnousuwalnych jajach. Mój post to zaczytany sposób na ich niewystępowanie. A aby nie było to plotką podałem link do artykułu. A dla tych, którym nie chce się czytać całości wytłumaczyłem najważniejsze. Dlaczego więc to nie miałby być temat dla tego forum? Nie opisuję ich dokładnego życia, wszystkich zachowań ani nic innego oprócz skrótowo tego co dotyczy składania męczących nas kapsułek...

Opublikowano (edytowane)
13 minut temu, tomekTOja napisał:

Dlaczego więc to nie miałby być temat dla tego forum?

Tomku...to załóż temat w Hyde Park i będzie OK. Masz racje ...nie są z naszego biotopu i stąd moja uwaga ale jednak często  o nich tutaj mówimy i polecamy. Dlatego aby był wilk syty i owca cała załóż temat jak coś tak jak wspomniałem. Jest to w drodze wyjątku z tego względu , że ten ślimak jest przez nas często polecany. Inaczej byśmy zaczęli dyskutować o rybach  nie z naszego biotopu.

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Lubię to 2
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Witam. 

Dla tych co nie chcą nieestetycznych jaj poprzyklejanych na dekoracji i kamieniach ,polecam ślimaki Tylomelania . Może są troszkę mniej pracowite ale nie noszą jaj , bo są żyworodne , tak tak od razu rodzą się małe ślimaki. Ja mam u siebie jeden dorosły i ok.  7 małych , odpowiednia ilość powinna załatwić sprawę.

Foto poglądowe , ślimaki się pochowały 😁

IMG_20200816_090453.thumb.jpg.dc061636ff286204ecacfe9f2f237038.jpg

  • Lubię to 1
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Witam wszystkich,

Chciałbym się poradzić ponieważ planuję zakup parę ślimaczków lecz mam wątpliwości wobec ewentualnego jakiś chorób bądź też pasożytów jakie takowe nowe nabytki mogłyby wnieść do mojego baniaka...

 

Czy wy stosowaliście jakąś kwarantannę dla swoich helmetów ?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.