Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dokladnie tak jest.Ja na dniach zakleje polowe powierzchni ssacej zeby zwiekszyc ciag u dolu i skimmera.Otwory na calej wysokosci kasety sie nie sprawdzaja.Lwpiej sie sprawowal kiedy mialem mala kratke przy dnie.

Opublikowano

Tak sobie ostatnio myślałem. A gdyby dokleić jakiś niewielki sześcian przy komorze pompy, na samej górze oczywiście, z zasysem skimera, gąbką w środku i odpływem ze 2 cm poniżej już do komory pompy. Wtedy zasys jest, w sumie niewiele wody przechodzi przez samą gąbkę omijając biologię. W ostateczności przykleić całość do komory Eljota. Ale to tylko luźne dywagacje bo przy mojej zabudowie kaseciaka nie bardzo mam jak to sprawdzić. No i wtedy kaseciak straci na uroku a kto wie, może i na funkcjonalności.


Wysłane z telefonu

Gość pemergency
Opublikowano

Nie prościej byłoby dać zasys w postaci wąskiej szczeliny po całej wysokości kasety, a gąbkę dać krótszą o 2cm?

Opublikowano

W związku z tym, że moja zaadaptowana półka RTV, dodatkowo wzmocniona tak, że utrzymałaby 2 x większe akwarium niż to, które zakładam, nie nadaję się na kubeł czy też narurowca, postanowiłem poszukać jakiegoś innego sposobu filtracji.

Z nieba spadli mi ze swoimi pomysłami Meszek i Deccorativo.

Nie odkryli żadnej nowości, tylko zaciekawieni badali, tak jak i inni z nas dwa podobne, a jednak tak różne rozwiązania: filtry hamburski i panelowy.

Jakiś czas temu poprosiłem Deccorativo, żeby pomógł mi zaprojektować filtr do mojego akwarium 120x60x60.

Czytałem wątki poświęcone tymże filtrom i ostatecznie zdecydowałem się na filtrację panelową.

Henryk raz jeszcze, jak cierpliwy nauczyciel szybko wytłumaczył mi co i jak mam zrobić.

W związku z tym, że jestem wzrokowcem postanowiłem narysować projekt po czym wysłałem go do Deccorativo.

Jest to zwykły rysunek zrobiony w Excelu, nie znam się na AutoCadach 3D Maxach, czy też innych programach graficznych, także z góry przepraszam, za moje niedołęstwo.

poniżej rzut pionowy i poziomy filtra panelowego autorstwa Deccorativo, którego jeszcze nie było na tym forum.


16gybo9.jpg


efq5pj.jpg


Te rysunki mogą być trochę nieczytelne jeśli ogląda się je oddzielnie, tymbardziej,że są przeskalowane.

Jeśli chcesz możesz ściągnąć ten plik klikając tutaj

Po przekierowaniu na sendspace pobieramy klikając w: Click here to start download from sendspace


Czym różni się od innych, otóż ta wersja zaciąga nieczystości z obu stron, nie tylko z jednej jak to było dotąd.

Oczywiście zaraz pojawią się głosy po co to lub czemu tamto.

Każdy ma prawo zmienić co chce lub też przeprojektować według własnej woli.

Mam nadzieję że się komuś przyda.

Podziękowania dla Deccorativo, Meszka i innych NIEWYMIENIONYCH, bez Waszego wkładu nie było by tego pomysłu:)

  • Dziękuję 2
Opublikowano

Pomysł fajny, choć moim zdaniem do większych akwariów. Przy jednej pompie trochę bałbym się o siłę zasysu która to będzie rozłożona na 2. Zdecydowanie dałbym tu zasys szczelinowy.


Wysłane z telefonu

Opublikowano
Bardzo fajny pomysl.Skoro masz miejsce wsadz 2xaq2000.


Raven w lot pojąłeś co jest grane.

Jest to wersja Filtr kasetowy wersja 4.0

Wszystko w tym postępie zawdzięczam koledze pemergency który cierpliwie mi objaśniał co widział w Londynie w takim morskim baniaku z filtrem panelowym.

Dzięki Darku za przelanie tego na projekt - ja bym tak pięknie nie potrafił tego zrobić - bo jestem 0 z 3D ani Exel, ani żaden inny program do grafiki przestrzennej.


Krótki komentarz do tej wersji 4.0


Podwójny wlot to:

- podwojenie powierzchni ssącej gówienka

-dwa skimmery choć ich działanie nigdy nie dorówna prawdziwemu skimmerowi.

- dwa wloty z dwu stron wody do komory pompy = lepszy przepływ przez złoże i podwojenie okna wlotu wody

- zdecydowanie mniejszy spadek lustra wody w komorze pompy

- zdecydowanie lepsze doczyszczanie wody przez matę akwarystyczną, owatę lub najlepiej przez gąbki tapicerskie Seby. Od dziś tak ten wkład nazywam - gąbki Seby:D


- dostosowanie konstrukcji do przepływów ponad 2000l/h - Raven od razu zajarzyłeś ale jesteśmy już dalej.

Nie dwie głowice AqC2000 bo to podwójne wibracje i podwójny hałas ale zupełnie nowe możliwości.


Myślę o serii pomp Jebao DC od 3000 do 12000l/h do zbiorników od 150cm do 3m.

Poczytajcie co one realizują to zrozumiecie że karmienie ryb gdzie zero pokarmu w filtrze i wielostopniowa regulacja przepływu. Najważniejsze jednak to dwie sprawy

- minimalny hałas i wibracje przy znikomych mocach i ogromnych przepływach.

I właśnie taki filtr kasetowy robię jednemu z was.

Oczywiście wiąże się to z większą komorą pompy , większą grubością kasety i wysokością kasety od 50cm wzwyż.

Do pompy Jebao DC 6000 z możliwością włożenia DC 9000 komora ma długość 20cm a szerokość filtra 15cm przy wysokości kasety 50cm. Oczywiście kaseta na środku zbiornika i wylot w dwu przeciwnych kierunkach by odrzut nie przepchnął kasety.

Trzeba pamiętać że strumień 6000l/h puszczony w 120cm baniaku po przeciwnej stronie podnosi lustro wody na szybie o 7cm !!!! i wylewa wodę z baniaka.!!!

Opublikowano

Panowie, jaką pompę o większym przepływie i porównywalnej mocy do Aq 2000 można brać pod uwagę do standardowego kaseciaka o wymiarach komory pompy 10,5*11,5 i wysokości kaseciaka 45cm? Tak się zastanawiam nad zakupem backupu mojej pomy i pomyślałem, że kupię coś mocniejszego.

Opublikowano
Panowie, jaką pompę o większym przepływie i porównywalnej mocy do Aq 2000 można brać pod uwagę do standardowego kaseciaka o wymiarach komory pompy 10,5*11,5 i wysokości kaseciaka 45cm? Tak się zastanawiam nad zakupem backupu mojej pomy i pomyślałem, że kupię coś mocniejszego.


Darku jeśli cię stać na zupełnie nową jakość w filtrze kasetowym to bym kupił taką pompę

Jebao DC-3000 pompa z kontrolerem POZNAŃ (4536955292) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img01.allegroimg.pl/photos/400x300/45/36/95/52/4536955292@@AMEPARAM@@01@@AMEPARAM@@45/36/95/52@@AMEPARAM@@4536955292



oni podają błędną dlugość tej pompy - zadzwoń i poproś by wyjęli z pudełka i zmierzyli wymiar dlugości tej pompy tak jak jest na zdjęciu - aż się zdziwisz.

Wejdzie do twojej małej komory tak z trochę uniesionym tyłkiem:D pod kątem zasysem w dół.

Regulowany faktyczny wypływ od 2800l/h do 800l/h i moc od 25W do 8W!!!! ludzie toż to nie bywałe. Do karmienia funkcja feed - wyłącza na 10 minut pompę i samo się włączy a jak rybki po obiadku fajdają na potęgę jak króliki to na pól godzinki podkręcisz na te 3000l/h i po sprawie,poza tym usłyszysz różnicę. Jeśli chodzi o wibracje i hałas to pompy na prąd stały i zmienny to tak jak tramwaj i traktor.

  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.