Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Wyczytałem z waszych wpisów że 1 litr piasku to nie osiągalna dla ceramik powierzchnia dla zasiedlenia bakterii i jest w stanie pociągnąć biologię w największym baniaczku.????

Ale ten litr musi pracować w FBF w kaseciaku chyba tego nie osiągniesz ?

Opublikowano
Ale ten litr musi pracować w FBF w kaseciaku chyba tego nie osiągniesz ?


Darku jak nie spróbujesz to się nie dowiesz.

Mam gotową koncepcję i sklejony filtr kasetowy do momentu gdzie trzeba zdecydować o tym materiale.

Czytałem że jest szeroko stosowany w sumpach.

Napisz proszę wszystko co wiesz o takiej biologii opartej na piasku, jakie granulacje, no możliwie najwięcej.


Mogę dziś pokazać wam bebechy takiego filtra kasetowego, a jutro jak klej zwiąże zrobić próbę z filtracją piaskową.

Opublikowano

Piasek w FBF jest dlatego tak skutecznym medium bo ziarenka piasku są w ciągłym ruchu i ocierając się o siebie automatycznie się czyszczą oraz utrzymują kolonie bakterii w stanie aktywnego rozwoju. (tak najprościej)

Granulacja piasku nie może być zbyt duża aby przepływająca woda była w stanie nim poruszać (jest parę tematów na forum).

Piasek w sumpach chyba wykorzystywany jest w inny sposób, pewnie podobnie do starych filtrów gdzie woda przesiąkała przez różne warstwy w tym piasek (nie wiem nie miałem sumpa ;))

Opublikowano

Znając już budowę kaseciaka to faktycznie ciężko będzie zrobić tak aby piasek lekko bulgotal jak to ma miejsce w korpusach fbf. Z drugiej zaś strony znając już trochę kolegę Henryka nic mnie nie u niego nie zdziwi.


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Gość pemergency
Opublikowano
Ogromne dzięki wszystkim którzy już się wypowiedzieli.

Już miałem zrobić podsumowanie - i zaraz zaraz o najtańszym i najlepszym wszyscy zapomnieli - nikt nie próbował ?


Filtr kasetowy - tak jak w fbf oraz sumpach może spokojnie pracować na PIASKU JAKO ZŁOŻE BIOLOGICZNE.


Wyczytałem z waszych wpisów że 1 litr piasku to nie osiągalna dla ceramik powierzchnia dla zasiedlenia bakterii i jest w stanie pociągnąć biologię w największym baniaczku.????


Jak filtr kasetowy dostosować do wykorzystania piasku JAKO CERAMIKI - gotowy.


Pilnie potrzebne wasze opinie, uwagi, doświadczenia z PIASKIEM.



Komora z dolnym i górnym przelotem wody? Prawy dolny otwór od strony komory mechanicznej zakryty gąbką, dzięki której piasek nie przeleci do wcześniejszej mechanicznej komory. Woda wpływałaby dołem do komory bio, obmywała piasek i wyciągana byłaby górnym zasysem do kolejnej komory pompy. Górna część prawej ścianki komory z piaskiem musiałaby mieć przesuwaną "gilotynę" - góra, dół, lub na boki, a w samej ściance miałyby być nawiercone otwory do zmniejszania przepływu przez dolną część komory (bypass).

:shock:

Opublikowano
Komora z dolnym i górnym przelotem wody? Prawy dolny otwór od strony komory mechanicznej zakryty gąbką, dzięki której piasek nie przeleci do wcześniejszej mechanicznej komory. Woda wpływałaby dołem do komory bio, obmywała piasek i wyciągana byłaby górnym zasysem do kolejnej komory pompy. Górna część prawej ścianki komory z piaskiem musiałaby mieć przesuwaną "gilotynę" - góra, dół, lub na boki, a w samej ściance miałyby być nawiercone otwory do zmniejszania przepływu przez dolną część komory (bypass).

:shock:



własnie o czym podobnym myślałem Karolu. Na początek chciałem bez otworków.

Zwykła przegroda z przepływem dolnym od strony gąbek dodatkowa wklejka by piasek jak w naczyniach połączonych nie wysypywał się nawet bez żadnych zabezpieczeń. W komorze pompy nad piaskiem tylko jakaś wata albo gruba gąbka by pompa nie wysysała piasku.

w fbf piasek bulgoce ale w sumpie nie - a działa tylko jest go więcej.

Mam gotowy sklejony korpus filtra kasetowego czekam tylko na wasze ostateczne informacje o filtracji piaskiem w sumpach.

Gość pemergency
Opublikowano
Myślę, że przy płukaniu gąbki mechanicznej cały piasek wydostanie się z komory bio.


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka



Może dodatkowa wąska przegroda z gąbką pomiędzy mechaniczną a bio, która nie będzie wymagała czyszczenia.

Opublikowano

Jedną z podstawowych zasad działania FBF jest fluidyzacja złoża. Powinno ono być w ciągłym ruchu. Dodatkowo woda dopływająca do FBF'a powinna być wcześniej idealnie oczyszczona mechanicznie, chociażby po to, aby złoże się nie zbrylało. Takie złoże piaskowe w sumpie to zupełnie inna bajka to DSB.

  • Dziękuję 1
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano
Deccorativo, właśnie się zastanawiałem, czy ktoś może sprawdził doświadczalnie potrzebną ilość medium dla bakterii.

A czy nie jest tak z tym Matrixem, że przez mniejsze pory szybciej się zamuli i nitryfikacja spadnie. Może być super przy idealnych warunkach (czysta fizycznie woda), ale w życiu nigdy nie ma idealnie.



kolego przenosimy temat we właściwe miejsce.

Jak dokładnie przeczytasz cały wątek i odpowiedzi starych wyjadaczy malawijskich, to masz odpowiedz na pierwsze pytanie, bo pytasz o "Optymalną wielkość złoża biologicznego"

Moja teza jest taka.

Ilość potrzebnych mediów wystarczająca dla pełnej nitryfikacji - NH4/NO2 = 0 zależy wyłącznie od obsady i jej żywienia oraz dbania o czystość akwarium, a nie od litrażu zbiornika więc nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Zbiornik 300l może być w ogóle bez złoża jak w nim pływa tylko jedna ryba - piasek i kamienie wystarczą wtedy jako złoże.

My wszyscy sprawdziliśmy to poprzez mnogość własnych doświadczeń, a wnioski powyżej.

To że Matrix ma część porów zbyt małych by mogły się tam osiedlić bakterie nie wpływa ujemnie na jego powierzchnię nitryfikacyjną. Zamulenie jak to określasz to zanieczyszczenia organiczne ( odchody ryb i resztki pokarmów) które tam nie powinny się znależć ( nie ma ideału) i poza tym że dają dodatkowe ogromne ilości amoniaku z rozkładu gnilnego nie wpływają na wstrzymanie procesu nitryfikacji.

Nitryfikacja zależy od powierzchni dla bakterii i dostarczanego tlenu oraz ilości pożywki dla bakterii. Bardzo trudno nawet przy niewielkich przepływach rzędu 100-200l/h pozbawić wody tlenu. To moje wnioski nad pracami z denitryfikatorem wewnątrz baniaka. By to się stało, warstwa zamulenia musiałaby być bardzo gruba jednorodna i bez przepływu wody.


Pytanie jest inne. Czy te podwójne kubły, w tym jeden po brzegi wypełniany ceramiką ( 10-20l) to niezbędna potrzeba i co znaczy iż " jest to na wszelki wypadek" czy też jest to zwyczajny "przerost formy nad treścią" jak to często nie właściwie określacie?


Z własnego doświadczenia powiem tak.

W pierwszym ogromnym kaseciaku ( to te wasze myślenie) było 7l grysu koralowego + 7l lawy wulkanicznej -razem 14l i stale miałem wykrywalny NO2 - myślałem obsada za duża i ryb za wiele.

Wymieniłem kaseciak na nowy maleńki i przełożyłem do niego tylko 2 litry tej lawy wulkanicznej - od razu NO2 stale mam = 0.


Baniak 200l z ponad 20 szt dorosłych ryb w tym delfinki olbrzymy chodzi na 2 litrach lawy wulkanicznej a przy 14l złożu miałem wykrywalny NO2 - było żle.

Wniosek jaki ?- mniejsze złoże ceramiczne to lepiej??

Oczywiście teraz to już wiem dlaczego tak było.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.