Skocz do zawartości

240l od A do Z- kuter nogi


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Pyszczak jest rybą terytorialną i na tej zasadzie buduje swoje środowisko.
Tu nie do końca, lepszym stwierdzeniem byłoby, jest lub bywa. Co do "głębokości" jest rzeczą oczywistą, że im więcej tym lepiej ale w przypadku dyskutowanego akwa. 10cm nie pozwoli na dodanie dodatkowego gatunku tylko poprawi estetykę. Terytorialne mbuna zazwyczaj obierają za terytorium 50 cm z długości i czy głębokość ma 40 czy 50 cm nie zrobi różnicy, i tak nie zmieści się drugi rewir ;). Oczywiście zdarza się że dwa samce różnych gatunków dzielą jeden rewir, ale zależy to w dużej mierze od wystroju i cech osobniczych samców. Prawdą jest również że, im więcej wody w obiegu tym łatwiej utrzymać parametry w ryzach.

Dlatego wybór obsady nie jest rzeczą prostą i nie da się powiedzieć że do takiego i takiego litrażu możemy wpuścić tyle a tyle obojętnie jakich gatunków.


"Nasze" ryby nie są tak łatwe w hodowli jak się niektórym wydaje :).

Opublikowano

.....Panowie, każdy z Was ma rację w swoich argumentach!! Ameryki nie odkryję mówiąc ,że zbyt mała powierzchnia dna spowoduje ograniczenia w doborze obsady jak i zbyt mały litraż. Jedno i drugie ma ogromne znaczenie...Stąd też trudno mówić o wyższości jednego argumentu nad drugim!!! Aby nasze pyszczaki dobrze się czuły dajmy im jak największą powierzchnię i jak najwięcej wody( nie tylko do pływania ale i do oddychania)...:))

Opublikowano
Terytorialne mbuna zazwyczaj obierają za terytorium 50 cm z długości i czy głębokość ma 40 czy 50 cm nie zrobi różnicy, i tak nie zmieści się drugi rewir ;)


A czy szersze akwarium nie daje Ci właśnie możliwości na lepsze ustawienie zabudowy? Być może nawet na dołożenie 1 samca lub 1 samicy. Nie musimy za wartość przyjmować osobnego rewiru. Ale nawet te 10cm przy długości nawet 100cm da możliwość takiej zabudowy aby samce dwóch rożnych gatunków rzadziej się spotykały, aby tarło było w poczuciu ryb bezpieczniejsze. Nawet wychodząc z założenia typowo ludzkiego, ze dodatkowe miejsce na 1 mebel da człowiekowi o wiele większe możliwości życia tak samo tu 1 grota więcej zrobi różnice szczególnie przy mniejszych zbiornikach bo daje schronienie samicy nawet. To ma znaczenie i to duże miec o 1 rybie więcej dzięki zabudowie szerszej dla mniejszych zbiorników. Szczególnie dla nowych malawistów.

Opublikowano
.....Panowie, każdy z Was ma rację w swoich argumentach!! Ameryki nie odkryję mówiąc ,że zbyt mała powierzchnia dna spowoduje ograniczenia w doborze obsady jak i zbyt mały litraż. Jedno i drugie ma ogromne znaczenie...Stąd też trudno mówić o wyższości jednego argumentu nad drugim!!! Aby nasze pyszczaki dobrze się czuły dajmy im jak największą powierzchnię i jak najwięcej wody( nie tylko do pływania ale i do oddychania)...)

Andrzeju jak ni można mówić o wyższości zbiornika 150x50x60 nad zbiornikiem 150x50x50. Różnica jest istotna.


Eljot ma rację i ja też to próbowałem przekazać. Miedzy tymi dwoma zbiornikami jest różnica estetyczna i nie tylko bo parametry w naszym biotopie są bardzo ważne. Wpuszczając 5 ryb więcej daje nam dużą różnicę. W 375 nie odważyłbym się wpuścić P acie 8szt a w 450l(150x50x60) już spokojnie dadzą radę. Reasumując jest różnica i to duża różnica.

Opublikowano
Andrzeju jak ni można mówić o wyższości zbiornika 150x50x60 nad zbiornikiem 150x50x50. Różnica jest istotna.


...Sławku ..Wiem..masz rację!! Ja tylko chciałem powiedzieć ,że powierzchnia jak i litraż jest bardzo ważny!! I gdybym ja miał decydować to wolałbym w tym przypadku opcję podaną przez Ciebie!! Stąd moje stwierdzenie( dajmy pyszczakom oddychać ...:)

Opublikowano
A czy szersze akwarium nie daje Ci właśnie możliwości na lepsze ustawienie zabudowy? Być może nawet na dołożenie 1 samca lub 1 samicy. Nie musimy za wartość przyjmować osobnego rewiru.

Tak ale ta szerokość to IMHO 80cm a nie wybór miedzy 40 a 50. Samica się zawsze zmieści, samiec już mało prawdopodobne, 10 cm to długość samca małej mbuny. Miałem do czynienia z dwoma samcami na tym samym rewirze (przy głębokości 40 i 45 cm) i lepiej się im układało w pionie, jeden rewir nad drugim, niż w poziomie grota obok groty. W poziomie podczas tarła jeden z samców musiał spadać ;).

Opublikowano
Tak ale ta szerokość to IMHO 80cm a nie wybór miedzy 40 a 50. Samica się zawsze zmieści, samiec już mało prawdopodobne, 10 cm to długość samca małej mbuny. Miałem do czynienia z dwoma samcami na tym samym rewirze i lepiej się im układało w pionie, jeden rewir nad drugim, niż w poziomie grota obok groty. W poziomie podczas tarła jeden z samców musiał spadać ;).


Dobrze tylko ja nie pisze o tym co dla kogo a raczej ile oznacza szerokość. odniosłem sie w najprostszej linii do potrzeb kuternogi i przykładu ze 10cm w górę zamiast w szerokość jest gorszym wyjściem i będzie martwą strefą rybną za co zostałem skrytykowany ale przyjmuję krytykę.

Opublikowano
Andrzeju jak ni można mówić o wyższości zbiornika 150x50x60 nad zbiornikiem 150x50x50. Różnica jest istotna.

Sławek osobiście wolałbym 150x60x50 :).

-- dołączony post:

odniosłem sie w najprostszej linii do potrzeb kuternogi i przykładu ze 10cm w górę zamiast w szerokość jest gorszym wyjściem i będzie martwą strefą rybną
Jestem za ale jak zwykle mam ale :). Przy 50 cm i dorosłych rybach tej martwej strefy nie będzie, chyba że będzie mnóstwo grot i same melanochromisy ;).
Opublikowano

Witam, wracając do poczatku watku czy ktos z uzytkownikow pochodzi z Lodzi lub okolic i moze polecic dobrego jesli nie najlepszego producenta akwariów na tym terenie? Znalazlem Pana na ulicy Popiełuszki ale nie mam opini.


Znajdzie sie ktos z centrum Polski ? :)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Nadszedl czas zakupu akwarium, w przyszlym tygodniu bedzie juz w domu. Tutaj mam spory dylemat. W lodzi nie moge odszukac sklepu gdzie mozna zakupic akwarium firmy Diversa. Co prawda w Kakadu maja ale cena za wysoka bo prawie 370zl za 240l.


Znalazlem sklep gdzie sprzedaja Wromaka za 260zł ale tyle sie naczytałem o tej formie ze boje sie zakupic ich akwarium.


Mam jeszcze na oku dwa zaklady szklarskie ktore zajmuja sie rowniez klejeniem akwariow.


Nie moge sie zdecydowac, zalezy mi na czyms solidnym tym bardziej ze mieszkam na 3 pietrze w bloku:)


Wszystko przez to ze naczytalem sie o pekajacych akwariach Wromaka ;/

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.