Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzień dobry


To mój pierwszy post (uprzedzam, że jestem już po kilkukrotnej lekturze FAQ'a), więc z góry przepraszam za wszystkie ewentualne nieprawidłowości z nim związane. I uniżenie proszę o wyrozumiałość.


Otóż pytanie brzmi: Czy Waszym zdaniem filtr AQUAEL TURBO 1000 mógłby funkcjonować samodzielnie (jako jedyny filtr) w zbiorniku 160 - litrowym?


Link do specyfikacji: http://akwamaniak.pl/filtr-wewnetrzny-aquael-turbo-1000-p-7278.html


Teoretycznie pełni on funkcje zarówno filtru biologicznego, jak i mechanicznego, przy czym posiada (również teoretycznie) wydajność 1000l/h, co rodzi moje przypuszczenie, że jest odpowiedni do tak małego malawi.


Co sądzicie? A może macie jakieś doświadczenia związane z użytkowaniem tego produktu w taki sposób?


(Zaznaczę, że wiem, jakie rozwiązania filtracyjne są powszechnie uważane za najlepsze i nie trzeba mi tego wykładać. Chodzi mi tylko o konkretną odpowiedź na postawione wyżej pytanie - czy taki filtr da sobie radę w takim zbiorniku samodzielnie.)


Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Normalnie powiedziałbym, że nie. Jednak znam podobne akwaria które żyją, a nawet są przerybione. Ich właściciele nawet nie myślą o sprawdzaniu parametrów. Tyle, że to nie oznacza, iż jest dobrze. Uważam jednak że większy przepływ takiego filtra byłby wskazany.


Poza tym jest to rozwiązanie nie uzasadnione ekonomicznie i nie logiczne. Kubeł HW kupisz za 40 zł więcej. Do tego tanio jakiejś ceramiki, albo grysu i masz nie porównywalnie większe złoże biologiczne. Pamiętaj też, że bakterie nitryfikacyjne najlepiej rozwijają się bez dostępu światła.

Po drugie ten kubeł będzie miał zbliżone pobór prądu. Nie wiele drożej kupisz mocniejszego brata, który spokojnie poradzi sobie z czyszczeniem i kup i biologii wody.


Podsumowując. Jeśli masz ograniczony budżet to lepiej dozbieraj przez miesiąc brakującą kwotę do kubełka. Lepiej na tym wyjdziesz niż kupując taką popierdółkę montowaną w zbiorniku.

Opublikowano

Potwierdzam. Mam taki filtr jako mechanik w 375 i nie jestem zadowolony.

Przy oryginalnej gąbce latają farfocle a na gęściejszej nie wyrabia.

Też proponuje kubełek. Inna liga

Opublikowano

Nie jest to spowodowane ograniczonym budżetem, a jedynie chęcią uniknięcia nadmiernego osprzętowania, jeśli taki może okazać się wystarczający.


Jeżeli chodzi o 'moc', to wydajniejsza jest kolejna wersja tego modelu:

http://akwamaniak.pl/filtr-aquael-turbo-1500-p-7279.html

Pytanie tylko, czy niewielki, 160-litrowy zbiornik naprawdę potrzebuje 'mocniejszego brata'. 'Za mały przepływ'? 1000l/h to naprawdę niewystarczająca wydajność jak na tak mały litraż? Nie jestem specjalistką - wręcz przeciwnie! - ale wydaje mi się, że to aż nadto.


Pojawił się wyżej argument o dostępie światła do kubełeczka z ceramiką - otóż w rzeczywistości ów kubeczek nie jest przezroczysty - w całości wykonany jest z czarnego, nieprzepuszczającego światła plastiku.


Jestem gotowa 'zaryzykować' i zakupić ów filtr, żeby go wypróbować. W przypadku niezadowolenia zawsze można wywalić ceramikę, zastąpić ją dodatkową gąbką (tzn. pozwolić mu być pełnoetatowym 'mechanikiem') i dopiero wtedy, po przyparciu do muru, dokupić wypełniony wkładem biologicznym kubeł.


@Bojar: 375l to prawie 2,5 razy tyle, ile mam ja. Więc to chyba normalne, że ten filtr u Ciebie nie wyrabia i nie jesteś zadowolony.


Dziękuję Wam za wypowiedzi - są dla mnie bardzo cenne i znacznie wpłyną na mój wybór. Poczekam, może ktoś jeszcze się wypowie.

Opublikowano

..tak jak napisał Misiek..Złoże biologiczne może okazać się troszkę zbyt male...Ale...Jeżeli nie przesadzisz z obsadą i zmienisz gąbkę na bardziej gęstą może być oki..Kup po prostu wersję 2000 lub zastanów się nad niewiele droższym kubełkiem o którym mówił kolega.. Jeżeli przekonasz się ,że jednak nie spełnia on Twoich oczekiwań to będziesz mogła go zostawić jako mechanik ale już bez modułów a tylko z gęstą gąbką!!

Opublikowano

A ja bym zapodał większy kubeł o przepływie około 1500l/h -2000l/h dał prefiltr narurowy plus falownik jvp 101 i w akwarium nic by nie było oprócz rurek !!

Oczywiście to tego trzeba troszki mieć maleńkich zdolności manualnych .

Opublikowano

Planowana obsada to P. saulosi, 3(lub 2)+7. Nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba.


No i teraz kubeł urósł mi do rangi megapoważnego konkurenta... przede mną długie godziny rozkminiania i przekonywania siebie samej, hyh.

Opublikowano

Powiem Ci inaczej :) całe życie miałem akwaria z filtrami wewnętrznymi. Jednak od czasu dostawienia do zbiornika kubła mam święty spokój ze wszystkim. Nie mam dziwnych glonów, ryby nie zdychają itp. Dla mnie ogromne znaczenie to, bym miał jak najmniej elementów osprzętu w akwarium. Jak pomyślę, że miałbym sobie do głównego (dekoracyjnego) zbiornika wsadzić filtr wew to aż mnie trzepie :) Także mam zupełnie odwrotnie niż Ty.

Opublikowano

Można zapiąć do tego zamiast koszyka srogi kawał gąbki i to w zupełności wystarczy jako filtracja bio. Ale czeka cię intensywne odmulanie tak czy inaczej. W twoim zbiorniku IMO jakikolwiek kubełek + mechanik będzie najlepszym rozwiązaniem jeśli traktować rzecz rozwojowo. Oczywiście możesz poprzestać na tym co masz, ale w razie wtopy licz się z kolejnymi zakupami.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.