Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No gdyby tak było to spoko :D a mam jeszcze pytanie, jak użyłeś Chemiclean ? Bo jest że łyżeczka z opakowania na 38 l i że rozpuścić w wodzie. Ja dałem w szklankę trochę wody ( może kielicha małego ) to wymieszałem i do akwa. I po jakim czasie były efekty ginięcia sinic ? Bo tam jest napisane że jak tego to po 48 podmianę i powtórzyć proces.



Minęła prawie doba od pierwszej dawki a prawie 0 poprawy. Trochę mniej ale nie za wiele zobaczymy jak po kolejnej dawce będzie.



Na forum morskim czytałem że trzeba odessać bo ten lek je osłabia i powinno być ok. Dziś tak zrobiłem i zobaczymy czy będą rosły dalej .




[300] Malawi

Opublikowano

Ja z nimi walczyłem trochę inaczej. Nie świeciłem ponad 2 tygodnie aż wszystkie padły w cholerę. Oczywiście w między czasie podmieniałem wodę i dbałem o akwarium jak zawsze.


Po ponad 2 tygodniach włączyłem nowe oświetlenie ale słabsze bo 2x 10W LED 6500K. Tak sobie świeciło coś koło 3 tygodni i sinic nie było widać. Jednak moje bystre oko dostrzegło coś niepokojącego ( około 1cm2 ), odessałem to i Chemiclean w akcji. Rozpuściłem tyle ile trzeba choć nie wiem dokładnie ile mam wody netto, i zapodałem do akwa. Po 2 dniach akurat przypadła podmiana wody więc podmieniłem 20%. Na razie sinic nie widać. Codziennie obserwuje dokładnie piasek. Mam nadzieje, że tak zachwalany specyfik w końcu podziała i problem będzie z głowy. Póki co efekt jest taki, że sinic brak.

Opublikowano

Ja mam w akwa cały czas naświetlacze 2 sztuki ,normalnie miałem od niedawna 3 ale jeden mi padł ale świecę cały czas.A co do dawki to ja dałem po przeliczeniu na całą pojemność nie na netto. Więc jeśli zaczął już działać to musi dać skutki.Może on właśnie tak działa że zapobiega wzrostowi ,wszystkie cyjano obumierają i resztki zebrać trzeba samemu. Zobaczymy jutro muszę odlać resztę wody do 20% wlać świeżej bo dziś odlałem kilka l wraz z cyjano jak zebrałem całość z piasku.




[300] Malawi

Opublikowano
Nie wiem czy to przypadek czy nie ale po zastosowaniu Chemiclean w krewetkarium ( około 1 miesiąc temu ) zaczął się intensywny wzrost glonów nitkowatych soczyście zielonych. Wtedy nie zwracałem na to uwagi ale po zastosowaniu tego środka w moim malawi efekt jest ten sam ale glony tym razem nie są nitkowate ale takie skorupkowate też pięknie zielone.

Zbieg okoliczności? Możliwe, choć Chemiclean ma chyba coś w sobie co powoduje ich wzrost tępiąc przy tym sinice.



Lufa pokażesz zdjęcia tych glonów w malawi?

Opublikowano
Lufa pokażesz zdjęcia tych glonów w malawi?


Zrobię zdjęcia jutro. Teraz już mam światło wyłączone no i dzieciaki śpią :)

Dodam w tym wątku.

Opublikowano

Ja wczoraj dobę po zastosowaniu odessałem i dobę po odessaniu , czyli dwie po zastosowaniu chemiclean nie ma nic! A wcześniej jak odessałem to po dniu już było widać pierwsze ślady nowych sinic. Czyżby 1 dawka wystarczyła i odessałem już obumarłe sinice? Czas pokaże. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń, mam nadzieję że już znikły na stałe!:)




[300] Malawi

Opublikowano
To są moje glony. Edytowałem zdjęcia ponieważ poprzednie jakoś dziwnie małe wyszły.


A czy te zielone nie wchodzą na miejsce czarnych? To mi przypomina to co i jak miałem u siebie. U mnie bardzo szybko to następowało ostatnio.

Opublikowano

Guban u mnie było to samo. Kiedyś odsysałem i następnego dnia znów były. Teraz nie mam na razie tego problemu. Oby u Ciebie już się pojawiły.


Kalbar, one nie wychodzą na miejscach czarnych bo nie miałem czarnych glonów. One po prostu rosną sobie, ale jak pisałeś w miarę szybko ;)

Opublikowano

Leci trzeci dzień po zastosowaniu i nic :D Mam na dzieję że tak się utrzyma.Ale dla pewności zrobię jak zleca producent , czyli przeprowadzić co miesiąc kurację dla utrzymania czystości w akwa. Póki co twierdzę że ten środek działa błyskawicznie i oby tak się utrzymało!




[300] Malawi

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.