Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na stelaż bezpośrednio akwarium nie dajemy,a małe odkształcenie gdy damy solidną grubą podkładke pod akwarium spokojnie załatwi sprawe.

Nie twierdze oczywiście, że to super łątwe zadanie ale wydaje mi się że osoba mająca własną spawarke umie ją obsługiwać na tyle by zrobić to dobrze. Koszty materiałów też wcale nie są takie duże. Lecz muszę jeszcze raz podkreślić że mieszkam na wsi blisko miasta i pewnie kompletnie to inaczej wygląda niżeli w warszawie.

Pozdrawiam!

Opublikowano
,a małe odkształcenie gdy damy solidną grubą podkładke pod akwarium spokojnie załatwi sprawe.


Hm... kiepskie rozwiazanie. Poziomuje sie zwykle stelaz, a nie akwarium.

Opublikowano
Na stelaż bezpośrednio akwarium nie dajemy,a małe odkształcenie gdy damy solidną grubą podkładke pod akwarium spokojnie załatwi sprawe.

Nie twierdze oczywiście, że to super łątwe zadanie ale wydaje mi się że osoba mająca własną spawarke umie ją obsługiwać na tyle by zrobić to dobrze. Koszty materiałów też wcale nie są takie duże. Lecz muszę jeszcze raz podkreślić że mieszkam na wsi blisko miasta i pewnie kompletnie to inaczej wygląda niżeli w warszawie.

Pozdrawiam!



Dlatego stelaż dałem do wykonania fachowcom. Facet mi mówił o tych odkształceniach, mam nadzieję że nie będą duże. Stelaż będzie miał regulację także zobaczymy co wyjdzie. Dobrze, że przed wykonaniem mojego, spawają inny stelaż pod akwa to wprawy nabiorą.

Opublikowano

Wlasnie dlatego wole wydac jednorazowo kilkadziesiat zlotych wiecej i miec spolkoj... nie kombinowac jak zakryc zeby ladnie wygladalo itp. czlowiek ktory mi spawal robi juz takie rzeczy dla moich znajomych od kilku lat... plus byl chociazby ten, ze nie musialem czyscic stelaza przed malowaniem.

Opublikowano

Jednak często fachowiec bez papierka zrobi robote pożądniej od takiego kóry bierze za tą samą robote duże pieniądze. Osobiście w życiu bym tyle nie przeznaczył bo nawet jakby odkształcenia wystąpiły to wystarczy w ostateczności odspawać ten kątownik i przyspawać nowy. To nawet nie jest kwesta fachowych umiejętności, a poprostu dobrej spawarki i grota.

Opublikowano
nawet jakby odkształcenia wystąpiły to wystarczy w ostateczności odspawać ten kątownik i przyspawać nowy


po pierwsze nie mam zadnych katownikow w swoim stelazu, po drugie odszktalcenia pojawiaja sie zwykle nie w miejscu spawu tylko miedzy nimi wiec odspawanie katownika nic nie da. Po trzecie jak odspawasz katownik i do tego samego miejsca bedziesz chcial wspawac drugi to zycze szczescia: bedzie tandetnie wygladalo i od razu poleci na wytrzymalosci.


Jednak często fachowiec bez papierka zrobi robote pożądniej od takiego kóry bierze za tą samą robote duże pieniądze.


o kwestii pieniedzy moglibysmy podyskutowac, ale po tym zdaniu traci to wlasciwie sens. jezeli uwazasz, ze ktos kto robi to na codzien, uczyl sie tego przez kilka lat gorzej spawa od kogos kto ma porzadna spawarke i grot to ja wysiadam.

Opublikowano

Wiesz ja tam kłócic się nie chce... oczywiście zrobisz jak uważasz. Poprostu sądze że można to zrobić tak samo i jednocześnie taniej. Pewnie że człowiek który na fach w rękach i robi to na codzień zrobi to dobrze jadnak nie mało u nas "fachofcóf" którzy spartaczą spawe i wezmą kase.


po pierwsze nie mam zadnych katownikow w swoim stelazu


W takim razie nie rozumiem jak ma wyglądać stelaż. Najstabilniej i bezpieczniej jest właśnie przynajmniej wg. mnie zrobić to na kątownikach bo praktycznie nie ma mowy o ugięciu, a konstrukcja jest bardzo stabilna i wytrzymała...

Opublikowano

No i odebrałem mój stelaż od spawacza. Zapłaciłem 550 PLN. :( . No ale wreszcie mam. Wymiary 150x50x75. Z regulacją wysokości poprzez śruby 16 i wspawane w dolny profil 8 nakrętek 45mm. Wygląda solidnie. Sprawdziłem czy góra pod blat jest równa i wyszło, że tył jest równy natomiast z przodu środek opada na jakiś 1mm. Czy jest to w takim przypadku problem. Czy jak na to połozy się blat 18mm a następnie podkładkę pod akwa (stropian lub piankę od paneli podłogowych) to nie będzie z czymś takim problemu?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.