Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Ja tak tylko na marginesie zapytam gdzie kupujecie Purolite?

Ja znalazlem tylko w workach 25kg po przeszlo £200


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka



U nas w Polsce kosztuje ok 38 zl litr.

Jak ty do tego Londynu to ściągniesz tanio to nie wiem.

Jeszcze może poczekaj bo to dopiero pierwsze kroki z tym anionitem i nikt nie wie jakie jeszcze mogą wyjść kwiatki po drodze.

Jak będziemy w kilku razem po setnej regeneracji i nic nowego nie wyskoczy - to z czystym sumieniem polecę ci zakup.

W kraju to nie są jakieś wielkie pieniążki więc można ryzykować.

Wieczorem opiszę wersję 2.0 tego bloku dla tych którzy nie planują zbudowania filtra kasetowego. Pierwsza wersja 1.0 była projektowana z myślą by go wstawić do "komory eljota" w kaseciaku.

Nowa wersja 2.0 jest wiele tańsza i pojemniejsza no i do schowania w szafce obok kubła.

Opublikowano

Spoko co 4 tygodnie jestem w PL wiec sobie zaimportuje osobiscie.

Co do regeneracji to raczej mnie to nie obchodzi bo po NitratEX mam jakies mieszane uczucia do regenerowania.


Za ta cene bez regeneracji tez spoko


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
..

Co do regeneracji to raczej mnie to nie obchodzi bo po NitratEX mam jakies mieszane uczucia do regenerowania.

Za ta cene bez regeneracji tez spoko



Czy mam rozumieć że nie będziesz regenerował tylko po zapełnieniu wyrzucał?

Wyjaśnij tą opinię o NitratEx bo to też anionit chlorkowy, możliwe że to Purolite A520E tylko gruboziarnisty specjalnie dla JBLa.

Wtedy bezstronna opinia o NitratEx dużo także powie o Purolite.

Jak na razie były tu entuzjastyczne porównania na korzyść NitratExa.

Opublikowano

Raczej po nasyceniu NO3 bede wyrzucal.

NitratEx dzialal bardzo dobrze.

Z tego co pamietam pochlanial jakies 9g NO3 i tyle.

Probowalem go regenerowac ale jakos nie bawily mnie te plukania itp i zauwazylem ze sprawnosc mial juz mniejsza wiec kupowalem nowy itd itd...

Droga zabawa byla i dlatego po czasie z niej zrezygnowalem.

Moze Purolite lepiej sie spisze :-)


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
Raczej po nasyceniu NO3 bede wyrzucal.

NitratEx dzialal bardzo dobrze.

Z tego co pamietam pochlanial jakies 9g NO3 i tyle.

Probowalem go regenerowac ale jakos nie bawily mnie te plukania itp i zauwazylem ze sprawnosc mial juz mniejsza wiec kupowalem nowy itd itd...

Droga zabawa byla i dlatego po czasie z niej zrezygnowalem.

Moze Purolite lepiej sie spisze :-)


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka



To moje podkreślenie z wypowiedzi kunty wiele wyjaśnia.

Zauważcie że jest sprzeczne z innymi ocenami NitratExa umieszczonymi w tym temacie.


Dzisiaj odebrałem nowe testy NO3 i wreszcie mogłem zweryfikować parametry bloku po regeneracji.

Prawda na temat zastosowania anionitów chlorkowych ( tych regenerowanych solą) w akwariach Malawi jest okrutna ale trzeba to powiedzieć.

Wyrażnie widać że i NitratEx i Purolite A520E i pewno innych firm także świetnie działają jak są dziewiczo nowe. Działają szybko i pochłaniają prawie cały ładunek azotanów który przez nie przepływa.

Nówka Purolite pochłania ponad 20 g NO3 /litr objętości.

Nówka NitratExa 1/4 litra podają że 9 g NO3

-...... usunąłem


....... usunąłem.

Nowy anionit natomiast może usunąć azotany nawet do 0.


W tym świetle zaczynam rozumieć postępowanie kolegi kunty.

Przy takiej cenie ( za litr dziś 38 zł w 2008r 60zł) robimy blok na 1-2 litry Purolite A520E a jak się zapcha wyrzucamy zawartość i zasypujemy nowym.

Jednak i w umieszczonym prze Karola linku do angielskiej oferty i na naszych do wody pitnej deklarują kilkusetkrotne regeneracje.

W swojej 112 swobodnie utrzymuję więc azotany na poziomie 10-20 mg/l przy podmiankach RAZ MA MIESIĄC 20%.

Czekamy jakie będą wyniki i obserwacje Jarka, a w tym czasie popróbuję usunąć tą wadę.

-- dołączony post:

Raczej po nasyceniu NO3 bede wyrzucal.

..

Moze Purolite lepiej sie spisze :-)


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka



Będzie Pan Zadowolony - Mr kunta


Popełniać błędy - ludzka rzecz

Przyznać się do nich - bezcenne.


Podtrzymuję wszystko co napisałem o Purolite A520E do momentu regeneracji, czyli wydajność, szybkość usuwania,grożbę usunięcia NO3 w małych zbiornikach aż do 0.


Kolega Jarek zweryfikuje to niebawem.


Błędnie podałem warunki regeneracji i je poprawiam tu oraz na wcześniejszych wpisach by ktoś nie popełnił błędu, czytając tylko początek.


Dwie sprawy.

1/ Dawkowanie Chlorku sodu NaCl - karta podaje 90-250 g/l

Portale kulinarne podają że - łyżka stołowa soli to od 15 do 19 gram więc na litr wody trzeba wsypać 13-15 łyżek stołowych a nie jak podałem błędnie - dwie. W efekcie złoże było regenerowane tylko w maleńkim stopniu.

2/ W wielu miejscach producent Purolite podkreśla zastosowanie tego anionitu tylko do wody pitnej oraz zwraca uwagę na zatrucie złoża substancjami organicznymi, jako czynnik szkodliwy dla pracy i pojemności złoża.

Woda z akwarium od wody pitnej może różnić się zasadniczo tylko skażeniem bakteryjnym.

Pozostałe parametry mogą być bardzo zbliżone. Złoże do regeneracji jest silnie skażone naszymi bakteriami nitryfikacyjnymi i denitryfikacyjnymi - nowe jeszcze nie.

Purolite A520E ma dopuszczalną temperaturę pracy do 100 C więc chlorek sodu rozpuściłem we wrzątku i od razu wsadziłem tam mój blok z pompą i uruchomiłem regenerację.

Temp solanki ok 90 C

stężenie chlorku sodu 10 % - 13 łyżek stołowych na litr wody

ilość wody 1,5 litra = 3OZ

czas regeneracji 60 minut.

Zniszczyłem znajdujące się wewnątrz bloku bakterie.


Efekt wizualny

- blok który był niemal po regeneracji wydzielił ponownie dużo NO3 - woda jak piwo.

- całe złoże zrobiło się jaśniutkie takie jak by było nowe

- zniknęło ciemne przebarwienie od strony pompy.


Po płukaniu blok 370 ml anionitu pracuje ponownie w 112-tce

obsada P. saulosi red coral 1+5

ok 90 litrów wody - NO3 = 20 mg/l ( w życiu tu tak mało nie było)

ładunek NO3 = 1800 mg = 1,8g

przepływ - 24 l/h praca ciągła

azotany na wylocie z bloku - 3-4 mg/l a więc bezpiecznie dla pracy ciągłej.


Po 6 godzinach pracy mamy rekord zbiornika

poziom NO3 - jest 5 mg/l woda jak kryształ

złoże zaabsorbowało ok 1,3 grama NO3.


ponowny pomiar jutro.

o wydajności po regeneracji na razie nic nie wiem.

Opublikowano
Rano zrobiłem tylko szybki test wody w baniaku i na pewno nie ma zagrożenia, że wyssało za dużo.

Nie miałem już czasu zrobić testu wody wypływającej z kolumny. Jak tylko wrócę do domu to pomierzę.

Z uwag, to rano przepływ okazał się sporo większy niż ten ustawiony wczoraj, konieczna była korekta, podejrzewam, że kwestia dokładności odpowietrzenia pompki.


A co do ilości azotanów, to stan 30-40 mg przed podmianką jest u mnie standardowy. Podmianka to ok 100-200 l tygodniowo.

ps. Wiaderkowania to nie mam bo podmianka to kwestia wystawienia węża za okno i odkręcenia kranu z wodą :-)



Uzupełnienie. Nie było czasu się wcześniej podzielić z doświadczeniami.

Po powrocie z pracy pomierzyłem i tak jak należało się spodziewać złoże było już zapchane.

Zostało dalej w sumpie bo zamówiona sól nie dojechała do hurtowni a start robiłem na soli kupionej w aptece.

Jak dojdzie NaCl to zrobię regenerację i ponowię test.

Przy okazji widziałem, że start też powinien być na większym stężeniu NaCl. Ja miałem tylko 30g i to w 1l rozpuściłem, podejrzewam, że to dużo za mało było.

Restart zrobię na podstawie http://www.caitechnologies.com/images/pdfs/specs/A520e.pdf i dam z 200g/l

Opublikowano
heh, odkrycie na miarę pierwszego denitryfikatora DIY. Wymyśl jeszcze jak zrobić to po za akwarium (zewnętrznie) i będzie super, dzięki.


Specjalnie dla Londyńczyków


Zewnętrzny Blok Absorbera azotanów NO3 na Purolite A520E - wersja 2.0


- tańsza,

- na 1 lub 2 litry anionitu

- bez wyjmowania z szafki przez 10 lat.



dygresja

Niestety kolega Jarek popełnił maleńki falstart - trochę i z mojej winy, ale mój blok już po dwu regeneracjach i modyfikacji procesu pracuje nienagannie

- 3-4 mg/l NO3 na wylocie bloku

- 24-30 l/h pracy

- praca automatyczna 8x 15 min/dobę

- NO3 w akwarium poniżej -10mg/l NO3.

Wiem że tygodniowo ryby+bakterie produkują 1,8 g NO3.


Dla poszukujących Chlorku sodu - przecież pisałem że może być sól tabletkowa np

http://www.leroymerlin.pl/hydraulika/uzdatnianie-wody/preparaty-do-uzdatniania-wody/sol-tabletkowana-1-2kg-ustm,p152495,l1000.html

Sól tabletkowana do zmiękczaczy i zmywarek - 1 kg. (4258529747) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img08.allegroimg.pl/photos/400x300/42/58/52/97/4258529747@@AMEPARAM@@08@@AMEPARAM@@42/58/52/97@@AMEPARAM@@4258529747



także castorama, obi, i sklepy AGD.


OPIS BUDOWY WERSJI 2.0


Kupujemy rurę kanalizacyjną PCV 75 - 50cm - koszt 3,50zł Taniej jak kupicie w najbliższym składzie materiałów budowlanych

RURA PCV fi 75 - 50 cm KANALIZACYJNA SZARA (4205634416) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img16.allegroimg.pl/photos/400x300/42/05/63/44/4205634416@@AMEPARAM@@16@@AMEPARAM@@42/05/63/44@@AMEPARAM@@4205634416


do tego korek zaślepkę fi 75 - koszt 1,80 zł

PCV KOREK ZAŚLEPKA 75 MM PCW RURA KANALIZACYJNA (4251974060) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img07.allegroimg.pl/photos/400x300/42/51/97/40/4251974060@@AMEPARAM@@07@@AMEPARAM@@42/51/97/40@@AMEPARAM@@4251974060



http://sklep.osmoza.pl/kolanko-af-se-0406-jg-p-375.html - 2 szt =16zł

http://sklep.osmoza.pl/przewod-czarny-ktpe14c-p-630.html - ilość metrów by podwójnie starczyło z szafki do akwarium. np 2x3m = 9zł

http://sklep.osmoza.pl/kurek-bv250w-jg-p-209.html - 17zł

http://sklep.osmoza.pl/zloze-do-usuwania-azotanow-a520e-p-461.html - 38 zł/litr

pompa Hydor Pico 250 - 33zł


RAZEM KOSZT = 118,30zł


z kawałka spienionego pcv lub plexy sklejamy podstawkę wiercimy otwór i wklejamy kolanko ( na zdjęciach inne kolanka)

a49d09c0e94a0d53m.jpg



to samo w zaślepce fi75

ad211717a8b0a61dm.jpg



ucinamy rurę kanalizacyjną na wymiar 29 cm ( dla 2litrów anionitu jeszcze + 24,6 cm)

i porządnie sklejamy z podstawką ( fuszerka grozi zalaniem pomieszczenia!!)


na dno rury wsuwamy okrągłą gąbkę najdrobniejszą -następnie wsypujemy cały litr Purolite A520E - ubijamy i zapełniamy wolną przestrzeń gąbkami, smarujemy uszczelkę w rurze i zamykamy na amen.

821ba8a3efa6b631m.jpg



wciskamy czarny wężyk 1/4" i wstawiamy do szafki w najgorszy kąt bo nie wyjmiemy tego przez 10 lat.

399d112ef9082ca2m.jpg



na czarny wężyk od dołu bloku zakładamy pompkę Hydor Pico 250 z przepływem na full i wrzucamy do sumpa lub do akwarium za tło, kamień, filtr wewn.

W dogodnym miejscu do regulacji przecinamy wężyk i wstawiamy kurek. Pompka powinna pracować na max a kurkiem regulujemy przepływ. Kurek może być zamontowany tak na podawaniu na blok jak i na powrocie z niego.

Górny wylot z bloku wprowadzamy do akwarium i pewnie mocujemy by nie wypadł samoczynnie.

Odradzam jakiekolwiek pomysły z wykorzystaniem wypływów z kubłów bo zawsze będzie to kosztem filtracji albo biologicznej albo mechanicznej, a i tak do regeneracji bloku trzeba by to rozłączać i tak dawać dodatkową pompę.

W tej wersji którą podałem bloku nigdy nie wyjmujemy z szafki i nic nie rozłączamy.


FORMOWANIE WSTĘPNE I REGENERACJE


Długości czarnych wężyków należy tak dobrać by móc wyjąć pompkę Hydor oraz powrót i zanurzyć w podstawionym naczyniu z gorącą solanką np na taborecie lub parapecie.


Proces i dawkowania chlorku sodu dla formowania i regeneracji złoża opisałem poprzednio.

Przypominam tylko że formowanie wstępne 5-10 łyżek stołowych/litr wody a regeneracja 200 gram/litr wrzątku 90 C.

Producent podaje absorbcję ponad 20g na litr anionitu i kilkaset-krotną regenerację złoża.

Powinno więc pracować co najmniej 10 lat.

Opublikowano

Niestety Jarek milczy a inni czekają na dalsze wyniki.

Muszę więc post po poście - sorry


Wczoraj wieczorem czwarta regeneracja.

370ml Purolite A520E nadal pochłania kilkanaście gramów azotanów NO3.

Tak one wyglądają w 1,5 litra solanki.

02bd15653dbde673m.jpg


Rozumiecie już dlaczego każdy absorber azotanów "klaruje" wam wodę. I nie dotyczy to wyłącznie Purigenu, ale każdego anionitu jonowymiennego.

Różnica tylko w tym że Purigen regenerujecie wybielaczami więc wybielają również ten kolorek azotanów. Absorbery chlorkowe regenerowane chlorkiem sodu nie wybielają więc "każdy widzi jaki jest koń".

One wszystkie nie klarują wody tylko pozbawia ją brązowego koloru azotanów, dlatego widzicie tak dużą zmianę koloru wody a błędnie opisujecie że klaruje.


Cały proces regeneracji z dwoma płukaniami trwa godzinę ( 45+10+5), więc błyskawicznie, a ten kolorek solanki jest już po 5 minutach od startu - wniosek- nie ma sensu dzielić kupionej ilości złoża na dwa. Wkładamy do bloku całość i regenerujemy razem bez wyjmowania z wkładu.


Zauważyłem bardzo silny wpływ pH wody na poziom azotanów które puszcza złoże

- dla pH 7,6 - poziom azotanów na wylocie z bloku stale 1-3 mg/l

- dla pH 8,0 - poziom azotanów na wylocie z bloku stale 5-10 mg/l

nie kalibrowany test JBL NO3

teraz rozumiem zapis w Karcie Technicznej - pH Limits Cl- 4.5-8.5 (Operating)


Pytanie do eljota - czy dla próby mogę stopniowo podnieść pH w malawce do 8,3- 8,5 by zobaczyć jak działa Purolite A520E w biotopie Tanganika?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.