Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Widzę że w szafce masz klej do rur , i masz racje jest on inny od tych przeźroczystych jednak bym się tym nie martwił , ja mam połowe na przeźroczystym a resztę na takim samym jak ty . I w dodatku wydaje mi się że lepiej się kleji na ten drugi (miodowy ).


Mam dokładnie jak Ty. Wrażenia z klejenia również - ten miodowy GRIFFON klei lepiej.


Wczoraj ..a dokładniej dzisiaj nad ranem 3:05 skończyłem montowanie do kupy całej hydry. :D

Instalacja przetestowana i uruchomiona na samych sznurakch. Mieli się w celu odebrania "syfów" z klejenia (zapachy, paprochy itd)

NO I TERAZ

Niby jest 100% szczelna - tzn. nie ma śladu wilgoci na połączeniach, jednak gdzieś bierze lewe powietrze. Sprawa dotyczy ssania czyli części mechanicznej. Na I i II biegu nie jest aż tak dokuczliwe ale bulgotanie słychać. Na III biegu jest już masakra - zapowietrza układ.

Podejrzewam zaworki odpowietrzające.

Opublikowano

Sprawdź uszelki pod korpusami,u mnie instalacja zapowietrzała się przez niedokręcony gwint, a powodem było ziarnko piasku pod oringiem.Zaworki raczej niewinne,jeśli to te typu czerwony czopek to trudno to zepsuć.Można też sprawdzić inaczej: odrwócić obieg wody, podł. wąż pod kran i sprawdzić skąd pocieknie :)

Opublikowano

@Nabe


Nie ma takiej opcji żeby ciągnęło spod uszczelek. Akwarium na chwilę obecną pozbawione jakichkolwiek "paprochów" a same korpusy przed wkręcenie odpowiednio przygotowane tzn. uszczelki i rowki pod uszczelki wytarte do sucha, uszczelki przesmarowane.


Kontynuując........


Od tygodnia męczę się z zapowietrzaniem instalacji...a w zasadzie z ogromnymi problemami W OGÓLE z uruchomieniem. Jak Wy startujecie układami? Jakie macie na to sposoby?


Ja początkowo próbowałem zassać wodę poprzez zawór i króciec spustowy (po to m. in. jest). Jednak z marnym skutkiem tj. wodę prędzej zassie od strony tłocznej (wylot) niż ssawnej, nie dając tym samym pewności że układ się "zalał" i pozbawił powietrza. Dlatego robię to tak:


Wtłaczam wodę z akwarium przez króciec ssący układu filtracyjnego przy pomocy ręcznej pompki (takiej jak poniżej)


3836341207


Pompuję do momentu aż w układzie przestaje bulgotać a na wylocie przestają lecieć bąble. Warunkiem całej akcji jest to aby oba króćce (ssący i tłoczny) były poniżej lustra wody w akwa. Z teoretycznego punktu widzenia taki układ jest cały zalany wodą pozbawiony powietrza i gotowy do odpalenia. No i tu wielki ZONK. Odpalam pompę przepchnie trochę wody i się zapowietrza :(


Tak jak pisałem, cały układ zalany woda od tygodnia, na żadnym połączeniu nie pojawiło się nawet delikatne zawilgocenie, wniosek - układ szczelny. A jednak powietrze się dostaje. Co tu jest grane?!

Opublikowano

Pompa się zapowietrza bo taką ręczą dmuchawką ;) jej nie odpowietrzysz do końca. Spróbuj odpalić i wtedy po pompuj ręcznie może zaskoczy. Najprostszy sposób/y to, do zasysu podłączyć jakąś głowicę i wdmuchać w układ wodę lub za pomocą węża doprowadzić wodę z kranu (układ włączony).

Opublikowano

Na początku kiedy ja startowałem ze swoim narurowwcem także miałem problemy z odpowietrzeniem. Najczęściej instalacja zapowietrza się tuż przed pompą. Najprostszym sposobem odpowietrzenia jest zalanie układu przez zawór spustowy ( od zadniej strony) który najczęściej jest za pompą. Oczywiście w takim przypadku zakręcamy kolejny zawór który zamknie nam obieg za zaworem spustowym.

Jak możesz to wrzuć jakieś zdjęcie twojej instalacji może będę mógł coś więcej poradzić.

Opublikowano

W temacie jestem laikiem i się nie śmiać... ale mam takie coś. Pracuje u mnie JBL 1500. gdy prefiltr jest mocno zasyfiony pompa w kuble jakby sie zapowietrzała dziwne bulgotanie itp. Po wyczyszczeniu ustępuje. Wniosek? Sprawdź, czy nie masz zbyt dużego oporu od strony jak nazwałeś ssawnej. Takie coś mi się nasunęło.

Opublikowano

Zjawisko które opisujesz u siebie to kawitacja. Przy zapchanych/brudnych wkładach filtra w komorze wirnika powstaje strefa niskiego ciśnienia, pracujący wirnik wywołuje zjawisko kawitacji czego efektem jest wytrącanie się powietrza.

U mnie na chwile obecną układ pozbawiony jest jakichkolwiek "dławików" a przy średnicach 3/4 cala to raczej nie wchodzi w rachubę.


Co od metody "przepchania wody" przy pomocy ręcznej pompki to nie jest taka najgorsza. Trwa to dłużej ale spełnia swoje zadanie. Podłączyłem wąż ogrodowy do króćca spustowego jak poradziliście. Jest to zdecydowanie szybszy sposób na pozbycie się powietrza z układu. Jednak niezależnie od przyjętej metody powietrze pojawia się w dolocie :(


Jutro cały dzień przeznaczam na wyśledzenie problemu.

Opublikowano

ok zapowietrzanie namierzone i wyeliminowane.

1) Problemem faktycznie był odpowietrzacz jednego z korpusów. Dokręciłem śrubkę do czerwonego "dzyndzla" (fabrycznie była wkręcona na co najwyżej 1,5 obrotu) Dokręcając śrubkę zwiększyłem siłę sprężyny i tym samym doszczelniłem układ.

2) Drugim felernym miejscem było połączenie waż/króciec na dolocie. Wymieniłem opaskę zaciskową na inną - jest ok.


ok wracając do tematu cd. kwestii uruchomieniowych

1. Ile mediów weszło wam do korpusów?

2. Jaki przepływ przez FBF jest najbardziej optymalny? ma badzo buzować?

3. Jak uporaliście się ze strefą martwą w FBF (dno korpusu) ?

4. Na jakich ustawieniach pompy macie uruchomioną filtrację?

Opublikowano

1. 1 mb owaty, pół opakowania purigenu lub ok 450g piasku

2. nie musi wrzeć, wystarczy poruszanie złoża

3. wcale. w praktyce to nie jest duży problem

4. drugi bieg pompy grundfos 25-40 ogarnia teraz 7 korpusów w 700 litrach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.