Skocz do zawartości

Placidochromis phenochilus (Mdoka) i P. sp."Phenochilus Gissel", opis i spostrzeżenia


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

:D

To jest nas, aktualnie trzymających mdoki, już co najmniej siedmiu (ari1988, krzysiutoja, nabe, rafał-w-77, ryba1, tomek-o26 i tom77).

Kiedyś mieli je u siebie brazylia i jjacek.

Gisselki na razie są mniej popularne, ma je jjacek (i dzięki Bogu, bo dzięki temu mamy zdjęcia) i ja (z czego zbyt dużego pożytku już nie ma:) )

Trzymam kciuki za powodzenie w hodowli:D

Opublikowano

Placidochromis sp. "phenochilus gissel" ....mam WF ..juz od dluzszej chwili , ale to taka dygresja - sprostowanie nie wnoszaca nic do sprawy

Opublikowano

Pozwolę sobie przypomnieć fragment dialogu (pod zdjęciem gisselki) z galerii z zeszłego roku :

- ":) Zastanawiam się, czy uda mi się kiedyś mieć rybkę, której nie miałby jjacek:)" (to był tom77)

- ":p Możesz spać spokojnie , nigdy nie miałem tej ryby u siebie. Natomiast obserwuję je już od kilku lat u swojego znajomego." (a to był jjacek)

A jednak nie mogłem spać spokojnie:D


PS. Sprostowanie naniesione.:D

Opublikowano

chcialem tylko uspic twoja czujnosc...

I nie ma sie czym chwalic mam 1 samca i 2 samice .. Mam je... bo zrobilo mi sie zal tych ryb ...byly w zlym stanie ... jedna samica ma zdeformowany piszczek , te to juz calkiem za darmo dostalem w "pakiecie".

http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=4128

Te moje "okazy" sa pokazane u konkurencji .Tak sobie wygladaja ale ...moze beda jeszcze ladniejsze....

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Placidochromis phenochilus Mdoka - rzeczywiście piękne, aż sam nie mogę się doczekać kiedy zawitają w moim akwa.

Tom77, ty to masz siłę przebicia i zachwalania tych ryb. :P

Opublikowano

Ari1988 – dzięki za dostarczenie ślicznych „pomocy naukowych”.

Rafał-w-77 – dzięki za miłe słowa, należą się wszystkim Mdokomaniakom biorącym udział w wątku.


Krótka historia o „wykształcaniu się pyszczka” u P. phenochilus Mdoka.


1/ jak Mdoka jest młoda (rybka ari1988 dwa posty wyżej) – „dzióbka” jeszcze nie ma, wargi białawe

2/ jak Mdoka jest młoda, ale „trochę mniej” (poniżej zdjęcie autorstwa stana) – początki „dzióbka”, wargi już bardziej białe.

1_DSC_6951.jpg


3/ jak Mdoka jest dorosła (razem z kolegami na drugim zdjęciu stronyhttp://www.ciklid.org/artregister/artreg_visa_art.php?ID=2017) – „dzióbek” wykształcony, wargi „kłująco” białe.



Przy okazji, na końcu stronki jest filmik – można podejrzeć w jakim stopniu bezproblemową jest wielosamcowość. Dodam jeszcze, że u mnie Mdoki często się „poszturchują”. Według relacji (nawet w naszym wątku) dorosłe potrafią się widowiskowo bić, ale nie robią sobie większej krzywdy.


Przy następnej okazji :) , w drugim poście naszego wątku dodałem uwagę porządkującą - treść żółtym kolorkiem:

„PS. Ważne dla „konkretnie zainteresowanych” omawianymi rybkami - poszlaki wskazują, że minimalna wielkość akwarium w przypadku omawianych gatunków to 150cm, a obsada powinna być dobrana w obrębie ryb non-mbuna (+ ewentualnie „adoptowany” spośród mbuna jako „żółty akcent” - yellow).”

  • Dziękuję 3
Opublikowano

Na tą metamorfoze pyszczka jeszcze czekam w sumie oprucz pięknego niebieskiego koloru samców i samic to najbardziej przykuło moją uwage.

tom-jesli chodzi odróznienie samic mam leki problem jak je dokładnie odróżnić mam trzy rybki które sa mniejsze i bletsze od reszty moge uznac ze to sa samice?

Opublikowano
mam trzy rybki które sa mniejsze i bletsze od reszty moge uznac ze to sa samice?

Najprawdopodobniej.


Moją teorię na ten temat, bazującą na kształcie płetw (w wersji "dla ludzi" w poście nr 18, w wersji rozbudowanej w poście nr 12), na pewno czytałeś, ale.....

Jak każda teoria, również i ta zostanie zweryfikowana przez życie, pewnie już została, ale ja o tym nie wiem.

Czyli na własny użytek, sami będziemy jej weryfikatorami, ale tutaj natury nie przyspieszymy:D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.