Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć


Piszecie żeby pokarm granulowany przed podaniem namoczyć. Moczyć go tak długo aż będzie się rozpadał?

Opublikowano

Granulki moczymy po to, żeby naszym kochanym nie pęczniały w żołądkach - bo to efekt bardzo niebezpieczny. One maja być 'napuchnięte' ale lepiej żeby zachowywały swoją 'całość'. Tak żeby ryby miały wybór pomiędzy wlaniem pyłu, a granulek. Ale im są delikatniejsze - bardziej namoczone - tym lepiej, ale zeby sie nie rozpadały.

Opublikowano
Cześć


Piszecie żeby pokarm granulowany przed podaniem namoczyć. Moczyć go tak długo aż będzie się rozpadał?



az tak zeby sie rozpadal to niekoniecznie, natomiast wazne jest aby granulat namoczyc przed podaniem.


pzdr

jas

Opublikowano

Czasami do takiej wody z granulatem, można dodać witamin i minerałów dla ryb, przez co podawany pokarm będzie wzbogacony o cenne mikro i marko elementy + witaminy [/url]

Opublikowano

Ja ostatno eksperymentowałem z namaczanim granulatu i dodawałem różne, czasem dość dziwne rzeczy do wody. I tak, czosnek, znakomicie wyeliminował ocieranie ryb o kamienie (nie wiem, czy to zbieg okoliczności, ale po kilku takich karmieniach rzeczywiście ustapiło).

Oprócz tego próbowałem soku z marchewki (świerzej, utartej i następnie wyciśniętej). Jaki to ma wpływ- nie wiem, ale mam nadzieję, że karotenoid jednak zrobi swoje :wink: .

Opublikowano

Zawsze moczę granulki, gdyż moje rybcie są tak zachłanne iż mogłyby eksplodować. Przykładowo spirulina granulat rośnie niesamowicie. Moczę tak długo aż pokarm wyraźnie sie powiększy nie robię z granulek papki.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

No to ja też mam pytanko o granulat. Nigdy nie dawałem, bo nie wiem jak duże są te granule i zastanawiam sie czy nie będą za duże dla moich rybek. Mam młode S. saulosi i I. sprengerae i najwieksze z nich dopiero dochodzą do ok. 8-10 cm. Z suchych pokarmów daję tylko płatki bo z tym rzecz jasna radzą sobie znakomicie. Pozdrawiam wszystkich 8)

Opublikowano

Spokojnie sobie poradzą. Z resztą po to namacza się takie pokarmy, żeby także mnejsze ryby mogły bez problemu "uskubnąć" kawałek, jeśli całe granulki nie mieszczą im się do pysków :wink: .

Opublikowano

Z rozmoczonym granulatem radzi sobie nawet podrośniety narybek, rybki 8-10 cm nie mają z granulatem jakiegokolwiek problemu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.