Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Pytanie co do ściemniaczy 10W... baniak 205cm długi, chcę dać 4szt i wymieszać światło zimne: 2x7000K lub jeszcze zimniejsze + ciepłe: 2x5500K, a wszystko po to by wydobyć z ryb wszystkie kolory, świetlówki tez miałem tak wymieszane od 3.000K po 15.000K


Czy owe naświetlacze umieszczone bezpośrednio obok siebie dadzą radę "wymieszać" ładnie światło jak robią to świetlówki czy będę miał po bokach z jednej strony światło zimne a z drugiej ciepłe. Wysokość całkowita zbiornika to 63cm ale wody jest może raptem z 54-55cm.


Drugi zbiornik mam 240cm i tu chciałbym dać 6-7x20W w tym samym układzie 50:50 ciepłe i zimne. Czy pod takimi LEDami utrzymam proste roślinki typu Cryptocoryna czy Nurzaniec ?


W obu przypadkach będzie bez obudowy więc spalić się to nie powinno.

Zmiana oświetlenia spowodowana przebudową obu zbiorników, szukaniem obniżki kosztów i wkurzeniem na rdzewiejące uchwyty pod pokrywą ( aktualnie T5ki).

Opublikowano
W obu przypadkach będzie bez obudowy więc spalić się to nie powinno.
U mnie właśnie się jeden zjarał a był nie w pokrywie, IMHO żywotność adekwatna do ceny ;).
Opublikowano

Ale chyba jakaś gwarancja na to jest, prawda ?

O ile 10W kosztują grosze, to 20ki i 30ki swoje już kosztują, zwłaszcza jeśli trzeba kupić kilka sztuk ;(

Opublikowano

Neno aby zmieszać swiatło z naświetlaczy musisz ustawić je w linii jeden za drugim jedynie taki układ da lekko zmieszane światło widziane przez człowieka ustawienia jeden obok drugiego może spowodować że oko będzie widziało różnicę. Przy takim zagęszczeniu naświetlaczy o mocy 20W rośliny proste powinny dać radę. Ale nie licz na to że będziesz miał światło podobne do świetlowek-wysokośc naświetlaczy od lustra wody też ma znaczenie.

Opublikowano

Dotarły.

Te 900lumenów, te zapewnienia, że świeci jak 100W to jakaś niezła bujda jest. Żenada, oszustwo i nie wiem nawet jak to nazwać.

Świetlówka 39W świeci lepiej!

LED 10W można co najwyżej porównać do 24W T5ki i tyle.


Barwa - czy to zmieszana czy zimna, poniżej krytyki.

Nie wiem co dalej z tym zrobię ale wygląda to co najmniej fatalnie.


Jak na razie nie polecam...

  • Dziękuję 1
Opublikowano

No i mój naświetlacz szlag trafił. Pękła dioda prawdopodobnie od przegrzania albo złapało wilgoć. Wracam do sprawdzonych świetlówek... Szkoda zabawy i pieniędzy :mad:

Opublikowano
Dotarły.

Te 900lumenów, te zapewnienia, że świeci jak 100W to jakaś niezła bujda jest. Żenada, oszustwo i nie wiem nawet jak to nazwać.

Świetlówka 39W świeci lepiej!

LED 10W można co najwyżej porównać do 24W T5ki i tyle.


Barwa - czy to zmieszana czy zimna, poniżej krytyki.

Nie wiem co dalej z tym zrobię ale wygląda to co najmniej fatalnie.


Jak na razie nie polecam...



900lm to jest całkiem dużo i daje naprawdę mocne światło. Tylko, że diody firmy krzak nie świecą 900lm tylko np 400 (albo dowolna inną wartość)... I do tego jeszcze potrafią się po paru dniach przepalić.

Dlatego z uporem maniaka sugeruję wszystkim markowe diody.

-- dołączony post:

No i mój naświetlacz szlag trafił. Pękła dioda prawdopodobnie od przegrzania albo złapało wilgoć. Wracam do sprawdzonych świetlówek... Szkoda zabawy i pieniędzy :mad:


Jest zupełnie odwrotnie/inaczej. :) Pieniążki się traci na świetlówkach, dziadowskich ledach i dziadowskich driverach do ledów. Już kilka razy pisałem, że mam z 60-70% domu oświetlonego ledami i 5 akwariów. Nie psuje się nic, nie przepala się nic. Mijają miesiąca i lata, a one świecą jak świeciły.

Jedyne jakie się przepaliły to były chińskie ledy no-name które kupiłem z ciekawości do testów.


Tak więc tutaj oszczędny traci 2x...

  • Dziękuję 2
Opublikowano

dlatego jak pisałem w innych wątkach należy natychmiast wymienic diody dostarczane z tymi naświetlaczami na inne np 12000 K lub 6500 K o prawdziwej barwie a nie udawanej bo te kupne mają 5000 K

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.