Jump to content

Mętna powierzchnia wody w nowym akwarium


Quass1m

Recommended Posts

Witam wszystkich forumowiczów


Niedawno postanowiłem założyć pierwsze od dawna akwarium i padło na malawi. Zbiornik zalałem 7.10.2013. Tego samego dnia wlałem JBL Denitrol i Aqua-art Safe Water. Niestety mam obecnie problem ze zmętnieniem powierzchni wody zbiornika. Wyglądem przypomina to nieco rozlaną benzynę. Na dodatek widoczne są bąbelki.


Oto link do filmu:

www.youtube.com/watch?v=kdmA-Jd31Sk


I dzisiejsze zdjęcia zbiornka:

http://image.bayimg.com/d2195df3abe13b93af69781b7fb615bdfb9c98ea.jpg

http://image.bayimg.com/75dfe0dd92654110a9016e4dc31762e4473d677b.jpg


Zmianę zauważyłem wczoraj rano, tj 15.10.2013. W stosunku do filmu ilość bąbelków się nieco zwiększyła. Woda mimo to pozostaje idealnie czysta. Kontrast czarnego tła i niemal białego podłoża na zdjęciu nieco to przekłamuje. Co do zmian to nie wiem czy nie mają one związku z WYŁĄCZENIEM lampy UV 12.10.2013. Na początku wlałem dużą dawnę Denitrol'a (zalecaną na start). Aż do dzisiaj dolewałem po ok. 10ml dziennie też wg instrukcji. Nie wiem niestety jaki dokładnie wpływ ma światło UV na rozwój bakterii nitryfikacyjnych.


Co do zbiornika:


  • 120x50x50cm 300l OptiWhite

  • Oświetlenie LED Diversa Intenso 33,1W

  • Filtr zewnętrzny HW303B z lampą UV 9W. Lampa włączona od zalania do 12.10.2013. Obecnie wyłączona.

  • Filtr wewnętrzny AquaEl Circulator 1500l/h ze średnią gąbką. Na ten moment ma przede wszystkim ruszać wodę oraz zbierać pył z piachu.

  • Kamienie zebrane nad wybrzeżem Chorwacji (Nie wiem jakiego pochodzenia). Wyczyszczone ze skorupiaków w szczelinach i następnie wygotowane.

  • Podłoże - piasek 'z atestem' z OBI (oczywiście dobrze przepłukany).



Parametry wody niestetey (na razie) niezbyt dokładne. Do dyspozycji mam tylko test kropelkowy Zoolek NH3 i niewiele warte paskowe Easylife 5in1 więc reszta parametrów tylko orientacyjna.


  • pH 8

  • KH 16

  • GH 16

  • NO2 0

  • NO3 10ppm (gdzieś pomiędzy 0 a następnym oczytem ze skali)

  • NH3 0



Takie same parametry ma woda kranowa i utrzymują się one od założenia zbiornika.


Jak widać na filmie tafla wody się załamuje. Jutro postaram się zostawić akwa z założonym napowietrzaniem ale nie wiem czy to coś zdziała. Proszę o pomoc z tym problemem.

Link to comment
Share on other sites

To jest najzwyklejszy film bakteryjny ! Możesz go rozbić napowietrzaniem(bąbelki) , silnym strumieniem z wylotu filtra, ale wdług mnie najlepszy i najskuteczniejszy sposób to skimmer.

Ja używam eheima.


are3egaz.jpg

Link to comment
Share on other sites

czy film bakteryjny powoduje takie ilości bąbelków na powierzchni?


Nic nie bój tak tez się robi ;-) !! Ja jak miałem film bakteryjny to właśnie też się takie robiły. Montuj skimmera czy bąbelki i po kłopocie lepsza wymiana gazowa będzie w wodzie.

Link to comment
Share on other sites

Wcześniej przez kilka dni nie widzałem żadnych bąbelków. Nawet 1 sztuki. W filtrach niczego nie zmieniałem. Ten film bakteryjny wygląda na żywo naprawdę paskudnie i trochę mnie wystraszył. W takim razie zamontuję pewnie skimmer i będę czekał na zmiany.


BTW, czy ktoś wie ile dojrzewa podobny zbiornik przy zastosowaniu wyłącznie JBL Denitrol?

Link to comment
Share on other sites

Dopiero teraz obejrzałem filmik. Widzę,że masz wylot z filtra pod taflą wody,i tafla jest łamana za słabo! ustaw go na równi z taflą wody lub ciut ponad taflę,tak żeby wyrzut wody z filtra powodował powstawanie bąbelków na tafli.Ja mam tak u siebie,i nie mam filmu bakteryjnego.

Ponad to powinieneś założyć prefiltr,na rurkę ssącą od kubełka:)

Link to comment
Share on other sites

Ja też miałem problem i filmem bakteryjnym.

Jednak z radą przyszedł mi jeden z forumowiczów i powiedział o tzw. gwizdku. Zrobiłem go sam z kawałka węża od odmulacza założyłem na wylot z filtra kubełkowego i film się skończył ;)

Proszę o to link do tematu, pokazane jest jak go zrobić i założyć:

http://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusje/topic/diy-skimmer-powierzchni-wody-27140.html


Pozdrawiam,

Krzysiek

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • Acha rozumiem pH w kranówce jest 7.5 , pewnie po zalaniu z powodu kamieni itd podskoczy pewnie trochę. Ta sól zapewne zaszkodzić nie może więc sypne połowę albo 1/3 dawki po zakończeniu cyklu azotowego, i potem przy każdej podmiance.
    • Jak przedmówcy, zawsze jest jakieś ryzyko. Ja miałem jakoś czas spokój ale szukałem innych ryb i kupiłem... Pół żywe, myślałem że to wina podróży. No i tak jakieś paskudztwo krąży już u mnie ponad pół roku.  Ale wcześniej też ryby trafiały z różnych źródeł i nie miałem problemu. Po prostu z "super hodowli" jakieś świństwo wpadło do akwarium. A może to zbieg okoliczności? Może to inna przyczyna.  Wielokrotnie kupowałem mało ambitnie ryby w byle zoologicznym i wiele z tych ryb żyje u mnie ponad 3 lata. To najbardziej odporne i towarzyskie ryby. Nic nigdy się nie działo w akwarium.  Mam taką teorię. Oczywiście to może być całkowicie błędne rozumowanie. Ale niektóre ryby są mniej odporne na stres i choroby a inne bardziej albo w ogóle ich nic nie tknie. I czasami w byle jakim zoologicznym osiedlowym są zdrowe ryby i wszystko będzie ok. A czasami w "super" hodowli coś się dzieje z rybami i kupujemy babola. Później chorują prawie wszystkie.  A czasami niektóre ryby podczas podróży mogły się tak zestresować, że dzięki nim pojawi się jakaś choroba w akwarium. Teoretycznie hodowca nie dał plamy ani kupujący. Po prostu ryba była za słaba i narobił się bałagan.  Reasumując, kup takie ryby jakie chcesz, jakie Ci się marzą i miej głęboko w poważaniu to, aby kupować wszystko od jednego hodowcy. Oczywiście bądź ostrożny, mimo wszystko.     
    • Na to wygląda, na końcu pokrywa całość żywicą. Ale chyba tylko aby zabezpieczyć farbę, bo od wewnątrz nie maluje. Te wszystkie polecane na forum zaprawy typu CX coś tam, to też cement tyle że z dodatkiem chemii aby szybciej wiązał. 
    • Co on tam użył? Zwykłego cementu?
    • Tak, a jak kupisz od niego, a ryby i tak zachorują to powie, że... musiałeś mieć złe parametry wody, albo źle wpuściłeś/transportowałeś, albo wpuściłeś przy nie odpowiedniej fazie księżyca.
    • Oddam jak w temacie.  Nie pytać dlaczego bo winny jest Prezes 😀 Odbiór tylko osobisty w Brzegu i po okazaniu paramsów NO2 i NO3 celem zweryfikowania czy w dobrą wodę pójdą Ryby pełnoletnie po 8 dawce szczepionki, odżywiane pokarmami z górnej sklepowej półki. Menu do zaoferowania: Nimbochromis livingstoni 2 szt. Labidochromis caeruleus 7 szt. Placidochromis phenochilus 2 szt. Kundelix ciapciatix 1 szt. Parę zdjęć obrazujących dorodne stadko
    • Czyli hodowca ''A'' ściemnia że trzeba kupować tylko od niego bo od innych jak kupisz to ryby będą miały problemy zdrowotne. A który to hodowca tak Cię ściemnia? Mam ryby z różnych hodowli i zawsze tak miałem od 20-stu paru lat i nigdy nic takiego nie zauważyłem żeby był jakiś konflikt bakteryjny. Owszem, można kupić ryby chore od których zarażą się te co już masz i w tedy wszystkie mogą zdechnąć, ale to się rzadko zdarza, mi się nigdy to nie zdarzyło, jedynie to zdarzało się czasem w latach 90 kupić w zoologicznym chore mieczyki, gupiki, ale nigdy nie zdarzyło się to z kupnem pyszczaków z prywatnych hodowli.
    • Twardość wody nie jest parametrem kluczowym w hodowli pyszczaków z J. Malawi. One tolerują szeroki zakres twardości - począwszy od wody miękkiej, skończywszy na bardzo twardej. W jeziorze występuje akurat miękka woda. Istotnym parametrem jest natomiast odczyn, czyli pH - które powinno być zasadowe (nie mniej, niż 7,5 - 7,6).
    • Zawsze jakieś ryzyko jest zmieniając warunki  danej obsady.  Ale wyobraź sobie , że chcesz ryby  różnych gatunków i okazuje się , że sprzedający ma tylko jeden gatunek a Ty chcesz trzy.  Rezygnujesz ? Nie .  Nawet w obrębie tego samego  gatunku lepiej jest kupować ryby z różnych źródeł ze względu  na ich genetykę , na uniknięcie chowu wsobnego.  Naprawdę nie masz powodów do zmartwień. Warto jednak dowiedzieć się od sprzedającego czym karmi swoje ryby i kontynuować stosowanie tych pokarmów, stopniowo zmieniając na ten którym chcesz Ty karmić.   Chodzi mi o to aby gwałtownie nie zmieniać podawanego pokarmu.
    • Moje doświadczenia, biorąc pod uwagę, że mam również akwaria z biotopami CA i SA są takie, że pyszczaki są bardziej wrażliwe na zmiany środowiskowe w porównaniu do innych biotopów. Wielu myśli, że pyszczaki lubią naszą kranówkę i nie ma co się przejmować wodą, ale to nie znaczy że mają wysoką tolerancję jeśli chodzi o parametry wody.
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.