Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Znalazłam ciekawy film na YT - akwarium na dwóch takich filtrach.

Malawi Aquarium LED Mbuna Cichliden 720l - YouTube


i po 3 latach

Malawi Aquarium LED Mbuna Cichliden 720l after 3 Jears - YouTube


Planuję teraz akwarium i zastanawiam się, czy nie zaszaleć i nie postawić w takim wymiarze zbiornika opartego na dwóch narożnych filtrach hamburskich. Z tego, co widać na filmiku drugim, to wydaje mi się, że gąbka jest tam na stałe (niewyciągana), a pewnie tylko przy podmianach wody odmulana.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
Planuję teraz akwarium i zastanawiam się, czy nie zaszaleć i nie postawić w takim wymiarze zbiornika opartego na dwóch narożnych filtrach hamburskich.


...ciekawy jestem czy coś kombinujesz z " hamburgami"?

System filitracyjny Bioflow firmy Juwel - YouTube

dziś taki filtr widziałem naocznie. Cena powala...wolałbym sam zrobić dwa "hamburskie".
Opublikowano
ale przy akwarium 200x50x50 wolałabym zrobić takie jak na filmie. Jestem tylko ciekawa, czy się sprawdzi w tym biotopie.



...myślę ,że się sprawdzi. U Sławka pracuje a jest wykonany bez specjalnej finezji ale wystarczająco na tyle ,że jest skuteczny. Czytałem opinie o Bioflow i są różne. Ale to kwestia detali. Wg mnie powinny te filtry mieć mocniejsze pompy. A z tego co czytałem ( o ile się nie mylę) to najmocniejsza 1000 litrów. Zastanawia mnie jeszcze coś innego..tak jak wcześniej napisałem widziałem go dziś naocznie w sklepie we Wrocławiu i cała kaseta była w jakiś sposób przyklejona do bocznej ściany. A zastanawia mnie to czy drgania w jakiś sposób podczas pracy pompy nie przenoszą się na akwa. Nie wspomnę o cenie która powala bo jest chyba z kosmosu. Tutaj koledzy robią kaseciaki co w gruncie rzeczy jest odzwierciedleniem tych filtrów ale maja tę zaletę ,że możesz zamontować lepsza pompę, wyciszyć ją , i zrobić tak jak Tobie pasuje no i zdecydowanie taniej. Myślę ,że jak powzorujesz się na tych wszystkich filtrach czyli Bioflow, kaseciaku i normalnym "hamburgu" to osiągniesz to co chcesz.

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

W pierwszej kolejności serdecznie dziękuję za tak szybki odzew i przepraszam za wepchanie się w nie ten dział . Następne posty będę pisała tu ponieważ zdecyduję się jednak jego pierwszego przetestować. 

Z tej strony co podał Decco wynika że NO3 w kranie mam 0,6 . Dodatkowo dochodzi fakt ze wodę będę do podmian dawała z RO  bo w kranie lekki beton a i podłoże i obsada wymaga miękkiej. Testy mam kropelkowe zoolek . Gdzieś czytałam że przy wykrywalnym NO2 , NO3 wychodzi przekłamane . Rośliny... raczej w miarę szybkie bądź średnie, jak teraz na nie patrze to wolno rosnącą mam tylko microsorum. Na tą chwilę rośliny nie są wysokie ale dno obsadzone jest, tak na moje krzywe oko, w 60-65%. Wygląda to na tą chwilę tak sobie średnio, czyli tak jak na zdj.314ec0a9baefd0a8m.jpg tło jest teraz takie, ale przy zrobieniu nowego filtra i ono się zmieni, będzie czarne jak u Was.

Lufa- właśnie ten restart przez ziemie ogrodową, którą miałam poprzednio. Fakt że roślinki ładnie rosły mimo skąpego światła 2x18w t8, ale niestety ziemia zaczęła mi się buntować i zdecydowała się mieszać ze żwirkiem, który bym na wierzchu. Niezbyt estetycznie to wyglądało i musiałam coś z tym zrobić. Ogólnie restart nie należy do najprzyjemniejszych a i niezbyt pachniało w domu przy tym :P Co do purolitu , bardziej miałam na myśli właśnie okresowe wkładanie małego woreczka, max 50 g, w jakieś wolne miejsce w filtrze, tylko w wypadku zbyt dużego NO3. Potrzymać go tam godzinkę żeby je zbił, wyciągnąć, dać mu wyschnąć i czekać na następne użycie w razie potrzeby. Kwestia jest jeszcze tego że nie wiem, czy można tak robić bez szkodzenia mu, zwłaszcza że do najtańszych nie należy.  

Czy dobrze zrozumiałam że nie polecacie robić tego ze szkła ?

Głowice mam JKA 8W 500l/h, nie wiem czy nie za słaba jest żeby to uciągnąć. Zrezygnuję z drugiej gąbki a dam jedną od razu 45 ppi 3 cm. Zapytać jeszcze chciałam o ceramikę. Lepiej zainwestować i kupić matrixa czy bioceramax ultrapro 1200? Który lepszy? Wg zaleceń matrixa, na moje akwarium wystarczyłoby jakieś 300ml, co daje oszczędność miejsca , Aquael'a musiałabym dać 2x tyle. A dalej nie wiem ile tam wejdzie i się pewnie nie dowiem póki go nie zrobię, a materiały chciałabym zamówić już (jak przystało na taką narwaną osóbkę ;p )

 

pierwszy post i odpowiedzi zamieszczone były http://forum.klub-malawi.pl/topic/13217-filtr-kasetowy-do-akwarium/?page=103

Edytowane przez Yoshine
dodanie poprzednich postó
Opublikowano

wpisałam , znalazłam jeden kalkulator po polsku ale niestety nie działa, reszta jest po angielsku niestety 

mam niby wzory z tej strony http://exotichobby.pl/artykuly/filtr-hamburski/ ale nie wiem skąd tam te 60 przy liczeniu optymalnej wydajności pompy. Skąd to ? chodzi o minuty ? No i jest kwestia tego że nie będę miała takiej powierzchni gąbki jak tam zalecają bo raczej się nie zmieści w moim małym trójkąciku :(

Opublikowano

Może zainteresuje ciebie zbudowanie takiego filtra http://allegro.pl/filtr-narozny-hamburg-hmf-40-gabka-i6285184140.html

Tylko zamiast pompy na powietrze umieścisz tam mniejszą pompę przepływową (np Hydor pico) http://erybka.pl/search.php?text=hydor+pico&cat=  z możliwością regulacji przepływu,wtedy ustawisz sobie wszystko pod własne wymagania...

Opublikowano

obliczyłam to tak jak tam było z tą 60siątką . Wymiar gąbki dałam 25 szeroka na 35 wysoka = 805 cm2 . Wg tego co tam jest powinnam mieć 925cm2 ale niestety tyle mi się nie zmieści. Wyszło też, że pompa powinna być 290l/h , moja ma 500 . A prawda jest taka że przy 3cm ścianie gąbki i ceramiki ta pompa raczej nie będzie pracować w takim tempie, ale zawsze mogę ją przykręcić jakby co.

Egon coś takiego właśnie mam w głowie tylko bez tej góry , z miejscem na ceramikę oraz moją obecną głowicą w rogu. Na nowe pompy też patrzałam, kwestia jest tego że chciałabym jak najmniejszym kosztem i jeśli tylko moja głowica się nada, to wolałabym nie kupować nowej. Chodzi o to że moja druga połowa ma już spore pretensje że za dużo na to akwarium ciągle wydaje, stąd teraz moje, prawie że, skąpstwo. 

 

Zapytać jeszcze chciałam gdzie kupujecie gąbki do filtrów które są dość duże i można dociąć do własnych potrzeb ? 

Opublikowano
41 minut temu, Yoshine napisał:

Zapytać jeszcze chciałam gdzie kupujecie gąbki do filtrów które są dość duże i można dociąć do własnych potrzeb 

...choćby tutaj http://allegro.pl/wklad-filtracyjny-gabka-25x25x10-cm-ppi-45-czarna-i6395032489.html

Na Allegro znajdziesz bez problemu.

3 godziny temu, Yoshine napisał:

Testy mam kropelkowe zoolek . Gdzieś czytałam że przy wykrywalnym NO2 , NO3 wychodzi przekłamane

...zgadza się. Stąd na tym forum Zooleka nie polecamy.

 

3 godziny temu, Yoshine napisał:

Co do purolitu , bardziej miałam na myśli właśnie okresowe wkładanie małego woreczka, max 50 g, w jakieś wolne miejsce w filtrze, tylko w wypadku zbyt dużego NO3. Potrzymać go tam godzinkę żeby je zbił, wyciągnąć, dać mu wyschnąć i czekać na następne użycie w razie potrzeby.

..nie jest to dobry pomysł i nie do końca skuteczny. Jeżeli NO3 będzie powyżej 20 wtedy warto włożyć Purolite na stałe i niech sobie tam będzie i działa i od czasu do czasu go regenerować. Ale tylko wtedy kiedy jesteś pewna ,że inaczej go nie zbijesz. Wkładając na chwilę i potem zaraz wyjmując będziesz huśtać parametrami. A 50 gramów  przy 112l ( tyle chyba masz) to teoretycznie nie bardzo będzie skuteczne aby Ci zbiło NO3 z powyżej 20 . Ja w 240 litrach przy sporym przerybieniu daję ( na stałe) 0,5 litra to jest ok 400 gr. Jasne...troche to będzie sie różnić z tym co będzie u Ciebie ale 50 gr nie da rady Ci zbić np. z 40 na 5-10.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
    • @Duckdub coś nie działa  
    • Witam, ja od początku krótkiej przygody z cyrkulatorami miałem Eheim stream On 6500+. Najpierw w 300l a później w500l. Regulacja jest uboga ale szczerze mówiąc w niczym mi to nie przeszkadzało. Jeśli wycelujesz nieco bardziej w górę czy w dół to już zmienisz ogólny prąd wody. Obecnie mam w 500l podobnego Eheima 9500+ i jedzie na maksa. Woda pięknie się rusza, żadnej pralki. Ryby oczywiście duże i w ogóle ich to nie rusza. Wycelowany trochę w górę mocno natlenia wodę. Także tafla wody jest u mnie brutalnie poruszona.  Miałem dwa mniejsze tunze i chyba miałem pecha. Jeden wibrował po tygodniu i go oddałem a drugi wytrzymał z pół roku i był bardzo głośny. Też się go pozbyłem.  Ogólnie woda lekko płynie, ryby mają subtelny ruch, kupy wszystkie płyną idealnie do zasysu. Eheimy używam piąty rok jakoś.  Oczywiście jak jest całkowita cisza w salonie, ryby nie chlupia a za oknem nie jedzie Harley Davidson to słychać delikatnie cyrkulator.  Kiedyś w modelu 6500 padł wirnik, tzn był głośny i tuż przed końcem 3 letniej gwarancji dostałem nowy cyrkulator. Oczywiście żeby woda się ruszała kupiłem tanio nowy 9500 i tak został. A 6500 czeka w pudełku. Ryby mówią że wolą 9500 😁  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.