Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
  grzegorz77 napisał(a):
Ale mi się troszku pomyliło o przecinek.Nie 47 a 4,7 tak to jest jak się szybko liczy:( .Ale i tak cenne te 4,5 litra:)


widziałem to ale tylko popraw, ale jeszcze dodam że w kaseciaku też jest z 50% wody to nie ma objętości kamienia i wcale nie ma mniej wody o objętość kaseciaka. Powiem ci więcej to zupełnie dobry kotnik. Narybek tak samo dobrze rośnie w filtrze kubełkowym jak i kasetowym. Ta na ostatnich zdjęciach włożona mata perlonowa między Matrixem a pompą to właśnie po to by maluszków nie mieliło. Kratki na krety tam nie polecam.

Opublikowano
  Cytat
Narybek tak samo dobrze rośnie w filtrze kubełkowym jak i kasetowym. Ta na ostatnich zdjęciach włożona mata perlonowa między Matrixem a pompą to właśnie po to by maluszków nie mieliło. Kratki na krety tam nie polecam.

Co do kratki na krety to masz rację trochę za duże oczka.Ale w "alfie" u mnie znalazłem siatkę z pcv o oczkach ok 5mm,ta już mogłaby być.Co do młodych i ich bezpieczeństwa ,przerybienie tez dobre nie jest:D.

P.S.

Namawiasz mnie żebym zrobił swój kaseciak. Uwierz mi walczy u mnie serce z rozumem:D.Gdybym go nawet zrobił musiałbym go przesłać do Ciebie:D ,bo po pierwsze u mnie w akwarium filtracja którą mam działa dobrze,a więc nie miałbym dobrego porównania która lepsza,a trzeba pamiętać że kubły u mnie już trochę działają i odłączenie ich to byłby zgon dla biologii.A po drugie nie miałbym porównania z innymi konstrukcjami kasetowymi i jak wypada na ich tle.Ale wiesz w tym tygodniu biorę urlop to jak mnie najdzie ochota to skonstruuje może jakiś minikaseciak aby tylko sprawdzić jak by działał z tym zasysem:)

Opublikowano

Panowie, planuje tez kaseciaka do nowego akwa 200cm. Chce skleic tak jak proponuje kolega deccorativo.

Pytanie 1) dac go w poprzek na bocznej ściance (niewidoczna dla obserwatora) czy na tylnej wzdłuż?

pytanie 2) czy kupowaliście pcv przez interenet czy lokalnie?

pytanie 3) ile m2 pcv kupić?

Opublikowano

Jestem już po montażu mojej nowej wersji kaseciaka. Powiem jedno. Zasys, który teraz wykonałem (pomysł RavenPL) jest rewelka. Zdecydowanie lepiej zaciąga nieczystości przepływające obok. Teraz już nic nie umknie paszczy kaseciaka :D

Zdecydowanie podniósł się też poziom wody w ostatniej komorze. Wcześniej brakowało 3-4cm teraz tylko 1-2cm. Myślę, że to dodatkowe 10cm wysokości gąbki swoje zrobiło i więcej wody przedostaje się przez nie. Nadal nie mogę uzyskać skutecznej pracy skimmera. Woda w komorze gąbek jest na poziomi wody w akwarium i nie wiem jak u Was to działa. To mało ważne dla mnie bo mam skimmer eheim`a, ale mimo wszytko nie daje mi to spokoju :(



  Darek73 napisał(a):
Panowie, planuje tez kaseciaka do nowego akwa 200cm. Chce skleic tak jak proponuje kolega deccorativo.

Pytanie 1) dac go w poprzek na bocznej ściance (niewidoczna dla obserwatora) czy na tylnej wzdłuż?

pytanie 2) czy kupowaliście pcv przez interenet czy lokalnie?

pytanie 3) ile m2 pcv kupić?



1. To zależy od Ciebie i od dostępu jaki masz do akwarium. Ja osobiście mam i preferuję na tyle bo jest jednak mniej widoczny. Utrudniony jest natomiast dostęp do gąbek ale nie do tego stopnia aby sobie nie poradzić.

2. Ja kupuję lokalnie w firmie zajmującej się reklamom. Rozeznaj cenę u siebie i jak nie będzie lub będzie drogo to szukaj na allegro. Parę postów wcześniej Deccorativo podał namiary na firmę, która tnie i wysyła na całą PL

3. a kup z 1,5m x wysokość twojego akwarium i będziesz miał z zapasem.

4.Szukaj bo tu na wszystko co pytasz jest już odpowiedź.

Opublikowano

Sebastianie a gabke masz krotsza od przykrycia smietnika?U mnie ladnie zbiera.Pozniej wstawie filmik,sypie jedzonko kolo grzebienia i prawie wszystko na raz wciaga z powierzchni wody.

Co do ilosci pcv.Kupilem w castoramie plyte 100/50 za 21 zl.Wystarczylo mi to na kaseciak 40/30 i wnetrze i jeszcze mi zostalo.Bialy kaseciak w jasnym akwa tez ladnie sie prezentuje.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Akwarium ciągle w planach, znaczy teraz robi się stelaż.

Natomiast wykrastylizowało mi się, że chcę kaseciak oraz tło z naturalnych kamieni, czyli pewnie łupków. Filtr chcę schować. W związku z tym parę pytań.

1. Akwa ma wysokość 55 cm. Do tego wzmocnienie wzdłuż dłuższej ścianki. Nie wiem na jaką wysokość zrobić kaseciaka aby był nad dnem czyli aby rybki miały tam swoją kryjówkę.

2. Kaseciak chcę postawić na tylnej ściance. Chcę go oczywiście okleić kamieniami. Macie jakiś pomysł jak rozwiązać wyciąganie gąbek? Z jednej strony przeszkadza wzmocnienie, z drugiej, z kamieniami, może być za ciężkie dla przyssawek. A znów akwarium ma tylko 45 cm głębokości i wolałbym kaseciaka nie odstawiać od ściany. Może spróbować zrobić je pod kątem?

3. Czy zasys może być blisko bocznej ściany? Jak blisko? Czy może lepiej ustawić je bardziej na środku akwarium?

4. Jest już jakaś nowa, udoskonalona wersja? ;)

5. Akwarium ma prawie 300l, czyli 120x45x55. Jaką pompkę polecacie, przede wszystkim aby była cicha.

6. Czy ciężko dociąć równo spienione PCV? Czy może zamówić już podocinane? Wolałbym opcję pierwszą (koszty i satysfakcja) ale nie "bawiłem" się jeszcze tym matriałem.

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Opublikowano

spiochu satysfakcja z krojenia pcv - żadna, ale ze sklejania jak wszystko idealnie pasuje - duża.

Masz ArtCopa na Łubinowej rzut beretem, jak sam kupisz spienione pcv wyjdzie cię drożej bo trzeba kupować arkusze.

Także piękne ciemno-zielone łupki masz rzut beretem tylko w przeciwną stronę.

Stojadła skład kamieni przed salonem Skody, tylko serpentynitu nie mają co zawsze im wymawiam.

Kaseciak oklejony z jednej strony łupkami sam się przewraca ( wiem sam)

Nie bój się tych tylko 45 cm szerokości baniaka i 10 cm grubości kaseciaka ( wiem bo sam tak mam nawet razy 2)

Zrób pyskom radochę do kwadratu. Daj im dwie bajki, wstawiając kaseciak wysokości 40 cm na tylnej ścianie podwieszony na wzmocnieniu wzdłużnym i podparty na dwu szczudłach. Możesz go suwać po całym tyle od końca do końca chyba że wkleisz spinkę.

W ten sposób masz grotę pod kaseciakiem i ciemną 4 cm szczelinę między tłem a kasetą.

Moje uwielbiają tam wpływać.

Pochylanie komplikuje konstrukcję i zawsze pysku może się zaklinować jak się czegoś przestraszy no i syf się tam zbiera który ciężko wybrać.

Opublikowano

I tak pewnie skończy się na arkuszu bo jeszcze tło trzeba do czegoś przykleić. A w ArtCopie arkuszy nie sprzedają a przycinają tylko na specjalne zamówienie jak mi to jakiś gość przez telefon powiedział.

Bylem wczoraj w Stojadłach ale już zamknięte mieli. Sąsiad mi mówił, że mają dość dobry wybór. :D

Najbardziej mi pasuje koncepcja dużego kamulca aż do tafli wody i kaseciak w środku. Tylko kto mi taki kamień wydrąży za rozsądne pieniądze ;) No i baniak przydałby się większy wtedy :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Serio, obsada w dziale oświetlenie? Przenoszę. 
    • Witam,jestem tu nowy i mam pytanie odnośnie obsady mojego baniaczka. 120x40x40 8szt Saulosi Coral prawdopodobnie są 3 samce,do redukcji+ Afra szczerze mówiąc nie mam pojęcia co za odmiana 1+5. Dadzą radę?Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.