Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Perez i pośrednio również inni. Napisze jak ja to liczę i chętnie posłucham jak liczą inni. Wyznaczając ilości ryb opieram się na dość skomplikowanych obliczeniach. Na razie są moimi wewnętrznymi bo nie do końca posiadam dane, które chcę w nich zawrzeć a mianowicie brakuje mi wagi ryb i o ile w przypadku mbuna wydaje mi się to mniej istotne to w przypadku dużej non – Mbuna przede wszystkim drapieżników już bardzo istotna. W skrócie wygląda to tak, że przyjąłem akwarium startowe czyli 112 litrów i jego obsadę maksymalną. W swoich obliczeniach przyjąłem jednak, że nie litraż ale powierzchnia dna winna determinować przede wszystkim ilość ryb a litraż mógłby pomocniczo ta ilość zwiększać. Na ta chwilę przyjmuję, że w akwarium 112 litrowym mogłaby się znaleźć ryba o wielkości nie większej niż 10 cm w przypadku samca i 8 cm w przypadku samicy. Przyjąłem więc, że mogłoby tam być 8 najmniejszych ryb typu saulosi. Ten układ jest dla mnie wyjściowym w obliczaniu ilości ryb w większych zbiornikach. Ten element też jest ważny aby długość ryby nie była zbyt duża w stosunku do wielkości zbiornika. Drugi rozmiar ryby to ten książkowy.


112 litrów ( 80x35x40cm ) 6-8 ryb, maksymalna długość 10cm/8cm( książkowe ), przeliczeniowo samiec 10cm, samica 8cm, 1-2 gatunki, 8 ryb przeliczeniowych


240 litrów ( 120x40x50 cm ) 14-16 ryb, maksymalna długość 15cm/12cm( książkowe ), przeliczeniowo 10cm/8cm, 1-4 gatunki, 16 ryb przeliczeniowych


W przypadku tego drugiego akwarium mogłoby więc być 16 ryb wielkości saulosi. Licząc że callainosy są większe należałby uznać ze mamy 12 ryb standardowych i lekki nadmiar callainosa, gdyż ich wielkość przekracza wielkość samca saulosi o jakieś 0,2 a u samic o 0,25. Powinno być wiec tych ryb 15. Jako, że nie wierze w to że samce saulosi utrzymają się w tak licznym gronie finalnie zakładam, że będzie ryb nawet mniej niż 15. Dlatego aby się nie uzewnętrzniać rzuciłem uproszczenie 16 szt. Gdyby się utrzymało wszystko dramatu nie będzie bo przekroczenie będzie 10 cm/ryby.


Proponuje koledze szambo ( widzę, że spodobał ci się te mało sympatyczne określenie kolegi z czatu ;) ) tylko dlatego, że kilka procent przekroczy teoretycznie stan ryb ? Nawet gdybym przyjął te 12 jako ilość wyjściową, przekroczenie nie było by większe niż 25%. No mógłbym polemizować czy można to nazwać już zupką ( widząc to Twoimi oczyma ) ale zaraz szambem. Ostre słowa.


Dajmy na to Twoje akwarium ma powierzchnie 2,56 m/kw. Nie czepiam się Twojej obsady, bo wiem, że to obsada czasowa i będzie w dwóch zbiornikach. Na razie nawet mikromatematyka wskazałaby, że masz co najmniej tak samo przerybione akwarium jak to moje szambo, które zaproponowałem koledze.


146 cm ryb które proponuje to w 180 litrach realnej wody czyli długość ryb tak się ma do litrów jak 0,8 do 1.0 albo inaczej na jeden cm ryby przypada 1,2 litra wody u ciebie będąc konsekwentnym należałoby zabrać 25% wody tak jak ze zbiornika 240 litrowego na tło, piasek i takie tam. Zostałoby 1200 litrów na około 900 cm /ryb. Oczywiście konsekwentnie można napisać że przecież Twoje są młode ale i te w 240 niepełnowymiarowe. 900 do 1200 ma się tak jak 0,75 do 1,0 albo 1,3 litra na cm ryb. Tak wiec w przybliżeniu tak samo. Jednak liczenie litrażem wg mnie jest błędne. Trzeba by było wziąć pod uwagę to, że masz powierzchnie dna 2,56 m/kw podziel to przez powierzchnie dna 0,28 m/kw. Wychodzi że masz 9- krotnie większą powierzchnie do dyspozycji. Więc 8 ryb x 9 daje ci możliwość umieszczenia w baniaku 72 ryb przeliczeniowych wg moich standardów a przyjmując twój standard a wiec 6 ryb daje to 54 ryby. Biorąc to kryterium pod uwagę powinieneś masz w swoim baniaku:



A. chrystyi 1+4 czyli samiec 30 cm daje 3 ryby przeliczeniowe ( samiec przeliczeniowy to 10 cm) + samice dają 12 ryb przeliczeniowych 4 samice x każda 25 cm ( samica przeliczeniowa to 8 cm ) razem 15 ryb przeliczeniowych


B. lepturus 1+2 samiec 4 ryby przeliczeniowe i 8 ryb przeliczeniowych samice razem 12 ryb przeliczeniowych


Ch. Spilorhynchus 1+2 samiec 3,5 ryby przeliczeniowe i 7 ryb przeliczeniowych samice razem 10, 5 ryby przeliczeniowej


D. strigatus samiec 2,5 ryby przeliczeniowej, samice 7,5 cm ryby przeliczeniowej razem 10 ryb przeliczeniowych


No i już zmieściłyby się co najwyżej yellow wg twojego standardu w akwarium startowym.


Ja jestem liberalniejszy więc dodałbym jeszcze poza tymi yellow Tyranochromis i finito.


Gdy podzielisz to na dwa baniaki wyjedzie ci bardzo zbliżony współczynnik jak w akwarium proponowanemu koledze. Na pewno jest w tych wyliczeniach duża ogólnikowość bo po pierwsze drapieżniki są uprzywilejowane gdyż brałem ich wielkości książkowe a zapewne podobnie jak Mbuna będą rosły większe ( Mars miał Fosso 32 cm a nie była to ryba u progu śmierci ). Można dać ci pewien bonus na wysokość zbiornika ale tak naprawdę ten przelicznik, który stosuje u Mbuna i mniejszej non – Mbuna bierze lekko w łeb. Dlaczego ano dlatego, że ryba ponad 40 cm waży około 1,5 kg a 10 cm ile waży ? Ukleja przy wielkości 15 -18 cm waży 30 – 35 gram. Zapewne bardziej barczyste pyszczaki ważą przy 10 cm około 35 gram no góra 50 gram. Jakby nie liczył w jednym 40 cm drapieżniku objętościowo czy wagowo wchodzą nie 4 ale ze 30 saulosi. Na pewno podzielę się z wami moimi wnioskami jak znajdę miarodajne źródła wag albo sam zważę moje ryby. Mój elaborat nie ma na celu dyskredytacji nikogo ale Damian zauważyłem pewną Twoją przypadłość jesteś bardzo radykalny w kwestii ilości ryb w małych akwariach w dużych już bardzo liberalny ;).

  • Dziękuję 2
Opublikowano
– W skrócie wygląda to tak, że przyjąłem akwarium startowe czyli 112 litrów i jego obsadę maksymalną. W swoich obliczeniach przyjąłem jednak, że nie litraż ale powierzchnia dna winna determinować przede wszystkim ilość ryb a litraż mógłby pomocniczo ta ilość zwiększać


...zgadzam się tutaj z Tobą harisimi w całej rozciągłości!! Trudno uznać zasadę matematycznego wyliczenia za tę jedną sensowną!! Owszem..trzeba jakieś założenia , jakieś ramy , odnośniki mieć..Ale trzeba też kierować się zdrowym rozsądkiem popartym po prostu obserwacjami!! Pozwolę sobie dołączyć link w który bardzo fajnie opisany jest w miarę zdrowy sposób doboru ryb do litraży czy raczej do powierzchni akwarium!!

http://www.malawi.pl/artykuly/malawi_w_domu.htm

Opublikowano

Dziwny przelicznik stosujesz.Waga ryb? :)


Wcześniej już opisywałem mój sposób doboru ryb.

W skrócie wygląda to tak:

-wielkość dorosłej ryby

-powierzchnia dna

-litraż


Przykładowo do akwa 100cm wpuściłbym rybę nie przekraczajacą 10cm.

Do 150cm - 17cm

200cm - 25cm itd.

Czyli im większy baniak tym większą rybę można wpuścić.


Idąc tym tropem, w Twoim baniaku nie powinien się znaleźć B.rhoadesi który (książkowo) rośnie do 35cm.

Każdy widać stosuje inne kryteria przy doborze obsady do posiadanego zbiornika.Jedni wagę ryby ;), drudzy jej wielkość.


W moim akwa docelowo będzie ok.30 ryb(drapieżników i 3 synodontisy) na 1200l wody, daje to 40l na rybę(pływa jeszcze 5 yellowków ;) ).

Moim zdaniem są to dobre warunki.

Opublikowano

Waga a raczej objętość ryby byłaby bardziej miarodajna niż ilość litrów na rybę. Prosta zasada że wielkość to nie tylko długość. Spójrz na swojego drapieżnika z góry i z boku. Poza 3x większą długością, ryba ma większą wysokość i większą szerokość. Chyba wielkość trójwymiarowego obiektu, powinna uwzględniać wielkość faktyczną a wiec trójwymiarową. Waga wydaje się najbardziej sprawiedliwa. Włóż do wypełnionego po brzegi akwarium 5 małych kamyków podobnych kształtem do ich dużego odpowiednika, których długość będzie odpowiadała temu dużemu. Zmierz ile wody wyleciało a potem dolej ją do akwarium. Następnie wrzuć tego dużego i zobaczysz ile wody wyprze ten duży. Drapieżnik to właśnie ten duży kamień zajmujący największy litraż. Wagowego wskaźnika nie stosuje bo nie mam miarodajnych wskaźników wagi naszych ryb. Stosuje przelicznik ryb do powierzchni dna. Wychodzi mi, że będziesz miał dobre warunki jak podzielisz obsadę na dwa baniaki ... równie dobre jak 16 ryb w 240 litrach ;) czy 8 w 112 tu.


Twój przelicznik jest bardziej optycznym dostosowaniem wielkości ryby do długości przedniej szyby. Mój Buccochromis ma 35 cm czyli na przedniej szybie mieści się zaledwie 6x czyli ma mniej pływania wzdłuż niż 10 cm saulosi w 80 cm zbiorniku ( 8x ) i niż twoje kolosy w 320 cm ( 8x - zakładając niesprawiedliwie dla saulosi, że osiągną tylko książkową długość ). Jednak akwarium to nie tylko ten rozmiar. Twój Tyruś w 80 cm szerokości mieści się 2x, a masz chyba tło więc jeszcze mniej. Mój Buccek mieści się prawie 3x bo tła nie mam a ryba pływa nie tylko wzdłuż zbiornika :mrgreen: . Tak dramatycznie zabawnym jest to, ze stosując to kryterium najlepsze warunki ma saulosi w bańce 80x35 mieści się odpowiednio 8x na długość i 3,5 raza na szerokość :D . Reasumując ze względu na inny kształt zaryzykowałem z tym gatunkiem. Zwłaszcza, że widziałem 30 cm Buccka w podobnym baniaku i mi się podobał jednak jest to pójście po bandzie do której się przyznaje bez bicia :D . Chciałem mieć 1 dużego drapieżnika a że Bucek uchodzi za łagodnego to on zaistniał w moim akwarium. Zauważ jednak, ze to jedyny duży gatunek a akwarium litrażowo czy pod względem powierzchni dna nie jest aż tak dużo mniejsze od Twojego. Policz ile ty tam będziesz miał wielkich ryb ;) a ile ja. Nie mam wątpliwości, ze gdyby akwarium miało kiszkowatą strukturę np 200x60x60 cm nie poważyłbym się na Bucka. Czy baniak 320x60x60 jest lepszy dla buccka niż mój. Śmiem wątpić bo życie ryby to nie sprint wzdłuż akwarium ale bytowanie w całym zbiorniku. Czy słusznie się poważyłem ... czas pokaże. Jeśli będzie mu ciasno to się go pozbędę, jeśli będzie agresywny to za pewne zostanie w baniaku on i to co z nim przeżyje a być może układ 1+2-3.

-- dołączony post:



W moim akwa docelowo będzie ok.30 ryb(drapieżników i 3 synodontisy) na 1200l wody, daje to 40l na rybę(pływa jeszcze 5 yellowków ;) ).

Moim zdaniem są to dobre warunki.



Jak już doprecyzujesz obsadę to zapewne będziesz miał podobny przelicznik 1 litr na 1 cm ryby jak w bańce 240 litrowej z 16 rybami u nich jest to około 1,2 na cm ryby. Przelicznik na 1 rybę to troszkę zły przelicznik bo ryba to i ten yellow 14 cm jak i Tyruś 40 cm minimum i jak postawić miedzy nimi znak równości.

Opublikowano

Ciesze się że akurat te osoby zabrały głos. Wnioskuje z tego że jako takiego przelicznika (ilość litrów przypadających na rybę) nie ma. Jest to przelicznik stosowany prze samego hodowce. Dlatego mamy cały czas rozbieżności. Tak powinno być gdyż jakby było jedno zdanie u wszystkich byłoby za cukierkowo. Ale nie można popadać w skrajność jak w nie których przypadkach. Nie będę cytował bo to nie o to chodzi. I tak samo jest w przypadku polecanych obsad. Jedni uważają że dana ryba pasuje do zbiornika inna nie. Wszyscy którzy zabrali głos nie brali pod uwagę agresji ryby tylko wielkość. Jeżeli by to było uwzględnione to wyszłoby całkiem inaczej. Np cytowany wcześniej callainos mógłby pływać tylko w zbiorniku 150cm, co jest już małą przesadą. Druga rybka która jeszcze do tej pory nie miała miejsca w 150cm to słynny P acei. Ryba ta nie miała miejsca jeszcze nie tak dawno w 150x50x50 a w zbiorniku 150x50x60 już mogła się odnaleźć. Teraz już może pływać w 150x50x50 i stało się to naturalne. A ja zadaje sobie pytanie czy coś się zmieniło z tą rybą , czy się zmniejszyła? Bo raczej zbiornik się nie zmniejszył. Kolega Harasimi poruszył temat który już dawno miałem poruszyć. Czyli wielkości zbiornika do wielkości ryby. Do nikogo nie pije i nikogo się nie czepiam żeby było jasne. Jest to normalne że jak się stawia większy zbiornik to automatycznie zakupuje się większe ryby. Ale co zauważyłem że to nie idzie w parze z wielkością ryb. Gdzie w zbiorniku 200x60x60 np mój Protomelas który rośnie do 18cm może przepłynąć 11 długości swego ciała wzdłuż przedniej szyby w szerokość może przepłynąć 3 razy a np taki drapieżnik który osiąga 35cm czy nawet 30cm w zbiorniku 260x75x60 stosunkowo ma mniej miejsca. Stąd moje pytanie które ryby będą miały lepiej??. Kolejne pytanie w zbiorniku720l ryb mniejszych tzn do 20cm można mieć około 40-45szt a w zbiorniku np 1300l ryb można mieć 40szt o wiele, wiele większych. Gdzie tu jest jakiś stosunek ilości i wielkości ryb do zbiornika. Ryba taka jak M callinos która nawet osiągnie te 14cm nie pasuje do 120cm, to jak się ma ryba która urośnie 35cm do zbiornika 260cm.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Jest to normalne że jak się stawia większy zbiornik to automatycznie zakupuje się większe ryby. Ale co zauważyłem że to nie idzie w parze z rybami przy mniejszych zbiornikach. Gdzie w zbiorniku 200x60x60 np mój Protomelas który rośnie do 18cm może przepłynąć 11 długości swego ciała wzdłuż przedniej szyby w szerokość może przepłynąć 4 razy a np taki drapieżnik który osiąga 35cm czy nawet 30cm w zbiorniku 300x75x60 stosunkowo ma mniej miejsca. Stąd moje pytanie które ryby będą miały lepiej. Kolejne pytanie w zbiorniku720l ryb mniejszych tzn do 20cm można mieć około 40-45szt a w zbiorniku np 1300l ryb można mieć 40szt o wiele większych. Gdzie tu jest jakiś stosunek ilości i wielkości ryb do zbiornika. Ryba taka jak M callinos która nawet osiągnie te 14cm nie pasuje do 120cm to jak się ma ryba która urośnie 35cm do zbiornika 260cm.


Najpierw taka techniczna uwaga do Twoich wyliczeń. Protomelas na szerokość może u Ciebie pływać 3 swoje długości z haczykiem. Nie ma wątpliwości przynajmniej dla mnie, że będzie mu lepiej w Twoim szkle niż mojemu Buccochromisowi w moim czy Perezowym krokodylom w jego szkle. Twoja ryba ma najmniejsze proporcje z naszych ryb. Na pewno jeszcze lepiej byłoby mu w Perezowym akwarium a u mnie jest mu lepiej niż w Twoim. Oczywiście biorąc pod uwagę kryterium wielkości ryby do zbiornika a pomijając kwestie przerybionego baniaka, obsady, karmienia, jakości wody itp. To oczywiście może całkowicie zburzyć tą hierarchie. Zasada jest prosta, rybie zawsze będzie lepiej gdy ma więcej miejsca do pływania. Idąc jednak dalej tym tropem najlepiej będzie samotnemu haremikowi saulosi w akwarium Jurgena ;). Musimy więc szukać jakiegoś minimum, kiedy ryba ma dość miejsca. Ono zawsze pozostanie dyskusyjne. Dla mnie ryba wielkości Protomelasa ładnie wygląda i dobrze się czuje jeszcze w 150 cm a dla innych nie. Czy te minimum jest takie czy inne wywodzi się z naszego doświadczenia. Osobiście uznaje pewne minima i próbuje się ich trzymać. Jeśli uznaję 6-8 ryb jako maksimum w baniaku 112 litrowym a ich maksymalną wielkość oceniam na 10 cm ( realne ) to będąc konsekwentnym biorę kalkulator i liczę dalej i wychodzi mi te 14-16 w baniaku 240 litrowym. Tak szczerze mówiąc mam klucz wg którego to liczę i poza doświadczeniem wchodzi jeszcze matematyka. Stworzyłem wiec pewne definicje takie jak ryba przeliczeniowa. Czyli celuje w taką ilość ryb, która powstanie po przeliczeniu proporcji ryb rzeczywistych do ryb przeliczeniowych. Przykładowo proporcje powierzchni zbiornika 450 litrowego do zbiornika 112 litrowego, przy moim założeniu, że winno być tam maksymalnie 8 ryb wielkości saulosi dają mi 28 pkt przeliczeniowych. Jako, ze ryby w takim akwarium są zazwyczaj większe biorę te 28 pkt i liczę ryby np 12 cm samiec yellow da 1,2 ryby przeliczeniowej, zebra chilumba 1,7 itd. Sumuje obsadę dodając te rybki i mam wynik. Większość obsad proponowanych zamyka się pomiędzy 22 a 24 rybami i tyle polecam. Troszkę to skomplikowane jednak pomocne. W przypadku non - Mbuna stosuje jeszcze pewne inne rzeczy jak choćby bonus dla ryb toniowych itp. To jednak za szeroka rzecz na post w wątku. Jak znajdę jeszcze czynnik wagowy to kiedyś przedstawię wam mój sposób w pełnej wersji. Na chwilę obecną traktuje go pomocniczo dla samego siebie.

Opublikowano

Tak masz rację 3 długości Protomelas przepłynie w 60cm już poprawiłem.

. Osobiście uznaje pewne minima i próbuje się ich trzymać. Jeśli uznaję 6-8 ryb jako maksimum w baniaku 112 litrowym a ich maksymalną wielkość oceniam na 10 cm ( realne ) to będąc konsekwentnym biorę kalkulator i liczę dalej i wychodzi mi te 14-16 w baniaku 240 litrowym. Tak szczerze mówiąc mam klucz wg którego to liczę i poza doświadczeniem wchodzi jeszcze matematyka. Stworzyłem wiec pewne definicje takie jak ryba przeliczeniowa.

Czyli z tego wynika że spokojnie do 112l mogę włożyć 8szt P demasoni. Wielkością pasuje do przelicznika, wiec dlaczego nie jest on polecany . Napisałem wcześniej że nic się nie pisze się o agresji czy może się tego nie bierze pod uwagę. Nie śmiem pisać w jakim zbiorniku takiemu Protomelasowi byłoby najlepiej bo nie jesteśmy w stanie stworzyć w domu jeziora Malawi. Moje pytanie na początku brzmiało skąd się wziął jakiś przelicznik. Na to wychodzi że każdy hodowca może sobie sam zrobić przelicznik i według niego dobierać ryby. Myślę że nie chodzi tu o jakieś przeliczniki ale bardziej o doświadczenie w hodowli. Własne doświadczenia a nie zaczerpnięte z innych pomocy. Chyba nie powinno się pisać o litrach na rybę bo to nie jest potwierdzono doświadczeniami naukowymi, tylko indywidualnymi obserwacjami.

  • Dziękuję 2
Opublikowano
Tak masz rację 3 długości Protomelas przepłynie w 60cm już poprawiłem.


Czyli z tego wynika że spokojnie do 112l mogę włożyć 8szt P demasoni. Wielkością pasuje do przelicznika, wiec dlaczego nie jest on polecany . Napisałem wcześniej że nic się nie pisze się o agresji czy może się tego nie bierze pod uwagę. Nie śmiem pisać w jakim zbiorniku takiemu Protomelasowi byłoby najlepiej bo nie jesteśmy w stanie stworzyć w domu jeziora Malawi. Moje pytanie na początku brzmiało skąd się wziął jakiś przelicznik. Na to wychodzi że każdy hodowca może sobie sam zrobić przelicznik i według niego dobierać ryby. Myślę że nie chodzi tu o jakieś przeliczniki ale bardziej o doświadczenie w hodowli. Własne doświadczenia a nie zaczerpnięte z innych pomocy. Chyba nie powinno się pisać o litrach na rybę bo to nie jest potwierdzono doświadczeniami naukowymi, tylko indywidualnymi obserwacjami.



Nie możesz włożyć 8 demasoni ze względu na ich cechy charakterologiczne .... gdyby miały inny temperament mógłbyć bo wielkość mają prawidłową. Pytałeś o wąski wycinek to odpowiedziałem ci o wąskim wycinku tematu. Stworzenie takiego miernika litr/ cm ryby zawsze będzie działało pomocniczo. Nie zwalnia to adeptów malawistyki czy nawet ludzi doświadczonych od zdobycia wiedzy o konkretnym gatunku. Upraszczając kalkulator jest pomocniczym narzędziem wspierającym akwarystę a nie jedynym urządzeniem akwarysty. Dlatego gdy ktoś pisze akwarium 80x35 za małe dla pyszczaków a zarazem przekonuje, że w akwarium 120 cm można z powodzeniem pielęgnować ryby 25 cm to właśnie matematyka wskaże mu, że pisze coś nielogicznego. Jeśli jednak ktoś wskaże, że kalkulator pozwala mu na pielęgnowanie demasoni w akwarium 80x35 to odradzą mu to już doświadczeni akwarysci nie opierając się na wielkosci ryb ale na doświadczeniu.


Przelicznik podobnie jak opinia akwarystów o demasoni wziął się z doświadczenia a ten pierwszy gdy uda się go stworzyć będzie i tak miał jakieś poparcie liczbami którego np opinii o demasoni brak. Cała istota zrzeszania się w jakimś Klubie ma między innymi na celu wypracowanie jakiegoś standardu. Te standardy w tym Klubie wypracowuje rzesza ludzi. Różnice są były i będą. Nikt nie ma monopolu na wiedzę i jak mogłeś zaobserwować wiele osób nie zgadzajac sie z linią preferowaną przez Klub po prostu ze wstrętem od niego odeszła a cześć osób zrewolucjonizowała pewne schematy. Oczywiście jak na razie nie ma jakiegoś przelicznika i być może nigdy nie będzie, jednak ja pracuje nad nim nie dla KM tylko dla siebie, abym mógł gdy ktoś mi zarzuci, że proponuje szambo pokazać na liczbach, że to ma sens matematyczny. Poza tym nie chcąc kogoś władować na minę i doradzając obsadę, wolę posiłkować się czymś bardziej wymiernym a taki kalkulator jest bardzo przydatny. Mogę wiedzieć dlaczego proponuje komuś tylko 18 ryb w 240 albo 20 w 450 tce bo sobie to policzę a ryby i tak proponuję tylko takie które uważam za dobre do tego zbiornika więc chodzi o ilość aby w porywie dobrej woli się nie zagalopować. Nie czuję się aż tak doświadczony abym twierdził, że miałem każdą obsadę w każdej możliwej konfiguracji wiec jeśli pojawiają się jakieś propozycje gdy nie jest ona standardowa warto spojrzeć na matematyczną stronę tego wszystkiego. Nie znaczy to, ze siedzę przy tym kalkulatorze przy każdej obsadzie. Większość rzeczy już się po prostu wie a obliczenia tylko to potwierdzają.


Twoje zdanie:


"Myślę że nie chodzi tu o jakieś przeliczniki ale bardziej o doświadczenie w hodowli. Własne doświadczenia a nie zaczerpnięte z innych pomocy."


jest dla mnie absolutnie nie do przyjęcia z prostej przyczyny. Ja cenie doświadczenia innych ludzi i biorę je pod uwagę, choć czasem się z nimi nie zgadzam. Nie mam przekonania co do tego, że jedyną słuszną drogą jest do końca swoich dni uczyć sie wszystkiego samemu. Czasami po prostu komuś uwierzę dzięki temu choćby tak skomplikowany temat jak budowa mojego baniaka poszedł sprawnie. Pomogło mi w tym kilka osób, dokonałem pewnych korekt i żałuję, że nikt nie wypatrzył wszystkich błędów jakie przy projekcie się pokazały. Dlatego gdy proponuję jakąś rzecz na forum a ktoś zaufa komuś innemu, życzę mu powodzenia uważając, że i tak lepiej zrobił wczytując się w rady innego kolegi niż nie korzystając z nich w ogóle.

Opublikowano

Jak dla mnie za dużo matetatyki, jak na obsadę...waga, cm, litry, netto...jaki to nie będzie przelicznik trzeba mieć zdrowy rozsądek i szczęście do samca bo wystarczy samiec wariat i na nic ten misterny plan

  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.