Skocz do zawartości

Świecić czy nie świecić


gregotsw

Rekomendowane odpowiedzi

Witam


Akwarium 300l, 20 szt. 3-4cm Saulosi Coral, założone ponad miesiąc temu, ryby od tygodnia. Parametry w normie: NO2 0, NO3 5-10, Ph 8,0.


Oświetlenie: 30W Phillips Aquarelle + nocne LED 1,2W(niebieskie) i punktowe 1,2W(białe)


Tak świeciłem do tej pory:


9.30 włączają się LED'y niebieskie

9.45 włączają się LED'y białe

10.00 włącza się świetlówka 30W i wyłącza się LED biały

20.00 wyłącza się świetlówka 30W i włącza LED biały

22.00 wyłącza się LED biały

24.00 wyłącza się LED niebieski



Mam pewien problem, mianowicie moje Saulosi bardzo unikają światła. Podczas gdy działa nocne, albo zupełnie nie oświetlam ryby są bardzo aktywne, pływają wzdłuż przedniej szyby i zwiedzają akwarium.(zwłaszcza z rana)


W momencie gdy zapala się świetlówka wszystkie uciekają w popłochu i się chowają. Cały czas gdy świetlówka się świeci ryby są poukrywane i mało aktywne.(z wyjątkami na karmienie i ewentualnie gdy im "pomacham" ręką przy szybie - wtedy trochę podpływają)



Wiem, że ryby potrzebują czasu na aklimatyzację ale nie wiem czy stresować te ryby tą świetlówką. Czy to aby nie jest dodatkowy stres dla i tak aklimatyzującej się do nowego otoczenia / parametrów ryby?


Naczytałem się o krwiożerczym bloat, któremu sprzyja stres. Ryby obecnie czasem się ocierają o piasek, ale nie wyglądają na chore, jedzą normalnie, pływają też(gdy nie świecę 30W świetlówką) odchody także mają normalne.



Trochę się rozpisałem, więc przejdę do sedna:

Czy świecić normalnie świetlówką? Czy też stres który ona wywołuje może odbić się "czkawką" na zdrowiu ryb i kombinować coś ze światłem?



Na pewno w przyszłym tygodniu będę kombinował jeszcze dwa ledy 1,2W białe i do tego RAMPA miękki start 90min(płynne zwiększanie jasności). Na pewno nie zaszkodzi rybom, jak wykombinuję coś na wzór naturalnego "świtu" / "zmierzchu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że trochę przesadzam... Z dnia na dzień faktycznie jest trochę lepiej... Pomysł z przyzwyczajaniem ryb do światła poprzez jego wyłączenie był faktycznie poroniony. Trochę wystraszyłem się tego całego legendarnego bloatu.


Jednak symulacja świtu i być może zmierzchu to coś czym się na pewno zajmę i już niedługo wprowadzę w swoim akwarium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem.


Niebieski LED jako oświetlenie nocne to chyba normalka w większości zbiorników. Żadna dyskoteka. Chyba dobrze, że zanim włączy się 30W świetlówka odpalają się kolejno słabsze LED'y i świecą przez jakieś 30 min. zanim odapli się świetlówka.(nawet jeśli jest to niebieski, wspomagany białym) Jakby z zupełnego mroku dostały po oczach 30W jasnym światłem to dopiero byłby szok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalka dla gadżeciaży... po za tym jak to napisałeś dostają po oczach jedynie jak ciemno w pokoju a o to chyba ciężko.

Wracając do tematu przywykną, ale moim zdaniem lepiej byłoby gdybyś się określił z tym światłem. Powodzenia !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako "zmierzch świt" mam moduł z trzech diód chyba 1,2w, lecz ustawiłem go tak aby świecił nie do wody lecz w góre, robi to taką delikatną poświatę i uważam ,że spełnia swoją rolę, nie ma efektu oślepiania. Spróbuj powinno to Ci odpowiadać. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jargos


1. Jak obserwujesz ryby wieczorem, gdy świetlówka gaśnie po tych 10-12h świecenia?

2. Czy naprawdę Twoje ryby, gdy rano zapala się oświetlenie nie chowają się? Chociaż na chwilę, przestraszone nagłą zmianą oświetlenia?


Czytałem już tu na forum wielokrotnie o samicach, które przez takie nagłe włączanie oświetlenia / gaszenie połykały ikrę. Gdzieś nawet tutejsi eksperci popierali "gadżeciarstwo" w postaci płynnych świtów i zmierzchów.



Zacytuję pewną publikację:


Nie należy włączać ani gasić całości oświetlenia jednocześnie, w sposób nagły. Zarówno rozpoczęcie jak i zakończenie doświetlania powinno odbywać się powoli, etapami, których rozkład czasowy to przedział około pół godziny

[...]

Pora odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ten cały zachód faktycznie jest potrzebny? Zdecydowanie tak. Powodów jest kilka. O ustabilizowaniu środowiska życia naszych podopiecznych i wprowadzeniu "malawijskiego" rytmu dobowego już wspominaliśmy. Warto zatem dodać, iż wadliwe i błędnie sterowane oświetlenie prowadzi do szeregu patologicznych zachowań, a nawet schorzeń. Nagłe zapalanie światła, a także nagłe i całkowite jego gaszenie jest jednym z najpoważniejszych (!) źródeł stresu dla pyszczaków. Szczególnie nowo zasiedlonym rybom, a także inkubującym samiczkom warto takiego stresu zaoszczędzić.



źródło: "Światło w domowym malawi".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jak obserwujesz ryby wieczorem, gdy świetlówka gaśnie po tych 10-12h świecenia?

Ja mam na 200cm 3 diody led 10w 14000k jest jasno, manualnie wł/wył - nie dzieje się nic


2. Czy naprawdę Twoje ryby, gdy rano zapala się oświetlenie nie chowają się? Chociaż na chwilę, przestraszone nagłą zmianą oświetlenia?

Tu faktycznie może wzdrygną ale nie ma mowy o chowaniu. Chociaż przed chwilą wył. światło i po chwili wł. - zero reakcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.